Witam na forum

Dyskusje na temat typu 9
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#76 Post autor: Grin_land » czwartek, 9 lipca 2009, 22:47

hymmm...

BO NIE!!!


IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
Fenol
Posty: 501
Rejestracja: niedziela, 28 grudnia 2008, 00:23
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: bananolandia

#77 Post autor: Fenol » czwartek, 9 lipca 2009, 23:08

jak Ty słodko się ze mną droczysz :* niestety... nie przekonał mnie Twój dobór argumentów. Dla mnie nadal będziesz 9 :D
6w5

Członek - choć pewnie zostanę wkrótce wykopany na zbity pysk - UPS - Unia Piątkowo - Siódemkowa

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#78 Post autor: Grin_land » czwartek, 9 lipca 2009, 23:27

jak możesz...

a lubisz Ty choć 9??

mam zacząć zbierać kamyki??? :P
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
Szopa
Posty: 644
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.

#79 Post autor: Szopa » piątek, 10 lipca 2009, 02:11

Pozwoliłem sobie poświęcić godzinkę na przeglądanie Twoich postów Grinland i abstrahując od argumentów typu Obrazek
stwierdzam, że niekoniecznie jesteś dziewiątką. Nie mam nic konkretnego tutaj do powiedzenia, po prostu nie pasujesz mi na ten typ jakoś. Po postach nie widze w ogole polaczenia ani z 3 ani z 6, chociaz wygladasz calkiem radosnie - predzej zdrowe albo srednie 4, ktore jeszcze dorasta emocjonalnie.
Duzo masz znajomych? Sa osoby, ktorych wybitnie nie znosisz? (Nie pisz o rodzinie, bo ona sie nie liczy). Mozesz opisac cechy charakteru, ktore doprowadzaja Cie do szewskiej pasji i w ogole - czemu uwazasz sie za 9?

(argumenty typu
BO NIE!!!

sa faktycznie dziewiatkowe, ale nie przemawiaja do mnie)
Jak traktujesz ludzi, ktorzy bezpodstawnie Cie obrazaja?
Jesli bardzo cenisz sobie spokoj, to dlaczego do niego wlasnie dazysz?

Masz swietny avatar. :3
Obrazek

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#80 Post autor: Grin_land » piątek, 10 lipca 2009, 09:23

Szopa pisze: Masz swietny avatar. :3
:D

a Ty masz świetny kształt czaszki i z tego Cię pamiętam :D

Duzo masz znajomych? Sa osoby, ktorych wybitnie nie znosisz? (Nie pisz o rodzinie, bo ona sie nie liczy). Mozesz opisac cechy charakteru, ktore doprowadzaja Cie do szewskiej pasji i w ogole - czemu uwazasz sie za 9?
teraz to już lista gg mi się nie mieście na wysokość komputera. Ale standardowo do tej pory miałam niewielu znajomych bo bardzo restrykcyjnie przestrzegałam zasady- mało, ale doskonale znanych, bliskich ludzi. To się zmieniło w tym roku, zaczęłam inne rzeczy doceniać, choć nadal wartością nadrzędną jest dla mnie prawdziwa przyjaźń.

Są osoby których
WYBITNIE nie znoszę. 2 albo 3 teraz, pamiętam o 1 w tej chwili. Jak nie znoszę to nawet ręki nie podam, choć zdarza się że ze względu na innych, którzy są dla mnie ważni się zmuszam by być miła. Lub zdarzało. Nie wiem- na szczęście odcięłam sobie kontakt od tych osób.

Cechy charakteru mogłabym, ale trochę by zeszło i odnosiłoby się to raczej do tego "czego nie lubię w tej jednej konkretnej osobie". jakichś takich ogólnoludzkich obecnie nie pamiętam. Nie lubię agresji, obrażania drugiego człowieka, ale mnie to nie zraża do samej osoby, nie lubię nierównego traktowania siebie i innych.

