Rozpoznanie typu
Re: Rozpoznanie typu
Jeszcze raz. Co ewidentnie może odróżnić bardzo ambitne 5 od introwertycznego, intelektualnego 3? Może jakieś Trójeczki i Piąteczki się wypowiedzą? Wiem, że temat parę razy się przewinął, ale nie znalazłam nigdzie satysfakcjonującego rozwinięcia.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
Re: Rozpoznanie typu
@up: 3 bardziej dba o wizerunek/opinie jaką prezentuje..jest często fałszywa, no i główna cecha tego typu: przyjmuje maski nie zawsze zdając sobie z tego sprawę..sama sobie jest w stanie wmówić, że taka właśnie jest..dlatego ciężko stwierdzić jaka jest na prawdę (wiem, trochę to zagmatwane )..3 musi osiągać sukces bo myśli, że miarą osiągnięć jest ceniona. Dlatego 3 nic nie robiąc czują się po prostu niedowartościowane..może to prowadzić nawet do jakiś załamań i innych rzeczy.
Satysfakcja z osiągnięć, prestiżu etc. to dla nas po prostu paliwo pozwalające dalej funkcjonować..tak w skrócie
Ps.To wszystko tyczy się nawet introwertycznego typu..
Pozdrawiam.
Satysfakcja z osiągnięć, prestiżu etc. to dla nas po prostu paliwo pozwalające dalej funkcjonować..tak w skrócie
Ps.To wszystko tyczy się nawet introwertycznego typu..
Pozdrawiam.
Re: Rozpoznanie typu
Mówi się, że to może być bardzo subtelne. Czyli np. wizerunek takiej sympatycznej, uśmiechniętej osoby, nie pokazującej przesadnie osiągnięć, by inni dobrze się czuli, ale ciągle ich świadomej mógłby być?Saw pisze:@up: 3 bardziej dba o wizerunek/opinie jaką prezentuje..
Często to nie znaczy zawsze. Akurat jako 6 jestem na to dość wyczulona, a po dłuższej znajomości na pewno coś bym wykryła. Czy 3 może zdobyć pełne zaufanie 6? <pytanie do siebie> Nie miałam blisko do czynienia z zidentyfikowanymi Trójkami, ale za to z 4w3, bardzo lubię ten typ, ale nikomu z tym skrzydłem w pełni nie zaufałam, pozostaję ciągle bardzo czujna.jest często fałszywa,
Maski czy maskę? Czy zmiana masek jest bardzo kluczowa?no i główna cecha tego typu: przyjmuje maski nie zawsze zdając sobie z tego sprawę..
Nie aż tak.sama sobie jest w stanie wmówić, że taka właśnie jest..dlatego ciężko stwierdzić jaka jest na prawdę (wiem, trochę to zagmatwane )..
I tu jest główny motyw. I jedyna rzecz, która mi z tego kompletu pasuje. Przy czym jest to bardzo świadomy motyw postępowania. Jeśli kreuje swój wizerunek, też robi to w pełni świadomie. Nie żaden ukryty, za to takich bym się doszukiwała, by zrozumieć wszystkie typowo piątkowe tendencje.3 musi osiągać sukces bo myśli, że miarą osiągnięć jest ceniona. Dlatego 3 nic nie robiąc czują się po prostu niedowartościowane..może to prowadzić nawet do jakiś załamań i innych rzeczy.
Za to jeszcze mnie zastanawia kwestia uczuć. 3 mają zablokowany główny ośrodek. 5 same na to pracują. W przypadku osoby, o której myślę, jest to drugie. Jest to człowiek wrażliwy, ma empatię, zrozumienie stanów emocjonalnych, ale mu emocjonalność ciąży, więc ją blokuje i zadziwiająco skutecznie się odcina od uczuć, dystansuje. Jak działa to zablokowanie głównego ośrodka u 3?
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
Re: Rozpoznanie typu
W jakimś stopniu zawsze, uwierz miCzęsto to nie znaczy zawsze.
