Czyta, czyta... na jednego piszacego uzytkownika przypada 5 czytajacych: bo przewazaja piatki i z kilku innych powodow.subtlepleasure pisze: 8 - podziwiam szalenie za zdrową świadomość samego siebie, swoich zalet jak i wad, decyzyjność oraz bezposredniość (<3 moja ulubiona cecha w człowieku). Przy ósemce nigdy nie musiałam rozpracowywać w ukryciu jej intencji, bo wszystko dokładnie i brutalnie:) sama wyłożyła mi na stół. Nie zawodzi mojego zaufania i po prostu jest - solidna, stała. To chyba najlepsze połączenie, jeśli chodzi o związki i relacje długoterminowe.
...
Ktoś to w ogóle czyta? xD
By the way, wiele mozna tu bylo wlasnie przeczytac, ze u osemek podoba sie decyzyjnosc, czystosc intencji, wyrazanie sie dokladnie i brutalnie z wylozeniem na stol. Ale z mojego doswiadczenia, kiedy ja to zrobie, to ludzie "uciekaja w poplochu" ode mnie, wywalaja na mnie galy, jakby ktos im wlasnie porzadnie przysmarowal itp. Mowie tu nie o zwiazkach ale o zwyklych relacjach miedzyludzkich. Ktos mnie pyta o zdanie, ja mowie co mysle, a im sie to nie podoba. Ludzie nie znosza jak im sie powie prawdy w twarz. Kiedy prawdy sam nie jestem pewien, to sie oglednie wymiguje od stanowczej odpowiedzi. Ale inaczej mowie co mysle i tyle - a ludzie to smiertelnie powaznie biora, swiat sie im wali, obrazaja sie. Plus jest taki, ze nie musze sie pozniej ciemciaramciac z tymi, ktorzy okaza sie ciamajdami, ofiarami losu, przewrazliwionymi indywidualistami czy ciecmalinami.