Memory, potrafisz mi wbić nóż w plecy, chyba nawet o tym nie wiedząc.
Pojechałaś po mnie, informuję, gdybyś nie wiedziała.
Nie zgadzam się z tobą w kwestii Czwórek. Może to wynikać, że każda Czwórka jest inna mimo wszystko.
Memory pisze:atis pisze:Nie wydaje mi się, żeby czwóki myślały o ocenie włąsnej osoby przez resztę swiata, co więcej - czasem chyba chca, zeby swiat myslal o nich źle lub uwazal za dziwadlo.
Brzydki stereotyp.
Ja jednak nie zgodzę się z Tobą atis. Nie róbmy z wszystkich czwórek
skończonych dziwadeł, stojących wiecznie na uboczu.
Moim zdaniem atis ma rację, że Czwórki nie myślą często o tym, co o nich sądzą inni. Owszem, jak każdy człowiek, Czwórka chce akceptacji i sympatii ze strony innych, ale nie za cenę ograniczania siebie lub zmieniania wedle czyjegoś widzimisię. Wydaje mi się, że sporo ludzi twierdzących, że Czwórka przejmuje się zdaniem ludzi, może błędnie uważać przejmowanie się tym, że ktoś w jakiś sposób
potwierdzi ich negatywne myśli o sobie, za przejmowanie się czyimś zdaniem na ich temat. A między tymi dwoma sytuacjami jest wielka różnica! Czwórka mając niskie poczucie własnej wartości może bać się sytuacji, w której jej rzekoma beznadziejność się potwierdzi. Ktoś jej powie, że jest leniwa, podczas gdy jej bardzo zależy na pracowitości, sama ma wrażenie, że jest leniwa i mamy lament. Istotą tego jest jednak to, że ona nie skupia się na tym, że Iksiński źle o niej myśli, bo jej zwisa i powiewa, co o niej myśli, skupia się tylko na tym, że ma on według niej rację. Czujesz tę różnicę?
Fakt, że dążenie, by "
świat myślał o nich źle lub uważał za dziwadło, jest przesadą, ale nie wątpię, że są Czwórki do tego zdolne. Jest to zdecydowanie mniejszość. Przyznaję jednak, że sama uważam tekst "jesteś dziwna" za komplement, gdy jest powiedziany w odpowiedniej sytuacji. Nie widzę w tym, że ktoś dziwi mi się, nic złego. Lekka przekora, zrobienie czegoś, by druga osoba nazwała dziwnym, też nie uważam za złe. Czy jest to Czwórkowe? Myślę, że tak, jeśli Czwórka spotka się z osobą, która ma inne zdanie niż ona i chce w ten sposób się obronić.
Memory pisze:Dla czwórek utrzymywanie poprawnych kontaktów z ludźmi jest także niezwykle istotne i jeśli brakuje im wiary we własne siły, a samoocena sięga niziutko, wtedy mogą się bardzo przejmować, nieraz obsesyjnie, jak mogą wypaść w oczach innych. Gdy robi się naprawdę kiepsko z ich zdrowiem psychicznym, a w pobliżu wyczują osobę, która może im w pewien sposób zaszkodzić, bądź po prostu sprawić przykrość, zupełnie, jak szóstka, analizują stopień zagrożenia i ewentualny przebieg wydarzeń, nieraz doprowadzając się wręcz do rozpaczy. Bardzo się przejmują, czy nie zostaną zranione, ponieważ postrzegają siebie, jako osoby słabe, pozbawione tarczy ochronnej, przez co łatwe do pokonania. Zależy im na akceptacji, dlatego kontrolują się nieraz aż do przesady, by przypadkiem nie zdecydować się na ruch, który może ostatecznie przekreślić je na liście zasłużonych. Mniej zdrowa czwórka postrzega siebie [często niesłusznie!], jako niegodną miłości, ponieważ skrzywiony obraz własnej osoby uwypukla głównie ich wady, dlatego wydaje jej się, że łatwo zniechęca do siebie otoczenie.
To, co napisałaś, jest mi abstrakcją, prócz zdań wytłuszczonych, całość bardzo mi przypomina Szóstkę, ale cóż... Jesteś pewna, że jesteś Czwórką. Nie mam zamiaru tego podważać. Jeśli jesteś Czwórką, lekcją jest, jak bardzo trzeba uważać w typowaniu i jak bardzo ludziom o tym samym typie mogą różnie objawiać się główne cechy ich typu.
Memory pisze:Jednocześnie cztery, chociaż potrzebuje ludzi, jak tlenu, i potrafi tworzyć bardzo bliskie relacje, oparte na zaufaniu i szczerości, nie cierpi być uzależniona od osób, czy grup towarzyskich, bo wtedy czuje się, jak ptak zamknięty w klatce. Musi utrzymać mimo wszystko pewną odległość, co niektórzy mogą odebrać, jako brak zaangażowania.
Bądź dziwactwo.
Z tym się zgadzam. Jeśli jesteś Czwórką, zapraszam do tematu o czwórkowym indywidualizmie. Może napiszesz coś nowego na ten temat.