Rozpoznanie typu

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Rozpoznanie typu

#1081 Post autor: Snufkin » piątek, 16 maja 2014, 15:29

boogi pisze:
Snufkin pisze:Stawiałem na Jedynkę ale teraz zdecydowanie na Ósemkę.
8 EIE hmmm.
Chyba raczej 6. Zauważ, że w konfrontacji jest reaktywny a nie aktywny. Oczkami biega wszędzie wokół, Ósemki w konflikcie mają wzrok skupiony na przeciwniku, myślą o ataku a nie o możliwościach ("działanie" vs "myślenie").
To może kwestia socjoniki.
W konfrontacji kieruje nim gniew, ekstrawertyczny gniew na lewaków. W sumie możliwe, że to taki drugi Hitler ale ten drugi był strasznie zakompleksiony a Korwin to raczej taki narcyz.


5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Ryuuco
Posty: 34
Rejestracja: niedziela, 20 kwietnia 2014, 19:44
Enneatyp: Lojalista

Re: Rozpoznanie typu

#1082 Post autor: Ryuuco » niedziela, 18 maja 2014, 21:46

Ogląda ktoś Zabójcze Umysły? Bardzo zastanawia mnie gdzie wpasować Spencera. W sumie to ciężko mi jednoznacznie określić jego osobowość.
6w5, sp/so
LSI

mrnoname
Posty: 35
Rejestracja: środa, 11 czerwca 2014, 20:48
Enneatyp: Lojalista

