Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?
- Grin_land
- Posty: 2459
- Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: tryb koczowniczy
Re: 9w1 czy 4w5 a może jeszcze coś innego...?
1. 9 która robi osobny temat żeby ludzie ją wytypowali...hmmm... jest w "ogólne enneagram" temat z problemami w typowaniu.
2. test, wbrew ogólnemu przekonaniu, prawdy Ci nie powie, możesz być każdym innym typem nawet jeśli test będzie uparcie twierdził żeś 4 czy 9.
3. jak już test to nie jakiś o strukturze z gazety dla kobiet, w tym i nie nasz polski ze strony przypisanej do forum, tylko ten : http://www.eclecticenergies.com/enneagram/test.php
4. opisy są g. warte. trzeba poznać motywację typu,
4 i 9 może wyglądać podobnie ale w podejściu do ludzi i motywacji głównej (czyli tym sednie typu ennea) to zupełnie inne typy.
zajrzyj tu: http://www.enneagraminstitute.com/misid/
a tu jest cały temat który powinieneś przejrzeć w poszukiwaniu linków http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=587
teraz co do cech:
przepraszanie może ale nie musi być cechą 9. Ja przepraszam, znajoma 9 mnie za to łaja.
To raczej kwestia poczucia własnej wartości i jakichśtam psychicznych tegesów. może być równie dobrze cechą 4, a nawet kilku innych typów (pewnie nie 3, 7 i 8 )
nie przepraszasz przy osobach, przy których nie czujesz sie winna. myślę że to nie musi być wyznacznikiem typu.
spory- 9 może ale nie musi mieć tendencję do słownego łagodzenia sporów innych. Niektóre 9 wolą się odsunąć i nie wtrącać żeby im się nie dostało (sp pewnie) inne stwierdzą że nic im do tego i że mogą kogoś urazić lub być może ten spór jest potrzebny jego uczestnikom (bo ludzie sa dziwni). 9 będzie unikało sporów w których ma istotny udział- chore 9 będzie tego unikało jak ognia, choć może pójśc też w inną stronę- w doprowadzanie do stanu wzmożonego napięcia a później uciekania przed spięciem (wkurzenia kogoś i uspokojenia bądź odejścia tuż przed tym jak osobnik wybuchnie)
nie ma nic dziwnego w tym że jakieś 9 nakrzyczy lub wybuchnie przy nielubianej osobie. 9 jako typ blokujący swój główny ośrodek -działanie- a więc i gniew- czasem wybucha.
Jeśli kogoś podskórnie nie lubię, nie trawię od pierwszego wejrzenia mam problemy z kontrolowaniem negatywnych emocji w obecności tej osoby, zwłaszcza jeśli ona nie zdaje sobie sprawy z tego co w jej kierunku czuję (w zasadzie wszystkie osoby których w życiu tak nie trawiłam- a było ich niewiele- miały tę zdolnośc niezauważania lub niereagowania na moją awersję i wybuchy gniewu w ich stronę i wręcz próbowały się ze mną "zakumplować" wrrr)
równie dobrze może tak zrobić 4, ale 4 jako bazujące na wstydzie, nie gniewie, raczej nie będzie tak gwałtowne i (z moich doświadczeń) raczej będzie sączyło jad niż uderzy wprost. Też różne 4 może różnie postąpić.
więc w tym wypadku to raczej interpretowałabym odwrotnie. 9 nie wtrąca się w sprawy innych (choć nie zawsze) 4 nie wybucha nagle i niekontrolowanie. Ale to też nie jest wyznacznik!
co do asymilacji- tak, 9 tak mają, choć pewnie nie wszystkie. Też znajome 7 mówiło mi że tak ma. To jest raczej cecha ludzi którzy chcą, żeby innym było z nimi miło. Myślę że po trochu każda osoba dostosowuje się do środowiska bo potrzebujemy innych, potrzebujemy społeczności i towarzystwa, więc staramy się (oprócz jakichś psychopatycznych wyjątków) choć odrobinę dostosować do rozmówcy. Niektórzy bardziej, ale to też nie może być wyznacznikiem typu.
To, co opisałeś to poszlaki, może znając kilkanaście takich cech moglibyśmy powiedzieć że to opis pasujący do typu X, ale trzy to zdecydowanie za mało.
