Enneagram

Mnie ostatnio pani w monopolowym spytała o dowód. Niby normalna sprawa, ale nikogo w kolejce przede mną nie legitymowała, poza tym to był pierwszy raz od jakichś trzech lat. Za to kiedyś byłam z koleżanką i jej młodszym (o 3 lata) bratem w jakimś urzędzie i babka powiedziała jej (wtedy 19latce), że ...

Racja. W tym rozumieniu związek to zupełnie co innego. Sledz: Gdybym powiedziała "drzewo", mógłbyś wyobrazić sobie wielki, kilkusetletni dąb. Ja mogłabym na przykład mizerną brzózkę nie wyższą ode mnie samej. Ale trudno nie zgodzić się, że jedno i drugie jest drzewem. Udowadnianie, że któreś z tych ...

Możesz się czepiać nazw, jeśli tak lubisz, ale dla mnie to rodzaj związku. Chwilowej przynależności powiązanej z poczuciem bliskości, którą zaklasyfikowałam tak, jak widzisz. Z resztą, co za różnica? A jeśli jest, to proszę wyjaśnij i zaproponuj trafniejsze określenie na sytuację określoną przeze mn...

Na ile? Na od pojawienia się na imprezie do wyjścia z niej (imprezy- to takie niepiątkowe ). Czyli kilka godzin zabawy w bliskość, przytulanie, pocałunki, czasem coś więcej. Bez szans na kontynuację. Bo to grozi rozczarowaniem albo, co gorsza- uczuciem

Bo snufkina nie interesuje porno, tylko koleżanki nimfomanki. Mój stosunek określiłabym jako neutralny. Nie obchodzi mnie orientacja, dopóki tego kogoś nie interesuje związek ze mną, wtedy dopiero robię się nietolerancyjna :D Kiedyś byłam nastawiona raczej na "nie", chociaż do homofobii było jeszcze...

Najłatwiejsze są dla mnie związki "na jeden wieczór", bez głębszego emocjonalnego przywiązania, wynikające raczej z chwilowej potrzeby bliskości niż jakiejś krępującej więzi emocjonalnej. Z pewnym sympatycznym kolegą spotykanym codziennie na zajęciach zaczęłam szukać kontaktu dopiero, gdy znalazł so...

Najbardziej boli krytyka wynikająca z niezrozumienia. Dlatego jeśli chodzi o znajomych i ich pasje, takie jak fotografia, teatr czy rysunek staram się najpierw zrozumieć, zanim zacznę krytykować. Lubię mieć rację w tym, co mówię lub robię i z krytyką jest tak samo, nie wyobrażam sobie bezpodstawnie ...

29, też 5w4. Uff.

Popieram. Osobiście najbardziej męczący są ludzie, którzy przytłaczają mnie nadmiarem uczuć. A później wyrzucają mi, że tak się starają, za to ja swoich uczuć nie okazuję i nigdy nawet nie zaproponuję spotkania. A po prostu nie mam okazji.

Zawsze koty. Mój ostatni nawet się o mnie troszczył. Gdy kończył czyścić futerko a ja byłam w pobliżu, to mościł się na moich kolanach i zabierał się za wylizywanie mi rąk. Przynosił mi też czasem zdechłe żaby, albo jeszcze żywe myszy, żeby pokazać, jaki jest fajny :D Przytargał taką w pyszczku, wyp...

Wiesz, że piątkom trudno podjąć działanie

Nadal aktualne, tym razem w kontekście otwarcia Ci drzwi

Wiesz, że piątkom trudno podjąć działanie

Oj, agresja słowna. To było zawsze i wobec wszystkich. Kilka lat temu się opanowałam w tym względzie i staram się stosować ją tylko wobec osób, które umieją zgrabnie się odgryźć. Choćby przygwożdżeniem do ziemi i bolesną dźwignią ;) Bo żeby odreagować, chodziłam przez jakiś czas na zajęcia sportów w...

Zazwyczaj łapie mnie jakaś piosenka i nie puszcza przez długi czas. Kiedyś to była klasyka, potem trochę mocniejsze dźwięki, a teraz mjuzikal i piosenka aktorska, czasem jakiś dżez. Aczkolwiek do takiego Rachmaninowa czy R+ też lubię czasem wrócić. Aktualnie jestem zafascynowana Mariuszem Kiljanem ,...

A duże masz w tym doświadczenie, chottomatte? Nie wiem, na ile mogę Ci zaufać w tej kwestii. Właśnie zaśmiewam się przez Ciebie do ekranu. Jak Ci nie wstyd wywoływać wizje Bobka pod prysznicem, nie mówiąc już o całej reszcie.