Instynkty - opis.

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu

Jestem:

sx/sp
76
39%
sx/soc
27
14%
sp/sx
40
21%
sp/soc
25
13%
soc/sp
8
4%
soc/sx
18
9%
 
Liczba głosów: 194

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Instynkty - opis.

#166 Post autor: Venus w Raku » wtorek, 7 czerwca 2011, 09:13

A może wiesz coś, Emjotka, na temat sp/so lub so/sp? Bo generalnie w takim układzie wygląda, że nie ma żadnego nastawienia na relacje jeden na jeden i ogólnie bliskie relacje z innymi ludźmi są utrudnione. Gdziekolwiek jest sx jest przynajmniej jakaś szansa, że człowiek zwraca uwagę na drugiego człowieka (nawet jak to dotyczy tylko jednego bliskiego człowieka).


1w9, 6w5, sp/sx

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Instynkty - opis.

#167 Post autor: Snufkin » wtorek, 7 czerwca 2011, 09:15

Myślę, że ludzie ze słabym sx w relacjach są bardziej sztuczni i 'zdystansowani'.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

Re: Instynkty - opis.

#168 Post autor: NoMatter » wtorek, 7 czerwca 2011, 10:07

-O-ile-dobrze-zrozumiałam-tę-teorię, sp/sx najpierw/przede skupi się na swojej wygodzie, sx/sp będzie nakierowane na drugą osobę (jako jednostkę, a nie część hierarchii grupy jak so).
Ja to rozumiem inaczej (odebrałem takie wrażenie szczególnie przez wspomnienie o "hierarhii grupy" ;)). W każdym razie rozumiałem jakieś 4-5 lat temu :P To nie jest tak, że pierwszy instynkt to jest coś na czym ludzie się skupiają najbardziej i w związku z tym najlepiej.
Ogólnie z mojej perspektywy wygląda to tak - instynkty mówią po kolei
1) na jakim dystansie personalnym mamy priorytetowo skupioną naszą uwagę, problemy na tym poziomie nas bardzo ruszają. Jest tutaj za silny przepływ energii psychicznej (tzn taki z którym nie potrafimy sobie poradzić).
2) na jakim czujemy się najbezpieczniej/najbardziej komfortowo. Z tego poziomu staramy się rozwiązać nasze problemy i "ukoić" nasze instynktowne (:P) dążenie do potrzeb wyrażanych przez instynkt pierwszy. Jest tutaj harmonijny przepływ energii psychicznej.
3) jaki dystans w swoim życiu ignorujemy, przez co sprawia nam dodatkowe kłopoty. Jest tutaj zbyt słaby przepływ energii psychicznej.

EDIT: dystans intymny wiążę z sp (chociaż bardziej tutaj chodzi o siebie samego, niż o siebie w relacji), dystans indywidualny z sx (przyjaciel - partner), dystans społeczny z so (kontakt z wieloma osobami na średnim poziomie).
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

Re: Instynkty - opis.

#169 Post autor: NoMatter » wtorek, 7 czerwca 2011, 10:24

Niech żyje blokada po paru minutach :P - na anglojęzycznej wiki znalazłem coś takiego:
Neuropsychological space

Neuropsychology describes personal space in terms of kinds of 'near-ness' to the body.
  • Extrapersonal Space: The space that occurs outside the reach of an individual.
    Peripersonal Space: The space within reach of any limb of an individual. Thus to be 'within-arm's length' is to be within one's peripersonal space.
    Pericutaneous Space: The space just outside our bodies but which might be near to touching it. Visual-tactile perceptive fields overlap in processing this space so that, for example, an individual might see a feather as not touching their skin but still feel the inklings of being tickled when it hovers just above their hand.
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

Re: Instynkty - opis.

