Rozpoznanie typu

[car II]

7

[dachowiec]

dzięki . Sama myślałam, że to coś pomiędzy 7 a 8

[preston]

No ja widze duzo wspolnych cech (wlasciwie wiekszosc a moze nawet wszystko) z osoba wyzej opisana a jestem 4 8)

[Szopa]

4w3 bywają bardzo podobne z pozoru do 7.

[dachowiec]

Hmm... ona w ogóle nie jest romantyczna. 4w3 to jednak dalej czwórka, a ona nigdy się nad sobą nie użala i rzadko bierze coś sobie do serca. No i nie nawiązuje głębokich znajomości. Przynajmniej ja tak ją widzę. Chociaż nie znam jej na tyle, by stwierdzić czy ona pozuje, czy jest taka naprawdę.

[SuperDurson]

7, ESE

[Orest_Reinn]

A co to za typ, gdzie wszystko(szczescie, bądź smutek) zalezy od zainteresowania ludzi.To inni ten typ podpalają lub gaszą.
Wystraczy naprawde nie wiele: do maxymalnego doła jeden nieprzyjemny komentarz; do mega radości dzieki pochwaleniu ciucha naprzykład

To zwykły brak dojrzałości emocjonalnej i silny zewnętrzny autorytet.

Dokładnie. Takie zachowanie nie świadczy o żadnym typie enneagramu. Każdy o bardzo niskiej inteligencji emocjonalnej, czyli dojrzałości emocjonalnej, tak się zachowuje lub podobnie.
Jeśli chcesz wytypować taką osobę, szukaj więcej cech jej osobowości.

Takie zachowanie jest całkowicie normalnym, ludzkim, zdrowym zachowaniem. Z pewnością nie świadczy o niskiej inteligencji emocjonalnej, bo samo w sobie wymaga analizy stanu emocjonalnego innych ludzi, ich opinii i osądów, potencjalnych skutków naszych działań.
Człowiek obojętny na opinie innych jest pozbawiony człowieczeństwa. A przede wszystkim nieprzystosowany do życia w społeczeństwie, które stale ocenia według pewnych norm. Stale porównuje nasze zachowanie do oczekiwanego od nas wzorca. To że dla kogoś ważne jest życie w społeczeństwie i stara się poprawić jego jakość, świadczy dobrze o tej osobie.

Odnośnie pytania: 2. Na 1000%

Jest ekstrawertyczna, otwarta, wesoła. Rzadko się denerwuje, kiedy ktoś jej dokucza - zamienia to w żart, ogólnie ma duży dystans do siebie. Ma bardzo dużo pomysłów, jest kreatywna, wyróżnia się nie tylko zachowaniem, ale i fryzurą, ubraniem. Sama uważa, że jest cyniczna i sarkastyczna. Coś w tym jest. Głośno wyraża swoje zdanie, swobodnie czuje się na scenie. Jest bardzo lubiana, zarówno przez dziewczyny jak i chłopaków. Jest niezależna i szanowana. Ciągle się wygłupia. Czasami mam wrażenie, że ona pozuje. Ludzie podświadomie czują, że muszą się ze wszystkiego co robi śmiać. Jest dość krytyczna. Ma uzdolnienia plastyczne. Jest głośna. Lubi spotkania z ludźmi, jeździ na konwenty. Kiedy po raz pierwszy ją zobaczyłam, miałam wrażenie, że to osoba, która do wszystkiego ma jakieś 'ale', marudna i buntownicza. Z początku nie wyróżniała się zbytnio, rzadko się uśmiechała. Kiedy zobaczyła, że może czuć się swobodnie w grupie, zaczęła 'szaleć'. Pokuszę się o stwierdzenie, że jest pewna siebie, jednak osoby pewne siebie nie muszą nikogo udawać.

Zastanawiałbym się tutaj nad 3. Zwłaszcza daje do myślenia ta przemiana z marudy w duszę towarzystwa. Moim zdaniem 7 grupę, w której nie czuje się swobodnie, traktuje jako niebezpieczną strefę, którą należy natychmiastowo opuścić. W przeciwiństwie do 3, dla której jest to naturalny etap zdobywania pozycji w grupie.