A najlepiej poznać swój typ przez zrozumienie tego czym jest typ- a on na pewno nie jest zbiorem zachowań ściśle ustalonych i bezwzględnie sprawdzających się w przypadku co 9tego człowieka. Typ to motywacja, mechanizm wg którego tworzą się zachowania, ale z jednego mechanizmu mogą wyniknąć przeróżne zachowania.
Już sporo ludzi przychodziło tu z podobnym pytaniem jak Twoje- czy są 9 czy 4, a może innym typem (tego też nie mozesz wykluczyć), może przejrzyj starsze posty, a jak Ci się nie chce szukać- to podstawy enneagramu.
2. test, wbrew ogólnemu przekonaniu, prawdy Ci nie powie, możesz być każdym innym typem nawet jeśli test będzie uparcie twierdził żeś 4 czy 9.
3. jak już test to nie jakiś o strukturze z gazety dla kobiet, w tym i nie nasz polski ze strony przypisanej do forum, tylko ten : http://www.eclecticenergies.com/enneagram/test.php
4. opisy są g. warte. trzeba poznać motywację typu,
4 i 9 może wyglądać podobnie ale w podejściu do ludzi i motywacji głównej (czyli tym sednie typu ennea) to zupełnie inne typy.
zajrzyj tu: http://www.enneagraminstitute.com/misid/
a tu jest cały temat który powinieneś przejrzeć w poszukiwaniu linków http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=587
teraz co do cech:
przepraszanie może ale nie musi być cechą 9. Ja przepraszam, znajoma 9 mnie za to łaja.
To raczej kwestia poczucia własnej wartości i jakichśtam psychicznych tegesów. może być równie dobrze cechą 4, a nawet kilku innych typów (pewnie nie 3, 7 i 8 )
nie przepraszasz przy osobach, przy których nie czujesz sie winna. myślę że to nie musi być wyznacznikiem typu.
spory- 9 może ale nie musi mieć tendencję do słownego łagodzenia sporów innych. Niektóre 9 wolą się odsunąć i nie wtrącać żeby im się nie dostało (sp pewnie) inne stwierdzą że nic im do tego i że mogą kogoś urazić lub być może ten spór jest potrzebny jego uczestnikom (bo ludzie sa dziwni). 9 będzie unikało sporów w których ma istotny udział- chore 9 będzie tego unikało jak ognia, choć może pójśc też w inną stronę- w doprowadzanie do stanu wzmożonego napięcia a później uciekania przed spięciem (wkurzenia kogoś i uspokojenia bądź odejścia tuż przed tym jak osobnik wybuchnie)
nie ma nic dziwnego w tym że jakieś 9 nakrzyczy lub wybuchnie przy nielubianej osobie. 9 jako typ blokujący swój główny ośrodek -działanie- a więc i gniew- czasem wybucha.
Jeśli kogoś podskórnie nie lubię, nie trawię od pierwszego wejrzenia mam problemy z kontrolowaniem negatywnych emocji w obecności tej osoby, zwłaszcza jeśli ona nie zdaje sobie sprawy z tego co w jej kierunku czuję (w zasadzie wszystkie osoby których w życiu tak nie trawiłam- a było ich niewiele- miały tę zdolnośc niezauważania lub niereagowania na moją awersję i wybuchy gniewu w ich stronę i wręcz próbowały się ze mną "zakumplować" wrrr)
równie dobrze może tak zrobić 4, ale 4 jako bazujące na wstydzie, nie gniewie, raczej nie będzie tak gwałtowne i (z moich doświadczeń) raczej będzie sączyło jad niż uderzy wprost. Też różne 4 może różnie postąpić.
więc w tym wypadku to raczej interpretowałabym odwrotnie. 9 nie wtrąca się w sprawy innych (choć nie zawsze) 4 nie wybucha nagle i niekontrolowanie. Ale to też nie jest wyznacznik!
co do asymilacji- tak, 9 tak mają, choć pewnie nie wszystkie. Też znajome 7 mówiło mi że tak ma. To jest raczej cecha ludzi którzy chcą, żeby innym było z nimi miło. Myślę że po trochu każda osoba dostosowuje się do środowiska bo potrzebujemy innych, potrzebujemy społeczności i towarzystwa, więc staramy się (oprócz jakichś psychopatycznych wyjątków) choć odrobinę dostosować do rozmówcy. Niektórzy bardziej, ale to też nie może być wyznacznikiem typu.
