Dawno, dawno temu...

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kwiecia
Posty: 213
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej

#46 Post autor: Kwiecia » piątek, 15 grudnia 2006, 13:54

Sądzę, że - charyzmatycznym, dość niewinnym, przyjacielskim i z pasją, ale nie mądrym absolutnie - włóczęgą, po którym nie widać zdolności i potencjału, jaki ma ukryty w sobie. A jeśli można dodać taki upragniony bonus, to chciałabym być kimś, kto wpadnie w jakieś tarapaty, i zostanie z nich wyciągnięty przez osobę, która zostanie potem jego przyjacielem.


4w5 :)

Awatar użytkownika
Romanov
Posty: 126
Rejestracja: środa, 13 grudnia 2006, 23:53
Lokalizacja: Wrocek

#47 Post autor: Romanov » piątek, 15 grudnia 2006, 14:04

Basketcase pisze:
integralnie Smile bylabym wojownikiem/zlodziejem jak tu juz basketcase rzucil przyklad. robiac cos co ma sens za olowiana kotara mgly eksplorujac sobie. "to do the right thing". nie wiem czy to dobrze czy zle tak poprawnie to widziec, ale cos mnie sklania w te strone. wariant niby dwuczlonowy
NIC nie rozumiem z Twoich postów. Nie tylko tu, ale wszędzie indziej. Nie wiem, czy tylko mnie się to wydaje kompletnym bełkotem?
Mam taki styl pisania, jak cebula. Z reszta nie widze co tutaj moze byc niezrozumiale, pare metafor na krzyz, zadna proezja
Zawsze jest sposób
Wygrasz czy przegrasz, zostaw krew na lodzie

Obrazek

7w8 sx/sp/so <=> 6 <=> 3 ENTP/ xSTP wtorek

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#48 Post autor: nutshell » piątek, 15 grudnia 2006, 14:38

Romanov, ja tez jak czytam Twoje posty, ni cholery nie rozumiem o co Ci chodzi :D ale u mnie akurat wywołują one usmiech na twarzy nie wiem czemu :P a Bascet sie irytuje. No ale pisz jakos składniej. Albo zresztą, moze taki Twoj urok :)

Ale zeby bylo tez troche na temat. Popuszczajac zupelnie wodze fantazji.....
.... chcialabym posiadac telepatyczna zdolnosc porozumiewania sie ze zwierzetami (i ludzmi), przyjmowania ich postaci (fajnie byloby czasem przeobrazic sie np w szara wilczyce, albo nietoperza, o! :> ). Chcialbym umieć ujarzmiac moce natury, rąbnąc piorunem niczym Zeus tu i tam, jak mnie wkurzy jakas podła, okrutna królowa ;) albo i król, wywołać malą burze piaskową, lub sztorm na morzu. oczywiście jak zawsze w słusznej sprawie :)
Ostatnio zmieniony sobota, 16 grudnia 2006, 00:59 przez nutshell, łącznie zmieniany 1 raz.
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#49 Post autor: Basketcase » piątek, 15 grudnia 2006, 19:16

Bascet sie irytuje
Basket.

Ja? Skąd wiesz? Ja się nie irytuję, dziwię się trochę, a niezrozumiałe wypowiedzi Romanov także mają dla mnie humorystyczny odcień.

W każdym razie pozdrawiam i życzę udanego robienia czegoś co ma sens, eksplorując za ołowianą kotarą mgły. Cokolwiek to znaczy :P
Obrazek

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#50 Post autor: nutshell » piątek, 15 grudnia 2006, 19:34

Wybacz mi te literówkę ...
Ja? Skąd wiesz? Ja się nie irytuję, dziwię się trochę
Nie denerwuj sie, tak tylko napisalam :)
(zaraz bedzie: ja sie nie denerwuje ;) )
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#51 Post autor: Basketcase » piątek, 15 grudnia 2006, 19:37

Hmm... Bo ja naprawdę się nie denerwuję, ale jak miałbym CIę przekonać, że tak nie jest? :D Sytuacja jest dość absurdalna, hehe.

A może jestem zirytowany, tylko jeszcze nie zdaję sobie z tego sprawy?

