Ulubione/najmniej lubiane typy
Green Eyes mam wrażenie, że nie lubisz połowy ludzkości Poczekaj, aż poznasz szóstki. Wtedy lista ta sie jeszcze zwiększy Dziwne, moja mama i mój najlepszy przyjaciel są sześć, a ja wciąż uparcie twierdzę, że nie lubię tego typu
Nie ma już dla mnie nadziei.ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
4w3 sp lub sx / so ENFJ
-
- Posty: 657
- Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44
Haha, no nie? Też jestem Jedynką, a osoby z tym typem nie darzę zbytnią sympatią. Są zarozumiałe, nie słuchają, co się do nich mówi i patrzą na wszystko krytycznym okiem. Ja sama taka jestem. Dostrzegam najdrobniejsze błędy i wady u każdego człowieka, a zalety (mimo, iż je widzę) po prostu ignoruję. Nie lubię tego u innych Jedynka do Jedynki stanowczo nie pasuje.fryzjer pisze:No nie lubie i juz :p Wszystkich perfekcjonistow jakich znam nie trawie, mają dziwne akcje które ciężko mi zrozumieć, tzn. rozumiem je, ale nie toleruje ich, nie podobają mi się. Krótko mówiąc, te osoby muszą nad sobą popracować
Czwórki... albo je lubię, albo nienawidzę. Nie ma czegoś pomiędzy. Mam dwóch przyjaciół z tym typem, a z resztą Czwórek jakie znam nawet nie rozmawiam.
Cenię te typy przede wszystkim za kreatywność, cięty język i inteligencję.
Moja najwspanialsza osoba pod słońcem jest Szóstką i nie mam do tego typu żadnych zastrzeżeń ;P
Znam doskonale jedną Dziewiątkę. Lubię u niej przede wszystkim potulność i to, jak kochana, miła i spokojna potrafi być. Za to oddaliłyśmy się od siebie, bo ona ulegała innym. Nie potrafiła postawić się drugiej osobie i nie miała własnego zdania. Postanowiła robić to, co nakazuje dziesiejsza nowa generacja dziewczyn, jak to ktoś kiedyś ocenił. Uległa alkoholowi, zapomniała o przyjaciołach... Do dzisiaj mam do niej o to żal. [/url][/i]
6w5, IEI
Wierzę na słowo, ze jesteś kochana jak zdrowa czwóreczka Spójrz na tamte emotikony Przecież nie mówiłem 100% poważnieGreen Eyes pisze:Gabriel jakbys mnie poznal to zmienilbys zdanie moze twierdzisz tak bo zamaist slodzic wytknelam kazdemu wade. nie lubie jedynie typow 2 i 3 i to tylko teoretycznie bo kazdy jest tak naprawde troche inny
Nie ma już dla mnie nadziei.ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
4w3 sp lub sx / so ENFJ
Jeżeli chodzi o mnie to:
1. Cenię za rzeczowość i rzetelność, nie lubię za szufladkowanie ludzi, przekonanie o własnej nieomylności i próbę "ustawiania" wszystkich dookoła.
2. Czuje się przygnieciony ich emocjonalnością.
3. Podziwiam determinację w dążeniu do celu i skuteczność w relacjach interpersonalnych, odpycha mnie ich nieszczerość
4. Dla mnie ciekawa osobowość, ale działa na mnie raczej destrukcyjnie, pogłębia brak działania i skupienie na sobie.
5. Nie bardzo mam do czynienia z tym typem
6. Także nie wydaje mi się bym znam dobrze wiele szóstek,
7. Bardzo lubię ten typ. Działa na mnie pozytywnie, wyzwala energie i siłę. Czasem tylko denerwuje mnie ich niefrasobliwość, ale można to wybaczyć
8. Dobrze czuję się w towarzystwie ósemki, pod warunkiem, że nie jest zbyt agresywna. Dużo dające relacje w sferze intelektualnej.