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Rozpoznanie typu
A to zależy co rozumiemy pod pojęciem "wiedzieć, czego się chce". Zostaw przeciętną Dwójkę samą, nie zrobi nic dla siebie, a jeżeli nawet zacznie to szybko zakończy i poleci szukać kogoś, kogo będzie mogła "omotać". A wtedy to już mamy całkiem inną sytuację - Dwójka w związku (uczuciowym, przyjacielskim) dobrze wie, czego chce: związku. Coś innego, żeby na chwilę oderwać uwagę tylko od związku? Po co coś innego - przecież jest druga osoba, jestem kochany itp, nic więcej nie potrzeba.Pablo pisze:No co? Mówię o tych które znam z reala, im bliższa relacja z 2 tym zazwyczaj większe zadymy i upór jeżeli 2 wyczuje że kogoś omotała i ma przewagę, coś się nie zgadza?Orest pisze:eee... że co?Pablo pisze:ale Dwójki tak naprawdę dobrze wiedzą czego chcą
...to takie proste dla przeciętnych Dwójek, serio
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Re: Rozpoznanie typu
Ergo, jeśli ktoś nie jest fałszywy, nie może być Trójką? 8)Saw pisze:W jakimś stopniu zawsze, uwierz miCzęsto to nie znaczy zawsze.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
Re: Rozpoznanie typu
Właśnie Boogi ująłeś dokładnie to o co mi chodziło za ze swoich doświadczeń z 2-kami to mam na myśli teraz czego one nie strawią - czyli selekcję negatywną - bo ten typ jednak kieruje się przede wszystkim emocjami, które tak się ciekawie układają że własny interes też w tym jest ale jeżeli coś im po pierwsze nie przeszkadza w drugim człowieku (czy dobitnie czy nie to kwestia oceny tego kto to obserwuje), po drugie będzie pompowało ich ego i punkt widzenia albo możliwości to będą przy nim. Tylko sposób docierania do tego jest -taki jak powiedziałeś - prosty - Jak dla kogo
Klawisze panu wysiadły, system, prąd, ręce czy móżdże?Orest pisze: a nic nie napisał
- Bleu de Manganese
- Posty: 72
- Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 22:06
Re: Rozpoznanie typu
skoro założycie, zę nie istnieją nie-fałszywe trójki, to dodam, że jednak chyba istnieją fałszywe piątki. Zwłaszcza w sytuacjach, gdy im na kimś nie zależy, a na czymś, a piątkom raczej nieczęsto na kimś zależy. Poza czy zawsze wiadomo, że ktoś jest szczery, oj, to chyba nie pomoże w rozpoznaniu
I nie mówmy o kompleksie, to nie w tym rzecz - jestem pewna swoich umiejętności i raczej jestem z nich zadowolona, natomiast owszem, występuje u mnie coś takiego jak niezadowolenie z efektów mojej pracy ale dlatego, że wydaje mi się, że stać mnie na więcej, a nie dlatego, że kompleks mówi mi: inni są zdolniejsi, lepsi od ciebie. Po prostu stawiam sobie wysokie poprzeczki i chcę maksymalnie wykorzystać swe dane.
Z zewnątrz jeszcze nikt nie wytypował mnie właściwie (mówię tu o osobach, które poznały mnie już po mojej przemianie zewnętrznej). Najczęściej przypisuje mi się właśnie 3w4, 7, ewentualnie 4w5, jedynie osoby naprawdę bliskie znają mnie prawdziwą. Osobiście cieszę się, że wreszcie udało mi się ukryć moją nieporadną piątkowość, która tak często przeszkadza w życiu. Przy czym bawi mnie, że trudno mnie rozpoznać. Sama znam 5w4, u których osobowość widać jak na dłoni i nie pomaga im to w życiu.
Widzę u siebie dużo podobieństw do 3. Te dwa typy osobowości czasem mogą być zewnętrznie niesamowicie podobne. Znam 2 osoby, co do ktorych waham się właśnie pomiędzy 5w4 a 3w4, pasują do obu typów i tylko do tych typów. Od dawna stanowią dla mnie zagadkę, a nie chcę ich pytać o typ osobowości (jako 5w4 szanuję potrzebę innych do prywatności w takich sprawach), ostatnio jednak skłąniam się widzieć w tych osobach raczej wyjątkowo ambitne 5w4 na podstawie wniosków wysnutych z obserwacji samej siebie. Jednak nie mam pewności i nie znalazłam jeszcze patentu, to prawdziwa zagadka i też mnie to interesuje.