Uważam się za 9 bo powiedzieli wszyscy zgodnym chórem- ty nie jesteś 4, ty jesteś 9. A sympatyzowałam z tym typem ze względu na swoje lenistwo i to że unikam-ale to ostatnie może być wyuczone bo miałam dłuższy czas do czynienia z toksyczną i agresywną psychicznie osobą.

Jestem uparta jak mam własne zdanie ale w większości przypadków mogę się dostosować, nie zależy mi tak mocno na swoim. Mam filozofię życiową będzie co ma być i pewnie będzie dobrze.

No i w teście sporo 9 mi wychodziło.
Jak traktujesz ludzi, ktorzy bezpodstawnie Cie obrazaja?
Jesli bardzo cenisz sobie spokoj, to dlaczego do niego wlasnie dazysz?
hym, nie wiem czy są ludzie którzy bezpodstawnie mnie zupełnie obrażają.
Zawsze przecież może się okazać że sobie kiedyś na to zasłużyłam. Ale dajmy na to że ktoś mnie nie zna- są dwie możliwe reakcje- bardziej prawdopodobna że zareaguję cicho i spokojnie postaram się swoim zachowaniem taką osobę ułagodzić, przeproszę uśmiechnę się czy spokojnie spytam dlaczego ktoś tak uważa, zwykle później szlag mnie trafia że nie byłam agresywna, albo odpyskuję i mam wyrzuty sumienia.

A co do spokoju to nie wiem.

Jeśli potrzebny mi spokój to staram go sobie znaleźć,
jeśli potrzebne mi są wrażenia i przeżycia (np koncerty, ludzie) to też robie tak żeby mieć je wokół siebie.
edit: jeśli kogoś nie znoszę, potrafię urządzić sobie życie tak by go nie widywać :D
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
Szopa
Posty: 644
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.

#81 Post autor: Szopa » piątek, 10 lipca 2009, 11:54

A napady złości?
Miewasz je często, czy dusisz wszystko w sobie, aby w pewnej chwili niespodziewanie wybuchnąc?
Załóżmy że powstał konflikt między Twoimi dwoma znajomymi o sprawę tak banalną, jak wybór knajpy, do której pójdziecie.
Jeden za Chiny nie chce iść do pubu X, "bo za głośno", a drugi nie chce do Pubu Y, "bo złe Piwo". W okolicy nie ma innych barów.


Jeśli nie przeszkadza Ci, że się nad Tobą tak pastwię i wywlekam kilometry Twoich "wnętrzności", to opisz co byś zrobiła w takiej sytuacji.

Teraz mnie naszła myśl, że może jesteś zdrową dziewiątką.


Oooo. Albo psychopatką, która udaje dziewiątke, aby zjednywać sobie dużo przyjaciół, a później ich pomordować!
Obrazek

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

#82 Post autor: Aleksandrowa » piątek, 10 lipca 2009, 12:16

Szopa, a może Ty nie jesteś 9, skoro CHCE Ci się psychoanalizować :D 8)
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#83 Post autor: Grin_land » piątek, 10 lipca 2009, 12:40

Szopa pisze:A napady złości?
Miewasz je często, czy dusisz wszystko w sobie, aby w pewnej chwili niespodziewanie wybuchnąc?
Załóżmy że powstał konflikt między Twoimi dwoma znajomymi o sprawę tak banalną, jak wybór knajpy, do której pójdziecie.
Jeden za Chiny nie chce iść do pubu X, "bo za głośno", a drugi nie chce do Pubu Y, "bo złe Piwo". W okolicy nie ma innych barów.

jeśli mnie jest wszystko jedno to staram się ich skłonić do podjęcia szybkiej decyzji- nie wyszliśmy razem po to by stać i się zastanawiać. Jeśli jesteśmy w kropce a każdy się dąsa wybieram losowo jeden i staram się do niego przekonać.
jeśli nadal nie ma możliwości rzucam choćby - to idziemy posiedzieć na rynek, albo na kanapkę do subwaya. albo wypić pod chmurką, też jest miło :)
Szopa pisze:Jeśli nie przeszkadza Ci, że się nad Tobą tak pastwię i wywlekam kilometry Twoich "wnętrzności",
nie :D
Szopa pisze:Teraz mnie naszła myśl, że może jesteś zdrową dziewiątką.
nie sądzę żebym była czymś zdrowym,
za bardzo sobie z sobą nie radzę.
Szopa pisze:Oooo. Albo psychopatką, która udaje dziewiątke, aby zjednywać sobie dużo przyjaciół, a później ich pomordować!
może, nie wiem, mam nadzieję że nie bo nie chcę nikomu zrobić krzywdy.
ale ludzie się zmieniają i nawet najlogiczniejsi są nieprzewidywalni.

