Enneagram

I powiedzcie mi - jak pojmujecie impreze? Bo mozna ja pojmowac w rozny sposob... Normalnie, a dobra 'impreza' (zabawne słowo) jest wtedy, kiedy albo nikt cię nie zauważa, albo jesteś w centrum uwagi, inaczej nie można. Dla mnie "impreza" to spotkanie z najblizszymi znajomymi, po prostu. Moze byc al...

Mi w radzeniu sobie z niesmialoscia (kiedys, kiedys :) ) pomoglo... chyba lenistwo wlasne... To znaczy, wciaz i wciaz myslalam o tym, jak mnie inni postrzegaja, jakie wywoluje na nich wrazenie itp. I w koncu stwierdzilam: "Eee... Nie chce mi sie robic dobrego wrazenia. Za duzo roboty" :P i jakos tak...

Samobojstwo to egoizm. Konczysz ze swoim bolem... A czy nie wywolujesz bolu u innych? Mialam kiedys (jak na prawdziwa Czworke przystalo, chociaz raczej to powod do dumy nie jest :roll: ) samobojcze mysli, i przy zyciu utrzymala mnie jedna swiadomosc - ze swoim odejsciem krzywde zrobie osobom, ktorym...

Czy juz wspominalam ze w was, Piatki, bardzo podoba mi sie takie traktowanie ostro z gory wszelkiego rodzaju pozerstwa, lanserstwa czy jak to tam teraz sie okresla? :wink: I powiedzcie mi - jak pojmujecie impreze? Bo mozna ja pojmowac w rozny sposob... Bo jesli to pseudozaistnienie przy muzyce techn...

Ty przelamywac to mozesz probowac, Raskal. Bo zeby druga osoba zrozumiala mechanizm waszego dzialania, potrzeba czasu i poznania sie. Mi np. bylo ciezko i faza "docierania sie" trwala dlugo.

Raz ktos sie probowal do mnie zblizyc, zagadac na korytarzu jak sam stalem. Popadlem po tym w ogromna rozpacz, jak zdalem sobie sprawe ze po prostu nie potrafilem chwycic wyciagnietej reki w moja strone. Gdzies tu na forum czytalam ze was, Piatki trzeba atakowac i patrzec na rezultat :wink: Ale fak...

Skad mozesz wiedziec? :) Bo nie zrobi absolutnie nic, by się choć trochę zbliżyć, a odstrasza swoim jestestwem. ;-) Skądś to znam. Gdy wszyscy w towarzystwie usilowali sie do mnie zblizyc, jak magnes przyciagala mnie nieobecna, tajemnicza Piatka... :) nie ma zasady :) Co prawda rozmowa ta wygląda m...

Celna Owieczkowa riposta
Wiaterku, nie trac nadziei, a noz cos sie stanie

Skad mozesz wiedziec?

To wszystko powinno zaczynac sie od naszego zycia, a konczyc na enneagramie, a nie miec poczatek w enneagramie i dziac sie w zyciu...

(nie wiem czy ktos zrozumial moj wywod ^^")

A nie posiadasz osob, przy ktorych latwiej ci sie "otworzyc", przy ktorych okazujesz chociaz doze spontanicznosci?

A i tu sie zgodze do kogo sie udac w chwilach emocjonalnego zachwiania, jak nie do Piatki, po ukojenie

Może czegoś nie widzę, na coś jestem ślepa. Nie wiem . Podkreśliłam fragment, który najlepiej rozumiem... i sama też dobrze wiem, że nie wiem. Wlasnie tutaj przydaje sie ocena lub tez krytyka zaufanej osoby stojacej obok. Abym mogla przejrzec na oczy, bo samemu ciezko zauwazyc swoje bledy, jesli ic...

Co do "ksiag stricto psychologicznych" tez nie mam przekonania, jakos nie umiem ich odniesc do wlasnego zycia. Bardziej pomoze mi literatura piekna niz podrecznik psychologii :wink: Mojego psychologa wystarczylo karmic slowami, ktore chcial uslyszec, aby uznac, ze problem zniknal... A mi sie chudlo ...

W moim zwiazku ten "paraliz" wystepowal tylko na poczatku, jakos udalo mi sie go "osmielic" i teraz nie ma zadnych problemow na tej plaszczynie