Re: Rozpoznanie typu

#1083 Post autor: mrnoname » środa, 11 czerwca 2014, 21:15

Witam, mam problem z rozpoznaniem swojego typu wychodziły mi już przeróżne rzeczy. Na początku 4w3 potem raz 3w4, raz 1w2 a nawet na innej stronie niż ta 6. Wiem, że te testy są mało miarodajne a ja powinienem na podstawie opisów ocenić kim jestem, no ale jakoś nie wyszło, jak łatwo się domyślić. Pomyślałem, że może coś o sobie napisze a jacyś eksperci z forum(ale wam słodzę :D) mi coś odpiszą ciekawego. Co do moje motywacji to ciężko się zdecydować z pewnością mam coś z 3, bo rywalizacja daje mi takiego turbo boosta. Chcę być najlepszy w tym co robie, a jeśli nie najlepszy to jeden z lepszych, oczywiście nie włączam się w rywalizacje tam gdzie stoje na przegranej pozycji, bo to tylko strata czasu a szanse na sukces marne... Jak oddawane są oceny to chociaż sam zazwyczja mam jeden z lepszych wyników, to jestem w stosunku do siebie bardzo krytyczny, myślę sobie kurde gdybym tylko coś zrobił tam to byłbym najlepszy, porównuje się z innymi osobami, często chwale osiągnięciami. Często jestem miły dla osób które się mi mogą do czegoś przydać , np. 5 które często nie mają wielu znajomych ale za to bogate w wiedzę to idealny materiał. Miałem kiedyś kolegę, który wręcz mnie wielbił(nie wiem, może jakieś skłonnosci homoseksualne mniejsza z tym), no i zerwałem z nim kontakt, napisałem do niego wtedy kiedy był mi potrzebny i utrzymywałem tak długo kontakt aż stał się zbędny :) Mimo, że on prawie mi się rozpłakiwał to nie chciałem na niego patrzeć zachowywałem się jak chxx, nie mogłem patrzeć na jego słabość jak płacze o taką pierdołę, co przecież pierdoła nie było bo utrata przyjaciela to coś strasznego, sam bym pewnie się załamał totalnie jakby mnie zostawiła moja przyjaciółka 4w3. No jestem cholernym egoista to wiem i narcyzem. Do mojej trójkowości nie pasuje duże lenistwo, często mi się nic nie chce potrafię całe wakacje przesiedzieć przed kompem nad bezużyteczna pracą, grając w gry itp, jednak kiedy pojawi się rzecz w której chce być od kogoś lepszy to automatycznie dostaje energii do nauki i bywam okrutny w stosunku do takich osób, często łaskawie im pomagając po ich porażce (heheh). Często kiedy coś robię, co się rzadko zdarza bo cieżko mi przemóc lenistwo :D to jednak robię to perfekcyjnie, nawet takie głupie koszenie trawy, każda niedoskonałość mnie denerwuje, myślę sobie mama będzie zadowolona, zrobiłem to lepiej niż oni itd. Potrafiłem zostawić dziewczynę bo nie chciała przestać palić i brać innych rzeczy, czego ja nie toleruje, nie pasowało mi to do idealnego obrazka delikatnej dziewczyny. Z drugiej strony często fantazjuje o tajemniczych nieznajomych w sumie jak każdy. Co do mojej rodzinki to ojciec jest na 100 % trójką, dlatego też wątpie w swoją 3-watość, on jest strasznie pracowity, ciągle chce więcej i więcej, zarobione pieniądze przeznacza na rozwój firmy, a nie na jakieś uciechy typu wakacje. Ja często mu mówię, że teraz przesadził, że nie damy rady tego zrobić , on sam ma mniemanie o sobie, że może mu się udać wszystko, a tak nie ma.Często muszę go sprowadzać na ziemie. Nie dogaduje się z nim najlepiej. Nie umiem się uczyć dla samego siebia dl samej satysfakcji zdobywania wiedzy, zazdroszczę tego cholernie 5 i wiem ,że przez to nigdy nie będę na tyle dobry jak one w różnych dziedzinach. Mam wszechstronne zainteresowania +słomiany zapał do większości rzeczy które wiążą się z samoorzwojem jak np. bieganie, nauka języka. Interesuje się polityką, pasuje do mnie 4-owe "Bóg, honor, ojczyzna" które oddaje moje nastawienie do kraju, z drugiej strony 6-tkowe popieranie ruchów radykalnych, które są całkowicie w opozycji do aktualnego rządu (jak np.KNP). Jestem bardzo uparty, ludzi którzy się ze mną nie zgadzają(bo często wiem lepiej od nich co dla nich lepsze) uważam za głupców czy nie wiem jakby to nazwać. Wszyscy mi mówią, że ciągle się smieje i mają mnie za mało poważną osobe, lubie coś głupiego powiedzieć, żeby rozbawić otoczenie. Oni mają mnie chyba za kogoś innego niż wewnątrz jestem. Hoho, ale dużo tego napisałem , wszystko co chciałem napisać to to nie jest, zadawajcie pytania odnośnie róznych dziedzin życia jeśli zajdzie taka konieczność, z góry dziękuje za pomoc :)
Edit. Straszna ze mnie maruda, ciągle narzekam na to, że coś zadane, że coś nie tak itd. (wkurzam ludzi), straszny ze mnie pesymista z przebłyskami na optymizmu trójki :D

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Rozpoznanie typu

#1084 Post autor: Snufkin » czwartek, 12 czerwca 2014, 15:56

Z tych trzech typów 6 bym raczej wykluczał, 1 i 3 faktycznie trochę pasują (btw. to nieprawda, że 3 nigdy nie są leniwe xD).
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

mrnoname
Posty: 35
Rejestracja: środa, 11 czerwca 2014, 20:48
Enneatyp: Lojalista

