Jak wielu i dlaczego?

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Katiks
Posty: 582
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 18:39
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Wszechświat!

#61 Post autor: Katiks » środa, 30 lipca 2008, 16:03

Mój pierwszy związek miałem z najładniejszą dziewczyną w klasie
A mój z najładniejszym facetem na koloniach. :>
Spotkałam się z dwoma najbardziej uwielbianymi facetami w szkole i takietam. I generalnie dziewczyny mnie nie lubią zbyt często, wiele chciało mnie bić i tak dalej, chociaż ja nic nie robię. Ja tylko żyję ]:->
Po prostu jestem singlem z zamiłowania.
Też nie potrafię. I też dobrzeeee mi samej, ileż to ma plusów! :D


"„Jesteś kobietą o olbrzymiej intuicji i inteligencji. Twój cięty języczek doprowadza mnie do szczytu rozkoszy duchowej. A teraz, walnij tego idiotę tłuczkiem, ukryj zwłoki pod trybunami Hufflepuffu i ucieknijmy razem do twojej wieży”. "

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#62 Post autor: Snufkin » środa, 30 lipca 2008, 17:42

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 12:25 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Katiks
Posty: 582
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 18:39
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Wszechświat!

#63 Post autor: Katiks » środa, 30 lipca 2008, 19:01

Snufkin pisze:
W każdym razie, facet mi się spodobał, ja mu, mu się czegoś zachciewało a mi na odwrót.
Ciekawe czego mu się zachciewało ?... :roll:
Też nie potrafię. I też dobrzeeee mi samej, ileż to ma plusów!
Plusy z życia samemu to ja znam a jakie są plusy bycia z kimś ?
O plusach zwiazku nie chcę myśleć. Na razie jestem wolna, więc nie muszę. :D

Czego... czegoś więcej, po prostu. ]:->
"„Jesteś kobietą o olbrzymiej intuicji i inteligencji. Twój cięty języczek doprowadza mnie do szczytu rozkoszy duchowej. A teraz, walnij tego idiotę tłuczkiem, ukryj zwłoki pod trybunami Hufflepuffu i ucieknijmy razem do twojej wieży”. "

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#64 Post autor: Miltado » środa, 30 lipca 2008, 20:06

Ja po prostu nie mam wyczucia w tych sprawach, często okazuje się że piękne laski okazują mi zainteresowanie, a ja najzwyczajniej to olewałem. Zróbcie tą przysługę i mnie zabijcie... :x
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
Vadi
Posty: 460
Rejestracja: środa, 16 lipca 2008, 21:20
Lokalizacja: Zambrów

#65 Post autor: Vadi » środa, 30 lipca 2008, 21:01

Powiem tyle. Mam szczęście do ludzi. Czy to do przyjaciół czy w miłości też. Spotykałam się z dwoma najbardziej oryginalnymi w szkole. Innego przymiotnika nie znajduję... :D No i w ogóle, z innymi niż wartościowi ludzmi się nie zadaję. Możecie czuc się zaszczyceni, jak czasem do was coś napisze. :D:D:D

Awatar użytkownika
Zoidie
Posty: 572
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 00:24

#66 Post autor: Zoidie » niedziela, 3 sierpnia 2008, 17:44

Związek jakby jeden. Tyle mi wystarczyło, żeby uznać, że się nie nadaję do tego typu przedsięwzięć :roll:

aha... '89 :wink: (4w5)

bíumbíumbambaló
Posty: 882
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
Lokalizacja: Wrocław

#67 Post autor: bíumbíumbambaló » niedziela, 3 sierpnia 2008, 17:48

Nigdy nie byłam w związku (28 grudnia 1989), ale przeżyłam kilka potężnych fascynacji artystami żywymi lub martwymi. Nie potrzebuję od razu tej jednej jedynej wyśnionej miłości, ale chciałabym przeżyć chociaż potężną fascynację. Liczba nie ma dla mnie znaczenia, ale wolę uniknąć patologii... grunt żeby zawsze było o kim pomarzyć. ;)
POza tym jeśli romans to z klasą. Intymne zwierzenia w odpowiedniej atmoaferze, poprawnej lub niepoprawnej, ale ze smakiem, nie chwalić sie zdobyczą, bo bez tajemnicy nie ma romansu. No to tyle. :]

Hime
Posty: 42
Rejestracja: niedziela, 25 maja 2008, 15:27

#68 Post autor: Hime » poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 19:56

pierwszy związek na dwa miesiące, potem po dłuższej przerwie znowu związek z tą samą osobą... trwało dłużej i było lepiej, ale i tak tylko kilka miesięcy :P ... aktualnie jestem w przyjacielskich stosunkach z tamtą osobą.
teraz jestem z kimś innym. już prawie piąty miesiąc. jak na razie jest dobrze i nie zanosi się na szybki koniec. (mam nadzieję == )
4w5

Nie jestem dziwna, szczególna, niezwykła, wyjątkowa, tajemnicza...
Jestem powtarzającym się schematem. Tyle.

