Najlepiej taki chiński znaczek, którego znaczenia nikt nie pojmie.PB pisze:Najprawdopodobniej łydka
Martini, SAI kontratakujcie tych lewaków
Najlepiej taki chiński znaczek, którego znaczenia nikt nie pojmie.PB pisze:Najprawdopodobniej łydka
jaka masz "wizję" odnośnie 9?atis pisze: do pozostałych typów mam pewne 'wizje'
To proste: nieistniejący.atis pisze:Chciałabym wiedzieć jaki jest wymarzony tatuaż dla jedynki
Chęć przypodobania się? A co powiesz o ludziach, którzy robią sobie tatuaże w miejscach na co dzień niewidocznych?tatuaże to ogromne koszty. Ból. Nie ma z tego wydatku żadnego wymiernego pożytku, to żadna inwestycja, oprócz niegodnego wzbudzania w innych podziwu/chęci przypodobania się.
ja zakladalem taki temat pseudonaukowy moj manifest o piercingu i tatuazach. nie wiem gdzie jest czy w przy piwie czy HPVenus w Raku pisze:A ja sobie czytam to forum od dłuższego czasu i jeszcze się na taki temat nie natknęłam. Może niezbyt intensywnie czytam i szukam.Snufkin pisze:Temat tatuażu był wielokrotnie poruszany na forum.
Pytanie, czy ktos ma potrzebe ogladania twojego ciala w wieku 70-80 lat, jakie ma wtedy znaczenie czy ma sie go czy nie? Cialo i tak jest nieatrakcyjne wtedy... i sie go nie wystawia na widok nie? Nie ma to wg mnie tez znaczenia po 40stce...Venus w Raku pisze:Właśnie o to chodzi, że jak się nie farbuje włosów, to odrastają w kolorze naturalnym. Tatuażu nie można się pozbyć, bo zotaje na zawsze. Ciekawi mnie sprawa, że jak ktoś ma 20 - 30 lat i ciało dobrze napięte, to tatuaż wtedy wygląda dobrze, ale co dzieje się z tatuażem jak ktoś ma 70-80 lat, kiedy skóra jest zwiotczała. Wydaje mi się, że tatuaż wtedy staje się zdeformowany i może wyglądać żałośnie.Cotta pisze:Nie odczuwam potrzeby ingerowania w ciało, nawet włosów nigdy w życiu nie farbowałam, a co dopiero farbować na trwałe swoją skórę