Różnie to bywa.
Obrazek

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#52 Post autor: nutshell » piątek, 15 grudnia 2006, 19:53

Dobra, to moze nie przekonujmy sie juz do niczego nawzajem :)
A przynajmniej nie w tym temacie ;>
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#53 Post autor: ewutek » niedziela, 17 grudnia 2006, 22:04

Basketcase pisze:Brzmi zupełnie jak Morrigan, bogini wojny i śmierci z mitologii celtyckiej. Przepowiedziała śmierć i prześladowała herosa Cuchulainna. Jakieś inspiracje z tego źródła?
Nie, ale z równie mrocznego edgaro-allano-poeowskiego źródła. Poza tym gdy myślałam nad tą fatydyczną postacią byłam w trakcie suity "Echoes" Pink Floyd...
5w6

Awatar użytkownika
Vellmysar
Posty: 38
Rejestracja: czwartek, 15 lutego 2007, 00:58

#54 Post autor: Vellmysar » czwartek, 15 lutego 2007, 01:25

Czyżby to był mój pierwszy post? Chciałbym więc serdecznie powitać wszystkich forumowiczów... ;)

Ja wyobrażam sobie siebie jako samotnego wojownika, wędrowca. Idąc dalej, może nawet Łowcę Czarownic? Co do charakteru, myślę, że balansowałbym pomiędzy dobrem, a złem. Ot, nazwę to "neutralnym". Zdecydowanie nie lubiłbym ludzi i unikał kontaktu z nimi. W związku z tym nie miałbym wielu Przyjaciół... Targany przez melancholię, lęk, "złą" wrażliwość niszczyłbym innych.
4w5
Totalny ignorant, na dodatek bez pasji w życiu.
I jeszcze denerwuje ludzi...

Koffee
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 29 grudnia 2006, 18:59

#55 Post autor: Koffee » czwartek, 15 lutego 2007, 10:24

nie przeczytam tego, co napisaliscie i zajme sie soba ;)

bym byla... oczywiscie pania ze zgnilego lasu, a kim innym? zyla bym sobie w zgnilym lesie spokojnie... ow las wygladalby dosc okropnie, drzewa wysokie, bezlistne, ale byloby tam mimo braku lisci ciemno, kolce i galazki drapia jesli kogos wpuscic nie chca, albo raczej kiedy nie chca go wypuscic :twisted: w samym sercu lasu jesion - jesion stary, a na nim kokony... ciala... duszyczki, moja wlasna, prywatna kolekcja malych duszyczek, ktore nieopatrznie wlazly do lasu, chociaz mama ostrzegala... las nie jest w jednym miejscu; polmaterialny, a swiat ogromy, pusty, wedrujacy las czyli koszmar wszystkich malych dzieci, ktorym sie je straszy kiedy wieczorem nie chca spac, ale nikt nie wierzy, ze do niego trafi; a kiedy las mi sie znudzi... kiedy kolekcja bedzie pelna, a konary jesionu beda sie uginac pod ciezarem dusz, zostawie to wszystko w pizdu i sobie pojde, usiasc w goracy dzień na glazie przy zakurzonym i zapiaszczonym trakcie, i poczekac na pierwszego lepszego wedrowca na koniu, ktory zabierze autostopowiczke :wink: najlepiej zeby byl wysoki, mial dlugie wlosy, ciemna karnacje i socjopatyczny, porywczy charakterek :P

nie musze chyba dodawać, ze swiat wymarzony to takie sredniowieczne fantasy

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#56 Post autor: ktośtam » czwartek, 15 lutego 2007, 11:53

Co do charakteru, myślę, że balansowałbym pomiędzy dobrem, a złem. Ot, nazwę to "neutralnym".
Podobnie jak ja - na pewno nie dałoby się mnie jednownacznie określić w tych kategoriach. (Z pozoru kanalia a w głębi duszy dobry człowiek... Albo odwrotnie, :twisted: chociaż ta pierwsza możliwość jest bardziej prawdopodobna.) W literaturze zresztą także wolę takich bohaterów... Pewnie byłbym samotnym podróżnikiem, może jakimś zafascynowanym naturą, wędrownym bardem; postacią tajemniczą, lecz na pewno nie magiczną. Nie przepadałbym za ludzkim towarzystwem, ale mój ogólny stosunek do nich byłby raczej pozytywny.

Awatar użytkownika
kamilri
Posty: 588
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#57 Post autor: kamilri » czwartek, 15 lutego 2007, 15:02

Basketcase pisze:Chodzi mi o Waszą funkcję w świecie, a nie to, czy wolicie magię/miecz/orka/elfa. To NIE JEST temat o grach RPG.

Za bardzo się chyba zasugerowaliście tą fantastyką. Chodzi o świat z baśni, a nie Diablo II.
Chciał bym tylko zaznaczyć że prawdziwe granie w gry RPG (nie komputerowe) polega właśnie na tym co wymaga Basketcase (pomijają że niektorzy tworzą postacie którymi by chcieli grać, a nie być; i że postaciami potem się gra)... Na stworzeniu i opisaniu w pełni postaci razem z jej cechami (i co z nich wynika, jak się z nimi czuje), rolą w świecie (dlczego taką), poglądami (a jeśli na jakiś temat nie ma, to dlaczego?), psychiką (jak się ukształtowała), nawykami (jak inni na nie reagują), wyglądem (reakcja innych), historią (spójną i logiczną), celami (dlaczego?), itp. ... Opisując swoją postać jako np. wojownika, wypadało by się zastanowić dlaczego akurat nim została... Na prawde dobrze zrobione postacie są często bardziej szczegółowe od bohaterów literackich... Wiele ambitniejszych systemów stosuje do opisu psychiki postaci mechaniki oparte na psychologii... Tylko że pisząc historię bardziej się skupia na przeszłości, przyszłość wyjdzie w grze... I trzeba potem jeszcze postać odgrywać zgodnie z założeniami... Ktoś kiedyś powiedział że RPG to wspólne opowiadanie historii przez mistrza gry i graczy... [to była niestety tylko teoria, najczęściej spotykana praktyka to inna historia ;)]

