Dobro

Dyskusje na temat typu 1

Jestem:

1w9
6
30%
1w2
13
65%
1
1
5%
 
Liczba głosów: 20

Wiadomość
Autor
hab
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 12:18

Dobro

#1 Post autor: hab » poniedziałek, 25 czerwca 2007, 22:00

"Porozmawiajmy" o dobrej jedynce.
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 sierpnia 2007, 23:13 przez hab, łącznie zmieniany 5 razy.



Awatar użytkownika
Greensleeves
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 21 czerwca 2007, 23:29
Lokalizacja: z nad morza

#2 Post autor: Greensleeves » poniedziałek, 25 czerwca 2007, 22:08

dobra jedynka nie jest zła ;)
1w2 [I+8 S+4 F+2 J+18]
Dobre uczynki zawsze procentują... zwykł mawiać Czesław nalewając dobrze uczynionego zacieru do aparatury destylacyjnej

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#3 Post autor: Revania » poniedziałek, 25 czerwca 2007, 22:11

Dobra jedynka? Ja *pokazuje na siebie palcem*
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

hab
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 12:18

#4 Post autor: hab » poniedziałek, 25 czerwca 2007, 23:49

ZAPRASZAM

hab
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 12:18

#5 Post autor: hab » poniedziałek, 25 czerwca 2007, 23:50

dobro = pozytywność
Jest oceniane jako: wartościowe, cnotliwe, poprawne, należyte, pomyślne itp.

Definicje słowa "dobro":
1.Pojęcie abstrakcyjne będące przeciwieństwem zła. Jest elementarnym pojęciem moralnym określającym pozytywną wartość wszelkich czynów i zachowań, którym zajmuje się dział filozofii zwany etyką.
2. W filozoficznym znaczeniu to wartość oceniana dodatnio, stanowiąca przedmiot i cel ludzkich dążeń i pragnień lub wszystko to czemu wartość taka jest przypisywana. Przeciwieństwo zła.

Awatar użytkownika
fra
Posty: 287
Rejestracja: wtorek, 22 maja 2007, 05:40

#6 Post autor: fra » wtorek, 26 czerwca 2007, 03:15

Najbardziej na świecie Jedynka chce być właśnie dobra :)
Niestety, na ogół myśli, że nigdy taka nie będzie.
Niestety, czasem czyni zło, chcąc dobrze.
Niestety, rzadko pamięta, że dobro bywa subiektywne.

Nie wiem jak inne Jedynki, ale ja bardzo dużo myślę dobru.
1w...6

Raven
Posty: 528
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 23:57
Lokalizacja: Wrocław

#7 Post autor: Raven » wtorek, 26 czerwca 2007, 08:51

Dobro? Hmm... najwyższy cel Jedynki? Szkoda tylko, że próbując je osiągnąć zachowuje się czasem jak słoń w składzie porcelany. Jedynki w wersji 1w2 miewają też chyba tendencje do narzucania się ze swoją dobrocią (widzę to po sobie)
1w9

Awatar użytkownika
Dfence
Posty: 54
Rejestracja: czwartek, 11 stycznia 2007, 18:10
Lokalizacja: Wroc

#8 Post autor: Dfence » wtorek, 26 czerwca 2007, 11:41

Najpiękniejszy komplement moim zdaniem - "Masz takie dobre serce"
1w2 (ADWOKAT)

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#9 Post autor: Gabriel » wtorek, 26 czerwca 2007, 16:03

A ja się wtrącę :P Kiedyś, dawno temu, kiedy miałem cech jedynki chyba tyle samo co czwórki, albo i więcej, starałem się być dobrym katolikiem, pilnym uczniem - tu biorąc przykład z siostry jedynki i ogólnie unikałem zła. Całe szczęście, że czasy tej ciemnoty dla mnie minęły.
Obecnie staram się nie używać słów dobry / zły. Są to pojęcia zbyt relatywne. Jestem po prostu sobą. Jeśli okażę się "dobry" to będzie to wynikało tylko z mojego serca, a nie z nakazów i zakazów, tego co powszechnie jest uważana za moralne i innych pierdół. Zresztą w mojej naturze jest coś takiego, co karze się buntować przeciw nakazom i docierać do tego co zakazane. Tym samym nie stawiam sobie reguł czy zasad postępowania. Wiem, że to tylko kusiło by mnie do tego, aby je łamać. Jeśli nie ma w moich myślach podziału na dobro i zło, nie stawiam się po żadnej ze stron, nie muszę walczyć z którąś ze stron samego siebie (a w każdym z nas jest zarówno tyle dobra jak i zła, że nawet się nie spodziewamy) to nic mnie nie kusi i jestem sobą w pełni, jestem prawdziwszy. Ludzie którzy unikają zła, nie są sobą. Blokują sami jakąś część samych siebie, która prędzej czy później gdzieś znajdzie ujście. Zaczynają się projekcje cech, które są w nas, a których nie akceptujemy - na innych ludziach. Jesteśmi niepogodzeni ze sobą i światem. Nie warto.
Oczywiście do sporej części z tego co wyżej napisałem, cały czas dążę. Trudno wyzbyć się uprzedzeń, zaakceptować w sobie zarówno dobro jak i zło. Myślę jednak, że dla mnie to jest odpowiednia droga.
W każdym razie - dobro i zło R.I.P.
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

ivo7er
Posty: 92
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 16:35
Lokalizacja: Śląskomałopolska