To, co opisałeś to poszlaki, może znając kilkanaście takich cech moglibyśmy powiedzieć że to opis pasujący do typu X, ale trzy to zdecydowanie za mało.
A najlepiej poznać swój typ przez zrozumienie tego czym jest typ- a on na pewno nie jest zbiorem zachowań ściśle ustalonych i bezwzględnie sprawdzających się w przypadku co 9tego człowieka. Typ to motywacja, mechanizm wg którego tworzą się zachowania, ale z jednego mechanizmu mogą wyniknąć przeróżne zachowania.
Już sporo ludzi przychodziło tu z podobnym pytaniem jak Twoje- czy są 9 czy 4, a może innym typem (tego też nie mozesz wykluczyć), może przejrzyj starsze posty, a jak Ci się nie chce szukać- to podstawy enneagramu.
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
- kroplablekitu
- Posty: 167
- Rejestracja: wtorek, 19 października 2010, 15:09
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: 9w1 czy 4w5 a może jeszcze coś innego...?
Mnie w samokreśleniu typu bardzo pomogło to:
NoLeader napisał(a):Mi w formowaniu się osobowości pasuje teoria ambiwalencji-identyfikacji, więc zagrożenie zawsze istnieje. Może to ktoś zna, a może nie, ale napiszę o co be:
1 - to osobowości nie identyfikujące się z ojcem
4 - brak identyfikacji z obojgiem rodziców
7 - brak identyfikacji z matką
2 - ambiwalencja do ojca
5 - ambiwalencja do obojga rodziców
8 - ambiwalencja do matki
3 - identyfikacja z matką
6 - identyfikacja z ojcem
9 - identyfikacja z obojgiem rodziców.
testy kłamią ! Enneagram morduje ! ALE Spójrz, jak wiele nam dano! Skocz obiema nogami w ten przepiękny wszechświat! Odnajdź swą moc i stań się tym, kim powinieneś być!
- Grin_land
- Posty: 2459
- Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: tryb koczowniczy
Re: 9w1 czy 4w5 a może jeszcze coś innego...?
no, to ciekawa i dyskutowana już na forum teoria, ale głosów potwierdzających było tyle co zaprzeczających jej.
Przede wszystkim to podstawienie matki i ojca jest uproszczeniem, bo wszelkie źródła wskazują na osoby opiekuna i obrońcy (opiekunem w uproszczeniu miała by być matka, obrońcą- ojciec). To pokrywa się w normalnej, zdrowej rodzinie, jednak nawet osoby zgadzające się z tą teorią zauważały że osoba opiekuna czy obrońcy wcale nie musi pokrywać się z faktycznym rodzicem (mogą wychowywać np dziadkowie, lub sama matka, lub...tysiące innych opcji)
opiekunem może być postać męska z rodziny która jest najbliżej nas w dzieciństwie (np dziadek lub bardziej miękki ojciec przy wymagającej matce), tak samo jak obrońcą może być postać żeńska.
Fakt faktem większość znanych przeze mnie 9 identyfikuje się z każdym kto znajdzie się pod ręką jakby takie 9 wychowywała kłoda drewna, pewnie byłoby w stanie idealnie się wczuć w jej ciężkie położenie i znienawidzić całym sercem korniki i drwali.
Przede wszystkim to podstawienie matki i ojca jest uproszczeniem, bo wszelkie źródła wskazują na osoby opiekuna i obrońcy (opiekunem w uproszczeniu miała by być matka, obrońcą- ojciec). To pokrywa się w normalnej, zdrowej rodzinie, jednak nawet osoby zgadzające się z tą teorią zauważały że osoba opiekuna czy obrońcy wcale nie musi pokrywać się z faktycznym rodzicem (mogą wychowywać np dziadkowie, lub sama matka, lub...tysiące innych opcji)
opiekunem może być postać męska z rodziny która jest najbliżej nas w dzieciństwie (np dziadek lub bardziej miękki ojciec przy wymagającej matce), tak samo jak obrońcą może być postać żeńska.
