Instynkty - opis.
Re: Instynkty - opis.
sx nie jest "bezużyteczny"...
Poza tym może te 3 proporcje są zmienne? To, że kiedyś tam, raz, wyszedł mi dany wynik, to nic nie znaczy. Może tak naprawdę jestem SP, SX, SO? W sumie bardziej by się zgadzało... takie stopniowe zwiększanie bodźców... sukcesywne poszerzanie grona zjawisk do poznania...
"pogardę" czuję dla ludzi nie-SP.
Przyznaję, że przebywanie z takimi jest dla mnie wyjątkowo zmarszczonoczelnie-ściągniętobrwiowo bolesne. Muszę mieć SP silne i cenione niczym socjoniczne Se, bo naprawdę lubię ludzi podobnych do mnie, czyli osobiście dbających przede wszystkim o swój byt i niemal czuję fizyczny niesmak na przejawy braku potęgi SP.
W sumie nie wiem, czy warto poprawiać 6 raz post, bo znowu mnie zbanują za CYTUJĘ: "spamnowanie" .
Poza tym może te 3 proporcje są zmienne? To, że kiedyś tam, raz, wyszedł mi dany wynik, to nic nie znaczy. Może tak naprawdę jestem SP, SX, SO? W sumie bardziej by się zgadzało... takie stopniowe zwiększanie bodźców... sukcesywne poszerzanie grona zjawisk do poznania...
"pogardę" czuję dla ludzi nie-SP.
Przyznaję, że przebywanie z takimi jest dla mnie wyjątkowo zmarszczonoczelnie-ściągniętobrwiowo bolesne. Muszę mieć SP silne i cenione niczym socjoniczne Se, bo naprawdę lubię ludzi podobnych do mnie, czyli osobiście dbających przede wszystkim o swój byt i niemal czuję fizyczny niesmak na przejawy braku potęgi SP.
W sumie nie wiem, czy warto poprawiać 6 raz post, bo znowu mnie zbanują za CYTUJĘ: "spamnowanie" .
Ostatnio zmieniony sobota, 4 czerwca 2011, 09:53 przez yusti, łącznie zmieniany 6 razy.
Re: Instynkty - opis.
Wiem. Dlatego napisałem atis.yusti pisze:sx nie jest bezużyteczny...
;>
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Instynkty - opis.
Prędzej coś w rodzaju funkcji niecenionych (ale i to też nie jest prawdą). Polar zawsze będzie najsłabszą funkcją, zaś układ instynktów może się zmieniać - nie określają tego, co potrafisz, bądź nie, tylko czym się interesujesz i gdzie kierujesz swoją uwagę. Kierunek uwagi możesz zmieniać niemalże dowolnie (aczkolwiek siła przyzwyczajeń oraz krzywa nauki nowych umiejętności mogą tutaj być informacją o tym, jaki opór napotkamy podczas zmiany kierunku uwagi).Snufkin pisze:Ten trzeci kulawy instynkt to coś w stylu polara w socjonice. Stąd ta wzgarda i przekonanie o bezużyteczności.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Re: Instynkty - opis.
Może da się je nieco zrównoważyć ale na pewno nie można z najsłabszego zrobić silnego i cenionego. Nie lubię żadnych grup, czuję się jakbym rozpraszał energię i marnował czas. Kiedy stoję w kilka osób zawsze po kilku minutach odchodzę. Jest to w moim przypadku czymś zupełnie naturalnym.boogi pisze:Kierunek uwagi możesz zmieniać niemalże dowolnie (aczkolwiek siła przyzwyczajeń oraz krzywa nauki nowych umiejętności mogą tutaj być informacją o tym, jaki opór napotkamy podczas zmiany kierunku uwagi).
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Instynkty - opis.
Rozumiem, ale wydaje mi się że instynkt so pojmujesz jako mega-towarzyskość. Nie musi on się tak przejawiać, szczególnie w przypadku Piątki gdzie wydaje się być czymś, co koliduje z podstawową energią Piątki. Piątka, jak chce wyjść do ludzi, to nie próbuje zrozumieć ich emocji ani wpasować się w strukturę społeczeństwa, za to próbuje rozkminić ich intelektualnie. Piątkom wydaje się, że jak już będą dostatecznie wiele wiedzieć o ludziach, to wreszcie się z nimi dogadają. Oczywiście, nie tędy droga.