Re: Rozpoznanie typu

#1085 Post autor: mrnoname » czwartek, 12 czerwca 2014, 16:32

Snufkin pisze:Z tych trzech typów 6 bym raczej wykluczał, 1 i 3 faktycznie trochę pasują (btw. to nieprawda, że 3 nigdy nie są leniwe xD).
No mi się to zdarza dość często takie lenistwo i odkładanie wszystkiego na później, jednak zazwyczaj jestem na tyle zorganizowany, że się wyrobie. Zauważyłem też u siebie niskie poczucie własnej wartości, kiedyś zapytany przez dziewczynę co w sobie, jakie pozytywnie cechy nie potrafiłem znaleźć nic pozytywnego, jestem bardzo krytyczny w stosunku do siebie, gdy zrobię jakiś błąd co mi się zdarza często bo jestem porywyczy(wyszło mi kiedyś, że jestem choleryko-melancholikiem). Boje się wejść w głębsze relacje, piszę danej osobie, że jeszcze zobaczy jaki jestem i zniechęcam ją do siebie, mimo że ona uważa zupełnie inaczej. Gdy już kogoś poznam i ktoś jest na wyciągniecie ręki to automatycznie jakoś to mnie odrzuca. Myślę sobie to już to udało mi się kogoś zdobyć... dodam, że mimo 20+nigdy nie byłem w związku, zawsze wybierałem nieosiągalne cele chociaż wiedziałem, że to skazane na porażkę, może chciałem cierpieć? Taki odpychanie i przyciąganie(4-owa cecha, wszystko co niedostepne itd.) to też co mi się często zdarza. Mam wiele cech czwórki tak mi się wydaje, dlatego nie bez powodu, prawie zawsze mi wychodzi 4w3, ale doszedłem do wniosku, że ten test jest źle zrobiony i w ogóle każdy chce być indywidualista i kimś wyjątkowym, a zostanie 9 dla 4 to w ogóle śmierć(imo).
"skuteczność pracy jest powiązana z nastrojem. Ma problem ze skupieniem się na pracy gdy emocjonalne życie bierze górę" itd. ale myślę, że to pasuje do każdego. No i haha dodam, że ciągle ziewam i jestem znudzony wszystkim prawie, ktoś może powiedzieć, że mało śpię no ale to nie do końca prawda :) Jednak do 4 nie pasuje mi to, że jestem mało kreatywny, zawsze idę na łatwiznę, kiedy mogę coś przepisać (małe oszustwo hehe) to chętnie z tego korzystam i namawiam innych "a po co będziemy to robili, nie chce mi się" mam większą pewnośc, że ktoś to zrobił lepiej niż ja. Mam paniczny strach przez tablica, mimo że często wiem coś, boje ,że się skompromituje, że nie uda mi czegoś dobrze zrobić narażę się na śmiech innych. Lubie rozmawiać na przeróżne tematy, mama mi mówi często, że nadaje się na filozofa albo polityka hehe. Co często denerwowało te księżniczki do których pisałem, okazały się one puste w środku bez swojego zdania, niezdolne do refleksji żadnej! Na to wszystko jestem dość nieśmiałą osobą :( Przepraszam z góry, że piszę tak nieskładnie, ale pisze co przyjdzie w danej chwili na myśl, zresztą zazwyczja tak samo robię w codziennym życiu. Wydaje mi się, że mam dużo z 1,3 i 4, jestem jakimś miksem tego wszystkiego :D Nobla dla tego, kto wciśnie mnie do jakiegoś typu bo ja sam tego nie potrafie zrobić :(

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Rozpoznanie typu

#1086 Post autor: atis » czwartek, 12 czerwca 2014, 16:41

Z tego co piszesz wynika że jeszcze się uczysz na poziomie nie wyższym niz licealny, więc mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że Twój typ się jeszcze nie 'ustalił' (gdzieś był na forum watek o tym w jakim wieku wyksztalca sie typ, w skrocie: przed skonczeniem 20-tki nawet nie ma po co robić testu ani zawracać sobie głowy typowaniem ;)).
To co opisujesz brzmi trochę na trójkę i trochę tez na jedynkę, nie wykluczałabym również 6 (niepewność i lęki, głównie drugi post) oraz 4w3 i momentami nawet 2. Ale brzmieć sobie można na cokolwiek - to tylko forum, gdzie prezentujemy taką cześć siebie jaką chcemy a nie to, czym faktycznie jesteśmy. Przyznaję jednak że nie bylam w stanie przebrnać wnikliwie przez calosc Twoich postów, bo nie używasz akapitów i piszesz tak chaotycznie że próby skupienia się na tekście i wyciągnięcia konkretu fizycznie bolą. :roll:
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

mrnoname
Posty: 35
Rejestracja: środa, 11 czerwca 2014, 20:48
Enneatyp: Lojalista

