Enneagram

Jakiś czas temu osiągnąłem stan gdzie nie jestem już stanie dyskutować z nieczystymi. Czuję do nich tylko wstręt i nienawiść. Mam dosyć debatowania. Jak myślę o tym że miałbym widzieć jeszcze raz ich obce nieczyste opinie robi mi się niedobrze.

Sorrow pisze: ↑

czwartek, 4 marca 2021, 02:58

Jakiś czas temu osiągnąłem stan gdzie nie jestem już stanie dyskutować z nieczystymi. Czuję do nich tylko wstręt i nienawiść. Mam dosyć debatowania. Jak myślę o tym że miałbym widzieć jeszcze raz ich obce nieczyste opinie robi mi się niedobrze.

Skąd pewność, że to osoby z innymi opiniami są nieczyste, a nie Ty? Twoja opinia o innych i uznanie ich za nieczystych, jest tylko Twoim postrzeganiem konkretnej osoby, nie faktem, nie prawdą ostateczną.

Czy to taki symptom polaryzacji naszego świata? Efekt przerostu indywidualności zmieszany z zatraceniem łączności społecznej.
Teraz to jednym z warunków pójścia na randkę lub przyjaźni jest to czy ma się szczypawkę czy nie. Ludziom nigdy nie zabraknie pretekstów aby dzielić lub się uodrębniać od innych. Pytanie, czy proporcjonalnie zmaleje liczba powodów aby znajdywać wspólne pole, przekraczać przepaści i budować mosty?

A tak przy okazji, uczucie wstrętu może towarzyszyć tym cierpiącym na zaburzenia OCD - dość częste u Perfekcjonistów.