Piątki mogą mieć silnie rozwinięty instynkt so, bądź jeżeli nie mają to mogą go w sobie rozwinąć. Nie muszą stać się wtedy towarzyskie i najgłośniejszymi osobami na imprezie. Wykorzystają do tego swoją piątkową energię: wiedzy, poznania intelektualnego. Klasycznym przykładem jest profesor lub ogólnie ekspert posiadający wielką wiedzę w danej dziedzinie, który od czasu do czasu przekazuje ją swoim, powiedzmy, uczniom. Taka Piątka znalazła swoje miejsce w społeczeństwie i wie, że dla społeczeństwa (dla ludzi) chce swoją wiedzę przekazywać. Większość czasu spędzi w swoim laboratorium samotnie (tak jak lubi), ale od czasu do czuje potrzebę wyjścia do ludzi, potrzebę większą niż w przypadku innych podtypów. Będzie to także wciąż zapewniało potrzebną Piątkom niezależność - to ekspert wybiera czas kiedy dzieli się wiedzą, oraz jak długo będzie spotkanie trwało.
Jak widać, instynkt so w przypadku Piątki daje całkiem inną osobę niż instynkt so w przypadku np. Trójki czy Siódemki - no ale to chyba oczywiste.
Przeciwnym przykładem (nie znaczy to że gorszym czy lepszym - mówimy po prostu o innym ukierunkowaniu energii) jest Piątka która so nie jest zainteresowana, taka Piątka nie będzie zainteresowana zdobyciem uwagi społeczeństwa ani trochę. Można by temat pociągnąć z opisem wariantu seksualnego, ale to może innym razem.
Piątki mogą mieć silnie rozwinięty instynkt so, bądź jeżeli nie mają to mogą go w sobie rozwinąć. Nie muszą stać się wtedy towarzyskie i najgłośniejszymi osobami na imprezie. Wykorzystają do tego swoją piątkową energię: wiedzy, poznania intelektualnego. Klasycznym przykładem jest profesor lub ogólnie ekspert posiadający wielką wiedzę w danej dziedzinie, który od czasu do czasu przekazuje ją swoim, powiedzmy, uczniom. Taka Piątka znalazła swoje miejsce w społeczeństwie i wie, że dla społeczeństwa (dla ludzi) chce swoją wiedzę przekazywać. Większość czasu spędzi w swoim laboratorium samotnie (tak jak lubi), ale od czasu do czuje potrzebę wyjścia do ludzi, potrzebę większą niż w przypadku innych podtypów. Będzie to także wciąż zapewniało potrzebną Piątkom niezależność - to ekspert wybiera czas kiedy dzieli się wiedzą, oraz jak długo będzie spotkanie trwało.
Jak widać, instynkt so w przypadku Piątki daje całkiem inną osobę niż instynkt so w przypadku np. Trójki czy Siódemki - no ale to chyba oczywiste.
Przeciwnym przykładem (nie znaczy to że gorszym czy lepszym - mówimy po prostu o innym ukierunkowaniu energii) jest Piątka która so nie jest zainteresowana, taka Piątka nie będzie zainteresowana zdobyciem uwagi społeczeństwa ani trochę. Można by temat pociągnąć z opisem wariantu seksualnego, ale to może innym razem.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Re: Instynkty - opis.
Ja tego nie wiążę z towarzyskością tylko z aktywnym instynktem stadnym a najlepiej nad taką formą przepływu energii jak na rysunku Emjotki.
W końcu nie może ona przepływać w każdym możliwym kierunku w takim samym natężeniu.
Tak w ogóle to trochę bezsensu o tym deliberować.
Najlepiej to widać na przykładzie życia konkretnych ludzi. Nie ma co tworzyć teorie na siłę wystarczy poobserwować.
W końcu nie może ona przepływać w każdym możliwym kierunku w takim samym natężeniu.
Tak w ogóle to trochę bezsensu o tym deliberować.
Najlepiej to widać na przykładzie życia konkretnych ludzi. Nie ma co tworzyć teorie na siłę wystarczy poobserwować.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Instynkty - opis.
Mój wcześniejszy post wziął się z przemyśleń po długich obserwacjach (wciąż trwających swoją drogą) dwóch znanych mi osób - Piątek/so.