[atis]

CO do mojego pytania, to powiem tak:

Dwójka w skrócie
Dwójki są ciepłe, troskliwe, opiekuńcze, wrażliwe na potrzeby innych.

[Rilla]

Takie zachowanie jest całkowicie normalnym, ludzkim, zdrowym zachowaniem. Z pewnością nie świadczy o niskiej inteligencji emocjonalnej, bo samo w sobie wymaga analizy stanu emocjonalnego innych ludzi, ich opinii i osądów, potencjalnych skutków naszych działań.
Człowiek obojętny na opinie innych jest pozbawiony człowieczeństwa. A przede wszystkim nieprzystosowany do życia w społeczeństwie, które stale ocenia według pewnych norm. Stale porównuje nasze zachowanie do oczekiwanego od nas wzorca. To że dla kogoś ważne jest życie w społeczeństwie i stara się poprawić jego jakość, świadczy dobrze o tej osobie.

Nie, Oreście. Jest znaczna różnica między zwykłym poprawieniem nastroju, a stanem euforii ("mega radością") po usłyszeniu miłego komentarza odnośnie swojej osoby. Jest też równie istotna różnica między uczuciem zwykłej przykrości, a załamaniem nerwowym ("maxymalnym dołem") po usłyszeniu nieprzychylnej opinii na swój temat. Człowiek, który doznaje huśtawki emocjonalnej uzależniając swój stan od błahych powodów, ma niską inteligencję emocjonalną. Takie zachowanie nie jest zdrowe, a bardzo szkodliwe. Trzeba zachować pewną stabilność emocjonalną, racjonalność w reakcji na bodźce z zewnątrz. Nie można wylewać łez i rzucać się z mostu, bo ktoś powiedział Ci, że jesteś głupi i nie można przesadnie skakać z radości, bo ktoś Cię pochwalił.
Fakt, że z tym się nie zgadzasz, trochę mnie przeraża. Znam osobę, która tak się zachowuje, jak to opisał Garniak; cierpi ona na depresję dwubiegunową. Uwierz, że nie jest to zdrowe zachowanie.
Stabilność emocjonalna nie wyklucza obojętności na opinię innych i człowieczeństwa. Nie przesadzaj.

[Snufkin]

.

[Orest_Reinn]

Rilla, ja staram się zachować pewien relatywizm. Ktoś, kogo ty nazwiesz obojętnym i nieczułym, może uznać ciebie za rozhisteryzowaną. Wiedząc, że sam jestem bardziej wrażliwy na opinie innych niż przeciętny człowiek, jestem dużo bardziej ostrożny w ocenianiu pod tym kątem innych.

Snufkisiu, troszkę zalatuje hipokryzją to, że akurat ty wypominasz mi wymądrzanie się ;] I szczerze mówiąc, mam problem z odczytywaniem twoich intencji. Nie wiem w którym momencie twoją wypowiedź nalezy odczytywać literalnie, a w którym jest to szydercza aluzja do jakiejś zaistniałej wcześniej sytuacji. Dlatego nie wiem, czy rzeczywiście wątpisz w moją "umiejętność rozpoznania własnego typu" i bardzo mnie to zastanawia :]

[Pablo]

Na moje oko ta panna to 7w8.

Albo ześwirowane 6w7 z mocnym wpływem skrzydła, znam gościa który się podobnie zachowuje.

He he Atis pojedź mu tym co zaproponowałem i daj tu znać na co najmocniej zareagował, możesz też wypróbować to co wcześniej opisywałem - słabe punkty chorej 8 w przypadku gdy gość miałby być "misiaczkiem" - sam ciekaw jestem jego reakcji

[SuperDurson]

A co to za typ, gdzie wszystko(szczescie, bądź smutek) zalezy od zainteresowania ludzi.To inni ten typ podpalają lub gaszą.
Wystraczy naprawde nie wiele: do maxymalnego doła jeden nieprzyjemny komentarz; do mega radości dzieki pochwaleniu ciucha naprzykład

To zwykły brak dojrzałości emocjonalnej i silny zewnętrzny autorytet.