W ogóle dziwi mnie to że mnie tak lubicie...zwykle nie zagrzewałam sobie miejsca na żadnym forum bo po kilku/kilkunastu postach albo mnie zakrzykiwali ze zle mysle i w ogole, albo był totalny ignor i po jakimś czasie mi się nudziło (brak jakichkolwiek relacji z ludźmi=bezsens siedzenia i pisania tam)

a co do złości- duszę do pewnego momentu, ale ani nie chowam tego mocno- nie uznaję takiego duszenia złości miesiącami czy latami bo z tego nie ma nic dobrego. Ani moje wybuchy nie są jakieś kataklizmowe, często mówię więcej niż bym chciała, sporo więcej, ale staram się w tym kontrolować, bo nie lubię wyrzutów sumienia dlatego że komuś jest przeze mnie smutno.
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
Szopa
Posty: 644
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.

#84 Post autor: Szopa » piątek, 10 lipca 2009, 13:28

Z ta psychopatka to byla taka prowokacja, chcialem sprawdzic jak zareagujesz (bo na poprzednia prowokacje
predzej zdrowe albo srednie 4, ktore jeszcze dorasta emocjonalnie.
Nie zareagowalas (co przemawia za 9 [wiem, trolling :P]) Oczywiście nic takiego o Tobie nie uważam.
Szopa, a może Ty nie jesteś 9, skoro CHCE Ci się psychoanalizować
Czasem nawet dziewiatki maja chec zrobienia czegos konstruktywnego. :P
Jeśli jesteśmy w kropce a każdy się dąsa wybieram losowo jeden i staram się do niego przekonać.
To zdanie wydało mi się intrygujące - Zdajesz sobie sprawę, że mogłabyś zaliczyć focha z przytupem i półobrotem na dwa tygodnie od poszkodowanej osoby? (Tak tak, czysto hipotetycznie, wiem, ze 9 by z tego wybrnelo, ale raczej staraloby sie do takiej sytuacji w ogole nie doprowadzac).
nie sądzę żebym była czymś zdrowym,
za bardzo sobie z sobą nie radzę.
Wiem jak wyglądają niezdrowe dziewiatki, przykro mi, ale Ty niezdrowym 9 nie jestes. Gadasz jak uswiadomione w swoich slabych punktach 9:
nie uznaję takiego duszenia złości miesiącami czy latami bo z tego nie ma nic dobrego.
- Kazdy wie, ze nie ma w tym nic dobrego, a ja na przyklad nadal z niektorymi sprawami nie potrafie sie obchodzic.
często mówię więcej niż bym chciała
Masz tu na mysli mowienie 'zlych rzeczy' ludziom, czy zwykly ekshibicjonizm emocjonalny?

Wybacz chaotyczny charakter posta, mam urwanie glowy. :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#85 Post autor: Grin_land » piątek, 10 lipca 2009, 13:45

Szopa pisze: Wybacz chaotyczny charakter posta, mam urwanie glowy. :P
wybaczam, tylko się dziwię że znajdujesz dla mnie czas.
Dziękuję!!
Szopa pisze:
predzej zdrowe albo srednie 4, ktore jeszcze dorasta emocjonalnie.
bo się zaczęłam zastanawiać czy na serio nie jestem niedojrzała emocjonalnie. To możliwe, choć czasem mi się wydaje inaczej. Na pewno nie na tyle na ile bym chciała.

