Płacz
Płacz
Witam!
Jestem nowy na tym forum i jestem dziewiątką. Założyłem ten temat żeby sie dowiedzieć jak to jest u was z płaczem. Mi strasznie rzadko się to zdarza... Ostatnio płakałem jak zdechł mi pies (6 lat temu). Czasem próbuje sie rozpłakać, ot tak z ciekawości sprawdzić czy mi sie uda, ale sie nie udaje.
Czy wy też tak macie?
Jestem nowy na tym forum i jestem dziewiątką. Założyłem ten temat żeby sie dowiedzieć jak to jest u was z płaczem. Mi strasznie rzadko się to zdarza... Ostatnio płakałem jak zdechł mi pies (6 lat temu). Czasem próbuje sie rozpłakać, ot tak z ciekawości sprawdzić czy mi sie uda, ale sie nie udaje.
Czy wy też tak macie?
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
Mam blokadę na płacz od wielu, wielu lat. Mogę uronić przysłowiową łzę, ale wybuch płaczu mi nie grozi. Traktuję to bardziej jako rodzaj kalectwa niż ,,syndrom prawdziwego twardziela". Płacz jest jedną z form rozładowania negatywnych emocji i o ile nie przechodzi w przysłowiowe mazgajstwo z byle powodu, jest czymś pozytywnym. Niewypłakane lub niewykrzyczne emocje u Dziewiątek mają tendencję do kumulacji, co i tak kończy się wybuchem n najmniej spodziewanym momencie -- każdy impuls może być tym o jeden za dużo.
Ale o tym pisałem kiedyś ..... i nie będę się powtarzać.
Ale o tym pisałem kiedyś ..... i nie będę się powtarzać.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
- chottomatte
- Posty: 1012
- Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
- Kontakt:
A próbowałeś pocierać oczy cebulą?
W dzieciństwie miałam taką przygodę, że przez 15 minut mi łzy ciekły non stop. Nie polecam - było to rozbrajanie dziwnej puszki, która okazała się gazem łzawiącym - mam cela - nacisnęłam i prosto w oczy mi poszło xD
Było średnio, ale teraz to mnie to śmieszy
W dzieciństwie miałam taką przygodę, że przez 15 minut mi łzy ciekły non stop. Nie polecam - było to rozbrajanie dziwnej puszki, która okazała się gazem łzawiącym - mam cela - nacisnęłam i prosto w oczy mi poszło xD
Było średnio, ale teraz to mnie to śmieszy
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę
- Szopa
- Posty: 644
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
- Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.
Ja ostatnio plakalem podobno po pijaku, ale tylko przy jednym swiadku i nie jestem przekonany co do wiarygodnosci, bo osobiscie nic nie pamietam i wiem, ze nie potrafie plakac. A tak poza tym, to wczesniej plakalem jak mialem z 6-7 lat.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 lipca 2009, 17:00 przez Szopa, łącznie zmieniany 1 raz.
Smok:
Mniej więcej 2 lata temu miałem wybuch złości. Prawdopodobnie był on spowodowany gromadzeniem negatywnych emocji przez kilka lat. Szedłem sobie z kumplem, a on nagle splunął. Niespodziewanie zawiał wiatr i... to wylądowało na mojej nodze (miałem krótkie spodnie). Pobiłem go wtedy
Innych wybuchów gniewu nie pamiętam.
Mniej więcej 2 lata temu miałem wybuch złości. Prawdopodobnie był on spowodowany gromadzeniem negatywnych emocji przez kilka lat. Szedłem sobie z kumplem, a on nagle splunął. Niespodziewanie zawiał wiatr i... to wylądowało na mojej nodze (miałem krótkie spodnie). Pobiłem go wtedy
Innych wybuchów gniewu nie pamiętam.
9w8
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
proponuje prześledzić wątek
Gniew
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=311
I mały cytacik z Helen Palmer
Gniew
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=311
I mały cytacik z Helen Palmer
Miałem parę wybuchów o mocy bomby atomowej, cięzko jest wtedy nad nimi zapanować.Uśpiony gniew
Dziewiątka ujawnia swój gniew w sposób pośredni. Ma bowiem nadzieję, że zapobiegnie to otwartej konfrontacji, która - w jej mniemaniu - prowadzi albo do odrzucenia albo do konieczności obrony własnego stanowiska.
Konieczność dokonywania wyborów jest źródłem tak wielkich przykrości, że Dziewiątka często podejmuje decyzję w sposób następujący: pozwala sytuacji pogorszyć się do takiego stopnia, by w końcu sama się rozpadła. Dziewiątka wie, czego nie chce, ale nie wie czego chce, zawsze więc istnieje możliwość gromadzenia ukrytych pretensji póki nie przekroczą punktu krytycznego i nie dojdzie do wielkiego wybuchu. Do wyboru dochodzi często tylko dlatego, że bieżąca sytuacja stała się nie do wytrzymania.
Przez długi czas nauczałam w szkole muzycznej. Nauczycieli traktowano tam po prostu okropnie. Nigdy nie mogłam się jednak zdobyć na to, by pójść do gabinetu dyrektora i powiedzieć: „Trzeba to zmienić, tak nie może być." Po prostu pozostawiałam sprawy swojemu biegowi, aż doszło do strasznej awantury w obecności ucznia. Wyszłam, trzaskając drzwiami, po czym napisałam list, w którym walnęłam prosto z mostu wszystkie zarzuty, które gromadziłam w sobie, starając się spojrzeć na sprawy z cudzego punktu widzenia. List wywołał lawinę zdarzeń i miał liczne, nieprzyjemne reperkusje. Nie doszłoby do tego, gdybym nie musiała czekać aż sprawa przybierze postać nieznośnego wroga, z którym musiałam podjąć walkę.