Dokładnie. Takie zachowanie nie świadczy o żadnym typie enneagramu. Każdy o bardzo niskiej inteligencji emocjonalnej, czyli dojrzałości emocjonalnej, tak się zachowuje lub podobnie.
Jeśli chcesz wytypować taką osobę, szukaj więcej cech jej osobowości.

Takie zachowanie jest całkowicie normalnym, ludzkim, zdrowym zachowaniem. Z pewnością nie świadczy o niskiej inteligencji emocjonalnej, bo samo w sobie wymaga analizy stanu emocjonalnego innych ludzi, ich opinii i osądów, potencjalnych skutków naszych działań.

Orest - przeczytaj jeszcze raz proszę pogrubiony fragment. Czy, żeby czuć się zdołowanym na dźwięk słów kogo innego aby na pewno trzeba analizować tego kogoś emocje? Jak stoisz na scenie i ważna osoba właśnie ma wręczać Ci dyplom, a ty słyszysz z tłumu "[nieprzyjemny komentarz]" i być może się denerwujesz to.. analizujesz czyjś stan!?
A jak ktoś dobrze dupkę liże słowem Tobie to na pewno dlatego że Cię uwielbia i szanuje i sądzi jak najlepiej.. więc oczywiście powinieneś czuć się wspaniale! To takie proste!


Bo jeśli tak to ja mogę Tobą sterować jak tylko chcę. Jak chcę żebyś czuł się bardzo dobrze - powiem Ci pochlebstwo. I sprzedam Ci wtedy cokolwiek! Jak chcę, żebyś poczuł się źle - powiem Ci coś brzydkiego. I będziesz pośmiewiskiem..
Hej! To wystarczy?

Jesteś zwykły frajer pipko. Podetrzyj bo się osmarkałeś, a potem spływaj..

Milusi masz ten avatar. Ten kotek.. to świetny wybór!

Nie pisz.

[Revania]

Jak dla mnie to kwestia wrażliwości, bo jednak nie każdy przejmuje się czymś aż tak bardzo. Ja czasem mam tak, że właśnie taki nieprzyjemny komentarz potrafi mnie od razu "zgasić", ale tylko wtedy, kiedy na czymś mi zależy. Z kolei pozytywne motywują mnie do dalszych działań. Wg. mnie to właśnie kwestia osobowości.

[SuperDurson]

Oczywiście, że tak - to jest wręcz system motywacyjny wielu osób. Jest całkiem OK, jeśli wszyscy, zawsze mówią Ci prawdę.. Bo jeśli mocno uzależnisz swoje emocje od opinii innych i któraś z opiniujących osób zadziała nieetycznie (celowo Cię okłamie) to Ty nie masz szans..

Zależy Ci na tym nowym projekcie. Przygotowywałaś go długo i mozolnie, ale udało się - wystarczy go przedstawić. Wysiadasz z windy i na wstępie słyszysz "uuuuu, ale tego sweterka to chyba zapomniałaś wyprać bo prezentuje się fatalnie. Pierzesz go czasami? Wygląda obrzydliwie. I pachnie tak samo.." i wtedy Ty przymusowo (!) zmieniasz swój stan na nieco gorszy.. Nadchodzi Twoja kolej na wygłoszenia projektu i wtedy ktoś mówi Ci "a dlaczego nie dałaś komisji jednej kopii, żeby mogli się zapoznać, skoro wszyscy dali i tak trzeba zrobić? Zmarnowałaś swoją szansę, nawet nie masz po co tam iść.."

Jeśli mocno uzależniasz swój stan od opinii innych - ten projekt nie wypali..
A jeśli czujesz się tak jak chcesz - przedstawisz go fantastycznie!

I możesz to przełożyć na każdą inną dziedzinę życia.