Szopa pisze:
Jeśli jesteśmy w kropce a każdy się dąsa wybieram losowo jeden i staram się do niego przekonać.
To zdanie wydało mi się intrygujące - Zdajesz sobie sprawę, że mogłabyś zaliczyć focha z przytupem i półobrotem na dwa tygodnie od poszkodowanej osoby? (Tak tak, czysto hipotetycznie, wiem, ze 9 by z tego wybrnelo, ale raczej staraloby sie do takiej sytuacji w ogole nie doprowadzac).
przecież bym im nie rozkazywała, tylko spokojnie starała się przekonać, czemu miałby się obrazić?? Nie chciałabym mieć przyjaciół którzy obrażają się tylko za to że chcę ich spokojnie przekonać do czegoś w miarę rozsądnego...
nie uznaję takiego duszenia złości miesiącami czy latami bo z tego nie ma nic dobrego.
- Kazdy wie, ze nie ma w tym nic dobrego, a ja na przyklad nadal z niektorymi sprawami nie potrafie sie obchodzic.
no tak, ja działam na zasadzie- jeśli coś mi szkodzi to tego staram się nie robić.
Tak samo mam nawet z moim kochanym jedzeniem-szkodzi mi czekolada? nie jem od ponad roku, kawa? kocham ją ale piję tylko 1:3 z mlekiem mięso mnie usypia? jem raz w tygodniu...
często mówię więcej niż bym chciała
Masz tu na mysli mowienie 'zlych rzeczy' ludziom, czy zwykly ekshibicjonizm emocjonalny?
i to i to, ale w tym momencie akurat o wygarnianie najgorszych spraw w kłótni :/
z rzucania zwierzeniami gdzie popadnie szybciej się otrząsam, no chyba że ktoś mnie bezlitośnie skopie w odsłonięte słabe punkty.


a może ja się przed Wami strasznie kryguję i staram pokazać z najlepszej strony?
to też jest możliwe, zawsze się o to podejrzewam, gdy ktoś już mnie polubi.
a to głupie bo taki zafałszowany obraz niczego trwałego mi nie zapewni.
Sama nie wiem.
Czuję się trochę jak rażona obuchem, serio,
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
Szopa
Posty: 644
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.

#86 Post autor: Szopa » piątek, 10 lipca 2009, 15:15

Dziękuję!!
Spoko, rachunek przyjdzie poczta. xD
bo się zaczęłam zastanawiać czy na serio nie jestem niedojrzała emocjonalnie. To możliwe, choć czasem mi się wydaje inaczej. Na pewno nie na tyle na ile bym chciała.
Być może teraz hiperbolizuje, ale nie wiem czy jakaś czwórka byłaby w stanie z czystym sercem o sobie powiedzieć: "zdaję sobie sprawę z tego, że jestem niedojrzały/a emocjonalnie." Pewnie przesadzam.
przecież bym im nie rozkazywała, tylko spokojnie starała się przekonać, czemu miałby się obrazić??
Haha, pięta achillesowa dziewiatek sie klania. Ktos na forum napisal, ze tylko nasz typ nie rozumie, dlaczego ludzkosc nie zyje w zgodzie, dlaczego sa wojny i w ogole skad sie bierze ta nienawisc. :P
Nie wszyscy ludzie sa tak wyrozumiali - niektorzy (tu mowie calkiem powaznie) potrafia sie obrazic wlasnie o taka pierdole, jak knajpa.
i staram pokazać z najlepszej strony?
to też jest możliwe, zawsze się o to podejrzewam, gdy ktoś już mnie polubi.
a to głupie bo taki zafałszowany obraz niczego trwałego mi nie zapewni.
Czy ja wiem. Kiedyś też strasznie udawałem (a moze nie udawalem?) taką milutką osóbkę, potem doszedlem do wniosku, że lepiej i wygodnie być zwykłym chamem - reputacja, którą sobie wyrobiłem w tamtym okresie mi została i pomimo częstych odpałów, ludzie z reguły mi wszystko puszczają płazem.