#170 Post autor: Emjotka » wtorek, 7 czerwca 2011, 21:34

Venus w Raku pisze:A może wiesz coś, Emjotka, na temat sp/so lub so/sp?
Ja nic więcej na temat instynktów nie wiem niż to, co można przeczytać na forum. ;) Na pierwszej stronie tego tematu masz coś takiego:
soc/sp

Ten typ często czuje się najbardziej komfortowo w otoczeniu grupy, ale ma skłonność do bycia nieco formalnym i niezręczny w relacjach 1 na 1. Jest typem naturalnie politycznym, nawiązującym stosunki z grupami lub teoriami, które najlepiej ochraniają jego społeczne i materialne interesy. Może brakować im ciepła i indywidualnej tożsamości, co może prowadzić do problemów w kształtowaniu głębokich relacji poza podzielanego społecznego interesu.

Motywacja: uzyskać status w obrębie ich wybranej sfery
Rola: "snob"

Znani soc/sp: Hillary Clinton, Bill O'Reilly, Rush Limbaugh, Arnold Schwarzenegger, Ted Nugent

sp/soc

Ten typ jest zazwyczaj skryty i pełen rezerwy oraz szczególnie poważny i skłonny do praktyczności w swym skupieniu na osiągnięciu materialnej gwarancji oraz w czynieniu pożytecznych związków, które wspierają jego cele. Kiedy tworzą związek, lojalność jest dla nich bardzo ważna i nie będą wahać się zakończyć realcję na gruncie nielojalności. Temu typowi brakuje pewnej ilości międzyludzkiego ciepła, które może sprawiać wrażenie oziębłości lub obojętność na innych, a nawet poczucie egoizmu. Mogą być pociągani przez grupy, które przyciągają indywidualności dzielące podobne poglądy, tak jak w klubach biznesowych lub organizacji wolontariuszy, gdzie podzielana profesjonalna kultura może ułatwić społeczne więzi. Są skłonni do konserwatywnego życia i ubierania się w niepozornie odpowiedniej modzie stosownej do ich statusu życiowego. Mogą mieć charakterystycznie bezceremonialny i bezpośredni styl komunikacji, do którego inni mogą się przyzwyczaić. Są szczególnie silni w sprawach oddania i poświęcenia oraz lubią być dobroczyńcami w asystowaniu praktycznych potrzeb społeczeństwa.

Motywacja: osiągnięcie materialnej pozycji i społecznego zabezpieczenia.
Znane role: biznesmen, odpowiedzialny obywatel, filar społeczeństwa.

Znani sp/soc: Bill Gates, Donald Trump, Martha Stewart, Harrison Ford
Więc rzeczywiście widać, że interakcje tych typów z pojedynczymi osobami mogą być mocno utrudnione. Jednak ciężko mówić o tym, że te osoby nie są w ogóle skierowane na inne jednostki (bo nie jest tak, że nie mają sx - po prostu mają go na ostatniej pozycji). Ważniejszy od relacji z poszczególnymi osobami jest ich własny komfort i pozycja w grupie.

Jednak z tych samych opisów z pierwszej strony wynika, że spore problemy w relacjach mają też... sx/sp ;). Nie od dziś wiadomo, że relacje nie biorą się z powietrza, więc trzeba "wyjść do ludzi" i przyjąć ich zasady (czyli dać się z-soc-ować). Dlatego sx/sp tagrany chęcią zawarcia bliskich relacji będzie musiał walczyć z dyskomfortem, jaki powoduje u niego wkręcanie się w socjalne struktury. Stąd opisana potrzeba izolowania się i ponownego otwierania na świat. Tak więc nie zdziwiłabym się, gdyby wśród sx/sp był całkiem pokaźny procent ludzi, którzy mają problemy z tworzeniem bliskich związków (nie dość, że nie chcą "iść za głosem tłumu", to jeszcze poszukują w relacji czegoś, co w 100 % zaspokoi ich potrzebę komfortu) - szczególnie wśród enneatypów z "kopniętym" działaniem i emocjami (taka 5 czy 7 sx/sp może wcale nie "wyglądać" na kogoś, komu zależy na kontakcie 1 na 1)...