Nie wiem, czy nie można dokonać rozpoznania na podstawie emocji. Jako 5w4 jestem nadwrażliwa na innych i bardzo empatyczna, ale pracuję systematycznie nad odsuwaniem od siebie uczuć, tłamszeniem i często się to udaje, ewentualnie ukrywaniem ich. Czasami jednak przebija przeze mnie ta wewnętrzna wrażliwość i ktoś bystry może ją dostrzec, choć pozornie mogę sprawiać wrażenie nieroztapialnej bryły lodu. Nie wiem natomiast, czy 3w4 nie jest trochę samoistnie zablokowana uczuciowo na innych (tzn. nie musi z tym samodzielnie walczyć) i mniej empatyczna? Czy może skrzydło 4 daje jej empatię? Jak to jest z 3w4 w tym przypadku? - nie znam się na tym.
Jeśli chodzi o samoświadomość nie mam wątpliwości co do swojej piątkowości, wiem, że jestem, zawsze byłam 5w4. Dlatego wydaje mi się, że to raczej 3w4 jest bardziej skłonne wahać się co do swojego enneatypu. 5w4 jerst aż do bólu świadome swojej osobowości i swoich słabości.
A identyfikacja z zewnątrz - czy jest możliwa bez bardzo bliskiego poznania? Taka 5w4 nauczyłą się świadomie maskować i bawi się tym, wyznacza sobie nowe trudności w pokonaniu samej siebie, a taka jak wyżej 3w4 sama może nie być do końca pewna swojej osobowości, więc jakże ją rozpoznać?
Zatem od wewnątrz 5w4 będzie pewne swojej piątkowości, 3w4 może utożsamiać się błędnie z 5w4, tak mi się wydaje.
A od zewnątrz - tu ryzykowne stwierdzenie, które nasuwa mi się po dłuższej obserwacji siebie i powyższych dwóch osób - czy nei byłoby przypadkiem odwrotnie: łatwiej wziąć 5w4 za 3w4 (jest to 5w4, które pracuje nad sobą w jakiś tam specyficzny sposób i zakłada praktyczna maskę), trudniej zaś wziąć introwertyczne 3w4 za 5w4?
Warto pociągnąć trochę ten temat, wydaje mi się to na tyle skomplikowane, że powinno mieć własny wątek chyba Może później jeszcze coś napiszę.
tak, może, bo to ja . Przy czym może tak działać, że gdy chce skutecznie ukrywa swój stosunek do ludzi i wiedzy, ogólnie motywacje, więc zewnętrzna piątkowość może dla mniej wnikliwych nie istnieć.Mandala pisze:Czy może być [...] 5 (przejawiające wszelkie oznaki piątkowości, np. jeśli chodzi o stosunek do wiedzy i ludzi), które stawia sobie bardzo wysokie standardy i ciągle dąży do bycia najlepszym, sukcesów, wymiernych korzyści swojej pracy, wyjątkowo aktywne w swoich dziedzinach (dość licznych, jak na rzeczy, w które człowiek się naprawdę mocno angażuje) z wiecznym kompleksem, że nie jest dość dobre?
I nie mówmy o kompleksie, to nie w tym rzecz - jestem pewna swoich umiejętności i raczej jestem z nich zadowolona, natomiast owszem, występuje u mnie coś takiego jak niezadowolenie z efektów mojej pracy ale dlatego, że wydaje mi się, że stać mnie na więcej, a nie dlatego, że kompleks mówi mi: inni są zdolniejsi, lepsi od ciebie. Po prostu stawiam sobie wysokie poprzeczki i chcę maksymalnie wykorzystać swe dane.