9. Denerwuje mnie częstym brakiem asertywności i swoją "grzecznością", ale cenię za spokój i rozwagę.
1. Cenię za rzeczowość i rzetelność, nie lubię za szufladkowanie ludzi, przekonanie o własnej nieomylności i próbę "ustawiania" wszystkich dookoła.
2. Czuje się przygnieciony ich emocjonalnością.
3. Podziwiam determinację w dążeniu do celu i skuteczność w relacjach interpersonalnych, odpycha mnie ich nieszczerość
4. Dla mnie ciekawa osobowość, ale działa na mnie raczej destrukcyjnie, pogłębia brak działania i skupienie na sobie.
5. Nie bardzo mam do czynienia z tym typem
6. Także nie wydaje mi się bym znam dobrze wiele szóstek,
7. Bardzo lubię ten typ. Działa na mnie pozytywnie, wyzwala energie i siłę. Czasem tylko denerwuje mnie ich niefrasobliwość, ale można to wybaczyć
8. Dobrze czuję się w towarzystwie ósemki, pod warunkiem, że nie jest zbyt agresywna. Dużo dające relacje w sferze intelektualnej.
9. Denerwuje mnie częstym brakiem asertywności i swoją "grzecznością", ale cenię za spokój i rozwagę.
Ostatnio zmieniony niedziela, 7 września 2008, 22:38 przez Kemal, łącznie zmieniany 1 raz.
6w5, ESI, sp/soc
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
Typu ulubione i znienawidzone
Dla mnie,4w5,najbardziej znienawidzony typ to Mediator/Rozjemca,a ulubione typy to Szef,Perfekcjonista,Dawca.
Mediator-na kazdej plaszczyznie doprowadza mnie do furii.Pracuje wtedy,gdy mu sie kaze,nie sam z siebie.Sklonnosc do nalogow powoduje,ze w wiekszosci wszyscy pala-ja nie wiec sa awantury o dym.Po kazdej wizycie u Mediatora/Rozjemcy wychodze,jak to okreslam-uwedzona.Podswiadoma paranoja kaze im sie spodziewac podtekstow w tym co robie i mowie.NIGDY do nich nie dotrze prawda,bo dla nich prawda to ta wlasnie paranoja.Staja sie aniolami strozami komentujac co robie-"bo ty to robisz tak i tak,i tak i tak to robisz,tak tak,bo ty tak robisz".Moze i prawda,moze i tak robie-ale co ich to obchodzi?Spierniczac.Tam gdzie chce widziec partnera tam mam narratora swojej osoby.To ze staja sie narratorami mojej osoby jest nie do przyjecia.
Szef-kochany typ.Jesli nawet ma sklonnosc do nalogow to sprawdza sie w kontaktach.Te kontakty sa bardzo przejrzyste,cel jest widoczny.Szef poszukuje przyjazni i lamie konwenanse.Ten kontakt jest niekonwencjonalny i ciekawy.
Perfekcjonisci-lubie ich za przewidywalnosc,bardzo dobrze sie z nimi rozumiem.Perfekcjonisci maja widzenie swiata dzialajacego poprawnie i prawidlowo i tutaj spotykamy sie na Enneagramie.Czasami tez tak widze swiat i rozumiem ich sposob myslenia.