Fakt faktem większość znanych przeze mnie 9 identyfikuje się z każdym kto znajdzie się pod ręką jakby takie 9 wychowywała kłoda drewna, pewnie byłoby w stanie idealnie się wczuć w jej ciężkie położenie i znienawidzić całym sercem korniki i drwali.
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
-
- Posty: 158
- Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 12:41
Re: 9w1 czy 4w5 a może jeszcze coś innego...?
Jest jeszcze możliwość, że w otoczeniu ma dużo czwórek i piątek, których cechy przejmuje.
Gwarancji żadnej na bycie/niebycie dziewiątką nie ma.
Gwarancji żadnej na bycie/niebycie dziewiątką nie ma.
Spoiler:
- Shade
- Posty: 3
- Rejestracja: środa, 15 grudnia 2010, 07:27
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Tam gdzie jest okropnie nudno...
Re: 9w1 czy 4w5 a może jeszcze coś innego...?
Powiem wam, że coś w tym jest. Mój najlepszy przyjaciel ma 4w5, moja najlepsza koleżanka też ma 4w5, specialnie poprosiłem ich by zrobili testy.dziewiatek pisze:Jest jeszcze możliwość, że w otoczeniu ma dużo czwórek i piątek, których cechy przejmuje.
Gwarancji żadnej na bycie/niebycie dziewiątką nie ma.
W prawej dłoni trzymam spokój, w lewej gniew
9w1
9w1
-
- Posty: 158
- Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 12:41
Re: 9w1 czy 4w5 a może jeszcze coś innego...?
Piszą, że to tyczy dziewiątek (ów przejmowanie cech innych typów) ale ja uważam, ze dotyczy się to wszystkich, ale u dziewiątek jest najbardziej widoczne. Wystarczy taką pociągnąć w jakimś kierunku i dalej leci siłą bezwładności.
Mi jeszcze bardziej zamotało, bo nie jestem pewien swojego stosunku.
Tym samym ciężko mi się ustosunkować w stosunku do stosunku.
Widać w sygnaturce.kroplablekitu pisze:Mnie w samokreśleniu typu bardzo pomogło to:
Mi jeszcze bardziej zamotało, bo nie jestem pewien swojego stosunku.
Tym samym ciężko mi się ustosunkować w stosunku do stosunku.
Spoiler:
Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?
Czy jest coś gorszego dla czwórki jak bycie dziewiątką? : )
- In3orn
- VIP
- Posty: 601
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?
Bycie chorą czwórką
Don't give up! Never give up! Never back down!
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?
ja jestem 4 (do tej pory byłem), która czasami uważa się za 9.
ale moje uważanie się szybko się zmienia. czasami nawet czuję się jak 8, albo 7.
ale ze względu na to, że ostatnio bardzo mocno zadziałało mi skrzydło 3, to zauważyłem, że podczas stresu/innego przeciążenia automatycznie się "rozluźniam" i "kluchuję" . wewnętrzne 9 jest fajne. dzięki niemu czuję sie jakbym spał dłużej i nie pozwalam sie wyprowadzać z równowagi matce.
zresztą uważam, że dla mojego 4~3 (4w3/3w4) najbardziej odpowiadałby ktoś 9~1 (1w9/9w1)
----------------
proszę się nie czepiać tego "~", sam je sobie teraz wymyśliłem i chodziło mi o zwrócenie uwagi na to, że gdzie jest główny typ, a gdzie skrzydło, to nieważna sprawa.
ale moje uważanie się szybko się zmienia. czasami nawet czuję się jak 8, albo 7.
ale ze względu na to, że ostatnio bardzo mocno zadziałało mi skrzydło 3, to zauważyłem, że podczas stresu/innego przeciążenia automatycznie się "rozluźniam" i "kluchuję" . wewnętrzne 9 jest fajne. dzięki niemu czuję sie jakbym spał dłużej i nie pozwalam sie wyprowadzać z równowagi matce.
zresztą uważam, że dla mojego 4~3 (4w3/3w4) najbardziej odpowiadałby ktoś 9~1 (1w9/9w1)
----------------
proszę się nie czepiać tego "~", sam je sobie teraz wymyśliłem i chodziło mi o zwrócenie uwagi na to, że gdzie jest główny typ, a gdzie skrzydło, to nieważna sprawa.
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.
- Ceres
- Posty: 821
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: UK
Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?