Re: Rozpoznanie typu

#1087 Post autor: mrnoname » czwartek, 12 czerwca 2014, 16:53

atis pisze:Z tego co piszesz wynika że jeszcze się uczysz na poziomie nie wyższym niz licealny, więc mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że Twój typ się jeszcze nie 'ustalił' (gdzieś był na forum watek o tym w jakim wieku wyksztalca sie typ, w skrocie: przed skonczeniem 20-tki nawet nie ma po co robić testu ani zawracać sobie głowy typowaniem ;)).
To co opisujesz brzmi trochę na trójkę i trochę tez na jedynkę, nie wykluczałabym również 6 (niepewność i lęki, głównie drugi post) oraz 4w3 i momentami nawet 2. Ale brzmieć sobie można na cokolwiek - to tylko forum, gdzie prezentujemy taką cześć siebie jaką chcemy a nie to, czym faktycznie jesteśmy. Przyznaję jednak że nie bylam w stanie przebrnać wnikliwie przez calosc Twoich postów, bo nie używasz akapitów i piszesz tak chaotycznie że próby skupienia się na tekście i wyciągnięcia konkretu fizycznie bolą. :roll:
Studiuje mam dokładnie 20 lat :) Masz rację, że mogę z łatwością jak każdy pisać co chce, no ale raczej większość to prawda. No wiem, że piszę strasznie chaotycznie moja polonistka z LO, stwierdziła że moje praca sprawdza się fatalnie nie dość, że pismo straszne to jeszcze właśnie brak akapitów, ale często jaką treść niosą ze sobą te bazgroły !! ;p No wyszedłem na taką bezduszną osobę z tego co widzę pisałem, no ale też taki do końca nie jestem, tylko jeśli chodzi o jakąś rywalizacje. Kolejna moja cecha to słomiany zapał(ponoć typowa dla 6), ciągle sobie wyobrażam, że jestem kimś tam znanym szanowanym(jakiś piłkarz itd... co przejawia się chwilowym zainteresowaniem piłką nożną heh albo odniosłem jakiś sukces typu najlepszy wynik z całego kierunku, no i moje marzenie zostanie piosenkarzem, niestety nierealne ze względu na brak dobrego słuchu :((), ale guzik z tego wychodzi. W sumie kto mi zabroni tak robić hehe. Postaram się na przyszłość pisać ładniej takie długie przemówienia. Czyli mimo, że mam już te ponad 20 lat to jestem ciągle na tyle niedojrzały psychicznie ,żebym mógł ustalić swój typ, może jestem jakąś nową hybryda! (marzyciel xd)

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Rozpoznanie typu

#1088 Post autor: atis » czwartek, 12 czerwca 2014, 18:53

Z tym wiekiem nie chodzi o wiek sam w sobie, a raczej o fakt dorosłości, rozumianej jako usamodzielnienie się ogólnopłaszczyznowe. Jest cała rzesza ludzi co ma lat 25, siedzi na garnuszku rodzicow, nie zamierza się wyprowadzić, nigdy nie podjela pracy zawodowej i będąc studentem ostatniego roku ma doświadczenia życiowe (towarzyskie, zawodowe, związkowe) bardziej ubogie niż niejeden licealista ;) Z drugiej strony są też ludzie co zaraz po maturze się usamodzielniają kompletnie a nawet zakładają rodzinę - więc ciężko to porównywać i kierować się tutaj wyłącznie wiekiem.
Treść zasadniczo niesie większość tekstów, ale wyłuskiwanie go z bełkotu jest koszmarem - tak wiec zupełnie nie dziwie sie polonistom;p
Słomiany zapał - typowy raczej dla 7 niż 6, natomiast występujący u calej rzeszy ludzi i silnie powiązany z lenistwem, brakiem zorganizowania, brakiem cierpliwości i wybujałą fantazją i/lub brakiem realizmu, a przede wszystkim z innym-niż-wysoki poziomem zdrowia;
Bezduszność w rywalizacji - powszechne szczegolnie u 3 i 8, niewykluczone w kilku innych typach w zależnosci od instynktow i poziomu zdrowia;
Nieralne plany/marzenia - 4, 7, w mniejszym stopniu 2 i 9 (?), ale reszta typow tez je miewa.
Hybrydy nie istnieją, więc mam nadzieję ze nie wyskoczysz z absurdem w rodzaju 'jestem 4w7 bo czasem jestem smutny a czasem wesoly' xDDD Sorry, musiałam, swojego czasu na forum tyle osob zaczęło wmawiać sobie i nam nieistniejące typy, że to niemal kanon.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

mrnoname
Posty: 35
Rejestracja: środa, 11 czerwca 2014, 20:48
Enneatyp: Lojalista