Z zewnątrz jeszcze nikt nie wytypował mnie właściwie (mówię tu o osobach, które poznały mnie już po mojej przemianie zewnętrznej). Najczęściej przypisuje mi się właśnie 3w4, 7, ewentualnie 4w5, jedynie osoby naprawdę bliskie znają mnie prawdziwą. Osobiście cieszę się, że wreszcie udało mi się ukryć moją nieporadną piątkowość, która tak często przeszkadza w życiu. Przy czym bawi mnie, że trudno mnie rozpoznać. Sama znam 5w4, u których osobowość widać jak na dłoni i nie pomaga im to w życiu.
Widzę u siebie dużo podobieństw do 3. Te dwa typy osobowości czasem mogą być zewnętrznie niesamowicie podobne. Znam 2 osoby, co do ktorych waham się właśnie pomiędzy 5w4 a 3w4, pasują do obu typów i tylko do tych typów. Od dawna stanowią dla mnie zagadkę, a nie chcę ich pytać o typ osobowości (jako 5w4 szanuję potrzebę innych do prywatności w takich sprawach), ostatnio jednak skłąniam się widzieć w tych osobach raczej wyjątkowo ambitne 5w4 na podstawie wniosków wysnutych z obserwacji samej siebie. Jednak nie mam pewności i nie znalazłam jeszcze patentu, to prawdziwa zagadka i też mnie to interesuje.
Nie wiem, czy nie można dokonać rozpoznania na podstawie emocji. Jako 5w4 jestem nadwrażliwa na innych i bardzo empatyczna, ale pracuję systematycznie nad odsuwaniem od siebie uczuć, tłamszeniem i często się to udaje, ewentualnie ukrywaniem ich. Czasami jednak przebija przeze mnie ta wewnętrzna wrażliwość i ktoś bystry może ją dostrzec, choć pozornie mogę sprawiać wrażenie nieroztapialnej bryły lodu. Nie wiem natomiast, czy 3w4 nie jest trochę samoistnie zablokowana uczuciowo na innych (tzn. nie musi z tym samodzielnie walczyć) i mniej empatyczna? Czy może skrzydło 4 daje jej empatię? Jak to jest z 3w4 w tym przypadku? - nie znam się na tym.
Jeśli chodzi o samoświadomość nie mam wątpliwości co do swojej piątkowości, wiem, że jestem, zawsze byłam 5w4. Dlatego wydaje mi się, że to raczej 3w4 jest bardziej skłonne wahać się co do swojego enneatypu. 5w4 jerst aż do bólu świadome swojej osobowości i swoich słabości.
A identyfikacja z zewnątrz - czy jest możliwa bez bardzo bliskiego poznania? Taka 5w4 nauczyłą się świadomie maskować i bawi się tym, wyznacza sobie nowe trudności w pokonaniu samej siebie, a taka jak wyżej 3w4 sama może nie być do końca pewna swojej osobowości, więc jakże ją rozpoznać?
Zatem od wewnątrz 5w4 będzie pewne swojej piątkowości, 3w4 może utożsamiać się błędnie z 5w4, tak mi się wydaje.
A od zewnątrz - tu ryzykowne stwierdzenie, które nasuwa mi się po dłuższej obserwacji siebie i powyższych dwóch osób - czy nei byłoby przypadkiem odwrotnie: łatwiej wziąć 5w4 za 3w4 (jest to 5w4, które pracuje nad sobą w jakiś tam specyficzny sposób i zakłada praktyczna maskę), trudniej zaś wziąć introwertyczne 3w4 za 5w4?
Warto pociągnąć trochę ten temat, wydaje mi się to na tyle skomplikowane, że powinno mieć własny wątek chyba Może później jeszcze coś napiszę.
5w4w6 plus szczypta 7
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
Re: Rozpoznanie typu
Zastosowałem sie tylko do twojej prośby, aby nie odnosić się do enneagramu. A więc skoro na forum enneagramu w temacie dotyczącym enneagramu mam się nie odnosić do enneagramu, to pozostaje mi nic nie pisać.Klawisze panu wysiadły, system, prąd, ręce czy móżdże?
