Asertywność u 9

Dyskusje na temat typu 9
Wiadomość
Autor
Fi5heR
Posty: 61
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwietnia 2013, 12:53

Asertywność u 9

#1 Post autor: Fi5heR » poniedziałek, 8 czerwca 2015, 14:10

czy 9 są osobami asertywnymi? jak stać się osoba asertywną? Co musiało stać się w Waszym życiu byście zrozumiały, że macie problem z asertywnością?



Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Asertywność u 9

#2 Post autor: Ninque » poniedziałek, 8 czerwca 2015, 20:59

MÓJ BORZE!!!!!!!!!!!!!! FI5HER!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111 !!!!!!!!!!!!!11


ZAŁOŻYŁEŚ WĄTEK O TYM O CZYM MYŚLE INTENSYWNIE OD KILKU DNI I O CZYM MINUTE TEMU ROZMAWIAŁAM Z MAMĄ (i tata coś tam mówił w tle chwilkę, dosłownie powiedział tak: "masz problemy z asertywnością.") PRZEZ POŁ GODZINY!!!


!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11


ok, więc mam problem z asertywnością i do tego stopnia że nie chce być niemiła nie chce nikogo urazić ale mam ochote poćwiartowac łyzeczką i wyrzucić przez okno. I w sumie myślałam że moja asertywność się bardzo rozwinęła ostatnimi czasy, ale najwidoczniej nie stosunku do wszystkich. I jak to mówiłam mamie kazdy ma jakiś ogródek i niektórzy zaczynaja troche wchodzić na sąsiednie ogródki a ja siedze posrodku sowje i cichutko mówię: nie ruszajcie moich marchewek! ale nikt mnie nie słyszy bo przypadkiem mówie to w myślach, a do nieproszonych gości się uśmiecham i proponuję że dorzucę jeszcze brokuła...


i tak bardzo cierpięę, bardzo.

tylko jak chodzi o innych ludzi niż ta konkretna moja wspólokatorka to spokojnie asertywnie umiem powiedzieć nie, nie mam czasu. Ogolnie jesli chodzi o czas i zaangażowanie potrafię być asertywna, ale nie jeśli chodiz o pożyczanie przedmiotów, dzielenie się jedzeniem, pokojem itd. Bardzo też nie lubie pożyczać pieniędzy bo ludzie nie pamiętają że mają oddac a ja nawet jak mam wizję przymierania głodem bez owych 15 zł które mi ktoś wisi a ja mam 0 na koncie a tu jeszcze 5 dni do końca miesiąca, to prędzej umrę z głodu niż powiem: ej TY, tak WŁASNIE TY. wisisz mi kasę.


!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
#takbardzosmutegicieprienie :(
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Finrey
Posty: 20
Rejestracja: środa, 1 kwietnia 2015, 23:11
Enneatyp: Mediator

Re: Asertywność u 9

#3 Post autor: Finrey » środa, 10 czerwca 2015, 21:51

Ninque pisze:Bardzo też nie lubię pożyczać pieniędzy bo ludzie nie pamiętają że mają oddać a ja nawet jak mam wizję przymierania głodem bez owych 15 zł które mi ktoś wisi a ja mam 0 na koncie a tu jeszcze 5 dni do końca miesiąca, to prędzej umrę z głodu niż powiem: ej TY, tak WŁASNIE TY. wisisz mi kasę.
w moim środowisku często zdarzały się takie sytuacje, jestem człowiekiem który też nienawidzi upominać się o pieniądze, ( choć oczywiście podczas głodówki skrupuły znikają) dlatego przy każdy pożyczaniu zaznaczam 5 razy " ty sam masz pamiętać żeby oddać, a jak nie to następnym razem zapomnij"
i o dziwo, takie coś zadziałało na moich znajomych, oczywiście jednemu czy dwóm już więcej nie pożyczam :)

co do samej asertywności, nie mam z nią problemu. Jasno i dobitnie mówię o sprawach dla mnie ważnych, namówić do czegoś można mnie tylko argumentami.
jednak dla mnie istnieje też druga strona medalu. Często czuje sie zbyt asertywny na sprawy małe, które sprawią mi duży kłopot a przyniosą mało korzyści. Często namawiany na takie akcje zapominam o czynniku losowym, który nie raz już potwierdził ze czasem warto sie dać namówić, i spędziłem dzięki temu wiele świetnych wieczorów, które z góry skazywałem na porażkę.
Oczywiście jest też odwrotnie, ze dam sie namówić a potem żałuję. Ale po chwili sobie uświadamiam ze warto było spróbować :)

Dla tego Nin jak ktoś ci sie wpierdala na ogródek to z łopatą go pogonić a nie brokuła dawać do kompletu :)
.

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Asertywność u 9

#4 Post autor: Agon » piątek, 12 czerwca 2015, 19:04

Obrazek

9 chyba mają coś takiego i dlatego nie są asertywne - na niskim PRO nie mają własnego zdania, bo trudno im cokolwiek wymyślić i przyjmują wszelkie propozycje.