Re: Rozpoznanie typu

#1089 Post autor: mrnoname » czwartek, 12 czerwca 2014, 19:16

atis pisze:Z tym wiekiem nie chodzi o wiek sam w sobie, a raczej o fakt dorosłości, rozumianej jako usamodzielnienie się ogólnopłaszczyznowe. Jest cała rzesza ludzi co ma lat 25, siedzi na garnuszku rodzicow, nie zamierza się wyprowadzić, nigdy nie podjela pracy zawodowej i będąc studentem ostatniego roku ma doświadczenia życiowe (towarzyskie, zawodowe, związkowe) bardziej ubogie niż niejeden licealista ;) Z drugiej strony są też ludzie co zaraz po maturze się usamodzielniają kompletnie a nawet zakładają rodzinę - więc ciężko to porównywać i kierować się tutaj wyłącznie wiekiem.
Treść zasadniczo niesie większość tekstów, ale wyłuskiwanie go z bełkotu jest koszmarem - tak wiec zupełnie nie dziwie sie polonistom;p
Słomiany zapał - typowy raczej dla 7 niż 6, natomiast występujący u calej rzeszy ludzi i silnie powiązany z lenistwem, brakiem zorganizowania, brakiem cierpliwości i wybujałą fantazją i/lub brakiem realizmu, a przede wszystkim z innym-niż-wysoki poziomem zdrowia;
Bezduszność w rywalizacji - powszechne szczegolnie u 3 i 8, niewykluczone w kilku innych typach w zależnosci od instynktow i poziomu zdrowia;
Nieralne plany/marzenia - 4, 7, w mniejszym stopniu 2 i 9 (?), ale reszta typow tez je miewa.
Hybrydy nie istnieją, więc mam nadzieję ze nie wyskoczysz z absurdem w rodzaju 'jestem 4w7 bo czasem jestem smutny a czasem wesoly' xDDD Sorry, musiałam, swojego czasu na forum tyle osob zaczęło wmawiać sobie i nam nieistniejące typy, że to niemal kanon.
To ja się przyznam bez bicia ,że siedzę na garnuszku rodziców i to oni mi opłacają studia, w sumie nigdy jakiejś poważnej pracy nie miałem :/ Wymagano ode mnie tylko tego, żeby mieć dobre oceny i w sumie tylko za to nagradzano. No w sumie ja mam takie podejście, że grunt że ja to rozumiem i mogę się doczytać , a reszta mnie mało obchodzi, jednak w tym wypadku jest to co najmniej nie w porządku, jeśli zwracam się do was z prośbą o pomoc. Mam siostrę 7 i raczej różnimy się mocno podejściem do życia jej podejście jest takie beztroskie... Czyli w zasadzie wychodzi na to, że na różnych poziomach zdrowia przypominamy różnych ludzi, w sumie to logiczne.
No w zasadzie to wszystko rozgrywa się o te poziomy zdrowia, na niskich większość ludzi czuje się jak 4? strach się bać co czuję 4 na niskich poziomach zdrowia.
hahaha, to "jestem 4w7 bo czasem jestem smutny a czasem wesoly' xDDD" rozbawiło mnie to strasznie, masz rację ;p
Co do innych cech które mi wpadły teraz do głowy to straszna ze mnie maruda, użalam się nad wszystkim , kolega jeden stwierdził co z tego, że jakby nie było z tego spr. to byś się nad czymś innym użalał. Jednej swojej przyjaciółce się żale prawie codziennie z tego jaki jestem poszkodowany przez los, a jak ktoś mi uświadomi, że też tak ma to i tak często zdarza mi się myśleć, że i tak nie wie o co mi chodzi heh. Szybko się nudzę i chciałbym zmiany np. zmienić studia na inne, bo wydaje mi się, że już sobie udowodniłem, że dam sobie tu rade na dodatek średnio mi się tu podoba, mógłbym uwalić studia i iść gdzieś indziej, ale moja duma i ego nie pozwoli mi do tego dopuścić co by inni mówili :) Może atis miałabyś jakieś pytania, który by ułatwiły wytypowanie mojego typu, na którym mi tak bardzo zależy, ale może ta moja niedojrzałość życiowa to przeszkoda nie do przejścia ://

