Enneagram

Pomaganie innym to standard przy połączeniu z 2 i chyba każda w miarę zdrowa/średniozdrowa 4 będzie się starała pomagać. To nie jest nic wyjątkowego. Czyli główna różnica między 4w5 a 4w3 to udawanie kogoś innego ?

Ciężkie. Smutne. Czarne itd. Tak można w sumie streścić to co lubię najbardziej. A wokół tego orbitują oczywiście lżejsze rzeczy, jakieś rapsy albo rock.

Trochę offtop, ale jako 4w5 wydaje mi się to dość mało prawdopodobne, żeby lubić towarzystwo 7. Dość dobrze znam jedną zdrową 7 i po prostu mnie przytłacza ten ogrom entuzjazmu i radości ze wszystkiego. Oczywiście, jest to piękna zaleta, ale nie dla mnie.

Cześć, czy czwóreczki podzielą się swoim stosunkiem do rodziny? Nie chodzi mi o męża/żonę, bo na to ma się wpływ. Jak się dogadujecie z rodziną? Jak się dogadywaliście, kiedy mieszkaliście z nią w okresie początkowym życia?

Cóż, według mnie zmiana poziomów zdrowia to nie jest ani kwestia lat ani dni ani godzin. To jest kwestia stricte indywidualna. Dlaczego? Te górny poziomy(przynajmniej u 4, nie wgłębiałem się w inne) brzmią tak podniośle i fantastycznie, że aż zalatuje abstrakcją. Jednak z własnego doświadczenia wiem...

Ze swojej strony mogę podpiąć się pod LatamWysoko(czyżbym zaczynał zdrowieć jako 4w5 :D). Ważne jest, żeby dostrzegać nieduże przyjemności, które tak naprawdę otaczają nas cały czas. Wiele ludzi(jeśli nie wszyscy) mają z tym gigantyczny problem i przez to zamykają się w świecie ludzkim. Na pewno pot...

Niby ktoś jeszcze jest, ale czy to czasem nie jest tak, że wszystko zostało już powiedziane?

Cześć, 4w5. Opis jest pięknie pasujący. Opisy zdrowia też, chociaż się przeplatają. Paczę co jakiś czas na to forum od drugiej połowy 2010, a dopiero teraz się zdecydowałem dołączyć. Ładnie tu wygląda, chociaż chyba trafiłem już na porę schyłkową ery forów - teraz ludzie kwitną na blogach i fejsbuka...

ja 5w4 średniozdrowe z odchyłem w dół.
brat 8w7 zdrowy
matka 2w1 bardzo tosksyczne
ojciec nie wiem, ale jest tak po*****o**ny, że nie mam jak określić.

Ah, piękne myśli. Tak wszystko upraszczały. Upajałem się nimi. Ale niestety mi przeszło zanim dotarłem do punktu w którym mógłbym przejść na drugą stronę. Chociaż teraz zastanawiam się, jak mogłem się tym tak upajać, samo wspomnienie wspaniałych odczuć pozostało. Przechodziłem przez wręcz dosłowny o...

Lew, więc nie pokrywa się

Z tym jest ultra różnie u mnie. Ostatnio byłem na imprezie, gdzie zaliczyłem wszystkie zajebiste fazy(ciekawe i otwarte dyskusje(faza szczerości), chillout(faza spokoju), harde picie(faza odwagi:D) i fazę ubawu(ta najlepsza)). Niestety rzadko mi się to zdarza, bo zwykle piję na smutno i wychodzi pra...

Osobiście nie zgadzam się z tą łatwością wyrażania emocji i odczuć. Może za pierwszym razem, ale kiedy widzisz, że nikogo to nie obchodzi to tej łatwości nie ma. Ona działa tylko wobec osób, z którymi się jest bardzo blisko. Nie lubię mówić o tym, co czuję. Jestem raczej nudną osobą i wtapiam się w ...

Patrząc na własne doświadczenia stwierdziłbym, że najłatwiej zobaczyć to po stosunku do innych ludzi. 5 są takie... bezbarwne. Podchodzą okropnie racjonalnie do ludzi, a emocje są gdzieś głęboko w kącie. W przeciwieństwie do 4, które potrafią pomimo racjonalnych przeszkód i przesłanek próbować wciąż...