Awatar użytkownika
IstariDreamer
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 25 stycznia 2011, 12:10
Lokalizacja: Right here

Re: Asertywność u 9

#5 Post autor: IstariDreamer » piątek, 12 czerwca 2015, 19:13

@Agon,
Wiedząc z doświadczenia ile to trwa i że może być nieprzyjemne, w ogóle nie uruchamiam procesu - od razu przechodzę do odpowiedzi. ;.
It's nice to be important, but it's more important to be nice

mini-chat

Finrey
Posty: 20
Rejestracja: środa, 1 kwietnia 2015, 23:11
Enneatyp: Mediator

Re: Asertywność u 9

#6 Post autor: Finrey » sobota, 13 czerwca 2015, 03:08

IstariDreamer pisze:@Agon,
Wiedząc z doświadczenia ile to trwa i że może być nieprzyjemne, w ogóle nie uruchamiam procesu - od razu przechodzę do odpowiedzi. ;.
mam bardzo podobnie, właśnie mi to uświadomiłeś :D, kończy sie to u mnie zwrotem " pierwsze lepsze" i pomijam rozkminy tylko wybieram pierwszy wybór jaki przyjdzie mi do głowy i najczęściej jest trafny (trochę wpływ ojca z tym wiąże że zawsze kazał mi podejmować "męskie decyzje") , i to takie właśnie pomijanie procesu.
oczywiście zależy to od sytuacji, jeśli jest ona przytłaczająca, nie jestem w stanie pominąć tego procesu i nadal muszę go analizować.
Agon pisze:Obrazek

9 chyba mają coś takiego i dlatego nie są asertywne - na niskim PRO nie mają własnego zdania, bo trudno im cokolwiek wymyślić i przyjmują wszelkie propozycje.
u mnie wygląda to inaczej,nawet na niskim PRO upieram sie przy konkretnym wniosku, aż mi często mówią ze jestem uparty jak osioł, jednak dopiero po jakimś czasie uświadamiam sobie ze jest to jedna z "propozycji" które rozpatrywałem,czasem moja czasem podłapana od kogoś, jednak nadal była ona rozpatrzona, i uznaje ją wtedy jako własną.
.

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Asertywność u 9

#7 Post autor: Ninque » czwartek, 9 lipca 2015, 13:25

IstariDreamer pisze:@Agon,
Wiedząc z doświadczenia ile to trwa i że może być nieprzyjemne, w ogóle nie uruchamiam procesu - od razu przechodzę do odpowiedzi. ;.
:plusone: i dodatkowo staram sie nie myslec o innych opcjach tylko zamknąć ten rozdział. wybrałam i koniec. kropka.
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
gadula
Posty: 71
Rejestracja: czwartek, 3 września 2015, 15:01
Enneatyp: Mediator

Re: Asertywność u 9

#8 Post autor: gadula » piątek, 4 września 2015, 02:20

Asertywność u dziewiątek mówicie... "Przepraszam, czy byłbyś tak uprzejmy i uchylił okno, znaczy wiesz, jeśli ci to nie będzie przeszkadzać..." a później... "ALE BYŁAM ASERTYWNA!" A tak na poważnie z asertywnością bywa różnie. Jeśli sprawa dotyczy czegoś dla mnie ważnego, albo mam pewność, że coś będzie lepsze dla innych to próbuję kogoś nakłonić do zmiany zdania, jeśli coś nie utrudnia mi życia to się nie upieram, bo mi to szczerze bardzo obojętne. W skrajnych przypadkach mogłabym się zgodzić na coś co zupełnie by mi nie leżało, albo uciec do agresji...
Spoiler:

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Asertywność u 9

#9 Post autor: Ninque » piątek, 4 września 2015, 08:40

gadula pisze:Asertywność u dziewiątek mówicie... "Przepraszam, czy byłbyś tak uprzejmy i uchylił okno, znaczy wiesz, jeśli ci to nie będzie przeszkadzać..." a później... "ALE BYŁAM ASERTYWNA!"
ja zazwyczaj myślę: nie no na pewno nie jest tak ze tylko mi jest gorąco, zaraz ktoś wpadnie na to zeby uchylić okno, a jak nie, to może tego nie chcą więc prosząc o uchylenie sprwiłabym im kłopot.

alboo czekam na odopowiednią chwilę żeby zapytać a ta nigdy nie nadchodzi .. :roll:


I siedze i się dusze 4,5 h w pociągu..

więc tak, IMO jesteś asrtywna jak juz pdejmiesz działanie :D
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
gadula
Posty: 71
Rejestracja: czwartek, 3 września 2015, 15:01
Enneatyp: Mediator

Re: Asertywność u 9

#10 Post autor: gadula » piątek, 4 września 2015, 15:10

Ninque pisze:
gadula pisze:Asertywność u dziewiątek mówicie... "Przepraszam, czy byłbyś tak uprzejmy i uchylił okno, znaczy wiesz, jeśli ci to nie będzie przeszkadzać..." a później... "ALE BYŁAM ASERTYWNA!"
ja zazwyczaj myślę: nie no na pewno nie jest tak ze tylko mi jest gorąco, zaraz ktoś wpadnie na to zeby uchylić okno, a jak nie, to może tego nie chcą więc prosząc o uchylenie sprwiłabym im kłopot.

alboo czekam na odopowiednią chwilę żeby zapytać a ta nigdy nie nadchodzi .. :roll:


I siedze i się dusze 4,5 h w pociągu..

więc tak, IMO jesteś asrtywna jak juz pdejmiesz działanie :D
Ale ja pominęłam proces namyślania się :P.
Spoiler:

ODPOWIEDZ