yusti pisze:socjonika jakos mi się nie podoba
Dopisuje do Czarnej Listyfryzjer pisze:Do mnie tez jakos ta socjonika nie przemawia
Karlos pisze:Mój typ ISTp
Ale tam nigdzie nie jest napisane, że wyglądamy i poruszamy się jak roboty. Musiałaś zasugerować się wstawionym przez Tzlm obrazkiem ilustrującym jej skojarzenie: http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?p=27723#27723.yusti pisze:jak czytam opis ISTj jestem przerażona...
wcale nie wyglądam i nie jestem robotem! mam uczucia, jestem energiczna,
„Wyraz twarzy beznamiętny, skoncentrowany - pozbawiony emocji.”
Nieprawda! ja często robię miny, aż za dużo.
Kiedyś przeczytałam w jednym z Twoich postów, że co prawda nudzi Cię monotonia makaronu, ale z drugiej strony jest smaczny i łatwy do przygotowania, więc często go jesz. Jakoś mniej więcej tak to zapamiętałam.yusti pisze:Zbyt kocham żarcie żeby wpychac w siebie na okrągło to samo. Jak można nie lubic różnorodnego jedzenia?!
To też?:Karlos pisze:To samo mógłbym w zasadzie napisać, poza tym, iż nie przeraża mnie tak bardzo, przecież sam siebie nie przerażę, prawda?Jesli chodzi o mnie, to opis jest tak prawdziwy, ze aż przerażający ...
Poza tym mnie nie przeraża opis tylko jego prawdziwość. - Opis jest fajny, bo ja jestem fajna 8)ISTp pisze:Wymagają absolutnej niezależności. Pozwalają innym zbliżyć się jedynie do pewnego punktu, w którym znajduje się granica zasięgu wpływów zewnętrznych.
są uważani za zawziętych, buntowniczych a w młodości mogą nawet popaść w konflikt z prawem.
Podejmujesz się zadań, które uważasz za potencjalnie korzystne materialnie i trzymasz się z daleka od przedsięwzięć nie przynoszących zysków.
Podstawa zdrowej i szczęśliwej egzystencji.Wymagają absolutnej niezależności.
Jestem na tyle nieufny, że trudno byłoby mi się otworzyć, znaleźć miejsce u siebie dla osoby z zewnątrz.Pozwalają innym zbliżyć się jedynie do pewnego punktu, w którym znajduje się granica zasięgu wpływów zewnętrznych.
Poprostu jestem uparty, buntowniczy... w sumie się w takim towarzystwie wychowałem które było buntownicze...konflikt z prawem? Nikt mnie nie przyłapał, nikomu nie wyrządziłem krzydwy(poza sobie samemu :-/).są uważani za zawziętych, buntowniczych a w młodości mogą nawet popaść w konflikt z prawem.
Najlepiej bym to ujął wymiemionymi wcześniej słowami(mniej więcej;) ): korzystne lenistwo. Robie kiedy muszę, lub kiedy zajęcie sprawia mi przyjemnność. A jeżeli będzie z tego zysk? Cóż więcej chcećPodejmujesz się zadań, które uważasz za potencjalnie korzystne materialnie i trzymasz się z daleka od przedsięwzięć nie przynoszących zysków.
Karlos pisze:Jestem na tyle nieufny, że trudno byłoby mi się otworzyć, znaleźć miejsce u siebie dla osoby z zewnątrz.Pozwalają innym zbliżyć się jedynie do pewnego punktu, w którym znajduje się granica zasięgu wpływów zewnętrznych.
Karlos pisze: Wpłynęły na mnie również kazania ojca.
Karlos pisze:Poprostu jestem uparty, buntowniczy... w sumie się w takim towarzystwie wychowałem które było buntownicze...konflikt z prawem? Nikt mnie nie przyłapał, nikomu nie wyrządziłem krzydwy(poza sobie samemu :-/).są uważani za zawziętych, buntowniczych a w młodości mogą nawet popaść w konflikt z prawem.
Karlos pisze: Ja dorastając coraz bardziej wierzyłem w najważniejsze wartości,
Karlos pisze:Najlepiej bym to ujął wymiemionymi wcześniej słowami(mniej więcej;) ): korzystne lenistwo. Robie kiedy muszę, lub kiedy zajęcie sprawia mi przyjemnność. A jeżeli będzie z tego zysk? Cóż więcej chcećPodejmujesz się zadań, które uważasz za potencjalnie korzystne materialnie i trzymasz się z daleka od przedsięwzięć nie przynoszących zysków.
Karlos pisze:Dużo czasu straciłem poświecając się perdołom i mało przydatnym rzeczom
Po prostu jesteś jednym z baaaaardzo nielicznych ISTp na tym forum i dlatego się przyczepiłamKarlos pisze: Ogólnie kaleczy mnie próba zaszufladkowania człowieka, tu mam na myśli oczywiście siebie. Czy ludziom tak trudno zrozumieć, że każdy jest inny?
Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że jakiś ISTp uważa się za jedynkę…
Mam to samo, a że generalnie mało kiedy czuję się na tyle komfortowo, bezpiecznie by porozmawiać ginę dzień po dniu... <_<ja wszystko oceniam. jak mi się reguły gry nie podobaja to nie przystąpie.