Absolutnie subiektywne odczucia dot. różnych typów
1- jakoś zawsze dobrze mi się z nimi znajomość zaczyna, ale kiepsko kończy:/ jak już lepiej poznam to nie mogę znieść tej nie tolerancji jaka je cechuję i czasem mam wrażenie że zazdroszczą wszystkim dookoła...
2- nie wiem czemu, ale bardzo mnie irytują już na wstępie~~' jak ktoś mnie denerwuje jak go tylko zaczynam poznawać (ton mówienia, treść ja sama nie wiem o co dokładnie chodzi) to szybko sie okazuje że to jakieś 2.
3- nie znam chyba żadnej w realu, więc ciężko mi sie wypowiedzieć myślę że bym się dogadała, ale jakiejś głębszej przyjaźni by z tego nie mogło być.
4- kocham siebie xD (żarcik;)) ale tak serio to lubię czwórki które znam;) nawet bardzo je lubię jak są na wyższych poziomach zdrowia;) te na niższych też lubię i z reguły im pomagam, a one pomagają mi ;P
5- uwielbiam gadać z piątkami piątki są skryte i tajemnicze to mnie przyciąga do nich...
6- dogaduję sie, ale nie lubię, denerwuje mnie ich potrzeba przynależności do czegoś i stawianie wszystkiego na ostrzu noża...
7- jak poznałam enneagram to sie okazało ze 90% moich dobrych znajomych to właśnie 7;) lubię bardzo, ale czasem nie mogę znieść ich: "ja chce!" uparte jak muły xD
8- Moja siostra xD ahh poza nią lubię wszystkie ósemeczki;) Są konkretne. Nie lubię ich ataków fuuuri xD
9- Ludzie których lubią chyba wszyscy;) ale bardzo ciężko się do nich zbliżyć i je zrozumieć... Fajnie sie z nimi spędza czas.
2- nie wiem czemu, ale bardzo mnie irytują już na wstępie~~' jak ktoś mnie denerwuje jak go tylko zaczynam poznawać (ton mówienia, treść ja sama nie wiem o co dokładnie chodzi) to szybko sie okazuje że to jakieś 2.
3- nie znam chyba żadnej w realu, więc ciężko mi sie wypowiedzieć myślę że bym się dogadała, ale jakiejś głębszej przyjaźni by z tego nie mogło być.
4- kocham siebie xD (żarcik;)) ale tak serio to lubię czwórki które znam;) nawet bardzo je lubię jak są na wyższych poziomach zdrowia;) te na niższych też lubię i z reguły im pomagam, a one pomagają mi ;P
5- uwielbiam gadać z piątkami piątki są skryte i tajemnicze to mnie przyciąga do nich...
6- dogaduję sie, ale nie lubię, denerwuje mnie ich potrzeba przynależności do czegoś i stawianie wszystkiego na ostrzu noża...
7- jak poznałam enneagram to sie okazało ze 90% moich dobrych znajomych to właśnie 7;) lubię bardzo, ale czasem nie mogę znieść ich: "ja chce!" uparte jak muły xD
8- Moja siostra xD ahh poza nią lubię wszystkie ósemeczki;) Są konkretne. Nie lubię ich ataków fuuuri xD
9- Ludzie których lubią chyba wszyscy;) ale bardzo ciężko się do nich zbliżyć i je zrozumieć... Fajnie sie z nimi spędza czas.
Zdrowe 4? Nie rozśmieszaj mnie yusti proszę Długo obserwowałem ten typ i jego motywy i sposoby działania nadal nie są dla mnie jasne. Znam dobrze jedną 4w3 (moje przeciwieństwo) jakby nie patrzeć. Dla mnie to ogień i woda. Ja działam bardziej rezolutnie i z powagą, on natomiast działa na ludzi jak ogień. Trudno o inne przeciwieństwa. Mój poziom zdrowia lansuje się na poziomie 4- 5, czyli średnio -niskim, raczej nie można tu mówić o zdrowym typie, bo nawet się tak nie czuje. Czasami lubię się rozpisywać, aż nad to, ale to jest raczej wynikiem mojej edukacji jako humanisty ukierunkowanego na socjalno - logiczne, prawne myślenie. Resztę motywów pozwalam sobie zachowaćyusti pisze:jestes 4, ale na szczęście zdrowe;p
a jakież to rozterki tobą nie targają i mówisz im "idźcie precz!"?