Co do pytania: czy energia instynktu może przepływać we wszystkich kierunkach jednakowo, to nie znam na nie odpowiedzi, ale jestem jej ciekaw i rozważam to pytanie od dawna. Także zastanawiam się nad tym, czy "lepsze" (np. bardziej wydajne, lub bardziej przyjemne) jest świadome ukierunkowanie się w jednym, w dwóch czy we wszystkich trzech kierunkach jednocześnie (czy lepsze będzie łapanie wszystkich możliwości, czy specjalizacja w wybranym kierunku). Oraz jest też pytanie, czy dla wszystkich ludzi będą takie same odpowiedzi...
Co do pytania: czy energia instynktu może przepływać we wszystkich kierunkach jednakowo, to nie znam na nie odpowiedzi, ale jestem jej ciekaw i rozważam to pytanie od dawna. Także zastanawiam się nad tym, czy "lepsze" (np. bardziej wydajne, lub bardziej przyjemne) jest świadome ukierunkowanie się w jednym, w dwóch czy we wszystkich trzech kierunkach jednocześnie (czy lepsze będzie łapanie wszystkich możliwości, czy specjalizacja w wybranym kierunku). Oraz jest też pytanie, czy dla wszystkich ludzi będą takie same odpowiedzi...
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Re: Instynkty - opis.
Więc według mnie nie można się świadomie ukierunkowywać. Przecież to by było bez sensu.
To jak zmuszanie się do polubienia kogoś. Można o kimś zmienić zdanie ale nie można tego zdania zmienić na siłę bo tak nam wygodniej.
To jak zmuszanie się do polubienia kogoś. Można o kimś zmienić zdanie ale nie można tego zdania zmienić na siłę bo tak nam wygodniej.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Re: Instynkty - opis.
Uwaga, lekki socjo-oftop.
Funkcją czułą się nie gardzi i nie uważa za bezużyteczną - raczej cierpi z powodu niemożliwości wyjścia poza punktowe postrzeganie związanych z nią informacji, co skutecznie utrudnia porozumiewanie się z innymi w tym aspekcie (aspekcie w rozumieniu socjonicznym).Snufkin pisze:Ten trzeci kulawy instynkt to coś w stylu polara w socjonice. Stąd ta wzgarda i przekonanie o bezużyteczności.
Re: Instynkty - opis.
A jak odróżnić sp/sx od sx/sp?
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Instynkty - opis.
Podejrzewam że w tym socjonicznym nawiązaniu Emjotki jest sporo prawdy. Nie czuję i nie potrafię poczuć więzi ani znaleźć wspólnego języka z sx - mówię o relacjach bliższych i bardziej dlugoterminowych, w relacjach koleżenskich/służbowych jest się w stanie znieść więcej niż dajmy na to mieszkając pod jednym dachem z osobą od której aż bucha nieceniony instynkt
xxx xx/xx XXXx
Re: Instynkty - opis.
Czytałam to, ale są zbyt pojemne.atis pisze:Tłumaczenie włąsne opisów z moonshine:
Zresztą te instynkty to jednak trochę za prosty podział jak dla mnie.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Instynkty - opis.
Bo instynktów w kontekscie enneagramu nie traktuje się jako "3 instynkty, 6 możliwych układów" tylko jako 6 możliwych układów x 9 typów = 54 możliwości. Na moonshine jest bardzo dużo materiałów które radziłabym przeczytać i się z nimi chocby pobieżnie zapoznać, zamiast rzucać jednolinijkowe posty "nie podoba mi sie to"
xxx xx/xx XXXx
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Re: Instynkty - opis.
Wydaje mi się, że po tym, jak czujesz się i zachowujesz w sytuacji, kiedy wchodzisz gdzieś i spotykasz człowieka. -O-ile-dobrze-zrozumiałam-tę-teorię, sp/sx najpierw/przede skupi się na swojej wygodzie, sx/sp będzie nakierowane na drugą osobę (jako jednostkę, a nie część hierarchii grupy jak so). Co za tym idzie, sx/sp będzie bardziej wewnętrznie targane uczuciami, chcące, żeby to przede wszystkim druga strona czuła się komfortowo (co przy np. kiepskim układzie socjotypów może mieć opłakane skutki ), sp/sx powinno raczej nie wykraczać poza obręb własnego nosa (co również może skończyć się niefajnie), do momentu, kiedy jego nos nie zechce zetknięcia z innym nosem . /jeżeli bredzę, to niech mnie jakiś enneagramowiec poprawi/Pierzasta pisze:A jak odróżnić sp/sx od sx/sp?
Wkręt socjoniczny...
Spoiler: