A no tak pamiętam
Wybacz mi
*******************************************MÓWIMY STOP OFFTOPOWI***********************************
A więc. bardzo lubię ten temat, tylko wszyscy jak zaczynam opowiadać uważaja mnie potem za jakiegoś kobieciarza
W sumie można powiedzieć o około 6 związkach.
Najdłuższy: ponad 2 miesiące.
Najkrótszy: 1 godzina. TAK TO BYŁ ZWIĄZEK, bo tą dziewczynę darzę wielką sympatią. Przyjacielskie stosunki zachowaliśmy do dziś. Chyba dlatego powiedziałem jej wtedy, że ten związek nie ma sensu bo w razie jakby nie wypaliło, to balem się stracić z nią kontakt. Teraz się uwielbiamy nawzajem i wmawiamy sobie, że życie singla jest zajebiste
1. Była głupia jak but. Nie odzywamy się do siebie. To ona zerwała, co dla mnie było wielkim ciosem. Tydzień później była już z moim najlepszym kumplem
2. Najlepsza. Najmilsza. Na zawsze w mojej pamięci. Była przyjaciółką 1. Świetna. Niezastąpiona. Najlepsze momenty w moim życiu. Ale Bakłażan był głupi. Pojechał na wakacje i poznał 3. Nie gadamy do dziś. Czemu byłem taki głupi
3.Fajna była, ale przez nią zostawiłem 2. Mieszkała daleko. No i się skończyło. Dzwoniła codziennie. W końcu mi się znudziło to pieprzenie przez telefon, więc kiedyś jak zadzwoniła i zaczęła coś opowiadać to ja odłożyłem słuchawkę i poszedłem sobie zrobić herbatę
Tak wiem to było podłe.
4. Godzinna. Wrażenia niezapomniane. Długo zdobywałem, bo była dwa lata starsza. W okresie zdobywania, przeżyłem niezapomniane chwile. Razem przeżyliśmy potop na koncercie Nelly Furtado, siedzieliśmy pół dnia nad rzeką, razem jedliśmy obiad na 16 piętrze w wieżowcu, razem pracowaliśmy jako ulotkarze. Teraz mamy wspaniały kontakt. Moja ulubiona koleżanka. Zdecydowanie
5. Moje niespełnione marzenie. Pół roku starań i po paru dniach dostałem wieeelkiego, perfidnego kosza. Zerwała sms-em
6. Fajna była. Ja zepsułem jak zwykle. W sumie byłem z nią tylko dlatego, że zerwała ze mną 5. Eee tam...
Krótka, zawiła historyjka. Jest więcej szczegółów, ale mi się nie chce rozpisywać. Nie wszystko można nazywać związkami, ale akurat opisane zajścia mają dla mnie znaczenie
Noo i w międzyczasie trochę szybkich i mało ważnych incydentów
Ave. Nie śmiejcie się, ok? Po prostu jestem siódemką