Przyznam, że jak patrzę na wyniki ankiety, to jestem mocno zdziwiona. Bardzo niewielu znam w realu ludzi pasujących do opisu sx/sp - i, to pewnie trochę stereotypowe i złośliwe, zastanawiam się, czy nie zadziałało na nasze forumowe czwórki to o największym wewnętrznym rozdarciu, itd. :lol:
NoMatter pisze: Ogólnie z mojej perspektywy wygląda to tak - instynkty mówią po kolei
1) na jakim dystansie personalnym mamy priorytetowo skupioną naszą uwagę.
Nie sądzę, opisy instynktów wyglądają raczej na opisy przestrzeni mentalnej. Jeżeli teraz czytasz mojego posta, skupiając się przede wszystkim na tym, żeby mnie dobrze zrozumieć (nie zastanawiasz się równie mocno, jak wpływa na Ciebie czy jak naszą interakcję odbierają osoby postronne), to wg mnie znaczy, że "jedziesz na sx". Dystanse personalne wydają mi się o wiele bardziej przystające np. do regulacji komfortu w różnych relacjach międzytypowych w socjonice (szczególnie przy (nie)zgodności cenienia poszczególnych Sx). ;) Instynkty to chyba coś nieco podobnego do socjonicznych ukrytych motywów, tylko nieco ładniej rozpisane...
NoMatter pisze:3) jaki dystans w swoim życiu ignorujemy, przez co sprawia nam dodatkowe kłopoty. Jest tutaj zbyt słaby przepływ energii psychicznej.
Nie wydaje mi się, żebyśmy ignorowali. Po prostu nie mamy instynktownego pociągu do interakcji tego typu, nie odczuwamy potrzeby. Kłopoty zapewne pojawią się, jeżeli zupełnie nie będziemy się nim zajmować - w związku z czym nie zdobędziemy odpowiedniego doświadczenia niezbędnego do późniejszego radzenia sobie w określonych sytuacjach. A sytuacje narzuca nam struktura społeczna, kultura, etc. - czyli mamy klasyczny Freudowski konflikt Id z Superego :twisted: ...
NoMatter pisze:2) na jakim czujemy się najbezpieczniej/najbardziej komfortowo. Z tego poziomu staramy się rozwiązać nasze problemy i "ukoić" nasze instynktowne (:P) dążenie do potrzeb wyrażanych przez instynkt pierwszy.
Oj, wydaje mi się, że instynkty to nie kopia socjonicznych funkcji. ;) A to powyżej brzmi trochę jak f. kreatywna "w służbie" programowej czy aktywacyjna zaprzężona do sugestywnej.
Każdy instynkt z założenia ma dążyć do ukojenia dążenia do potrzeb (najlepiej przez ich zaspokojenie :P).
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Instynkty - opis.

#171 Post autor: kangur » wtorek, 7 czerwca 2011, 22:09

czytam i czytam te wszystkie mądre posty, ale dalej nie jestem w stanie określić czy jestem bardziej sp/sx czy sx/sp. Wydaje mi się, że zachowuję się różnie, w zależności od sytuacji, humoru... Oba opisy do mnie 'trafiają'.

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

Re: Instynkty - opis.

#172 Post autor: Emjotka » wtorek, 7 czerwca 2011, 23:07

Też mogłabym się odnaleźć mniej więcej tak samo dobrze w obu tych opisach - różnica między moim sx a sp wydaje się minimalna.
Wygląda więc na to, że przydałoby się określić nie tylko siłę poszczególnych instynktów, ale też ich -wzajemne proporcje- - jeżeli ktoś jeszcze tego nie zrobił, to pewnie w końcu zrobi (widziałam, że w wynikach niektórych testów "wychodzą procenty", ale jakoś nie trafiłam na stosownie zróżnicowane opisy). ;)
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

Re: Instynkty - opis.

