Enneagram

Ja choć marzę o tym by ktoś mi pomógł i zauważył mój stan, nie jestem w stanie mówić o nim otwarcie. Wysyłam jedynie aluzje pragnąc by ktoś je rozszyfrował. Poradzić więc mogę jedynie delikatne ciagniecie za język (konieczna jest tu jednak umiejętność rozeznania, gdzie jest granica między prawdziwą ...

Utwierdziłam się w przekonaniu o swojej dziewiątkowości. Dziękuję za linka.

Niestety (czy raczej na szczęście) nie, mam 6 podstawowych kanałów- to mnie uratowało : ).

Jestem tak niesmiała, że czasem jest mi siebie najzwyczajniej żal . Dodatkowo mam też introwertyczną, trochę samotniczą naturę, co nie jest najlepszym połączeniem z nieśmiałością, bo nawet nie chce mi się z nią "walczyć".

Ja potrafię wstydzić się za osoby występujące w tv, gdy popełnią jakąś gafę lub gdy się stresują. Nie mogę patrzeć na skrępowanych ludzi, bo wtedy czuję ich skrępowanie. Tak samo jest ze smutkiem czy radością. Chociaż czasami, kiedy ktoś wylewa swoje żale, potrafię czuć rozdrażnienie, myśląc jednocz...

Memory pisze:Jeśli miewasz wątpliwości, to obstawiam na 9. Jednakże ja z niedowierzaniem czytałam ogólny opis 9, bo świetnie mnie określał. Lepiej nawet, niż w przypadku 4.

Chyba rzeczywiście masz racje, poczytałam sobie trochę postów 9 i pod wieloma mogłabym się podpisać.

Na łące pełnej kwiatów, pod drzewem, przez które przedostawałyby się pojedyncze krople deszczu, po spożyciu jakiejś trucizny zasnąć. Albo "umrzeć z miłości", ale chciałabym sama zdecydować o swoim odejściu, jego momencie. I koniecznie ma być romantycznie.

Masz rację Memory, ale ja jakoś nie potrafię tego pogodzić, cały czas wydaje mi się, że muszę wybierać pomiędzy podtrzymywaniem przyjaźni, czy chociażby znajomości a własnym komfortem czyli samotnością. No, ale trzeba próbować odnaleźć złoty środek (łatwo napisać).

Ja jestem 9, która uważa się za 4. Lub odwrotnie. Żaden z tych dwóch opisów nie pasuje do mnie w pełni, jednak z obydwu coś posiadam. I tak jednego dnia jestem pewna, ze jestem 4 innego, że 9. Trzeba by się w to zagłębić i przeczytać jakąś enneagramową książke, ale nie mam wystarczających chęci (dzi...

Jestem akurat w takim momencie, w którym izoluję sie od innych, wiec nie wiem czy jeszcze mam przyjaciół. Chyba już nie, chociaż ciężko jest mi to zaakceptować, ze swojej winy. Więc odpowiadam- otoczenie jest cholernie różne (lub ja jestem) i nikt mnie nie rozumie .