Uwierz mi inv, jest kolosalna różnica między 3w4, a 4w3, więc to nie jest "nieważna sprawa"inv pisze: zresztą uważam, że dla mojego 4~3 (4w3/3w4) najbardziej odpowiadałby ktoś 9~1 (1w9/9w1)
----------------
proszę się nie czepiać tego "~", sam je sobie teraz wymyśliłem i chodziło mi o zwrócenie uwagi na to, że gdzie jest główny typ, a gdzie skrzydło, to nieważna sprawa.
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?
ja jestem
ale wydaje mi się że nie ma nic dziwnego w tym, ze ktoś kiedys uważał sie za 4, nawet jeśli jest 9
ale wydaje mi się że nie ma nic dziwnego w tym, ze ktoś kiedys uważał sie za 4, nawet jeśli jest 9
ekhem wtedy czwórka nie jets czwórką tyko 9 wiec nie jets to dla czwórki strasznephalcore pisze:Czy jest coś gorszego dla czwórki jak bycie dziewiątką? : )
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
- OfficerCrabtree
- Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 2 marca 2014, 21:08
- Enneatyp: Mediator
Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?
To ja chyba też jednak się zaliczam do tego grona. Dziewiątkowe wieczne "nie wiem" i "nie pamiętam co się stało 10 sekund temu" dosyć dobrze mnie opisują. Patrzeniu na wszystko z każdej możliwej perspektywy, brak jasnych priorytetów i podejmowaniu decyzji o niepodejmowaniu decyzji nawet jeszcze bardziej.
Poza tym "advanced enneagram test" obwieścił mi że otrzymałem 34 punkciki I must mantain peace/calm to survive. Poza tym 33 punkciki dla intelektualizmu i 30 punkcików dla indywidualizmu. Tak więc gdzieś ta czwórka i piątka się przebija.
Poza tym "advanced enneagram test" obwieścił mi że otrzymałem 34 punkciki I must mantain peace/calm to survive. Poza tym 33 punkciki dla intelektualizmu i 30 punkcików dla indywidualizmu. Tak więc gdzieś ta czwórka i piątka się przebija.
Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?
Ja też jestem czwórką (chyba), która przez długi czas uważała się za 9.
W teście na Eclectic Energies wyszło mi kiedyś dość silne 9(w1), a 4 było słabe, dopiero za 7 i 5, ale test robiłam kiedy byłam na bardzo niskim poziomie zdrowia. Moja dziewiątkowość ujawnia się właśnie dopiero wtedy - na normalnych poziomach bardziej przypominam czwórkę. A te najniższe poziomy zdrowia są podobne u 9 i 4 (i 7 i 5 dezintegrującej w 7). Oba typy mają wtedy skłonności do uzależnień i ucieczki od rzeczywistości, marazmu, zobojętnienia, nieodpowiedzialności (co mogłoby wydawać się wyłącznie dziewiątkowe).
W teście na Eclectic Energies wyszło mi kiedyś dość silne 9(w1), a 4 było słabe, dopiero za 7 i 5, ale test robiłam kiedy byłam na bardzo niskim poziomie zdrowia. Moja dziewiątkowość ujawnia się właśnie dopiero wtedy - na normalnych poziomach bardziej przypominam czwórkę. A te najniższe poziomy zdrowia są podobne u 9 i 4 (i 7 i 5 dezintegrującej w 7). Oba typy mają wtedy skłonności do uzależnień i ucieczki od rzeczywistości, marazmu, zobojętnienia, nieodpowiedzialności (co mogłoby wydawać się wyłącznie dziewiątkowe).
4w5, INXP
Re:
Ja uważałam się za 4w5, lub 5w4. Nadal nie jestem na 100% pewna bycia 9w1. Czytałam, że 4 i 5 odpowiadają intuicjonistom u Junga, a 9 to sensorycy. Ja jestem intuicjonistką i tego jestem pewna.nasedo pisze:Dobry temat - dobre pytanie. Test na stronie enneagram.pl uważam za trochę naciągający wyniki na Czwórkę, a zwłaszcza 4w5... A że 9 jest akurat na wprost 4w5/5w4 - czyli pozornego prawdopodobieństwa typów, to takie się potem dzieją cuda.