#173 Post autor: NoMatter » środa, 8 czerwca 2011, 19:59

Nie sądzę, opisy instynktów wyglądają raczej na opisy przestrzeni mentalnej.
Może to być przestrzeń mentalna (jak dla mnie są mocno skorelowane), opisałem personalną, bo jako pierwsza skojarzyła mi się jako dosyć analogiczna. Zresztą po to dodałem później następnego posta bo wydało mi się to dobrym uzupełnieniem.
Nie wydaje mi się, żebyśmy ignorowali. Po prostu nie mamy instynktownego pociągu do interakcji tego typu, nie odczuwamy potrzeby.
Nie miałem na myśli świadomej ignorancji, co właśnie zbyt małe uświadamianie sobie potrzeb z tego poziomu, pomijanie tego poziomu z powodu skupienia na innych. Specjalnie wrzuciłem tam pojęcie przepływu energii psychicznej, bo jakoś sama koncepcja jakoś przypomniała mi o Jungu.
Oj, wydaje mi się, że instynkty to nie kopia socjonicznych funkcji. ;) A to powyżej brzmi trochę jak f. kreatywna "w służbie" programowej czy aktywacyjna zaprzężona do sugestywnej.
Podobieństwo z socjoniką jest przypadkowe i wydaje mi się dosyć płytkie. Zresztą opisywałem instynkty w ten sposób już jakieś pięć lat temu, Basketcase nawet zrobił wtedy ładną rozpiskę:
Spoiler:
Każdy instynkt z założenia ma dążyć do ukojenia dążenia do potrzeb (najlepiej przez ich zaspokojenie ).
Jak dla mnie to jest jeden instynkt poszukujący bezpieczeństwa, przez którego przepływa takie Jungowskie libido. W zależności od tego jak przepływa, człowiek różnie spełnia swoją potrzebę i różnicują się warianty.
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Instynkty - opis.

#174 Post autor: yusti » środa, 8 czerwca 2011, 20:22

Jak dla mnie to jest jeden instynkt poszukujący bezpieczeństwa, przez którego przepływa takie Jungowskie libido. W zależności od tego jak przepływa, człowiek różnie spełnia swoją potrzebę i różnicują się warianty.
:shock:
Że SO woli grupowo
że SX woli 1:1
a SP... no wypraszam sobie!

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

Re: Instynkty - opis.

#175 Post autor: NoMatter » środa, 8 czerwca 2011, 21:02

Dowiedz się czym jest "Jungowskie libido", a potem się wypowiadaj.
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Instynkty - opis.

#176 Post autor: boogi » środa, 8 czerwca 2011, 21:31

NoMatter pisze:Dowiedz się czym jest "Jungowskie libido", a potem się wypowiadaj.
Nie wszyscy widać wiedzą, czym jest jungowskie libido - czy możesz powiedzieć parę słów na ten temat?
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

Re: Instynkty - opis.

#177 Post autor: NoMatter » środa, 8 czerwca 2011, 22:55

boogi pisze:
NoMatter pisze:Dowiedz się czym jest "Jungowskie libido", a potem się wypowiadaj.
Nie wszyscy widać wiedzą, czym jest jungowskie libido - czy możesz powiedzieć parę słów na ten temat?
Wspomnianą wcześniej energią psychiczną. Zdanie z libido skierowałem mówiąc szczerze do Emjotki, żeby bardziej skojarzyła że chodzi mi o koncepcję Junga.
O libido jest notka na wikipedii:
Z szerszym rozumieniem kategorii libido spotykamy się w koncepcji Carla Gustava Junga, w której libido jest rozumiane jako energia psychiczna w ogóle. Jungowskie libido zwrócone jest bądź na zewnątrz (libido ekstrawertyczne), bądź do wewnątrz (libido introwertyczne). Oba mechanizmy, introwersja-ekstrawersja są naturalne i występują u każdego człowieka. Ekstrawertyczna postawa świadoma uzupełniana jest przez introwertyczną postawę nieświadomą i vice versa. Nieświadoma część libido (introwersja w przypadku ekstrawersji; ekstrawersja w przypadku introwersji) tworzy cień personalny.
A sam Jung definiował je następująco:
Typy psychologiczne pisze:Poprzez libido rozumiem energię psychiczną. Energia psychiczna stanowi o intensywności procesu psychicznego, jest jego wartością psychologiczną. Nie należy przez to rozumieć wartości przydzielonej naturze estetycznej czy moralnej, albowiem wartość psychologiczna jest po prostu określana podług swej siły determinującej, która przejawia się w pewnych skutkach ("dokonaniach") psychicznych. Nie ujmuję też libido jako siły psychicznej, co często zarzucają mi moi krytycy, którzy nie rozumieją tego pojęcia. Jeśli o mnie chodzi, nie hipostazuję pojęcia energii, lecz używam go jako miana określającego intensywności czy wartości. Pytanie, czy istnieje jakaś specyficzna siła psychiczna, czy nie istnieje, nie ma nic wspólnego z pojęciem libido. Terminu libido często używam wymiennie z pojęciem "energii".
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Instynkty - opis.