Dziewiątka dopóty powstrzymuje się od wyrażania gniewu, dopóki jej rozdrażnienie nie osiągnie stanu krytycznego i nie poczuje się zmuszona do działania. Tłumienie wrogości to sposób wewnętrznego sprzeciwu przy zachowaniu pozorów zgody, a wrogość podsyca taktyki bierno-agresywne.
Dziewiątki mówią, że mają kilka sposobów wyrażania gniewu nie wprost. Pierwszy to upór, czyli stawanie okoniem i kontrolowanie akcji poprzez odmowę kolejnego ruchu, inny sposób polega na tym, by nie zwracać uwagi na ludzi i zajmować się czymś innym. Jeszcze inny to postępować tak, by inni pierwsi musieli się rozgniewać.
Mediator zawsze wie, czego chcą inni, może ich więc rozzłościć po prostu nie spełniając ich oczekiwań. Może na przykład spartaczyć ważną pracę lub zwolnić tempo wtedy, gdy innym się spieszy, czy też udawać głupiego, gdy wie, że innym na czymś bardzo zależy. Tak czy inaczej, rozgniewana Dziewiątka doprowadzi do tego, by inni nie otrzymali tego, czego oczekują.
Dziewiątka odczuwa wielką ulgę, gdy wyrazi gniew wprost. Kłótnia stanowi punkt kulminacyjny tłumionych i niewyrażalnych stanowisk, a zakończenie sporu przynosi po prostu ulgę.
Gniew ujawnia się bardzo powoli, ponieważ początkowo Dziewiątka zgadza się z cudzymi opiniami. Potem zaczyna zwlekać i bada sprawę ze wszystkich stron. Wreszcie przekonuje się, że jej gniew jest uzasadniony i wyraża go, często tak wybuchowo, że szokuje wszystkich przyzwyczajonych do jej ugodowości. Przed wybuchem często występuje długi okres ponurego wyciszenia. Gdy uśpiona Dziewiątka zda sobie wreszcie sprawę z tego, że naprawdę się gniewa, przypomina obudzonego z zimowego snu niedźwiedzia: wściekłego z powodu tak długiego odraczania zaspokojenia podstawowych potrzeb.
Ciężko mi uświadomić sobie własne stanowisko, ale często zły jestem na to, co robią inni, choć tego nie okazuję. Kilka razy do roku wybucham i czuję się wtedy wspaniale. Podnieca mnie to. Cały organizm żyje i pulsuje. To podniecenie wydaje mi się nagrodą za odnalezienie swojego punktu widzenia i ujawnienie go.
Problem polega teraz na tym, by nauczyć się mobilizować energię bez spiskowania przeciw komuś tylko po to, by odnaleźć siebie. Rewelacją jest także dla mnie to, ze świat nie padnie mi do nóg tylko dlatego, że określiłem swoje stanowisko. Tak wiele mnie kosztuje samo powiedzenie, czego chcę, że czuję się okropnie, gdy muszę jeszcze pracować, by zrealizować swoje pragnienia.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
- Grin_land
- Posty: 2459
- Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: tryb koczowniczy
ja tez czasem nie potrafię.
az przychodzi kumulacja i rano wyciskam słoną wodę z poduszki :/
az przychodzi kumulacja i rano wyciskam słoną wodę z poduszki :/
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
Blokują najczęściej najczęściej emocje, których nie chcemy wyciągnąć na wierzch. Np. przewidywanie - że potem będzie nam wstyd i obciachowo, bo w dzieciństwie słyszeliśmy, że jesteśmy mazgaj i słabizna tak że sami nawet po latach uznamy nasz płacz to za blamaż.Szopa pisze:Wątpię, żeby przeszło samo z siebie, może psycholog mógłby coś pomóc?
Można to odblokować samemu jak się wie jak. Planuję taki eksperyment na sobie, ale ciągle odkładam.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
Wyobraź sobie że płaczesz, jakie emocje oprócz płaczu się pojawią? Np. wstyd że się rozkleiłaś, wstyd że ktoś uzna cię za mazgaja, itp.kinia pisze:Smoku szczegóły plizzzZielony smok pisze: Można to odblokować samemu jak się wie jak. Planuję taki eksperyment na sobie, ale ciągle odkładam.
albo gdzie szukać
Pracujesz nad tymi emocjami.
Proponuję EFT, jest to technika uderzania się w określone punkty ciała, z afirmacją, sporo filmików na You Tubie znajdziesz. Wygląda z pozoru idiotycznie ale potrafi być skuteczne. Ostatnio uczyłem tej techniki facetowi, który miał niesamowite problemy na linii damsko męskiej, zredukował sobie silne sobie emocje jakie w związku ze sprawą się pojawiły.
Ostrzegam, ze jeśli masz blokady, początkowo uwalniane emocje mogą być silne, co per saldo jest pozytywne, bo wyłażą na zewnątrz, a nie kumulują się w środku, co jest jeszcze gorsze. Zmora Dziewiątek.
Tu masz polska stronę o EFT, można z niej darmowo ściągnąć podręcznik.
http://www.eft.net.pl/
Na razie pracuję, nad innymi aspektami skomplikowanej smoczej osobowości, ale kiedyś się za płacz zabiorę.
Bo zazdroszczę siłaczowi Zampano, sceny końcowej w ,,La Stradzie" Federico Felliniego
http://www.youtube.com/watch?v=4FMhJ2A2IDQ
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )