Rodzice i dzieci
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Choć jestem bardzo podobna do obydwu rodziców, to jednak baardzo się od nich różnię. Jestem typem 4w5
Mama 1w9 - ale to wątpliwa sprawa- zbyt długo się zastanawiała nad odp. i sama nie wiedziała co odpoweidzieć; kiedys jej inaczej wyszło, ale nie pamiętam co
Tata 5w6
Brat 9w1
Jak widać moja rodzinka to mieszanka wybuchowa
Mama 1w9 - ale to wątpliwa sprawa- zbyt długo się zastanawiała nad odp. i sama nie wiedziała co odpoweidzieć; kiedys jej inaczej wyszło, ale nie pamiętam co
Tata 5w6
Brat 9w1
Jak widać moja rodzinka to mieszanka wybuchowa
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Problem w tym, że to kompletne przeciwieństwa. Moje nieszczęście polega na tym, że mam te sprzeczności w sobie. Z jednej strony po tacie jestem małomówna, stronię od zbytniego towarzystwa, zamykam się w sobie, słucham podobny rodzaj muzyki jak tata i tak samo kocham czytać i poznawać świat. Po mamie odziedziczyłam zaś pragnienie kontaktu z ludźmi, rozmów, niezdecydowanie. W tym jestem podobna, ale tym samym różna od nich. To jest bardzo dziwne i ciężko to zrozumieć. Sama nie za bardzo pojmóję jak mogę jednocześnie chieć rozgadać się do bólu języka, poszaleć, a jednocześnie schować się w ciemny kąt, by nikt mnie nie znalazł.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- Orest Reinn
- Posty: 190
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 16:30
Mam taką samą sytuację jak Rilla i to wcale nie jest łatwe... Ciężko mi stwierdzić, czego ja właściwie chcę - zamknąć się w pokoju ze sluchawkami na uszach czy iść się wyszaleć? Cóż, zwykle jednak pokój wygrywa
Siostra na pewno 1, niezbyt zdrowa, nie wiem jakie skrzydło - być może 9, ale nie mam pewności.
Tata wygląda mi na 5w6. Po nim mam skrzydełko
A mama... Trudno wytypować. Musiałabym się poważnie zastanowić i pogrzebać głębiej w opisach typów...
Siostra na pewno 1, niezbyt zdrowa, nie wiem jakie skrzydło - być może 9, ale nie mam pewności.
Tata wygląda mi na 5w6. Po nim mam skrzydełko
A mama... Trudno wytypować. Musiałabym się poważnie zastanowić i pogrzebać głębiej w opisach typów...
Tata: 1w9
Mama: 7w6
Babcia: 6 fobiczna a może 2?
Młodszy brat: 7w8 baaaaaaardzo niezdrowa
Mój dom to zbiór silnych charakterów - 4 osoby i 10 różnych zdań. Dopki każdy robi to co do niego należy i zajmuje się swoimi sprawami jest dobrze, ale kiedy próbujemy się dogadać, coś ustalić wspólnie kończy się kłótnią która do niczego nie prowadzi, bo i tak każdy robi "po swojemu". Nie nudzę się nigdy, a to dzięki mojemu sławnemu na całe osiedle, 12-letniemu bratu który sprowadza do domu "kolegów" z liceum i przesiaduje u starszej od siebie o 2 lata dziwczyny do 23. Latające przez okno jabłka i rzucanie stołkami to u mnie normalka. 7w8 baaaaaaaaardzo niezdrowa jak wspomniałam, ale przynajmniej jest śmiesznie
Mama: 7w6
Babcia: 6 fobiczna a może 2?
Młodszy brat: 7w8 baaaaaaardzo niezdrowa
Mój dom to zbiór silnych charakterów - 4 osoby i 10 różnych zdań. Dopki każdy robi to co do niego należy i zajmuje się swoimi sprawami jest dobrze, ale kiedy próbujemy się dogadać, coś ustalić wspólnie kończy się kłótnią która do niczego nie prowadzi, bo i tak każdy robi "po swojemu". Nie nudzę się nigdy, a to dzięki mojemu sławnemu na całe osiedle, 12-letniemu bratu który sprowadza do domu "kolegów" z liceum i przesiaduje u starszej od siebie o 2 lata dziwczyny do 23. Latające przez okno jabłka i rzucanie stołkami to u mnie normalka. 7w8 baaaaaaaaardzo niezdrowa jak wspomniałam, ale przynajmniej jest śmiesznie
"Arystokrata", w porywach "Dysydent', (szczypta 5 i 3)
ESFp "Cezar"
ESFp "Cezar"
Mam jedna dobra wiadomość i jedną zła
Bratu kiedyś przejdzie to dobra
A zła, że nikt go nie jest w stanie zmusić, żeby mu przeszło
Rodziców raczej nie mam szans sprawdzić, ale dziedziczność wprost to raczej ślepa uliczka. Jeżeli nasz enneagramowy typ wynika w znaczącym stopniu ze środowiska rodzinnego (co sugerują np opisy typów niektóre), to rodzina może raczej działać jak katalizatory w chemii, odpowiednia mieszania ułatwia powstanie pewnych typów, przeszkodzić raczej nie może, ale mocno się odbić na poziomie zdrowia.
Taka jest moja prywatna teoria
Bratu kiedyś przejdzie to dobra
A zła, że nikt go nie jest w stanie zmusić, żeby mu przeszło
Rodziców raczej nie mam szans sprawdzić, ale dziedziczność wprost to raczej ślepa uliczka. Jeżeli nasz enneagramowy typ wynika w znaczącym stopniu ze środowiska rodzinnego (co sugerują np opisy typów niektóre), to rodzina może raczej działać jak katalizatory w chemii, odpowiednia mieszania ułatwia powstanie pewnych typów, przeszkodzić raczej nie może, ale mocno się odbić na poziomie zdrowia.
Taka jest moja prywatna teoria
7w8 sx/so/sp ENFP sangwinik
produkt vodko :)podobny
produkt vodko :)podobny
Ok, po gruntownej analizie muszę przyznać się do błędu.Ertai pisze:No popatrzcie, matka chora 9, ojciec chore 4. Matematyka jest prosta:
(-9) + (-4) = 8 ...
Moja matka to chore 3 - ze swoim materializmem, pozerstwem, fałszywoscią i egoizmem. Mój ojciec chore 1 - nigdy nie zadowolony z własnych rezultatów i ze swoją niechęcią do syna, który nie trzyma się jego wizji i ideału.
Może dlatego tak nienawidzę i 1 i 3?
8 w 9
Ertai pisze:Chcą mnie zmusić do monogami =[