Enneagram w szkole

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#61 Post autor: Miltado » środa, 14 lutego 2007, 11:24

yusti pisze:hahaha to Ty się chyba z politologią pomyliłaś! ja na socjologii nie mam nic praktycznego, sama teoria, formułki, regułki, typy, podziały.
A swoją droga film obejrzałam. no i co z tego że niewiele wiedzą o innych państwach. Denerwuje mnie własnie ten przymus wiedzy. oni jakos żyja z ta swoja nieswiadomościa i ok moim zdaniem. Właśnie wkurza mnie że ja MUSZĘ to i siamto. Szczególnie np. wiedza historyczna. Mnie ona nie kręci i nie chcę byc zmuszana do jej posiadania. To co? jak człek nie wie nic o Hiroshimie i Nagasaki to jest gorszy od tego co zna historie tych miast? A może umie cos innego albo jest wolontariuszem w hospicjum i wspiera chorych na duchu, pomaga innym w ich pielegnacji, uprzyjemnieniu cięzkiego zywota. myslę że to jest istotniejsze. Może ma inne cechy, wydaje się bądź nie -bardziej wartościowe.
"historia (est) magistra vitae" Wobraź sobie, że historia uczy nas wbrew pozorom o wielu rzeczach. wiesz dla czego coś powstało, skąd się biorą konflikty, jak to działa.

Reasumując histroia to nauka o nas samych. Gdyby można było ją zakfalifikować to na pewno przypadłaby jako nauka przyrodnicza pt. "ewolucja ludzkości"


ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
kamilri
Posty: 588
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#62 Post autor: kamilri » środa, 14 lutego 2007, 11:45

Miltado pisze:"historia (est) magistra vitae" Wobraź sobie, że historia uczy nas wbrew pozorom o wielu rzeczach. wiesz dla czego coś powstało, skąd się biorą konflikty, jak to działa.

Reasumując histroia to nauka o nas samych. Gdyby można było ją zakfalifikować to na pewno przypadłaby jako nauka przyrodnicza pt. "ewolucja ludzkości"
Oczywiście, jeśli ktoś ją odpowiednio postrzega... Bo sam przyznasz że historia traktowana jako sam suchy zbiór wydarzeń, faktów i dat, niewiele znaczy... I tu (jak wszędzie) zależy na jakiego nauczyciela trafisz...

(po za tym czego uczą daty? ;) )

Moim zdaniem wiedza jest niezbędna do rozwoju, zrozumienia świata itp. ... Ale jest tylko narzędziem do tego slużącym (i czy nie da się znaleźć lepszych narzędzi?), więc należy gloryfikować cele do których służy, a nie ją samą... I czasami do tych celów nie jest potrzebna super szczegółowa wiedza na pamięć (po którą zawsze można sięgnąć), ale w miare ogólna (lecz dobrze zrozumiana i przemyślana), dająca ogólne pojęcie o temacie... Gdyby wszyscy nauczyciele to zrozumieli, szkoła była by piękna... ;)

Po za tym ja, jako 5w4 bardziej cenie sposoby operowania wiedzą i jej zdobywania (analiza, logika itp.), niż ją samą... Skoro ktoś już do tego doszedł, to ja też powinienem samemu potrafić do tego dojść... tak w razie czego... Sądze że powinniśmy uczyć się sposobów myślenia, żeby można było je zastosować do dowolnych danych (wiedzy)... A wiedzę tylko po to żeby się orientować w tematach... Nie rozpiętość wiedzy, a głębia zrozumienia...
Ostatnio zmieniony środa, 14 lutego 2007, 12:02 przez kamilri, łącznie zmieniany 2 razy.
5 sx/sp, LII

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#63 Post autor: Miltado » środa, 14 lutego 2007, 11:59

Powiedzmy, że posiadam dar (lub fatum) do histy. Potrafię zapamiętać potężne ilości zdarzeń konfliktów, ale z datami gorzej, imiona te mniej ważne tak średnio..

"O pamiętam, że podwaliny do konstytucji z 3 maja, był traktat Zamoyskiego."

"Konserwy wynalazł jakiś koleś (właściciel faktori z cukierkami) w 1914, aby żołnierze mogli dłużej w okopach siedzieć."

"Broń palna tzw. ładowana od tyłu zmodernizował pole walki tak, że żołnierze mogli prowadzić ostrzał z pozycji leżącej, dzięki tym zmiankom mundury stawały się bardziej upodabniać do ziemi."

"A mało osób wie że w 1939 Polska miała lepsze czołgi niż niemieckie, chodzi mi tu o 7tp. Jednak przewaga 4 do 1 nie dała szans na ich wykorzystanie" bitwa pod Tomaszowem, pierwsza bitwa pancerna II WŚ

"W roku 1940/41 miały powstać nowe myśliwce bojowe dorównujące osiągom zachodnich maszyn"

"Bombowiec Pzl 11p wersja b i c "łoś" załapywały się do światowej czołówki bombowców, w tamtych czasach, Polska podpisała dużo kontraktów na właśnie te samoloty z Rumunią"

Takie pierdułki, ale miło czasami wiedziec...
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
kamilri
Posty: 588
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#64 Post autor: kamilri » środa, 14 lutego 2007, 12:12

Miltado pisze:Powiedzmy, że posiadam dar (lub fatum) do histy. Potrafię zapamiętać potężne ilości zdarzeń konfliktów, ale z datami gorzej, imiona temniej ważne tak średnio..
Jeśli masz do tego talent, to dobrze... Ale to już coś w rodzaju specjalizacji, która nie jest konieczna każdemu... Przynajmiej w razie czego jest kogo o takie szczegóły spytać ;)...
Miltado pisze:Takie pierdułki, ale miło czasami wiedziec...
Jeśli potrafisz/jeśli da sie (a raczej choć z conajmniej części się da...) z nich wyciągnąć wnioski (w dowolny sposób lub w dowolnych okolicznościch), to doskonale... Jeśli nie, to tylko miło...

Ja jednak od przeciętnego człowieka wymagał bym tylko umiejętności myślenia i ogólnej wiedzy...
5 sx/sp, LII

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#65 Post autor: Miltado » środa, 14 lutego 2007, 12:17

kamilri pisze:
Ja jednak od przeciętnego człowieka wymagał bym tylko umiejętności myślenia i ogólnej wiedzy...
Właśnie za tym jestem.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
kamilri
Posty: 588
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#66 Post autor: kamilri » środa, 14 lutego 2007, 12:41

Miltado pisze:Właśnie za tym jestem.
To miło, że się zgadzamy :)...

Wydaje mi się, że czasami klopot polega na tym że przez nieodpowiednią postawę nauczyciela który pokazuje jedną tylko stronę medalu ludzie zniechęcają sie do jakiejkolwiek wiedzy (co gorsza mogą mieć zamało materiału do ćwiczeń myślenia, bo nie mają motywacj, żeby go znajdować)... Nauczyciel zafascynowany swoją dziedziną to prawdziwy skarb... Niestety ze względu na skrócenie liceum do 3 lat (z powodu Gimnazjum) ci mniej zafascynowani nie okazują tego próbując nadążyć z programem... A w bardziej prestiżowych liceach jeszcze zwiększają wymagania licząc że zmuszą ucznia do nadrobienia tego co stracił prze czas... Do tego zbyt duży nacisk na wiedzę na pamięć (niezależnie od tego że ja jej nie lubię, jest chyba w miarę zniechęcająca dla uczniów, któży nie są zmotywowani do jej interpretacji... zwłaszcza że jej interpretacji (myślenia) żadko gdzie uczą)... Wolał bym żeby w polskim nauczaniu częściej spotykało się myślenie, bo wtedy "wiedza sama przychodzi"...