Niektóre opisy Dziewiątek przedstawiają ten typ jako typowego oglądacza TV i prokrastynatora. Ta gnuśność pozbawiona wyobraźni, bardzo mi to nie pasuje gdybym miała odnieść to do siebie. Może jestem 4w5, tylko taką spokojną? W dodatku Czwórki mają połączenie z Jedynką, a Dziewiątka może mieć skrzydło w Jedynce. Mam wiele idealistycznych cech Jedynki, ale nią nie jestem. Czwórki mają też połączenie z Dwójką, a Dziewiątki bywają podobne do Dwójek.
Pisałam kiedyś, że nie jestem Czwórką, bo nie lubię grać na emocjach i robić z siebie ofiary, tak by inni mnie zauważyli. Tylko, że to nie skreśla mnie automatycznie z bycia Czwórką. Forumowe Dziewiątki nie wydają się być sensorykami, a raczej intuicjonistami.
http://www.enneagram.pl/Enneagram/ennea ... 4and9.html
W tym zestawieniu znowu obrywa się Dziewiątce, że niby tworzy prostą, pokolorowaną sztukę. Wszędzie gdzie czytam o Dziewiątkach, to wychodzą one na jakichś partaczy i olewaczy, bez głębszych zainteresowań. Może to pasuje do jakiejś kury domowej, która całymi dniami ogląda "M jak Miłość" w przerwach pomiędzy robieniem obiadków swojemu mężowi. W przypadku facetów do typowego piwożłopa oglądającego codziennie mecze, gdy tylko wróci z nudnej i monotonnej pracy.
Jeśli tak ma wyglądać typowa Dziewiątka, to ja jestem Czwórką, albo Piatką. Możliwe, że jestem 4w5 taką, która unika afiszowania się ze swoimi emocjami. Mogę tłumić gniew z powodu obawy przed odrzuceniem, wstydu, strachu. Nie po to by być z tego powodu wolną, bo wolności takie zachowanie mi na pewno nie zapewnia.
4w5 to wstyd/strach, a 5w4 to strach/wstyd, natomiast 9 niezależnie od skrzydła będzie zawierać wyłącznie gniew, bo 9w8 gniew/gniew i 9w1 gniew/gniew. Nie wydaje mi się, by gniew był u mnie podstawą, to raczej efekt działań dyktowanych wstydem i strachem.
Mam dość tego uznawania Dziewiątek za nieangażujących się w nic wiecznych nieudaczników. Nawet Czwórki, które niby tak cierpią są przedstawione jako mające głęboką intuicję i talent artystyczny.
Re: Re:
Gdybyś mogła żyć spokojnie do końca życia z mężem, który spłodziłby Ci dzieci i żylibyście razem, to byłabyś szczęśliwa? Opiekowalibyście się dziećmi i je wychowywali, nie byłoby większych problemów w szkole i pracy. Mąż poświęcałby Ci określoną ilość czasu, chodziłby też na piwo z kolegami, a Ty w tym czasie rozmawiałabyś z koleżankami o różnych interesujących Cię sprawach. Czasami byście wyjeżdżali na wakacje nad morze, albo w góry. Wychowalibyście dobrze dzieci, które by się wami zajęły, gdy już nadeszłaby starość i nie opuściłyby was w potrzebie. Mogłabyś tak żyć, czy jednak czegoś by Ci brakowało?Sayna pisze:W tym zestawieniu znowu obrywa się Dziewiątce, że niby tworzy prostą, pokolorowaną sztukę. Wszędzie gdzie czytam o Dziewiątkach, to wychodzą one na jakichś partaczy i olewaczy, bez głębszych zainteresowań. Może to pasuje do jakiejś kury domowej, która całymi dniami ogląda "M jak Miłość" w przerwach pomiędzy robieniem obiadków swojemu mężowi. W przypadku facetów do typowego piwożłopa oglądającego codziennie mecze, gdy tylko wróci z nudnej i monotonnej pracy.
Dziewiątki są obok Szóstek typami do których nie da się przypisać określonego socjotypu, czy MBTI. Judging trochę nie pasuje do Dziewiątek, ale u 9w1 mógłby się ujawnić. Zresztą jesteś niby INFP, a ten typ jest bardzo popularny u Dziewiątek, tyle, że niestety u Czwórek też jest częsty.