Mam problem z rozpoznaniem swojego typu, Jak się można domyślić po tytule
Zdaję sobie sprawę że czytanie o kimś innym jest z reguły mniej ciekawe niż mówienie o sobie więc postaram się pisać zwięźle.
Więc! Na początku powiem że w teście wychodziły mi baardzo różne wyniki, i wcale nie miałem tego na celu - żeby nie było. Pierwszy wyniki miałem 5w4, po paru miesiącach zrobiłem jeszcze raz z ciekawości i wyszło 7w8. W obu typach zgadało się okolo 70% informacji, potem miałem to samo z 8w7, 3w4 i 9w8... W końcu zacząłem czytać wszystkie typy po koleji, czytając także duużo materiałów z forum (bo są bardziej precyzyjne) i w praktycznie każdym typie (może oprócz 4 ;P) znajdowałem dużo informacji zgodnych z moją osobowością...
Pomyślałem więc że opisze siebie, trochę moich zachowań, i może komuś będzie się chciało się przeczytać i coś powiedzieć
Zacznę od dzieciństwa : Ogólnie miałem bardzo miłe i spokojne dzieciństwo, niewiele z niego pamiętam, żadnych traumatycznych wydarzeń...
Miałem 2 starszych braci, do 12 roku życia byłem najmłodszy, potem pojawił się 4 brat =D Najstarszy brat jest 5w4, troche młodszy jest 4w5. Starszy zawsze miał 'władze' nad nami i pamiętam że od małego nie lubiłem mieć nikogo nad sobą, jakiejkolwiek kontroli. Zawsze byłem cwany i generalnie podejrzliwy. Zawsze jak coś było "nabrojone" w domu to rodzice z góry zakładali że to moja wina i z reguły mieli racje.
Teraz mój brat '4w5' (tak go nazwę) śmieje się ze mnie że jak ktoś na mnie coś gada to ja nawet tego nie słyszę i w ogolę nie reaguje. Nienawidzę jak ktoś narzuca mi swoją wole, zawsze muszę wszystkiego spróbować i zrobić po swojemu. Ale mimo to nie posiadam zadnych zdolności przywódczych, nie potrafię skutecznie wpływać na innych i z generalnie nie lubię ludzi. Potrafie byś niesamowicie zdeterminowany jeśli na czymś mi zależy, ale jednocześnie potrafię sobie odpuścić gdy SAM uznam że to już nie ma sensu i się tym nie martwić. I.E. Raz prawie zemdlałem biegnąc 1000m bo chciałem być pierwszy (udało się ;P), innym razem nie chciało mi się niczego udowadniać i biegłem jak mi się podobało...
To może teraz o relacjach :
Zupełnie nie rozumiem innych ludzi, nie potrafię odczytać ich intencji, ale na ogol wychodzę z założenia że wcale nie muszę, czasami zachowam się jakoś zupełnie bezsensu, czasami zaczynam rozmawiać z kimś kto mnie nienawidzi bo po prostu nie potrafię odgadnąć co on o mnie myśli. Kiedyś przejmowałem się opinią innych, teraz mam ją naprawdę głęboko w... echem.. W miłości... hmm... Chyba nigdy do końca nie pojąłem abstrakcyjnej idei miłości, mimo że jestem mistrzem wszelkich abstrakcji xD Zwykle wygląda to tak że kogoś "obieram" i próbuję go zdobyć, będąc przekonany że jestem w tej osobie zakochany, ale gdy już kogoś zdobędę (wcale nie musi do niczego dojść, wystarczy że wyczuje że ta osoba już jest "moja") to tracę zainteresowanie. Wiem że to straszne, kilka razy myślałem że tym razem to już naprawdę ona a potem znowu taką osobę raniłem, więc przestałem się w to bawić, dla dobra tych niewinnych dziewczyn xD
Nie pamiętam kiedy ostatnio się bałem (tak wiem, typowy komentarz 8) Wręcz ciągnie mnie do czegoś co spróbuje mnie przestraszyć, bo uważam że uczucie strachu jest przyjemne i przydatne ;D Zawsze udaje mi się uniknąć bezpośredniej konfrontacji mimo że nieraz chętnie bym się sprawdził... W praktyce to wygląda tak że potrafię dobrze się bić i jestem silny ale nigdy nikt mnie nigdy nie zaczepia...
Jeszcze parę ciekawostek i dość:
Jestem raczej krytyczny wobec siebie, nie jest dla mnie problemem przyznać się do błędu.
Praktycznie nigdy się nie obrażam na innych...
Instynkt niszczenia... xD
Wychowałem się w lesie xD (od 12 roku zycia praktycznie żyje w lesie, uprawiam survival, rzadko kiedy jest dzień kiedy nie poszedłbym choć na chwilkę do lasu)
Moj brat nie potrafił nic sensownego powiedzieć o mojej osobowości, mówił że ze mnie jakiś pomieszaniec, moja mama tak samo.
Ogolnie uchodzę za osobę łagodną i jestem raczej introwertykiem.
Mam dysleksje i w papierach mi napisali "Zdolności intelektualne zdecydowanie powyżej przeciętnej" xD
Jestem niesamowicie roztargniony...
Jak kogoś to zainteresuje to jeszcze tu wróce ;P Mam nadzieję że nie zanudziłem! Bo mało zwięźle mi wyszło, mimo starań...
Klogg
Post przeniesiony do odpowiedniego tematu / łasuch