Zauwazylem w Twoich postach bardzo wycofana postawa, zupelnie jakbys bala sie, ze tym co piszesz kogos urazisz. Gdy wczesniej przegladalem Twoje posty nie natrafilem sie na nic "agresywnego", nawet w "ocen poprzednika" bylo slodko i dziewiatkowo. Teraz widze pewna ceche, ktora przesladuje bardzo duzo dziewiatek, mianowicie 'przepraszam, ze zyje'. Nie umiem tego ubrac w bardziej zgrabne slowa. A moze sie myle?

Umiejetnosc przyznania sie do winy, okazania pokory i tak dalej, jest bardzo ceniona przez wszystkich, ale nauduzywana traci swoj wydzwiek. Warto znalezc zloty srodek.... No, to sobie pobelkotalem.

Podobno dziewiatki sa bardzo przytulaśne i lubiaogolnie pojete kontakty fizycze (Tez kiedys sie przytulalem! Nomnom! Teraz przybijam piatki.)

Problem polega na tym, ze wszystko do czego tutaj doszlismy moze odnosci sie zarowno do czworek jak i do dziewiatek.

Masz jakis cel w zyciu? Jak Cie okreslaja Twoi przyjaciele?
(Mysle, ze nie musze tego pisac, ale odpowiedzi sa dobrowolne. :P)
Obrazek

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#87 Post autor: Grin_land » piątek, 10 lipca 2009, 15:41

Szopa pisze: Zauwazylem w Twoich postach bardzo wycofana postawa, zupelnie jakbys bala sie, ze tym co piszesz kogos urazisz. Gdy wczesniej przegladalem Twoje posty nie natrafilem sie na nic "agresywnego", nawet w "ocen poprzednika" bylo slodko i dziewiatkowo. Teraz widze pewna ceche, ktora przesladuje bardzo duzo dziewiatek, mianowicie 'przepraszam, ze zyje'. Nie umiem tego ubrac w bardziej zgrabne slowa. A moze sie myle?

Umiejetnosc przyznania sie do winy, okazania pokory i tak dalej, jest bardzo ceniona przez wszystkich, ale nauduzywana traci swoj wydzwiek. Warto znalezc zloty srodek.... No, to sobie pobelkotalem.

no to był i jest mój WIELKI PROBLEM

zawsze "przepraszam" to było słowo którego nadużywałam.
Teraz I TAK JEST O NIEBO LEPIEJ.
ale niektórzy zauważyli już na forum że jestem wredna. Z tym że jak mam napisać coś co mogłoby urazić osobę której zbytnio nie znam to się 3 razy zastanowię i przeważnie mi się przestaje chcieć XD

i właśnie to niezrozumienie wojen i agresji jest tą 9tkową cechą jaką w sobie odnajduję.

zauważyłam np że w autobusie (ew koncercie) zawsze myślę czy aby innym przeze mnie nie jest niewygodnie itp, wyprzedzam czyjeś ruchy np przepuszczam jak widzę że ktoś chce przejść. Za to denerwuje mnie okropnie jeśli widzę KOMPLETNY brak takiego zachowania u innych, znaczy że ktoś np stoi jak kłoda mimo że ludzie się obok niego przeciskają. kiedyś to miało wręcz objaw taki że czułam się winna że zajmuję jakiekolwiek miejsce, teraz wydaje mi się że zostało zredukowane do zwykłej uprzejmości. A żyłam w strachu że jak przestanę przepraszać za to że jestem to zacznę być takim ostatnim chamem który idzie i nie patrzy po kim depcze.
Szopa pisze:Podobno dziewiatki sa bardzo przytulaśne i lubiaogolnie pojete kontakty fizycze (Tez kiedys sie przytulalem! Nomnom! Teraz przybijam piatki.)
ooj taaak..z tym że teraz mi tego bardzo brakuje, a w normalnym stanie miewam i dość takiego klejenia się.
Szopa pisze:Problem polega na tym, ze wszystko do czego tutaj doszlismy moze odnosci sie zarowno do czworek jak i do dziewiatek.