A jeśli chodzi o mnie ja bez problemu zapamiętuje wszystko co mnie ciekawi, bądź jest logicznie powiązane (ZA, np. złośliwi twierdzą że znam podręczniki od RPG na pamięć)... Szkoda tylko że w Liceum nauczyciele często chyba nie mają czasu na prowadzenie interesujących lekcji bądź mówienie o powiązaniach... I bardziej mnie interesuje rozwój (jako 5 głównie myślenia czy poprzez myślenie), niż nauka (w sensie poszerzanie wiedzy)...
5 sx/sp, LII

Awatar użytkownika
kamilri
Posty: 588
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#67 Post autor: kamilri » środa, 14 lutego 2007, 19:39

yusti pisze:"A jeśli chodzi o mnie ja bez problemu zapamiętuje wszystko co mnie ciekawi, bądź jest logicznie powiązane "
to normalne że jak Cię coś ciekawi to chetnie o tym czytasz i łatwiej zapamietujesz. Uczysz się z przyjemnością. ale jest to jakaś dziedzxina bądź dwie a tu cza ryć wsio jednako.
W tym sens że nie dziedzina czy dwa ale wszystko co mnie interesuje (w sensie kiedyś prawie wszystko, a teraz z tematów szkolnych zdecydowanie za mało) nawet zregóły bez jakiegokolwiek wkładu z mojej strony (poza np. słuchaniem, a wkażdym razie bez jakiejkolwiek nauki)... U mnie ten mechanizm jest troch wyolbrzymiony, tylko że ja mam ZA... Z drugiej strony jak mnie coś nie interesuje... bywa ciężko ;)...

A ci którzy twierdzą, że znam na pamięć podęczniki od RPG mają z 70% (tylko/aż) poprawności ;)... (albo raczej tak było z rok temu)
5 sx/sp, LII

Marek
VIP
VIP
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 21:59
Lokalizacja: nibylandia

#68 Post autor: Marek » środa, 14 lutego 2007, 20:06

Połową sukcesu nauczyciela jest umiejętne podanie tematu i przedstawienie go. W gimnazjum nauczyciel od historii potrafił tak zaciekawić swoją opowieścią, że nawet "margines" słuchał. Jak ktoś wcześniej dobrze zauważył do tego zawodu potrzebna jest pasja.

Awatar użytkownika
kamilri
Posty: 588
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#69 Post autor: kamilri » czwartek, 15 lutego 2007, 15:07

Obawiam się że jedynki nie zawsze (jeśli wogóle) będą potrafiły doskonale przedstawić temat, a potem prawie zawsze będą dużo wymagać...

Dobrymi nauczycielami powinny być w pełni zdrowe piątki (słyszał ktoś o takiej? ;))... Tak po za tym, to nie mam pomysłu (miałem kiedyś naprawdę genialną nauczycilkę, ale nie mogę jej przyporządkować... głównie zachowania 1 (tylko podczas lekcji) i 7, zależnie od potrzeb)... To może być dobry pomysł... 7 z silnym połączeniem z 1... a i połączenie z 5 jest bardzo przydatne...
Ostatnio zmieniony czwartek, 15 lutego 2007, 15:42 przez kamilri, łącznie zmieniany 2 razy.
5 sx/sp, LII

Awatar użytkownika
Justine.
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 3 lutego 2007, 15:44
Lokalizacja: Białystok

#70 Post autor: Justine. » czwartek, 15 lutego 2007, 15:23

http://kominek.blox.pl/2007/02/GLUPOTA-NIE-BOLI.html

Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać. Yusti, gdzie ich potęga? Nie wiem jak tego dokonali, że są imperium. Obejżyj filmik. Jak ja to zobaczyłem, to aż mi ręce opadły. NIGDY nie zamienie się z amerykańcem na miejsca (specjalnie z małej, nie mam szacunku do tych ludzi). Co oni by zrobili bez naszych uczonych, plakać aż się chce...
Nacjonalista ? :? Byłbyś zaskoczony niemile, gdyby taki test urządzono w Polsce choćby, zresztą i w wielu innych miejscach.

A co do miejsca mojej szkołY w Polsce, to nie mam pojęcia :)
5w4

"Patrząc na Twój świat, na to jak żyjesz, czasami wydaje mi się, że niektórzy ludzie to po prostu takie rybki akwariowe, które Twój Bóg z nudów spuścił w kiblu."

