Enneagram a stereotypy
Z enneagramem jest troche tak jak z fotografią. Odkąd interesuje sie tym tematem, widze swiat 'obiektywem' nie okiem, zamiast 'patrzec' - kadruje ;) ktos widzi pociag i tory - ja mam w głowie wizje 10ciu roznych zdjec. O ile w fotografii takie 'zboczenie' jest jak najbardziej pozytywne i twórcze :> o tyle w postrzeganiu ludzi nie koniecznie. Enneagram znam od niedawna wiec narazie jestem w fazie fascynacji, ale nie ulegam, (o dziwo :P ) paranoi, interesuje mnie ludzka psychika, a ennearam w cudowny sposob pomaga wyjasnic i pomoc zrozumiec naturę człowieka. Poki co, za słabo znam ten system, zeby z powodzeniem wykorzystywac go na codzien w relacjach z innymi. Enneagram jest dla mnie narzedziem poznania, a nie 'dzialania'.
Hmm mysle, ze takie informacje sa zbedne, to logiczne, ze 'co za duzo to nie zdrowo" i do wszystkiego trzeba miec pewnien dystans :), szczegolnie jesli moze to (blędne interpretowanie 'zalozen' enneagramu) prowadzic do stereotypowego mysleniaNie każdy czytał książkę Palmer, a na stronie enneagram.pl nie ma informacji o "pułapkach" związanych z tym systemem
6w5 / INFj
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
-
- Posty: 325
- Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 10:37
Re: Enneagram a stereotypy
Cóż nie zgadzam się ale nie napisałbym nic nowego poza tym co zostało już napisane. Nihil novi sub solehols pisze:Stawiam tezę: enneagram szerzy stereotypy.
Czy zgadzacie się z tę tezą ?
znając czyjś typ ennea nie ma to związku ty moim stosunkiem do niego, jedynie potem w kontakcie mogą ujawnić się wady wynikające z jego typu, z jego zachowania itd, no to chyba naturalnie się zmienia stosunek...hols pisze: I pytania:
1.) Czy znając czyjś typ enneagramu podchodzicie do tej osoby pozytywnie/neutralnie/negatywnie ?
Ja obstaję za teorią, że w ciągu życia wpływ typu zmienia się w zależności od sytuacji danej osoby. Przykładowo jedynka z despotycznym rodzicem, może zachowywać się w domu jak czwórka, albo może u niej silnie oddziaływać skrzydło z piątką, wśród znajomych moża zachowywać się jak siódemka i tak dalej...hols pisze: 2.) Czy zdarzyło Wam się przypisywać konkretny typ pewnej osobie i pomylić się ?
Uważam, że jedynie długa obserwacja w sytuacjach stresowych i bezpiecznych pozwoli pewnie określić czyjś typ.
Kot Behemoth napisał, że odsyła do testu, ja nie odsyłam bo uważam, że rzadko wskazuje on prawidłowy wynik.
Muszę przyznać, że na początku znajomości z enneagramem miałem tak, ale wynikało to z mojej nadmiernej chęci kontroli, kiedy przekonałem się, jak łatwo o pomyłke to samo przeszło - to do drugiej części tego pytania.hols pisze: 3.) Jak często nastawiacie się negatywnie do ludzi, po pierwszym wrażeniu i czy znając enneagram staracie się przypisać im jak najszybciej typ w celu zaszufladkowania ich ?
Raczej się nie stosujęhols pisze: 4.) Czy stosujecie się do zaleceń enneagramu dotyczących związków z poszczególnymi typami ? Jak tak, to czy kierujecie się raczej tym czego należy unikać, czy tym co należy robić, aby relacja była dobra ?
Widzę, że temat podjęty został znów, więc chyba nie jest to takie zbędne...nutshell pisze: Hmm mysle, ze takie informacje sa zbedne, to logiczne, ze 'co za duzo to nie zdrowo" i do wszystkiego trzeba miec pewnien dystans
Ja również. Możesz podać przykłady na to co mówisz ?ktośtam pisze:Zauważyłem, że pojawiły się różne, w większości fałszywe, stereotypy dotyczące Enneagramowych typów osobowości. Wydaje mi się, że ludzie traktują opisy zbyt sztywno oraz czesto przypisują innym cechy skrajne... Czy wy też zauważyliście powstanie stereotypów na temat waszych typów?
Ostatnio zmieniony sobota, 24 marca 2007, 20:33 przez hols, łącznie zmieniany 2 razy.
4 - Mroczny, wiecznie zamyślony mruk, który myśli jedynie o śmierci i beznadziejności własnej sytuacji; nigdy się nie śmieje i jest uzależniony od różnych używek...
Nie muszę chyba pisać, jak często jest to zupełnie rozminięte z prawdą...
Nie muszę chyba pisać, jak często jest to zupełnie rozminięte z prawdą...
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 marca 2007, 09:52 przez ktośtam, łącznie zmieniany 2 razy.
Czasami wręcz odnoszę wrażenie, że niektórym zależy na utrzymaniu tego wizerunku, co tym bardziej może utwierdzić innych w takim stereotypie. Myślę, że ocenianie innych zależy też od sposobu myślenia/czucia. Nieśmiało stawiam tezę, że typy Junga xxTx raczej będą analizować zachowanie osoby zanim przypiszą jej jakiejś cechy podczas, gdy xxFx użyją swojej uczuciowości i przypiszą zestaw cech, na zasadzie "z tym panem już miałem do czynienia".ktośtam pisze:4 - Mroczny, wiecznie zamyślony mruk, który myśli jedynie o śmierci i beznadziejności własnej sytuacji; nigdy się nie śmieje i jest uzależniony od różnych używek...
Głupie pytanie Czy uważacie, że któreś z typów enneagramu mają szczególne skłonności do ulegania stereotypom ? (szufladkujmy dalej )
Ostatnio zmieniony sobota, 24 marca 2007, 21:03 przez hols, łącznie zmieniany 1 raz.
7 - wieczne szczęśliwy człowiek, zapatrzony w siebie, powierzchowny, przyziemny, egoistyczny, egocentryczny, nie potrafiący się zatrzymać i 'przemyśleć', nieludzki pod względem jego pozornej bezproblemowości, żyjący z dnia na dzień, z reguły użwyający wiele emotikonów (:p) ... nie wiem, może jeszcze dopiszę. A wypisałam patrząc na siebie i inne 7.
Ja naprawdę potrafię trzeźwo myśleć, ale nie ukrywam, że egocentryczna i narcystyczna bywam.
Denerwuje mnie niesamowicie, kiedy trochę się odkrywam z głębszymi myślami, a nikt nie zwraca na to uwagi. Po co wykazywać swoją głębię skoro większość ma to w dupie? Ważne, żeby zabawiać, być zawsze wesołym, prowadzić rozmowę, wykazywać zaangażowanie, ot co. Niekażda 7 jest przyziemna i 'unikająca'. Lecz trzeba poświęcić dużo uwagi, żeby to dostrzec. Albo szczęście, żeby takiego osobnika poznać.
Jednak zgadza się, kiedyś unikałam jak ognia kłopotów, zarówno innych jak i swoich ... teraz już tylko swoich :p.
Mam taką jedną 4w5, przy której nie muszę ukrywać. Całe szczęście.
Ja naprawdę potrafię trzeźwo myśleć, ale nie ukrywam, że egocentryczna i narcystyczna bywam.
Denerwuje mnie niesamowicie, kiedy trochę się odkrywam z głębszymi myślami, a nikt nie zwraca na to uwagi. Po co wykazywać swoją głębię skoro większość ma to w dupie? Ważne, żeby zabawiać, być zawsze wesołym, prowadzić rozmowę, wykazywać zaangażowanie, ot co. Niekażda 7 jest przyziemna i 'unikająca'. Lecz trzeba poświęcić dużo uwagi, żeby to dostrzec. Albo szczęście, żeby takiego osobnika poznać.