aleksandra0619
Posty: 80
Rejestracja: poniedziałek, 6 stycznia 2014, 22:25
Lokalizacja: Zabrze

Re: Rozpoznanie typu

#1090 Post autor: aleksandra0619 » czwartek, 12 czerwca 2014, 19:34

A zaglądałeś może tutaj? http://www.enneagram.pl/Enneagram/ Są opisy różnych typów, ich zachowań i lęków na różnych poziomach zdrowia, są też opisane różnice pomiędzy poszczególnymi typami. Może okazać się pomocne.

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Rozpoznanie typu

#1091 Post autor: atis » czwartek, 12 czerwca 2014, 19:49

Mogłabym pozadawać te same pytania co są w testach, ale moim zdaniem - nie ma to sensu. Zanim zaczniesz rozkminiać swoje wnętrze polecałabym skupić się nna rzeczywistości i 'coś przeżyć'; testy to czesto pytania 'co byś zrobił w takiej a takiej sytaucji', a odpowiedzi nie opierające się na faktycznych doświadczeniach a gdybaniu to pisanie palcem po piasku. To, co myślimy że zrobimy a to, co faktycznie robimy gdy dana sytuacja nas spotka to dwie rózne historie. I pewnie dlatego charakter ostatecznie się kształtuje dopiero gdy mija pierwszy etap dorosłości i gdy przeżyło się 'podstawowy pakiet doświadczeń życiowych' - praca, samodzielne mieszkanie, utrzymanie, związki, obowiązki, pierwsze poważne problemy finansowe/zdrowotne, reakcja na śmierć, podejście do zobowiązań, nieprzyjemnych obowiązków, nudy, trudnosci, czasu, spoznien, prozaicznych czynnosci, bezsennosci, uzywek.... I tak dalej.

Enneagram to motywacje i cały szereg powiązań między różnymi płaszczyznami życia, a gdy którejś brakuje to typowanie przypomina rozwiązywanie równania ze zbyt dużą ilością niewiadomych - i daje w efekcie kilka wyników z których każdy jest równie możliwy. Jak absolutnie MUSISZ odkrywać swój typ możesz moim zdaniem odrzucić 5 i 8, przy 2, 7 i 9 postawić znak zapytania i rozważyć 1, 3, 4 i 6 zaczynając od dlugiej, trudnej i bolesnej drogi zapoznawania się z teorią, w kolejności: skrócone opisy wszytskich typow, połączenia stresowe i relaksowe, poziomy zdroiwa, skrzydła i znow do ogolnych opisów i powiązań i tak w kółko, aż teoria stanie się zrozumiała i oczywista. Potem zacznij typowanie ludzi wokol (dobrze by byly to jednostki uksztaltowane i charakterystyczne) i zmuszaj ich do robienia testu; typuj postaci fikcyjne ze znanyc pozycji i sprawdzaj na necie co sądzą na ich temat znawcy (warto znajdować opracowania wyjaśniające DLACZEGO ten konkretnie osobnik ma taki a nie inny typ, przykłądy ktore mam pod ręką:
http://www.canadianenneagram.ca/downloa ... dAug08.pdf
http://sherlockcharacterconfessions.tumblr.com/
+ oczywiscie fora z typowaniem postaci, przy czym tam pojawia się problem obrzucania się blotem i argumentami z dupy przez uzytkownikow; jak juz ktos decyduje sie pisac artykul czy robic stronkę poswiecona typowaniom postaci z danej pozycji są duze szanse, ze ma o tym pojęcie i ze mozna sie czegos nauczyc ;))
Z czasem wiedza i zdolnosci w typowaniu staną sie zwyczajne i naturalne, a Twój typ też naturalnie się objawi. A przynajmniej u mnie to działało; po spektukalrnej porażce, gdy sądziłam, że jestem 3, skoncentrowałam się na teorii i typowaniu otoczenia, odpuścilam wewnętrzne wydziwianie i klocki same powpadały na właściwe miejsca a wszystko stało się ah, oczywiste ;)
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Rozpoznanie typu

#1092 Post autor: Ninque » piątek, 13 czerwca 2014, 15:36

Ok nie czytalam wszystkiego bo ziomek mnie wkurzyl. Ale obstawiam niezdrowe 3w4 polecam linki w podpisie boogiego i
kxxxx jak mozna mowic ze nie ma nic gorszego dla 4 niz byc 9?! Po pierwsze skoro 4 jest 9 to nie jest 4 tylko 9 a dla 9 bycie 9 nie jest takie zle. Poza tym dziwiatka dziwitce nie rowna i uwazam ze wrzucanie wszystkich 9 do jednego nudnego spiacego worka pelnego jedzenia jest krzydzace i jesli jeszcze raz ktos powie ze 9 nie moga byc kreatywne, zabawne, aktywne i wredne to niech sie szukuje na ostrą jazde. :evil:
A jako 3 mialbys polaczenie z 9 na niezdrowych poziomach i stad moze brac sie prokrastynacja.
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
Irranea
Moderator
Moderator
Posty: 1179
Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
Lokalizacja: w barku

Re: Rozpoznanie typu

#1093 Post autor: Irranea » piątek, 13 czerwca 2014, 16:27

Ninque pisze:obstawiam niezdrowe 3w4
Popieram. Polecam przeczytać opisy PRO i skupić się na tych od 6-7 poziomu w dół. Za zdrowy to Ty nie jesteś. Ewentualnie też 1 z mocnym stresowym połączeniem z 4.

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Rozpoznanie typu

#1094 Post autor: duplo » piątek, 13 czerwca 2014, 16:59

Akapity ;_;

Czym objawia się Twój narcyzm? Jak układają Ci się relacje z innymi ludźmi? Jesteś bardziej społeczny czy wycofany? Jesteś agresywny bezpośrednio czy pasywnie? Jesteś maminsynkiem?

Spoiler:
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

mrnoname
Posty: 35
Rejestracja: środa, 11 czerwca 2014, 20:48
Enneatyp: Lojalista

Re: Rozpoznanie typu

#1095 Post autor: mrnoname » piątek, 13 czerwca 2014, 23:01

Ninque pisze:Ok nie czytalam wszystkiego bo ziomek mnie wkurzyl. Ale obstawiam niezdrowe 3w4 polecam linki w podpisie boogiego i
kxxxx jak mozna mowic ze nie ma nic gorszego dla 4 niz byc 9?! Po pierwsze skoro 4 jest 9 to nie jest 4 tylko 9 a dla 9 bycie 9 nie jest takie zle. Poza tym dziwiatka dziwitce nie rowna i uwazam ze wrzucanie wszystkich 9 do jednego nudnego spiacego worka pelnego jedzenia jest krzydzace i jesli jeszcze raz ktos powie ze 9 nie moga byc kreatywne, zabawne, aktywne i wredne to niech sie szukuje na ostrą jazde. :evil:
A jako 3 mialbys polaczenie z 9 na niezdrowych poziomach i stad moze brac sie prokrastynacja.
No chodziło mi o to ,że jeśli ktoś się uważa za zajebiście wyjątkowego a okazuje się chyba najpopularniejszym typem enneagramu to trochę popada w lekką depresje. No przepraszam może nie doczytałem dokładnie opisu i bezpodstawienie wszystkie uznałem ze leni i ludzi wegetujących? Jakoś na 3 wszyscy jechali kiedyś z tego ci czytałem i chyba ciągle tak jest :)
Poczytałem trochę o tej prokrastyncji i się dosyć to zgadza, mam strach przed robieniem czegoś czego nie będę w stanie zrobić dosyć dobrze(zazwyczaj jakiś duży projekt to w ogóle dla mnie totalna porażka) albo coś jest na tyle trudne, że mnie przerasta i nie dość, że potrzebowałbym dużo czasu to na dodatek szansa na porażkę jest duża, wtedy zwracam się w kierunku np. innych przedmiotów szkolnych w których mogę odnieść sukces, a takie zadanie albo nie robię wcale albo w ostatniej chwili z wielkim bólem.
Tendencja ta pojawia się zwykle w latach szkolnych i dotyka w szczególności uczniów zdolnych, dobrze radzących sobie w szkole, których talent jest dostrzegany. W obliczu zadania wymagającego większego wysiłku tracą oni wiarę w siebie, motywację i odczuwają niepokój.

