Prowadzenie dyskusji

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
wloczega
Posty: 301
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 00:05
Enneatyp: Indywidualista

Prowadzenie dyskusji

#1 Post autor: wloczega » piątek, 8 czerwca 2007, 01:02

Z którymi typami najlepiej i najciekawiej prowadzi wam się dyskusje? Może ważna jest dla was umiejętność powściągnięcia emocji, spojrzenia na sprawy z dystansu, a może zupełnie coś innego?

Ja najbardziej lubię rozmawiać z 5. Nie zaperzają się, rozumieją różne punkty widzenia, nie krytykują, nie oceniają, podchodzą do tematu "na chłodno", gotowe przyznać rację swojemu oponentowi.

Najmniej z 1.


Włóczyłem się - z rękoma w podartych kieszeniach,
W bluzie, co już nieziemską prawie była bluzą,
Szedłem pod niebiosami, wierny ci o Muzo !
Oh! la la! co za miłość widziałem w marzeniach !

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#2 Post autor: impos animi » piątek, 8 czerwca 2007, 01:04

Też bardzo lubię dyskutować z piątkami, z tym typem zdecydowanie najlepiej się dyskutuje. Poza tym miło się też dyskutuje z czwórkami i czasami ze zdrowymi ósemkami, natomiast dyskusja z chorą ósemką to koszmar.

Inne typy ciężko mi ocenić, za mało mam praktycznej wiedzy opierającej się na obserwacji otoczenia.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

fryzjer
Posty: 347
Rejestracja: piątek, 17 listopada 2006, 23:30

#3 Post autor: fryzjer » piątek, 8 czerwca 2007, 01:15

i znów jedynki. To juz sie staje nudne powoli.

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#4 Post autor: ewutek » piątek, 8 czerwca 2007, 02:02

Najciekawsze dyskusje (do tej pory, na Forum) prowadziło mi się z 1 i 5. Jedynki wstrząsają mną emocjonalnie, a Piątki intelektualnie. Rozpatrując to samo na płaszczyźnie Socjoniki, najlepiej rozumiem się z ISTj, ISTp i czasem z "moim" dualem (lubię wymianę spostrzeżeń z ludźmi z tej samej "branży"). 8)
5w6

ders
Posty: 216
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 13:38

#5 Post autor: ders » piątek, 8 czerwca 2007, 02:03

Ja tam z 1 moge pogadać, jak mam argumenty to się bardziej napinają jeszcze i aż chca pęknąć ale wiedzą ze nie mają racji. A jak widzę że już uciekają sie do tłumaczeń itp albo na mnie naskakują obrażają mnie (co mi lata kompletnie;) ) to wtedy wygrałem :wink:

Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#6 Post autor: Szura » piątek, 8 czerwca 2007, 14:54

Piątki! To wtedy, gdy mam ochotę na bardziej "poukładaną" rozmowę, gdy tematy są bardziej emocjonalne, szukam innej Czwóreczki.

Fryzjer, specjalnie dla Ciebie, żebyś mógł dalej ponarzekać:

Najmniej z Jedynkami. ;)
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

exiled
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 30 marca 2007, 21:51

#7 Post autor: exiled » piątek, 8 czerwca 2007, 15:03

mi sie najlepiej dyskutuje z 8 bo nie musze sie produkowac niewiadomo ile, zeby w 3 zdaniach zrozumialy o co mi chodzi...
8w7, INTJ 'inventor'

Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#8 Post autor: Szura » piątek, 8 czerwca 2007, 15:08

exiled pisze:mi sie najlepiej dyskutuje z 8 bo nie musze sie produkowac niewiadomo ile, zeby w 3 zdaniach zrozumialy o co mi chodzi...
To ja powinnam powiedzieć - z kobietami. :lol:
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#9 Post autor: ktośtam » piątek, 8 czerwca 2007, 15:38

Najlepiej rozmawia mi się z przede wszystkim z ósemkami i jedynkami, później piątkami i innymi czwórkami. Jeżeli są zdrowi.

Najgorzej rozmawia mi się także z ósemkami, jedynkami, piątkami i czwórkami. ;) Jeżeli są niezdrowi.

Awatar użytkownika
paranoidandroid
Posty: 201
Rejestracja: niedziela, 27 maja 2007, 16:20

#10 Post autor: paranoidandroid » piątek, 8 czerwca 2007, 17:19

Obrazek
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 stycznia 2008, 19:53 przez paranoidandroid, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kamilri
Posty: 588
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#11 Post autor: kamilri » sobota, 9 czerwca 2007, 20:10

Z regóły dobrze dyskutuje mi się z piątkami... Zwłaszcza, że to mój typ (lepsze zrozumienie (ten sam typ), 2 osoby naraz analizują temat co powiększa możliwości i zmniejsza ryzyko błedu)... Ale tak naprawdę wystarczy ktokolwiek kto będzie patrzył na każdą omawianą rzecz z choć troche innej perspektywy ("patrzył" jako czynność a nie stan ;))... Jako ze lubię dyskutować z kimś (w celu poszerzenia choryzontow i wspólnym dojściu do lepszych wniosków niż się miało przed dyskusją), a nie przeciwko komuś, nie przepadam za niezdrowymi jedynkami... (ze zdrowymi jedynkami lubię dyskutować; przeciwko ósemkom też nic nie mam) lub kimkolwiek innym dyskutującym "przeciw"... Po za tym "grochem o mur rzucać" też nie lubię (też domena niezdrowych jedynek, choc nie tylko)...

Nie lubie też dyskutować z osobami które uznają tylko logike dwuwartościową, czyli tylko "0" i "1", "tak" i "nie", żadnych "może"...
5 sx/sp, LII

Awatar użytkownika
Tetragramaton
Posty: 31
Rejestracja: wtorek, 29 maja 2007, 12:09
Lokalizacja: Nigdziebądź

#12 Post autor: Tetragramaton » niedziela, 10 czerwca 2007, 22:34

Ja mam pecha, nie znam chyba żadnej piątki, z którą mógłbym porozmawiać, a widzę, że warto. Z czwórkami ciekawie się dyskutuje o ile z góry nie ustawią cię na podrzędnej (intelektualnie/emocjonalnie) pozycji, a niektóre mają do tego silną tendencję. Poza tym moim najlepszym znajomym jest niesłychanie introwertyczny 3w4, do rozmów nie nadaje się ani trochę, chyba, że sporo wypije.

Najlepiej do tej pory gadało/dyskutowało/rozmawiało mi się z pewną 6w7, bardzo podobną do mnie, inteligentną, o podobnych zainteresowaniach.
Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat.

4w3/4/4w5

misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#13 Post autor: misiek » poniedziałek, 11 czerwca 2007, 06:47

póki co najciekawsze dyskusje prowadziłem z 4 zarówno jeżeli chodzi o tematy egzystencjalne jak i bardziej przyziemne...
z 7 fajnie rozmawia się o niczym
do 5 dobrze pójść gdy ma się jakiś problem

reszta?
nie ma chyba typu z którym nie dałoby się porozmawiać
wystarczy wyczuć z której strony podejść do człowieka aby obudzić w nim to co najzdrowsze w jego typie... wtedy zawsze rozmowa jest przyjemna...

Awatar użytkownika
wloczega
Posty: 301
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 00:05
Enneatyp: Indywidualista

#14 Post autor: wloczega » poniedziałek, 11 czerwca 2007, 23:22

nie oceniam ludzi po typach, a widze że coraz bardziej jest to tu prajktykowane
Ależ, Justi, nikt nie ocenia ludzi po typach, tyle razy już ten temat był poruszany. Po prostu w dyskusjach czasem porusza się pewne prawidłowości , mechanizmy charakterystyczne dla poszczególnych typów.


A czasem ktoś okazuje się dużo ciekawszy, niż mogłabyś sądzić po pierwszym wrażeniu;) Surowa jesteś dla ludzi, ja tam głupich, słodkich laleczek prawie wcale nie spotykam, a nawet jeśli, to też gatunek barwny i potrzebny. Zobacz jak odbijasz się na ich tle i świecisz przykładem :P
Włóczyłem się - z rękoma w podartych kieszeniach,
W bluzie, co już nieziemską prawie była bluzą,
Szedłem pod niebiosami, wierny ci o Muzo !
Oh! la la! co za miłość widziałem w marzeniach !

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#15 Post autor: nutshell » wtorek, 12 czerwca 2007, 10:00

A'propos kuzynki i przytakiwania/niezdecydowania, nie wiem jak inne 6, bo nasze podforum jak widać tętni życiem ;) ale ja zazwyczaj podczas dyskusji, staram się pohamować od osądzania i wypowiadania swojego zadnia, zanim nie sprobuję zrozumieć punktu widzenia rozmówcy/rozmówców. Jeżeli się jednak nijak nie potrafię z nim zgodzić, nie mam oporów, aby o tym mówić. Ale mam tendencję do subtelnego 'przeciągania' oponenta na swoją stronę ;) poprzez wypracowanie kompromisu-jeśli się da. Czasem jednak za bardzo się wczuwam i np. ciężko mi podczas sporów zdecydowanie stanąć po którejś ze stron, chyba że sprawa jest oczywista. Zresztą, wszystko zależy z kim i jak rozmawiamy, agresywna postawa nawet we mnie budzi agresję i choćby ktoś mówił mądrze i składnie, ale w natarczywy, agresywny sposób, prędzej będę podważać argumenty niż mu przyklasnę ;p
ale wiecie co? wchodze na swoje podforum i wiem o czym z kim gadam,a u czwórek to jakos tak nie podoba mi się gadka. u nas to każdy swoje zdanie powie, mądrze, na temat, potargujemy się, posprzeczamy nieco, ale grzecznie sensownie przede wszystkim.a nie jakies głupoty bóg wie o czym.
A potem następuje święte oburzenie, że nikt nie lubi dyskutować z Jedynkami.
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

ODPOWIEDZ