Masz jakis cel w zyciu? Jak Cie okreslaja Twoi przyjaciele?
(Mysle, ze nie musze tego pisac, ale odpowiedzi sa dobrowolne. :P)
hyhm
przyjaciele do mnie mówią "wredna jędza"
"wredna *** (tu następuje nazwisko)"

różni przyjaciele różnie oceniają, naprawdę,
słyszałam opinie że jestem nieczuła i niewrażliwa,
słyszałam taką że harcereczka ze mnie i najpierw martwię się o innych później o siebie,
że złośliwy acz uroczy chochlik,
cicha myszka,
nie zawsze zbyt przychylne.
jedni uważają że jestem sztywne i mam zasady które mnie krępują (co jest prawdą) inni że postrzelona i zupełnie nie potrafię w życiu znaleźć priorytetów.


Mnie zależy na tym by nie przejmować się rzeczami poza tymi naprawdę ważnymi(tu się nie rozumiem z koleżanką 1 np która najpierw bierze na siebie multum obowiązków i do tego chce wszystko wykonać na błysk i urządzić na 200% i jednocześnie się skarży że jest taka zmęczona i życie ją wykańcza...choć ostatecznie zawsze ją podziwiam że potrafi tyle rzeczy zrobić do tego zawsze na najwyższym poziomie),
żebym nie musiała się wstydzić jakiego człowieka z siebie uformowałam(tu się nie rozumiałam ze znajomą 4 która miała swoje odchyły i w jeden wieczór potrafiła sobie nieźle pokomplikować ułożone życie bo miała zły humor i kaprys),
żebym nie zawiodła moich bliskich-nawet tych przyszłych bliskich(to trauma po ojcu do którego jestem podobna i fizycznie i psychicznie, a którego podejrzewam o bycie 9),
pewnie jeszcze kilka rzeczy, to takie pierwsze które mi się nasunęły

rachunek pewnie będzie astronomiczny :D
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#88 Post autor: boogi » sobota, 11 lipca 2009, 01:16

Odnośnie dziewiątkowatości Grin - uważam, iż jest 9 (a nie 4). Poznałem ją osobiście i trochę sobie porozmawialiśmy, oraz miałem możliwość poobserwować jak się zachowuje. Zdecydowanie przejawia "energię" typu Działania, a nie typu Uczuciowego.
Teksty o podskakiwaniu i chowaniu nie do końca banknotów w portfelu potwierdzam, ale mówiłem je dla lekkiego żartu, mając już pewność co do typu Grin i wyszukując zabawne skojarzenia dla dziewiątkowości (inna sprawa, że dziewiątki często o takie drobiazgi nie dbają, chociaż nie jest to rzecz jasna pewny wskaźnik).
Uważam też Grin za osobę zdrową wg Enneagramu (przejawia zdecydowanie cechy zdrowej Dziewiątki). Trochę cieniem kładzie się na tym wszystkim pewne wycofanie oraz właśnie wspomniana przez Szopę postawa "przepraszam, że żyję", całkowicie niepotrzebna. Właśnie z tego powodu chyba ciężko było wybrać między 4 a 9, typami które pod względem "wycofania" są do siebie bardzo podobne. Ale Grin jest osobą "dziewiątkowo" cichą - widać energię instynktowną powstrzymywaną i tłumioną, a nie "czwórkowo" cichą - która niewiele działań fizycznych czyni, za to emocjonalnie wpływa na otoczenie. Grin nie wpływa emocjonalnie na otoczenie tak, jak to zwykły czynić Czwórki. Nie jest osobą "intensywną"* ("patrzcie, jak ja przeżywam"), za to jest zdecydowanie "pozytywną"* ("jakoś się ułoży").
Poza tym potrafi być dziewiątkowo uparta ;]

*wedle tego
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

#89 Post autor: Aleksandrowa » wtorek, 14 lipca 2009, 15:50

Od dziś do odwołania, jestem 9 :P Także witam. ;)
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#90 Post autor: Grin_land » wtorek, 14 lipca 2009, 19:05

a gdzie jest o podtypach 9? chciałabym określić sx sp czy so?
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

ODPOWIEDZ