Proponuje się też zastanowić jaki typ enneagramu miała by postać którą chciał/ła byś być (taki sam? inny? dlaczego? i czy pasuje do charakterystyki)...

I protestuje przeciw wiązaniu Diablo II z RPG :P...
5 sx/sp, LII

Rosveen
Posty: 363
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 14:29
Lokalizacja: ja się tu wzięłam?

#58 Post autor: Rosveen » czwartek, 15 lutego 2007, 18:49

Ja nigdy nie miała specjalnego problemu z wyobrażeniem sobie samej siebie w fantastycznym świecie.
Byłabym elfką oczywiście. Nie walczyłabym mieczem ani żadną inną bronią, posługiwałabym sie tylko magią. Niezwykle silną magią. Długo studiowałabym jej tajniki, by móc korzystac ze swojej mocy w jak największym stopniu. Potem wyruszyłabym w świat, nie zatrzymując się nigdzie na stałe. W walkach nie brałabym udziału, chyba że byłaby to wojna na skalę ogólnoświatową zagrażająca istnieniu naprawdę wielu ludzi. Wędrowałabym po prostu, pomagając ludziom w miarę możliwości. Próbowałabym dać innym tyle z siebie, ile potrafię.
I tyle. Byłabym taką sobie zwykłą elfką, która przypadkiem posiada potężną magiczną moc. Nienawidziłabym zła tak, jak nienawidzę go w realnym świecie. Coś w rodzaju kobiety-paladyna posługującej się tylko magią i skrajnej pacyfistki :)

Takie dwójkowe to wyszło. Hmmm...
Ostatnio zmieniony piątek, 22 sierpnia 2008, 19:44 przez Rosveen, łącznie zmieniany 1 raz.

hols
Posty: 246
Rejestracja: wtorek, 7 listopada 2006, 09:51

Re: Dawno, dawno temu...

#59 Post autor: hols » sobota, 17 lutego 2007, 01:39

Mag-Wędrowiec
Chaotyczny twór który obserwuje bezcelowość, bezsens świata oraz absurdalność życia i pomimo tego odnajduje radość w tym wszystkim. Dochodzi do własnego światopoglądu, który śmiało głosi. Szanuje i gardzi autorytetami, podejmuje z nimi polemikę. Potrafi ułożyć sobie, życie tak by dawało mu satysfakcję. Świadomy swej głupoty, nieustannie dąży do zdobywania wiedzy, ale jest wysoce krytyczny w tym co przyswaja. Doszukuje się symboliki tam gdzie inni widzą coś zwykłego. Bezgranicznie wierny dla swych przyjaciół, których ma niewiele. Wrażliwy, czasami kapryśny, zrzędzący, sarkastyczny. Postać która nie boi się żyć, która twórczo wykorzystuje zdobyte doświadczenia, aby ostatecznie stworzyć coś unikalnego (najchętniej jakieś dobro intelektualne). Nieustannie przemierza świat, by zbadać jego mechanizmy, najlepiej w towarzystwie pięknej nieznajomej. Pacyfista, który stroni od wszystkiego co z rzemiosłem wojennym związane. Swoich zdolności magicznych używa do obrony przed zewnętrznymi atakami debilizmu wszechrzeczy.

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#60 Post autor: Nuit » środa, 7 marca 2007, 22:39

Witam:)

Wiecie, ja teraz, w tym życiu, zajmuję się takimi rzeczami, które pod "białą magię" podchodzić mogą, bo medycyną naturalną, parapsychologią, bioenergoterapią ... przez otoczenie (rodzina, znajomi) jestem postrzegana jako czarownica/wiedźma - nieco dziwna, ale jak się coś dzieje, to poradzi, pomoże ...;)

Więc w śmiecie "dawno, dawno temu... " pewnie niewiele bym się różniła - szamanka na granicy światów, mająca tak samo dobre kontakty z duchami co i z ludźmi, albo czarownica - ani dobra ani zła, mająca swoje zasady i mająca w głębokim poważaniu zasady ludzi, za to dbająca o działanie z harmonią wszechświata :)
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

ODPOWIEDZ