Kim chciałbym być, a kim nie?

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Grizzly
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 25 lipca 2009, 13:36
Lokalizacja: Z Mazur

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#166 Post autor: Grizzly » czwartek, 22 października 2009, 21:54

Cieszę się, że jestem 9w8, ale mógłbym być też 7w6 lub jakąś szóstką, do których mi blisko. Ewentualnie 5w6. Nie chciałbym być jedynką, bo to absolutne trzymanie się zasad jest dla mnie trochę za sztywne. Czwórką też nie chciałbym być bo pesymizm, depresja i zamartwianie się jakoś mi nie pasuje. :o
Dwójki, trójki i ósemki zostawię w spokoju. :P


9w8

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#167 Post autor: kama.zielona » czwartek, 22 października 2009, 22:14

Spotkałaś kiedyś czwórkę z pełną świadomością, że nią jest? Bo widzisz, po większości z nich widać tryskający entuzjazm i radość, są nawet bardzo towarzyskie. Ten błędny pogląd chyba wynika ze stereotypu niźli rzeczywistego, w pełni świadomego obcowania z tym typem.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
car II
Posty: 558
Rejestracja: piątek, 22 maja 2009, 18:35
Enneatyp: Indywidualista

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#168 Post autor: car II » czwartek, 22 października 2009, 22:52

Ja się cieszę że jestem 1. Chociaż "sztywny konserwatysta o schemacie myślowym jak budowa cepa" to nie jest to czym chciałbym być :D to wiem że nie jest tak okropnie jak się Wam wydaje. Tak jak w ósemce trzeba zobaczyć coś poza konfliktowością tak 1 oprócz zasad ma parę innych przymiotów. Poza tym ja mam dosyć liberalne zasady i nie widzę w nich kuli u nogi :mrgreen:
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebie wprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#169 Post autor: Rilla » czwartek, 22 października 2009, 23:08

Grizzly pisze:Czwórką też nie chciałbym być bo pesymizm, depresja i zamartwianie się jakoś mi nie pasuje. :o
Cóż... z autopsji ten opis najbardziej mi pasuje do... Szóstki. :roll: Nie spotkałam większego malkontenta od pewnej ogromnie marudnej Szóstki. Chociaż jest też pewna Dwójka, która mogłaby walczyć z nią o koronę "kwaśnej cytryny".
Trzeba być optymistą!

Kiedyś robiłam sobie takie testy idealnych i złych odpowiedzi. Wyszło mi, że chciałabym być 4w5, a nie chciałabym być 2w3. Właściwie to się zgadza. Gdyby się zastanowić, to bycie Dwójką i to ze skrzydłem 3, to najgorszy dla mnie los. Nie mam oczywiście nic przeciwko ludziom tego typu, mają swoje zalety i wady, ale ich cechy chyba są najbardziej sprzeczne z moimi. Człowiek z którym najpoważniej się pokłóciłam, jest właśnie tym typem. Ich postawa wobec innych ludzi, wobec świata- nie dla mnie takie życie.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#170 Post autor: Revania » piątek, 23 października 2009, 05:51

car II pisze:Ja się cieszę że jestem 1. Chociaż "sztywny konserwatysta o schemacie myślowym jak budowa cepa" to nie jest to czym chciałbym być :D to wiem że nie jest tak okropnie jak się Wam wydaje. Tak jak w ósemce trzeba zobaczyć coś poza konfliktowością tak 1 oprócz zasad ma parę innych przymiotów. Poza tym ja mam dosyć liberalne zasady i nie widzę w nich kuli u nogi :mrgreen:
Większość osób uważa, że jedynki to jacyś konserwatyści, nie wiem skąd się to wzięło... Pewnie gdzieś połowa osób na tym forum jest bardziej sztywna ode mnie, ja po prostu wiem, czego chcę i jestem zdecydowana. Zdaje mi się, że o to właśnie chodzi u jedynek, że mają swoje przekonania, opinie na jakieś tematy i różne własne zasady, którymi kierują się w życiu, nie muszą wcale być konserwatywne! To już jest kwestią przekonań, moim zdaniem.
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#171 Post autor: kama.zielona » piątek, 23 października 2009, 09:37

Mogę się przyznać, że też tak myślałam o jedynkach, dopóki nie przeczytałam tych ostatnich postów. Z dwóch powodów

- Po pierwsze mój dziadek to jedynka. Wszystkiego się czepia, wszystko mu nie pasuje, zasady ma konserwatywne, jest wyczulony na nawet najmniejszy szczegół.

-Po drugie pokierowałam się stereotypem, a to z mojej strony hipokryzja biorąc pod uwagę, że czepiam się osób, które patrzą na czwórki stereotypowo. Mam nawet teorię na ten temat.