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#71 Post autor: Miltado » czwartek, 15 lutego 2007, 15:55

Justine. pisze:
http://kominek.blox.pl/2007/02/GLUPOTA-NIE-BOLI.html

Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać. Yusti, gdzie ich potęga? Nie wiem jak tego dokonali, że są imperium. Obejżyj filmik. Jak ja to zobaczyłem, to aż mi ręce opadły. NIGDY nie zamienie się z amerykańcem na miejsca (specjalnie z małej, nie mam szacunku do tych ludzi). Co oni by zrobili bez naszych uczonych, plakać aż się chce...
Nacjonalista ? :? Byłbyś zaskoczony niemile, gdyby taki test urządzono w Polsce choćby, zresztą i w wielu innych miejscach.

A co do miejsca mojej szkołY w Polsce, to nie mam pojęcia :)
1Dobra zostawmy tą szkołe w tyle.
2Ten post był skierowany do yusti, której podoba się ameryka.
3Wywodzę się z rodu z tradycjami i cała tradycja itp. można powiedzieć przechodzi na mnie. Tak kocham swój naród i jestem z tego dumny nawet jeśli ten nasz naród klepie biede. Nie jestem nacjonalistą, lubie inne kraje tj. Francja WB ale za Niemcami, Amerykanami nie przepadam.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#72 Post autor: ktośtam » czwartek, 15 lutego 2007, 16:31

Nie jestem nacjonalistą, lubie inne kraje tj. Francja WB ale za Niemcami, Amerykanami nie przepadam.
To brzmi trochę jak "Nie jestem rasistą, ale Murzynów nie lubię." :?

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#73 Post autor: Miltado » czwartek, 15 lutego 2007, 16:51

Od tej walonej propagandy poprzewracało wam się w głowach. Bądźmy tolerancyjni!! A wiesz gdzie inni mają naszą tolerancje ? Dalek w ... . Nie lubie Niemców bo mam powody, za amerykanami nie przepadam. kocham Hiszpanię, Francję, Włochy (obstawiałem na nich podczas mistrzostw świata :) ) no i oczywiście Anglie.

A i murzyni żądzą! Widziałeś kiedyś czarnego rasistę??

Ja tam nie mam nic do murzynów. Słucham nawet 50 cent, snoopa.

Jeżeli tak kochasz Deutschland to wiesz w jaki sposób pacyfikowali wioski?
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#74 Post autor: Basketcase » czwartek, 15 lutego 2007, 17:00

Ja tam nie mam nic do murzynów. Słucham nawet 50 cent, snoopa.
:]

Wiesz, że subkultura skinheadów zaczęła się od czarnych?
NIGDY nie zamienie się z amerykańcem na miejsca (specjalnie z małej, nie mam szacunku do tych ludzi). Co oni by zrobili bez naszych uczonych, plakać aż się chce...
Hahaha :lol:

Jasne, co oni by bez nas, Polaków, zrobili, biedni.
Oj, wychodzą, wychodzą kompleksy. Owszem, Amerykanie są ogólnie źle wyedukowani, ale za to popierają rozwój nauki, mają swoją elitę intelektualną, w którą inwestują ile wlezie. To nie jest tak, że światowym mocarstwem zostali przez przypadek. :?

Proszę takich debilizmów nie rozpowszechniać, Amerykanie mają słabą edukację ogólną, ale świetną "szczególną" i są technologiczną potęgą.

Tak, to prawda, połowa nie wierzy w ewolucję itd., ale uniwersytety i placówki naukowe mają finansowane jak nigdzie indziej...
Obrazek

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#75 Post autor: Miltado » czwartek, 15 lutego 2007, 17:50

Basketcase pisze:
Proszę takich debilizmów nie rozpowszechniać, Amerykanie mają słabą edukację ogólną, ale świetną "szczególną" i są technologiczną potęgą.

.
Zaprzeczyć przecież nie mogę że są potęgą. Ale przynajmniej teraz wiem dlaczego ludzie głosują na Busha i dalej ruszają na wojny. To wbrew pozorom nie są debilizmy.

Ja tam mocno ustaje za społeczeństwem obywatelskim, a nie jesienią średniowiecza. :)

Ale ofttop :D
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

ODPOWIEDZ