Awatar użytkownika
Zoom
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2007, 22:21

#69 Post autor: Zoom » sobota, 21 lutego 2009, 19:52

0 :D. Rocznik '90.
4

Awatar użytkownika
melonka
Posty: 275
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 21:04
Lokalizacja: skądinąd

#70 Post autor: melonka » sobota, 21 lutego 2009, 20:05

0, słownie: zero, żadnego związku, żadnego całowania, niczego. Rocznik '91.
You dress up for Armageddon, I dress up for summer!
Kan du talar svenska?

Awatar użytkownika
Pędzący Bakłażan
VIP
VIP
Posty: 2637
Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44

#71 Post autor: Pędzący Bakłażan » sobota, 21 lutego 2009, 20:23

melonka jesteś w moim wieku? :shock:

A ja byłem pewien, żem gówniarz ;)

Awatar użytkownika
melonka
Posty: 275
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 21:04
Lokalizacja: skądinąd

#72 Post autor: melonka » sobota, 21 lutego 2009, 20:30

melonka w temacie o dacie urodzin pisze: Ej, mnie też zdziwił wiek Ganiającego Bakłażana. Stawiałam na 22-25, a tu się okazał rówieśnikiem. Przynajmniej rocznikowo.
Ganiający Bakłażan w odpowiedzi pisze: Dziękuję melonko. W rzeczywistości też mi dają więcej niż mam, ale akurat tutaj na forum nie wydaje mi się, żebym pisał jakieś szczególnie dojrzałe posty
Pozdrowienia rówieśniczko
^^ Starość - nie radość, jak widać.
You dress up for Armageddon, I dress up for summer!
Kan du talar svenska?

Awatar użytkownika
Pędzący Bakłażan
VIP
VIP
Posty: 2637
Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44

#73 Post autor: Pędzący Bakłażan » sobota, 21 lutego 2009, 20:48

A no tak pamiętam ;)
Wybacz mi :roll:

*******************************************MÓWIMY STOP OFFTOPOWI***********************************

A więc. bardzo lubię ten temat, tylko wszyscy jak zaczynam opowiadać uważaja mnie potem za jakiegoś kobieciarza :?

W sumie można powiedzieć o około 6 związkach.
Najdłuższy: ponad 2 miesiące.
Najkrótszy: 1 godzina. TAK TO BYŁ ZWIĄZEK, bo tą dziewczynę darzę wielką sympatią. Przyjacielskie stosunki zachowaliśmy do dziś. Chyba dlatego powiedziałem jej wtedy, że ten związek nie ma sensu bo w razie jakby nie wypaliło, to balem się stracić z nią kontakt. Teraz się uwielbiamy nawzajem i wmawiamy sobie, że życie singla jest zajebiste :lol:

1. Była głupia jak but. Nie odzywamy się do siebie. To ona zerwała, co dla mnie było wielkim ciosem. Tydzień później była już z moim najlepszym kumplem :evil:
2. Najlepsza. Najmilsza. Na zawsze w mojej pamięci. Była przyjaciółką 1. Świetna. Niezastąpiona. Najlepsze momenty w moim życiu. Ale Bakłażan był głupi. Pojechał na wakacje i poznał 3. Nie gadamy do dziś. Czemu byłem taki głupi :?:
3.Fajna była, ale przez nią zostawiłem 2. Mieszkała daleko. No i się skończyło. Dzwoniła codziennie. W końcu mi się znudziło to pieprzenie przez telefon, więc kiedyś jak zadzwoniła i zaczęła coś opowiadać to ja odłożyłem słuchawkę i poszedłem sobie zrobić herbatę :roll: Tak wiem to było podłe.
4. Godzinna. Wrażenia niezapomniane. Długo zdobywałem, bo była dwa lata starsza. W okresie zdobywania, przeżyłem niezapomniane chwile. Razem przeżyliśmy potop na koncercie Nelly Furtado, siedzieliśmy pół dnia nad rzeką, razem jedliśmy obiad na 16 piętrze w wieżowcu, razem pracowaliśmy jako ulotkarze. Teraz mamy wspaniały kontakt. Moja ulubiona koleżanka. Zdecydowanie ;)
5. Moje niespełnione marzenie. Pół roku starań i po paru dniach dostałem wieeelkiego, perfidnego kosza. Zerwała sms-em :?
6. Fajna była. Ja zepsułem jak zwykle. W sumie byłem z nią tylko dlatego, że zerwała ze mną 5. Eee tam...

Krótka, zawiła historyjka. Jest więcej szczegółów, ale mi się nie chce rozpisywać. Nie wszystko można nazywać związkami, ale akurat opisane zajścia mają dla mnie znaczenie ;)
Noo i w międzyczasie trochę szybkich i mało ważnych incydentów :roll:

Ave. Nie śmiejcie się, ok? Po prostu jestem siódemką ;)

miskoala
Posty: 235
Rejestracja: niedziela, 28 października 2007, 20:30

#74 Post autor: miskoala » sobota, 21 lutego 2009, 20:54

Ostatnio zmieniony piątek, 17 lipca 2009, 20:16 przez miskoala, łącznie zmieniany 1 raz.

delirium
Posty: 197
Rejestracja: czwartek, 30 sierpnia 2007, 10:41
Kontakt:

#75 Post autor: delirium » sobota, 21 lutego 2009, 21:09

*ciach*
Ostatnio zmieniony piątek, 29 maja 2009, 16:16 przez delirium, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