Jako, że wszyscy tu znamy enneagram pobieżnie, co niektórzy bardziej szczegółowo- mamy wgląd w prawdziwe obawy, zalety i wady danego typu, a takiej wiedzy nie mielibyśmy nie zaglądając tu. Czasem czytając opis zapominamy, że dana osoba składa się z wielu innych czynników- prezencji, innych cech charakteru, usposobienia. Dlatego wyrabiamy sobie jakąś tam wizje tylko w oparciu o opis, przez co powstają krzywdzące stereotypy. Co do dwójek przekonałam się już, że to nie chodzące matki Teresy- są asertywne gdy trzeba, ale jeśli poprosisz o pomoc, gdy naprawdę jej potrzebujesz, z chęcią Ci jej udzielą. Z trójką nigdy nie miałam świadomie do czynienia. Czwórką jestem sama, więc wiem, jak to naprawdę wygląda.
O piątce mam wyrobione zdanie, ale jestem pewna, że każda jest inna, z innym stopniem introwertyzmu, więc na pewno da się je jakoś rozkręcić. Jedną szóstkę znam dosyć dobrze i wcale nie emanuje od niej pesymizm. Co prawda w sytuacjach kryzysowych widzi wszystko na czarno, ale łatwo da się ją uspokoić i zmobilizować do pracy. Stereotyp siódemki akurat sprawdził się, ale jestem pewna, że nie wszystkie są takie postrzelone :) Co do ósemki znacznie się pomyliłam. Okazało się, że moja babcia jest ósemką, zrobiła test, przeczytała opis i zgadzało jej się. Nigdy bym nawet nie przypuszczała :) Dziewiątki- dziewiątką jest moja mama i one wcale nie są takie ciapowate jak myślałam. Albo to jej skrzydło z ósemką albo jakaś tajemnicza charyzma.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#172 Post autor: Revania » piątek, 23 października 2009, 16:29

Ja mogę wypowiedzieć się co do piątek, siódemek i dziewiątek, bo znam dobrze osoby, którym te typy wyszły w teście.

Piątką (5w6) jest mój ojciec i właściwie podejrzewałam go o to już wcześniej. Jest osobą towarzyską i ma dużo znajomych, więc zdawałoby się, że jest osobą otwartą, lecz wcale tak nie jest. Nie mam pojęcia, co mu po głowie chodzi, co tak naprawdę czuje (bo on tylko non stop narzeka na wszystko, jak każde zodiakalne Ryby chyba ;P). Książek nie czyta, ale jeśli zacznie się z nim rozmowę na jakiś temat, o którym wie wiele, to potrafi powiedzieć sporo ciekawych rzeczy. Najlepiej rozmawia mi się z nim rzeczowo i z sensem, bo jeśli reaguję darciem mordy, to zaczyna tak marudzić, że mam go dość.

Siódemką (7w6) jest moja znajoma. Spotkania z nią zawsze poprawiają mi humor, potrafimy żartować sobie na temat różnych, dziwnych rzeczy i czuję się w jej towarzystwie swobodnie, ponieważ nie przywiązuje uwagi do szczegółów i nie muszę obawiać się, że w jakiś sposób ośmieszę się w jej oczach. Nie lubię zbyt poważnych ludzi, szczerze mówiąc. Oczywiście, znajoma nie zawsze jest wesoła, ale zauważyłam, że jak spotka się z kimś znajomym, to jak jakby zupełnie "wypada" jej to wszystko z głowy i zapomina o tym, że miała zły nastrój. Też zodiakalne Ryby, jak mój ojciec, też czasem lubi ponarzekać ;P

Dziewiątką (9w1) jest moja mama. Właściwie nigdy nie mogłam zrozumieć charakterystyki dziewiątki, bo jest jakaś taka mało konkretna, więc nie wiem, jak miałabym mamę podpasować pod ten typ. Ojciec słucha się jej, ja to już mniej... Czasem się boję jak coś zrobię nie tak, ale zazwyczaj przesadzam, bo ona jest mniej straszna, niż się wydaje. Szczerze mówiąc, nigdy nie wiem jak na coś zareaguje, bo jak robię coś źle i się boję, to ona nawet nie zwraca na to uwagi, a jak nic nie zrobię, to nagle ma o coś pretensje. Jest strasznie niekonsekwentna i nie wiem, co jej do głowy przyjdzie. Nie jest jednak taka straszna, jak wam się pewnie teraz wydaje. Tak naprawdę to wspaniała osoba, z którą mogę porozmawiać dosłownie o wszystkim, ponieważ wszystko ją interesuje. Nie ma jednak konkretnych poglądów na żaden temat i muszę sama zadawać jej pytania, żeby ją nakierować na jakiś konkretny "tor". Chyba jest taka neutralną, w pełni tolerancyjną osobą. Zazwyczaj pozwala mi na zbyt wiele, ale z drugiej strony to ja wcale takim łatwym do wychowania dzieckiem nie byłam, zazwyczaj musi wyjść na moje, żeby było dobrze ;P


Przepraszam za post nie na temat. Jeśli ktoś zauważy jakieś cechy pasujące do tych typów, proszę mi o tym napisać, bo mi samej ciężko ogarnąć i zrozumieć inne typy, oprócz jedynki...
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

Wloczega 4w5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 25 października 2009, 08:54

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#173 Post autor: Wloczega 4w5 » piątek, 30 października 2009, 21:57

O dziwo wyszlo mi, że chcialabym być 2w3, czyli gospodarzem, ale gdy przeczytalam opis to uznalam, ze nie taki jest mój ideał człowieka . :D

Kryzysowa_narzeczona
Posty: 302
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#174 Post autor: Kryzysowa_narzeczona » środa, 4 listopada 2009, 18:28

Mnie wyszło, że chciałabym być 7w8 (realista) a nie chciałabym 9w8 (komfortowy).
A tak naprawdę to chcę pozostać sobą :}

Gangplank
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 1 listopada 2009, 20:15

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#175 Post autor: Gangplank » piątek, 6 listopada 2009, 21:17

Mi wyszło, że chciałbym być 6w7, a nie chciałbym być 2w1 ; d

W sumie coś w tym jest, do dwójek mam światopoglądowo dość daleko, a 6w7 jak najbardziej mi odpowiada ; d

Chociaż w formie obecnej też źle mi nie jest.
5w6, i guess ; d

Awatar użytkownika
grasshopper
Posty: 62
Rejestracja: czwartek, 12 listopada 2009, 22:27
Kontakt:

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#176 Post autor: grasshopper » czwartek, 12 listopada 2009, 23:21

Gdy odpowiadam normalnie, jestem 5w4.
Gdy odpowiadam zgodnie z moimi ideałami, jestem 2w1.
Gdy odpowiadam przeciwnie do swojego charakteru, jestem 3w4.
Poza tym chętnie mógłbym być 7w6 lub 9w1. Ewentualnie 1w9 albo 4w5.
Nie chciałbym być całą resztą, w szczególności 1w2, wszystkimi wariantami 3 i wszystkimi wariantami 8.
5w4
tsm wl bvr jf

Awatar użytkownika
BialyMag
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 10 października 2009, 18:35
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#177 Post autor: BialyMag » piątek, 13 listopada 2009, 00:16

Czasami chciałbym być:
-rozrywkową duszą towarzystwa 7
-pełną inwencji twórczej oraz wewnętrznych emocji 4
-opanowaną i wszechwiedzącą 5
-potrafiącą walczyć o swoje 8
Nie chciałbym być 3.

Koniec końców, jest mi dobrze tym kim jestem. Czyli czymś pomiędzy 9 a 1 8)


PS.
grasshopper pisze:Gdy odpowiadam zgodnie z moimi ideałami, jestem 2w1.
Gdy odpowiadam przeciwnie do swojego charakteru, jestem 3w4.
Respect, że chciało Ci się robić 2 razy ten test dla próby :)

mirtille
Posty: 67
Rejestracja: środa, 11 listopada 2009, 14:05
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Kraków

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#178 Post autor: mirtille » wtorek, 17 listopada 2009, 18:14

To zabrzmi narcystycznie, ale strasznie mi się podoba ten typ którym jestem :D nigdy w życiu nie chciałabym być jakimkolwiek innym, choć 1 nie jest też taka tragiczna.
8 w 7

Awatar użytkownika
Przyczajony Szop
Posty: 4
Rejestracja: wtorek, 29 grudnia 2009, 16:48

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#179 Post autor: Przyczajony Szop » wtorek, 29 grudnia 2009, 17:59

Jestem 4w5 i chciałabym być? Niech pomyślę. Wiem! Chcę być lepszą, ba! zdrową wersją siebie. No, nie ma co w siebie instalować inne typy ^^
If you catch me dreaming please don't wake me til I'm done

Szop jest rodzaju żeńskiego ✌ 4w5 ✌ INFp (IEI)

Awatar użytkownika
paradoja
Posty: 250
Rejestracja: sobota, 21 listopada 2009, 09:22
Lokalizacja: o, tam.

Re: Kim chciałbym być, a kim nie?

#180 Post autor: paradoja » wtorek, 29 grudnia 2009, 20:50

Chciałabym być 7w6.
Nie chciałabym być 1, 3 albo 8.

A z moją czwórkowością sobie radzę :)
don't worry - be hippie

ODPOWIEDZ