#178 Post autor: Kapar » środa, 17 sierpnia 2011, 07:49

Ostatnio zaczalem sie wiecej zastanawiac nad instynktami. Testow nie ufam a analiza moze byc takze mylaca:
Basketcase pisze:Wyszło mi sp/so/sx.

Kompletnie się nie zgadzam, widać, że test nie uwzględnia tego, że kiedy jesteś niezdrowy, Twój instynkt obraca się przeciw Tobie i staje się swoim przeciwieńswem. Społeczne staje się antyspołeczne.
Trudno okreslic swoj instynkt jesli sie jest "niezdrowym". W takim wypadku, twoj instynkt jest stlumiony, wiec bedzie to wygladac jako ten najmniej wplywowy instynkt, podczas gdy moze on byc postawowym! Tak przynajmniej rozumiem wyjasnienie instynktow w "Wisdom of the Enneagram". Nadal pozostawia mi wiele do myslenia jaki wplyw maja na mnie instynkty i jak je uporzadkowac.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Instynkty - opis.

#179 Post autor: boogi » środa, 17 sierpnia 2011, 20:12

Te trzy instynkty (style zachowania) są umieszczone fizycznie w Ośrodku Działania (czyli w ciele (brzuchu), czyli najstarszym (gadzim) mózgu, a nie w sercu (tj. w umyśle ssaczym) lub intelekcie (tj. korze mózgowej)). Próbuję od jakiegoś czasu obserwować ludzi i weryfikować następującą hipotezę: u osób o różnej sile Ośrodka Działania w różnej intensywności te instynkty się manifestują.
Jeżeli ktoś ma jakieś obserwacje czy przemyślenia na ten temat, to liczę na informację.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

Re: Instynkty - opis.

#180 Post autor: Emjotka » piątek, 19 sierpnia 2011, 01:43

Hm, ciekawe to fizyczne umieszczenie, nie wiedziałam o tej koncepcji (a chyba dzięki niej coś mi "wskoczyło" w głowie w odpowiednie miejsce). Słyszałeś coś/czytałeś może o tzw. mózgu brzusznym? Poza mózgowiem jest największym skupiskiem neuronów - ma ich więcej niż rdzeń kręgowy (sporo jest też wokół serca... umysł ssaczy/ośrodek emocji = miejsce dowodzenia prędkością dopływu substancji odżywczych do komórek - kierowanie emocjami?)... Brzuch mógłby w takim układzie kierować tym, ile mamy siły do działania, ile jej potrzebujemy. Osoby ze słabo rozwiniętym/tłumionym ośrodkiem działania powinny w takim układzie mieć po prostu... problemy komunikacyjne z własnym brzuchem :lol: (nie wiedzieć, ile mają energii, więc nie potrafić dobrze nią kierować). Chyba nawet dałoby się ładnie połączyć mechanizmy obronne tych typów z zaburzeniem biochemii hormonów związanych z... łaknieniem (a jak się doda do tego enneagramowe pseudomistyfikacje to już w ogóle wszystko zaczyna się układać). Muszę nad tym pomyśleć, bo tak na pierwszy rzut oka wydaje się to wręcz banalnie proste, a jeżeli by takie rzeczywiście było, to 1) można by opracować lepsze metody typowania, 2) wychodzenia z tzw. niezdrowych stanów, 3) (a może raczej 1...) wprowadzić enneagram na poważnie do psychologii (i nauki o układzie nerwowym).

Zaczyna mi teraz świtać, czemu ludzie mogą źle "odczytywać" swój enneatyp. W gruncie rzeczy mogłoby chodzić o "niestandardowe" połączenie instynktu z typem głównym (bo zdaje mi się, że układy niektórych enneatypów i instynktów są o wiele bardziej prawdopodobne). Hm... hm... hm!
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

ODPOWIEDZ