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
Re: Rozpoznanie typu
No nie byłabym taka pewna. Poszłam za radą boogiego i zmieniłam nieco środowisko bardziej świadomie obserwując siebie i jestem coraz bardziej przekonana co do tego, że jestem 5, a powiem Ci, że chyba 4 razy brałam się za inny typ. Sama siebie teraz pytam, dlaczego nie byłam świadoma siebie. Moje przemyślenia są następujące: chcąc wyciszyć emocje musiałam wyciszyć ich źródło, mianowicie wracanie do przeszłości. Nie wracając do przeszłości nie mogłam przypomnieć sobie sytuacji trudnych i moich reakcji na nie, więc nie mogłam się określić.5w4 jest aż do bólu świadome swojej osobowości i swoich słabości.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.
Re: Rozpoznanie typu
Bleu de Manganese Cieszę się, że temat został podjęty, nie miałabym nic przeciwko, żeby był wyodrębniony, ale póki nikt nie odpowiada, to chyba nie ma to sensu. Osoba, nad której typem się zastanawiam, nie zna enneagramu i chyba nie jest wystarczająco zainteresowana, by zgłębiać ten system, a opisy moim zdaniem mogą być mylące. W każdym razie nie podoba się tej osobie teoria, że miałby tylko stać na uboczu i obserwować, chce działać. Idea starania się, by być jak najlepszym jest mu bliska. Mając mniej więcej takie dane o tym systemie bardziej skłonny jest uznać się za Trójkę. Sama na początku nie wiedziałam, jak typować, ponieważ nauczył się trochę społecznej ogłady, lubi żartować, zajmować się wieloma rzeczami. Tylko za tym wcale nie kryje się prawdziwa swoboda, jeśli chodzi o kontakty międzyludzkie, radość i taka siódemkowa pogoń za wrażeniami. Miałam okazję poznać go lepiej i z każdą chwilą widziałam w nim coraz więcej piątkowych tendencji. Odkryłam, że nie dopuszcza nikogo blisko, nie zdradza prawdziwych emocji, jego uśmiech równie dobrze mógłby być obojętnością - to bardziej wyuczona poza, oczywiście ze szczerymi intencjami, sam się do niego przekonuje, ale to tylko zewnętrzna powłoka. Poznałam dużą wrażliwość, empatię tego człowieka, szczerość w słowach i w konkretnych czynach, obrzydzenie do kłamstwa. Z czasem okazało się, że ma też bardzo obszerną wiedzę, gromadzi ją cały czas, choć nie ze wszystkimi się nią dzieli. Jednak główną jego świadomą motywacją jest bycie jak najlepszym. Chodzi przede wszystkim o konkurowanie samemu ze sobą. Ciągłe podnoszenie poprzeczki, ciągły pęd. Przy czym dba o to, jak jest postrzegany, ale nie tak bardzo, jak o same osiągnięcia, ludzie ogółem są na dalszym planie, nie chce, by go rozpraszali - najważniejszy jest cel.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Rozpoznanie typu
to konkurowanie z samym sobą wydaje mi się właśnie typowe dla 4 i 5, a nie 3. Bo 3 sukcesy widzi raczej przez pryzmat zdania innych ludzi - jeśli ktoś by nie widział dokonan 3, bylaby wsciekla/obrazona/niedoceniona/etc, 5, jak podejrzewam, wystarczy samoswiadomość tego, co osiągnęła. Dlatego przychylałabym sie do 5, w koncu nie mozna zakladac, ze kazdy kto jest ambitny jest 3 (bo na tej zasadzie nawet ja bylabym 3 xD)Chodzi przede wszystkim o konkurowanie samemu ze sobą. Ciągłe podnoszenie poprzeczki, ciągły pęd. Przy czym dba o to, jak jest postrzegany, ale nie tak bardzo, jak o same osiągnięcia, ludzie ogółem są na dalszym planie, nie chce, by go rozpraszali - najważniejszy jest cel.