Dawcy-znam tylko 1 Dawce,moja ciocie,ktora mieszka za granica,wiec kontakt mam z nia niewielki.Ale mam takie wrazenie,ze Dawcy zsolidaryzujac sie z osoba,ktora wybiora,bardzo bronia jej interesow.Potrafia dla tej osoby robic takie rzeczy,ze ja w odwecie takze bronie ich spraw.My z ciocia zaczelysmy sie strasznie solidaryzowac teraz,gdy mama do niej pojechala.Mamy swoje tajemnice i jest taka sztama,mam z nia lepszy kontakt niz moja mama tam na miejscu
Mediator-na kazdej plaszczyznie doprowadza mnie do furii.Pracuje wtedy,gdy mu sie kaze,nie sam z siebie.Sklonnosc do nalogow powoduje,ze w wiekszosci wszyscy pala-ja nie wiec sa awantury o dym.Po kazdej wizycie u Mediatora/Rozjemcy wychodze,jak to okreslam-uwedzona.Podswiadoma paranoja kaze im sie spodziewac podtekstow w tym co robie i mowie.NIGDY do nich nie dotrze prawda,bo dla nich prawda to ta wlasnie paranoja.Staja sie aniolami strozami komentujac co robie-"bo ty to robisz tak i tak,i tak i tak to robisz,tak tak,bo ty tak robisz".Moze i prawda,moze i tak robie-ale co ich to obchodzi?Spierniczac.Tam gdzie chce widziec partnera tam mam narratora swojej osoby.To ze staja sie narratorami mojej osoby jest nie do przyjecia.
Szef-kochany typ.Jesli nawet ma sklonnosc do nalogow to sprawdza sie w kontaktach.Te kontakty sa bardzo przejrzyste,cel jest widoczny.Szef poszukuje przyjazni i lamie konwenanse.Ten kontakt jest niekonwencjonalny i ciekawy.
Perfekcjonisci-lubie ich za przewidywalnosc,bardzo dobrze sie z nimi rozumiem.Perfekcjonisci maja widzenie swiata dzialajacego poprawnie i prawidlowo i tutaj spotykamy sie na Enneagramie.Czasami tez tak widze swiat i rozumiem ich sposob myslenia.
Dawcy-znam tylko 1 Dawce,moja ciocie,ktora mieszka za granica,wiec kontakt mam z nia niewielki.Ale mam takie wrazenie,ze Dawcy zsolidaryzujac sie z osoba,ktora wybiora,bardzo bronia jej interesow.Potrafia dla tej osoby robic takie rzeczy,ze ja w odwecie takze bronie ich spraw.My z ciocia zaczelysmy sie strasznie solidaryzowac teraz,gdy mama do niej pojechala.Mamy swoje tajemnice i jest taka sztama,mam z nia lepszy kontakt niz moja mama tam na miejscu
- Szopa
- Posty: 644
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
- Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.
Tuuulimy ^___^Dla mnie,4w5,najbardziej znienawidzony typ to Mediator/Rozjemca,a ulubione typy to Szef,Perfekcjonista,Dawca.
Mediator-na kazdej plaszczyznie doprowadza mnie do furii.Pracuje wtedy,gdy mu sie kaze,nie sam z siebie.Sklonnosc do nalogow powoduje,ze w wiekszosci wszyscy pala-ja nie wiec sa awantury o dym.Po kazdej wizycie u Mediatora/Rozjemcy wychodze,jak to okreslam-uwedzona.Podswiadoma paranoja kaze im sie spodziewac podtekstow w tym co robie i mowie.NIGDY do nich nie dotrze prawda,bo dla nich prawda to ta wlasnie paranoja.Staja sie aniolami strozami komentujac co robie-"bo ty to robisz tak i tak,i tak i tak to robisz,tak tak,bo ty tak robisz".Moze i prawda,moze i tak robie-ale co ich to obchodzi?Spierniczac.Tam gdzie chce widziec partnera tam mam narratora swojej osoby.To ze staja sie narratorami mojej osoby jest nie do przyjecia.
Ja niestety nie znam ludzi z typem 6 :/ wokół mnie same 7 i 4 :>
Byłam kilka lat w zwizku z 2 i zgadzam się. Z tym że, 2 są uzupełnieniem 6, ale nie jestem pewna czy w 2 strone to równiez funkcjonuje. Tak jak w opisie dwojek : ty mnie potrzebujesz ale ja ciebie nie. Czasem miałam takie wrazenie.Poza tym zawsze to właśnie 2ki uważam za uzupełnienie 6.
6w5 / INFj
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*