Zmiany charakteru

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#46 Post autor: ktośtam » piątek, 12 stycznia 2007, 22:39

Myślę, że 4 były głównie szamanami, odpowiedzialnymi za pełniącymi funkcje duchowych przewodników i objaśniaczy świata.
Zgodzę się, ale pasuje to raczej do otwartych 4w3... Nie wyobrażam sobie zamkniętego w sobie szamana. To musiała być bardzo charyzmatyczna, energiczna osoba; raczej widziałbym na jej miejscu 7...
Wydaje mi się, że nie ma konkretnej roli dla 4. Taka osoba mogłaby pełnić właściwie każdą stereotypową rolę w ówczesnych realiach i nie bardzo by jej ta "czwórkowość" przeszkadzała (tak samo jest zresztą z innymi typami)... Może poza wodzem plemiennym...
Życie blisko natury, z koniecznością fizycznej aktywności pewnie bardzo poprawiała sytuację takich Czwórek w porównaniu do dzisiejszych odpowiedników.
Ale istnieje jeszcze wiele czynników pogarszających sprawę. ;) Między innymi konieczność ciągłej walki o przetrwanie...
jak cały czas trzeba było coś robić to nie miałaby czasu 4 popaść w taką apatię jak, w dzisiejszym, industrialnym społeczeństwie
Wydaje mi się jednak, że dzisiaj ludzie, żyjący w wielkich, licznych społeczeństwach mają mniej czasu na własne przemyślenia niż w czasach pierwotnych. Tamtych ludzi bardzo często dotykała pewnie samotność i poczucie bezradności wobec bezwzględności natury...



Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#47 Post autor: Gabriel » piątek, 12 stycznia 2007, 22:46

Ale istnieje jeszcze wiele czynników pogarszających sprawę. Między innymi konieczność ciągłej walki o przetrwanie...
No właśnie ja mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach jestem zmuszony do walki o przetrwanie, i to takiej nie fair, z ciaglymi psychicznymi napieciami. Zawsze chcialem byc jaskiniowcem. Coś mi sie nie podobalo to w leb i ide dalej bez zbednego myslenia i napotykam dziekiego zwierza z ktorym moge walczyc. Taka walka bylaby dla mnie... bardziej naturalna. Bez dzisiejszej sztucznosci i wredności. Ale ja zawsze chcialem zyc XXXX lat wczesniej...
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#48 Post autor: ktośtam » piątek, 12 stycznia 2007, 23:02

No właśnie ja mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach jestem zmuszony do walki o przetrwanie, i to takiej nie fair, z ciaglymi psychicznymi napieciami. Zawsze chcialem byc jaskiniowcem.
Ciebie nikt nie zabije. Z głodu też nie umiera się już w naszym kraju. Więc dzisiaj z oczywistych względów jest lepiej...

Na pewno dzisiejsza "walka o przetrwanie" jest dla ciebie tak samo ważna i wyczerpująca, jak dla człowieka pierwotnego (pomimo tego, iż znaczy dzisiaj coś innego). Jest zakodowana w naszej naturze...

Ale to już chyba jest offtopic ;)

Awatar użytkownika
Abberline
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 00:34
Lokalizacja: z Drogi
Kontakt:

#49 Post autor: Abberline » niedziela, 14 stycznia 2007, 02:23

No właśnie :D Chciałam zwrócić uwagę, że chyba nieco odbiegliśmy od tematu i zaproponować powrót do kwestii zmiany osobowości. Ja jestem zdania, że choć osobowość to "rzecz" dynamiczna, ciosana wciąż przez nowe doświadczenia, wzbogacana o wiedzę, poszerzana przez pasje, tłamszona przez traumy, to jednak jej istota, "natura konstytutywna", że się filozoficznie wyrażę, jest trwała. Charakter jest czymś, czego zmienić nie jesteśmy w stanie - i własnie tę istotę naszej osobowości "mierzy" enneagram. Skąd różnice w naszych postawach i zachowaniach w ciągu życia? Ano dlatego, ze charakter to rzecz złożona, skomplikowana. I enneagram bierze pod uwagę tę dynamikę, pewne wahania w obrębie jednego typu osobowości.
Basketcase pisze:Jest on wbrew temu, co widać na pierwszy rzut oka bardzo dynamiczny i zwraca uwagę na wiele różnic indywidualnych w obrębie jednego typu. Mimo wszystko tak drastyczne zmiany o jakich mówisz, nie są możliwe, a wynika to po prostu z biologii. Mózg i osobowość są budowane tylko raz, tylko raz przeprowadzany jest proces socjalizacji, tylko raz się dorasta. (...) Pozornie zmiany w człowieku mogą być ogromne, ale faktycznie wynika to po prostu z przesunięcia się na "drugi biegun" swojego typu.
Tak właśnie, moim zdaniem, należy to ująć.
Zrobiłam test trzy razy w dość dużych odstępach czasu. Na tyle dużych, że z cała pewnością nie zapamiętałam odpowiedzi na pytania - nie pamiętałam nawet pytań. Na tyle też dużych, że w moim życiu nastąpił przez ten czas szereg zmian i zdaje mi się, że jestem dziś innym człowiekiem niż wówczas, gdy pierwszy raz zajrzałam na stronę o Enneagramie. Interesujące, że za każdym razem uzyskałam identyczny wynik, podczas gdy ktoś wspominał tu o diametralnych różnicach przy powtarzaniu testu w kilkudniowych odstępach. Jak może się zmienić charakter w ciągu kilku dni? ;)
Pozostaje uznać, że albo test jest kiepski, albo osoby, które go z różnym skutkiem wypełniały, podeszły do tego dość nonszalancko i niefrasobliwie, bez głębszej refleksji nad sobą. Test opracowali wybitni psychologowie...
Obrazek
Sometimes there's so much beauty in the world
I feel like I can't take it... and my heart is going to cave in.
4w5

ODPOWIEDZ