Strona 6 z 10

: czwartek, 15 lutego 2007, 18:06
autor: ewutek
Basketcase pisze: [...] popierają rozwój nauki, mają swoją elitę intelektualną, w którą inwestują ile wlezie.
i są technologiczną potęgą.
uniwersytety i placówki naukowe mają finansowane jak nigdzie indziej...
Mają środki i wiedzą jak je inwestować. Z jednej stronny innowacyjność, ogromne nakłady na badania i rozwój naukowo-techniczny - z drugiej niecny proceder (trwający od połowy ub. wieku) zwany drenażem mózgów, co niestety jest sporym problemem dla krajów uboższych i rozwijających się. Masowa migracja intelektualistów na zachód pozbawia je najważniejszego kapitału jakim jest wiedza. Wszystko ma swoje + i -.

: czwartek, 15 lutego 2007, 18:20
autor: Rosveen
Wiecie, niektórzy nie emigrują ;)

Tak do tematu, to najlepsza nauczycielka jaką w życiu miałam była 1w2. Oczywiście nigdy nie robiłam jej testu :D, ale żadnym innym typem być nie mogła. Zgadzały sie też połączenia z 4 i 7. Jest zdrową Jedynką z dobrze rozwiniętymi połączeniami, więc dla mnie idealna opcja. No i naprawdę kocha to, co robi. Oczywiście wiele osób denerwuje to, że jest taka wymagająca, ale mnie na szczęście nie - silne połączenie z 1 sprawia najwyraźniej, że rozumiem jej priorytety :P

A co myślicie o Czwórce jako o nauczycielu?

: czwartek, 15 lutego 2007, 18:28
autor: Comfortably Numb
Była kiedyś nauczycielka, chyba 4w5, i miałam i mam z nią nadal swietny kontakt listowny.

Szkoła zawsze była dla mnie zbiorowiskiem zagrożeń, śmiejących się błaznów, czekających z której strony Cię uderzyć, by zabolało. tak jest i teraz. Zero kontaktu z klasą. Chociaż, czasem zdarzają się jakieś przebłyski, ale albo ja się wycofuję, albo czuję się odrzucona ( najczęściej wydaje mi się, że ja ich zostawię, i zranię- prymitywne, wczesne uderzenie) i tak dalej i tak dalej.
Czuję się w tej klasie kimś lepszym i wmawiam sobie, że ich nie potrzebuję tej całej bandy.

: czwartek, 15 lutego 2007, 18:57
autor: Rosveen
Cały czas czuję się jakaś "inna" niż moja klasa. Cóż, biorąc pod uwagę typ enneagramowy, wcale mnie to nie dziwi. W każdym razie czasem wydaje mi się, że jestem w jakiś sposób ponad tym wszystkim, jakby mnie to nie dotyczyło. Te ich problemy potrafią być takie zabawne...
Denerwuje mnie to. Na szczęście nie jestem w sytuacji, że mnie odrzucają. Lubią mnie i mam swoją grupę, której się trzymam. Jest ok. Tyle że oni mnie często zupełnie nie rozumieją. Interesują mnie inne sprawy, inaczej patrzę na świat. Próbuję tłumaczyć, ale sama na 5 osób to nie jest dobre wyjście. Wtedy zaczynam zachowywać się jak oni i świetnie mi to wychodzi, jako że robiłam to całe życie i mam wprawę - o ile to jest dobra strona...
Ale przez to, że jestem inna, sama się alienuję. Nie jest źle - ale przecież każdy chce mieć kogoś, kto go całkowicie zrozumie. A ja jakoś niespecjalnie mam :/

: piątek, 16 lutego 2007, 00:28
autor: kamilri
Dlatego nauczyciel 7-ka powinien mieć silne połączenie z 1 i wtedy wszystko gra...

: piątek, 16 lutego 2007, 12:43
autor: ktośtam
To nie dyktatura że tylko 7 w 1 będa się nadawać.
Ale nikt nie mówił, ze jedynie 7 w połączeniu z 1 mogą być dobrymi nauczyielami! Po prostu część piszącysch określiła, jaki ich zdaniem charakter najlepiej sprawdza się w zawodzie nauczyciela. Nie powiesz chyba, że to nie ma znaczenia - różne typy mogą mieć różne predyspozycje w pewnych zawodach, co nie znaczy, że na podstawie typu można stwierdzć, kto się nadaje, a kto nie...

: piątek, 16 lutego 2007, 13:05
autor: ktośtam
to po co my się wq ogóle nad tym zastanawiamy? po co to pytanie w temacie?
Po co w ogóle pisać na forum?

: piątek, 16 lutego 2007, 15:17
autor: Rosveen
Po co w ogóle zastanawiamy się nad czymkolwiek?

: piątek, 16 lutego 2007, 15:20
autor: Kikijuro
Po co odbiegać od tematu??

: piątek, 16 lutego 2007, 15:24
autor: Rosveen
A bo czasem to tak fajnie jest.

Żeby nie był offtop, to sobie narzeknę: Czemu ja nigdy nie spotkałam nauczyciela Siódemki? Buuu...

: piątek, 16 lutego 2007, 20:23
autor: kamilri
yusti pisze:Ciekawe ile % wszystkich belfrów go spełnia HHIHIHI
Pewnie mało - 7 raczj nie marzą o byciu nauczycielami...
yusti pisze:to po co my się wq ogóle nad tym zastanawiamy?
Ćwiczenie myślenia i znajomości enneagramu...


I dlaczego nikt nie potaktował na serio sugestii o zdrowej piątce? ;)

: piątek, 16 lutego 2007, 23:23
autor: vodka :)
kamilri pisze:7 raczj nie marzą o byciu nauczycielami...
zapewniam was, że nie chcielibyście mnie w roli nauczycielki :lol:

: piątek, 16 lutego 2007, 23:25
autor: Miltado
Ja znam dobrą nauczycielkę i nie wiem czy jest 1w9 czy 1w2. Wymaga, ale i uspołecznia :D

: sobota, 17 lutego 2007, 14:05
autor: tzlm
Polonista: 4w3;
Matematyk: 5w6;
Wychowawca: 2w3;
Wuefista: 8w9 (8 kojarzy mi się z siłą fizyczną).
Tacy powinni być.

Ideał i wzór nauczyciela to 1w2. Przy okazji, Siódemki nie nadają się na nauczycieli, chyba że chcecie mieć coś w rodzaju mojej fizyczki- 40 minut gadania o pierdołach i żartowania, 5 minutowe przeprowadzenie lekcji i zadanie pracy domowej.
Nie nadają się i koniec.
Miltado: 1w9 jest moim zdaniem zbyt wymagająca i zimna. Choć na pewno zdarzają się wyjątki. :)

: sobota, 17 lutego 2007, 15:02
autor: Rosveen
A anglista to się pod kategorię "polonista" łapie, tak? :P

Czyżby padła teoria zdrowej Piątki?