Enneagram a orientacja seksualna

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Uranus
Posty: 20
Rejestracja: środa, 18 kwietnia 2007, 18:47

#61 Post autor: Uranus » czwartek, 19 kwietnia 2007, 21:43

Ekhu ekhu też mi pytanie :P
Ja się kiedyś interesowałam yaoi bardziej, obecnie przeszło na yuri ;).
Choć nie powiem, slashe z Pottera się równie przyjemnie czyta, jak kiedyś.

Straszny offtop nam wyszedł. Zazwyczaj jestem bardziej grzeczna na forach, jeśli chodzi o trzymanie się tematu ;).

Szura: Masz PW. :D


Oscylująca dookoła czwórki ;)
_______________________________________

Strona domowa Słońca i Księżyca

Awatar użytkownika
toner
Posty: 534
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2007, 18:35
Lokalizacja: Kraków

#62 Post autor: toner » czwartek, 19 kwietnia 2007, 22:21

Avis pisze:A są? ;p
Niektóre :lol:
5w4 LII

Awatar użytkownika
Kimondo
Posty: 1599
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Spaghettiland
Kontakt:

#63 Post autor: Kimondo » czwartek, 19 kwietnia 2007, 22:36

Yaoi nie jest dla mnie. Przyznam się. Uwaga... Jestem hetero. 8) Yuri może bardziej. Jako że jestem hentai, ecchi czy perwers jak kto woli.
A kobiety są ładne bo inaczej kto by utrzymywał na Ziemi rozrod.
Dlatego też mężczyzn homo nie może być więcej niż 15% populacji.
Bo homo jako naturalna umiejętność do kochania tylko swej płci jest rzadki.
Tak samo czasem seks nie ma związku z miłością więc facet może się kochać z facetem ale miłość czuć może do kobiety. Choć hormony od uczuć wyższych czasem trudno rozpoznać.(Istnieje teza że nie można, że miłość to wytwor wyobraźni tak jak hipersześcian w rzeczywistości)
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ

Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#64 Post autor: Wawelski » czwartek, 19 kwietnia 2007, 22:38

Kimondo pisze: Bo homo jako naturalna umiejętność do kochania tylko swej płci jest rzadki.
Tak samo czasem seks nie ma związku z miłością więc facet może się kochać z facetem ale miłość czuć może do kobiety.
:lol: :lol: :lol:
Pierdzielenie oparte na stereotypach, nie wiesz tego.
„Moc bowiem w słabości się doskonali”

Awatar użytkownika
Kimondo
Posty: 1599
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Spaghettiland
Kontakt:

#65 Post autor: Kimondo » czwartek, 19 kwietnia 2007, 22:58

Wawelski w tym momencie mowiłem o pseudobiseksualnych. Nie czytasz za dokładnie. :P
Przepraszam po prostu zakładam czasem, że "słuchacze" będą wiedzieć co mam na myśli.
"może do kobiety" użyłem w sensie możliwości kochania kobiety przy jednoczesnej możliwości czerpania radości z seksu z mężczyzną.
Nie mowiłem w tym momencie o tym, że homo to wymysł. Tylko o przypadku gdy osobniki są pseudohomoseksualne. Jejć. Tak jest też w przypadku pseudohetero. Nie musisz kochać kobiety by uprawiać z nią seks.
Jejć zeszłem z seksualności na temat miłości. Chyba offtopuje.
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#66 Post autor: Nuit » czwartek, 19 kwietnia 2007, 23:10

ale może to działać też odwrotnie - możesz kogoś kochać i nie uprawiać z nim seksu ;p
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Awatar użytkownika
toner
Posty: 534
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2007, 18:35
Lokalizacja: Kraków

#67 Post autor: toner » czwartek, 19 kwietnia 2007, 23:36

Ja sobie prawdę mówiąc nie wyobrażam bycia pseudohomoseksualistą (będąc hetero). Po prostu to jest zbyt odległe mojej wyobraźni.

A wszystkie mody mam... . :lol:
5w4 LII

Awatar użytkownika
wloczega
Posty: 301
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 00:05
Enneatyp: Indywidualista

#68 Post autor: wloczega » czwartek, 19 kwietnia 2007, 23:40

Możliwości jest wiele...:) Dla mnie moje fascynacje kobietami, związki były od zawsze czymś naturalnym, dopiero inni uświadomili mi w pewnym momencie (dość wcześnie zresztą), że "coś ze mną nie tak";) Dodam, że kiedy chodziłam do szkoły, nie było mowy o żadnej modzie na homo- czy bi-, a nauczycielki, widząc takie zachowania, robiły wielkie oczy;)

Awatar użytkownika
toner
Posty: 534
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2007, 18:35
Lokalizacja: Kraków

#69 Post autor: toner » czwartek, 19 kwietnia 2007, 23:43

wloczega pisze:Możliwości jest wiele...:) Dla mnie moje fascynacje kobietami, związki były od zawsze czymś naturalnym, dopiero inni uświadomili mi w pewnym momencie (dość wcześnie zresztą), że "coś ze mną nie tak";) Dodam, że kiedy chodziłam do szkoły, nie było mowy o żadnej modzie na homo- czy bi-, a nauczycielki, widząc takie zachowania, robiły wielkie oczy;)
Nie po prostu mam odruch wymiotny jak widzę takie rzeczy. Taki już jestem. :lol:
5w4 LII

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#70 Post autor: Nuit » czwartek, 19 kwietnia 2007, 23:47

o, i dla mnie taki Toner jest 100% heterykiem:)
ale jak ktoś ma generalnie dosyć otwarty, swobodny i tolerancyjny stosunek do spraw seksu, płci etc. to i trudno mu jednoznacznie mówić, ze jest hetero, bo de facto nie jest, nawet jeśli preferuje związki z płcią odmienną, to przeważnie miewa jakieś doświadczenia z tą samą, a w każdym razie nie reaguje na takie propozycje obrzydzeniem czy agresją :)
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Awatar użytkownika
toner
Posty: 534
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2007, 18:35
Lokalizacja: Kraków

#71 Post autor: toner » czwartek, 19 kwietnia 2007, 23:49

Nuit pisze:o, i dla mnie taki Toner jest 100% heterykiem:)
ale jak ktoś ma generalnie dosyć otwarty, swobodny i tolerancyjny stosunek do spraw seksu, płci etc. to i trudno mu jednoznacznie mówić, ze jest hetero, bo de facto nie jest, nawet jeśli preferuje związki z płcią odmienną, to przeważnie miewa jakieś doświadczenia z tą samą, a w każdym razie nie reaguje na takie propozycje obrzydzeniem czy agresją :)
Nie mam nic przeciwko takim związkom. Niech sobie będą, co mnie to obchodzi nie moje życie nie moja sprawa. Ale opisałem moją reakcję na rzeczony problem. :lol:
5w4 LII

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#72 Post autor: Nuit » czwartek, 19 kwietnia 2007, 23:56

Ale mi chodziło o własną otwartość na nowe doświadczenia etc. ;)
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

exiled
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 30 marca 2007, 21:51

#73 Post autor: exiled » czwartek, 19 kwietnia 2007, 23:58

Nuit pisze:ale jak ktoś ma generalnie dosyć otwarty, swobodny i tolerancyjny stosunek do spraw seksu, płci etc. to i trudno mu jednoznacznie mówić, ze jest hetero, bo de facto nie jest, nawet jeśli preferuje związki z płcią odmienną, to przeważnie miewa jakieś doświadczenia z tą samą, a w każdym razie nie reaguje na takie propozycje obrzydzeniem czy agresją :)
ale dlaczemu...? ja jestem otwarty i tolerancyjny, wrecz akceptuje orientacje homo a nie mam zadnych doswiadczen 'osobistych'...a jednak reaguje stanowczo i wyraznie zaznaczam swoja strefe 'niedotykalnosci'...
nie rozumiem dlaczego moja tolerancja i akceptacja mialaby sie wiazac z obrzydzeniem czy agresja...
jesli zle zrozumialem temat to mnie skoryguj...
8w7, INTJ 'inventor'

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#74 Post autor: Nuit » piątek, 20 kwietnia 2007, 00:01

to "obrzydzenie i agresja" był skrajnym przykładem - naturalnie można się też zachowywać asertywnie.
mi chodziło o takie seksualne rozmycie granic :]

zresztą - bywa, że np. dotykając niektórych facetów czuję tam dużo kobiety a bywa też że kobiety (zwłaszcza homo, ale nie tylko) mają dosyć "męską" energetykę, ale i feromony, czy coś... a szamani mówili o 3 i 4 płci... to nie jest takie jednoznaczne wszystko :]
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

exiled
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 30 marca 2007, 21:51

#75 Post autor: exiled » piątek, 20 kwietnia 2007, 00:07

Nuit pisze:ak ktoś ma generalnie dosyć otwarty, swobodny i tolerancyjny stosunek do spraw seksu, płci etc. to i trudno mu jednoznacznie mówić, ze jest hetero, bo de facto nie jest
bede upierdliwy...dlaczemu?
ja mam wrecz frywolny stosunek do plci i seksu a mimo wszysto potrafie sie jednoznacznie okreslic sie jako heteryk...lubie facetow, ale jesli mi za bardzo nie wchodza w droge...kobiety to taki klejnot:D
8w7, INTJ 'inventor'

ODPOWIEDZ