Jednak zgadza się, kiedyś unikałam jak ognia kłopotów, zarówno innych jak i swoich ... teraz już tylko swoich :p.
Mam taką jedną 4w5, przy której nie muszę ukrywać. Całe szczęście.
Dyskusja na forum nie jest zbędna, miałam na myśli umieszczanie informacji o zagrożeniach płynących z błędnego stosowania enneagramu, na stronie lub gdziekolwiek indziej, bo jak miałoby to wyglądać? : "Szanowni Internauci, miejcie jednak na uwadze, iż enneagram może wypaczyć obraz otoaczającej nas rzeczywistości, a nadmierna nim fascynacja prowadzi do skrzywienia światopoglądu" to brzmiało by jakoś.. sekciarsko (oczywiście celowo przesadzam :> )nutshell napisał:
Hmm mysle, ze takie informacje sa zbedne, to logiczne, ze 'co za duzo to nie zdrowo" i do wszystkiego trzeba miec pewnien dystans
Widzę, że temat podjęty został znów, więc chyba nie jest to takie zbędne...
6w5 / INFj
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
Dokładnie tak! Należałoby umieścić coś takiego, tak jak na torebkach plastikowych: "Twoje dziecko może się tym udławić". Trochę sarkastycznie się zrobiło, ale tak na poważnie to nadal uważam, że dobrze byłoby, gdyby każdy, kto styka się z enneagramem przeczytał ten temat (z naciskiem na drugi post Zielonego smoka). Widać, że dużo osób używa ennearamu niewłaściwie i myślę, że takich nieświadomych jest znacznie więcej poza tym forum.nutshell pisze: miałam na myśli umieszczanie informacji o zagrożeniach płynących z błędnego stosowania enneagramu, na stronie lub gdziekolwiek indziej, bo jak miałoby to wyglądać? : "Szanowni Internauci, miejcie jednak na uwadze, iż enneagram może wypaczyć obraz otoaczającej nas rzeczywistości, a nadmierna nim fascynacja prowadzi do skrzywienia światopoglądu" to brzmiało by jakoś.. sekciarsko (oczywiście celowo przesadzam :> )
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
Sam musiałem przewalczyć jedno enneagramowe niebezpieczeństwo. Miałem swego czasu poważne problemy osobiste z żeńskimi Czwórkami i Dwójeczkami - istniało ryzyko rozciągnięcia niechęci na kolejne przedstawicielki i obarczenie je zestawem negatywów ich poprzedniczek.
O. rozpoznałem w niej Czwóreczkę - musi kolejna nawiedzona cholera.
Czyli taki stereotyp w ujęciu osobistym. To też błąd, bo czyni nas niewolnikami lęków i zamyka w bezpiecznej skorupie. A w skorupie może i bezpiecznie, ale i nudno....
Sens istnienia tego forum to nie tylko dyskusje na tematy różne i różniaste ale przede wszystkim zauważanie podobieństw w obrębie rożnych typów, ale też duże zróżnicowania poglądów, bo jednej, jednolitej sztampy enneagramowej nie widzę. I bardzo dobrze...
O. rozpoznałem w niej Czwóreczkę - musi kolejna nawiedzona cholera.
Czyli taki stereotyp w ujęciu osobistym. To też błąd, bo czyni nas niewolnikami lęków i zamyka w bezpiecznej skorupie. A w skorupie może i bezpiecznie, ale i nudno....
Sens istnienia tego forum to nie tylko dyskusje na tematy różne i różniaste ale przede wszystkim zauważanie podobieństw w obrębie rożnych typów, ale też duże zróżnicowania poglądów, bo jednej, jednolitej sztampy enneagramowej nie widzę. I bardzo dobrze...
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )