Idealny szef

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Maślany
Posty: 484
Rejestracja: czwartek, 29 marca 2007, 17:53

#16 Post autor: Maślany » poniedziałek, 25 czerwca 2007, 15:21

U mnie w firmie (na razie jestem na urlopie naukowym) szefem jest ESFp, dyr. technicznym INTp, a kierownikami budów ostry ISTj jedynko-ósemka, pijący ESTp 7 i spokojny ISTp trójko-piątka. Wszyscy dość dobrze sobie radzą. Generalnie ludzie na budowie raczej nie szanują innych typów niż ST. Poza tym w firmie nie ma w ogóle planowania, nacisk stawiany jest na kreatywność i "jakoś to będzie", co sprawdza się bardzo dobrze :D .


forum.socjonika.pl

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#17 Post autor: Nuit » poniedziałek, 25 czerwca 2007, 16:13

i pewnie tylko ISTJ narzeka na burdel w firmie - hehe;)

a ja właśnie ratowałam dyr. marketingu przed szaleństwem bo musiał kilka rzeczy zrobić na raz i to pod presją czasu i zamiast spokojnie to zrobić to zaczął świrować że on tak nie może działać;) Więc mówiłam "spokojnie nie denerwuj się, a teraz podpisz to, a teraz zrób to" i jakoś się udało :lol:
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Maślany
Posty: 484
Rejestracja: czwartek, 29 marca 2007, 17:53

#18 Post autor: Maślany » poniedziałek, 25 czerwca 2007, 17:12

i pewnie tylko ISTJ narzeka na burdel w firmie
dokładnie, chociaż czasem go popieram jako jedyny Obrazek
forum.socjonika.pl

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#19 Post autor: Nuit » poniedziałek, 25 czerwca 2007, 17:26

Maślany pisze:
i pewnie tylko ISTJ narzeka na burdel w firmie
dokładnie, chociaż czasem go popieram jako jedyny Obrazek
:lol: skąd ja to znam ;) w poprzedniej firmie też pierwsza rzecz która zauważyłam, to burdel (a było co zauważyć :D ) no i robiłam "porządki" w sensie logiczne usprawnienia, poprawiałam komunikację gdzie się dało. Pisałam instrukcje np. "jakie dane musisz mi dostarczyć żebym Ci sporządziła umowę" , synchronizowałam dokumentację (np. dokumentacja dystrybucji i księgowości dot. zaległości płatniczych - były tam totalnie różne dane) - ale to nie z mojego zamiłowania do porządku, a z zamiłowania do przejrzystości , "prostej jasności" i zwyczajnego usprawnienia działania.
Zresztą fajnie się przy tym bawiłam;)
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#20 Post autor: Hydra » poniedziałek, 25 czerwca 2007, 19:00

Maślany pisze: Poza tym w firmie nie ma w ogóle planowania, nacisk stawiany jest na kreatywność i "jakoś to będzie", co sprawdza się bardzo dobrze :D .
Jakoś to będzie to jest właściwie motto naszej firmy, mnie to nie przeszkadza, bo im więcej luk w systemie tym łatwiej się prześliznąć i ustawić na początku kolejki :lol:
Ale miałam do czynienia z tworzeniem struktur i zasad, chociaż tylko w charakterze "adwokata diabła". Zwracanie uwagi na szczególiki jest tu równie potrzebne choć z nieco innych powodów :wink:
Nuit pisze: Zresztą fajnie się przy tym bawiłam;)
Właśnie :D
MY NIE MóWIMY NIC

ODPOWIEDZ