No to jakby ktoś o mnie pisał...
Irranea pisze:
Ninque pisze:obstawiam niezdrowe 3w4
Popieram. Polecam przeczytać opisy PRO i skupić się na tych od 6-7 poziomu w dół. Za zdrowy to Ty nie jesteś. Ewentualnie też 1 z mocnym stresowym połączeniem z 4.
No wszyscy stawiają na 3 albo 1, a ja się zastanawiam nad 6 z silnym wpływem 3, a ta rywalizacja bierze się właśnie z niezdrowego połączenia z 3. Może nie angażuje się w związki lubi ich się boje, bo nie mogę nikomu zaufać? Jak widzę konkurencje to skazuję się na straty bo pewnie ktoś jest lepszy niż ja, jakby się upiła to pewnie by mnie zdradziła itd.+ w głowie opinia moich autoretetów(rodziców) taka teoria też jest możliwa. Jestem zdecydowanie niezdecydowany, niepewny hehe xd co jest cechą niby dobitnie niejedynkową.
Szóstki muszą "wyładować się" innym co jakiś czas, by uspokoić swój strach i wątpliwości
Muszę się każdemu wyżalić jak to ja mam ciężko, widzę wszystko przez swoje "pesymistyczne okulary" ciągle narzekam i z góry zakładam najgorsze, że się nie uda itd. No i zawsze staram się być przed czasem :D ale to chyba cecha wszystkich tych typów. Jak czytam ten niskie poziomy zdrowia to nie do końca to do mnie pasuje, sam już nie wiem ;)
No i nie lubię przewodzić grupie panicznie się boję odpowiedzialności za coś, uważam że się do tego nie nadaje, lubię w sumie wspólpracowac w grupie jednak jestem czesto mało efektywny gdy jestem w grupie z zdolniejszymi osobami :)
duplo pisze:Akapity ;_;


Czym objawia się Twój narcyzm? Jak układają Ci się relacje z innymi ludźmi? Jesteś bardziej społeczny czy wycofany? Jesteś agresywny bezpośrednio czy pasywnie? Jesteś maminsynkiem?
No myślę, że jestem lubiany często się wygłupiam, powiem coś głupiego, mówią nawet na mnie zdrobniale heh. Sam nie wiem, ale raczej unikam miejsc gdzie mogę spotkać dużo nieznajomych osób, raczej obracam się w wąskiej grupie znajomych, stwarzam wrażenie nieśmiałego, ale jak się rozkręce to hoho, zalewam ludzi swoimi żalami i pesymizmem. W domu raczej agresywny, na uczelni pasywny. No muszę przyznać, że trochę tak, mama zawsze wszystko za mnie robiła i ciągle chcę robić, ale już jej na to nie pozawalam chyba, że bardzo mi się nie chce czegoś zrobić. Jednak ta cała sytuacja uczyniła ,ze mnie dość mało samodzielną osobę, ale powoli nadrabiam braki ;)
Spoiler:
No jakoś dla mnie jest to mało istotne, nigdy jakoś mnie to nie obchodziło chociaż sam się wkurzam jak mam czytać swój brudnopis(tj.zeszyt). No tutaj kolejny podpunkt który neguje moją jedynkowość.
Podsumowując sam już nie wiem nic hehe

ODPOWIEDZ