xxx xx/xx XXXx
Re: Rozpoznanie typu
Ja też się przychylam do 5, bo z człowiekiem się dogaduję i wzbudza on moje zaufanie. Zastanawiam się tylko jak to jest z tymi sukcesami. Teoretycznie nie przejmowanie się tym, co inni myślą, ale "przypadkowe" pokazywanie im swoich atutów też może być trójkowe. Zwróciło moją uwagę szczególnie to, że opis 3 bardziej mu przypasował, niż opis 5 (a ponoć to 3-ki mają zwyczaj upodabniać się do innych typów, a nie 5-ki) i to, że sukces stawia na pierwszym miejscu.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
- Bleu de Manganese
- Posty: 72
- Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 22:06
Re: Rozpoznanie typu
oj, znam to 'przypadkowe' pokazywanie swoich dobrych stron i bynajmniej nie kłóci się ono z nieprzejmowaniem się, co inni myślą, ot taka gra w życie, sztuka autoprezentacji, bo wtedy wszystko toczy się łatwiej, nie tylko trójki to potrafią, piątka też może nad tym panować :>Mandala pisze:Teoretycznie nie przejmowanie się tym, co inni myślą, ale "przypadkowe" pokazywanie im swoich atutów też może być trójkowe.
pytanie jaka jest motywacja. Sukces dla zaimponowania innym, czy sukces dla własnego rozwoju i spełnienia się w tym naszym marnym życiu? :> Ja również cenię sukces i wiele spraw mam rozplanowanych na odległą przyszłość, wychodzę z założenia, że nie można się zmarnować Więcej, podświadomie analizuję też ewentualne korzyści materialne i bynajmniej ni są mi one obojętne, najmniej interesuje mnie kwestia prestiżu, choć z rozsądku wiem, że i o to warto czasem zadbać, bo ułatwia życie, budzi szacunek i... ułatwia dalszy sukces:) poprzez który rozumiem zrealizowanie się i wykorzystanie swoich umiejętności w dziedzinach mnie interesujących, rozwój, niezależność i ciekawe życie, ciekawe w moim rozumieniu.Mandala pisze:sukces stawia na pierwszym miejscu.
Mnie też nie podoba się stanie na uboczu i nieangażowanie się, bo to jest stan, który już mi się przejadł, w ten sposób można przegapić życie, parę lat temu postanowiłam się z tego wyrwać i działać, choć obserwować owszem - lubię. A Twój znajomy, jako facet, może ma tym większą potrzebę działania i wręcz czuje się do tego podświadomie obowiązany. Ale jednak nie czuję się na siłach go typować, bo jest podobny do osób, co do których mam wątpliwości, czy są 3w4, czy 5w4, przychylam się do 5w4, ale za mało znam się na trójkach, by nie podejrzewać, że może to być równie dobrze 3w4 z wizerunkiem 5...
I jeszcze pytanie - czy mocno intelektualne i introwertyczne 3w4 nie może nigdy odnajdować sensu TEŻ poprzez zmaganie się z samym sobą? Zawsze musi mieć tylko innych przeciwników?
-> kama.zielona widocznie zupełnie odcięłaś się od swoich wspomnień i dawnych emocji, co jako piątce udało CI sie nadzwyczaj skutecznie:D Ale nie rozumiem, co później? Znalazłąś się w przychylnym środowisku, gdzie Twoja piątkowość ewoluowała pozytywnie? gdzie mogłaś poczuć się jak siódemka? Dotąd myślałam, że trudno nie być świadomym swojej piatkowości
5w4w6 plus szczypta 7
Re: Rozpoznanie typu
I za to zdanie dziękuję, chociaż czekam na opinie Trójek na ten temat.Bleu de Manganese pisze: Sukces dla zaimponowania innym, czy sukces dla własnego rozwoju i spełnienia się w tym naszym marnym życiu?
Dodam, że nie podejrzewam go o bycie 5w4, a bardziej 5w6 (wyjście do ludzi, a zarazem dopatrywanie się wszystkiego, co może pójść nie tak, większy strach przed otworzeniem się na romantyczne uczucia, niechęć do poddawania się im po czwórkowemu, a coś z szóstkowej lojalności, co by też mogło przypominać skrzydło 2 u Trójki).
Co do 3w4 to właśnie skrzydło sprawia, że mniej dbają o wizerunek dla innych, a bardziej ten dla siebie i rywalizują również z samym sobą.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"