#10 Post autor: ivo7er » wtorek, 26 czerwca 2007, 18:45

Lubię czasem zrobić coś dobrego dla zupełnie obcego mi osobnika (być dobrym dla tego, kogo się kocha, to żadna sztuka), albo coś szalonego, tak by jego życie, często monotonne, choć na chwilę się zmieniło w coś lepszego, ale czasem ludzie po prostu na to nie zasługują. I nie wiem co jest lepsze - być dobrym dla ludzi mimo wszystko, mimo tego, że są czasem tak dla mnie wredni, że już bardziej się nie da, czy olać ich i odpłacać im pięknym za nadobne... :?:
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4

Awatar użytkownika
cukrowa_wata
Posty: 103
Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 20:14
Lokalizacja: z daleka

#11 Post autor: cukrowa_wata » wtorek, 26 czerwca 2007, 18:45

Gabriel ma dużo racji.
Poza tym podział na DOBRO i ZŁO jest podziałem dość mało stałym.
Co jest dobrem dla kogoś może zahaczać o zło dla kogoś innego.
Według mnie nie ma rzeczy w 100% DOBRYCH i w 100% ZŁYCH.
Świat nie dzieli się na CZARNE i BIAŁE.
to mówiłam ja CZWÓRECZKA ;p
Obrazek
4w3

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#12 Post autor: ewutek » wtorek, 26 czerwca 2007, 20:04

Dobrem, w odniesieniu do uczynków, może być też piętnowanie aktów zła i/lub opór względem podszeptu najniższych instynktów, zezwierzęcających człowieka odruchów. Jeśli o mnie chodzi to nie umiem być dobrym człowiekiem, gorzej, często z "zaniechaniem zła" jest problem.
5w6

Awatar użytkownika
Greensleeves
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 21 czerwca 2007, 23:29
Lokalizacja: z nad morza

#13 Post autor: Greensleeves » wtorek, 26 czerwca 2007, 20:06

Gabriel pisze:A ja się wtrącę :P Kiedyś, dawno temu, kiedy miałem cech jedynki chyba tyle samo co czwórki, albo i więcej, starałem się być dobrym katolikiem, pilnym uczniem - tu biorąc przykład z siostry jedynki i ogólnie unikałem zła. Całe szczęście, że czasy tej ciemnoty dla mnie minęły.
Obecnie staram się nie używać słów dobry / zły. Są to pojęcia zbyt relatywne. Jestem po prostu sobą. Jeśli okażę się "dobry" to będzie to wynikało tylko z mojego serca, a nie z nakazów i zakazów, tego co powszechnie jest uważana za moralne i innych pierdół. Zresztą w mojej naturze jest coś takiego, co karze się buntować przeciw nakazom i docierać do tego co zakazane
a mi sie nie podoba, to co napisałeś. Jestem jedynką jak byk, mimo tego dobra/zła nie oceniam według przepisów czy nakazów. Do kościoła nie chodzę od 12 lat. Łamię przepisy podatkowe, zbieram mandaty za niezapinanie pasów. Natomiast jeszcze nigdy nie wsiadłem za kółko z promilami we krwi. Nie dlatego, że zabrania tego prawo, lecz z powodu przekonania, że wówczas nie tylko sobie mógłbym zrobić krzywdę. Bycie jedynką nie jest jednoznaczne z przestrzeganiem przepisów i przyjętych przez ogół zasad. Częściej oznacza trzymanie się reguł, które jedynka sama uzna za słuszne, a te zmieniają się wraz z doświadczeniem i mogą być z goła odmienne od przyjętych przez społeczeństwo zasad.

Problem jedynkowego dobra/zła przeniósłbym na inne tory. Chęć czynienia przez jedynkę dobra objawia się poprzez ciągłe dążenie do naprawiania swojego otoczenia, nawet wówczas, gdy tak naprawdę żadnych napraw ono nie wymaga - walka ze złem poprzez wieczne majstrowanie. Dla jedynki Raj na Ziemi będzie wówczas, gdy wszystko stanie się perfekcyjne, podczas gdy dla innych byłoby to istne piekło :]

Jedynka chce nieść innym takie "dobro", które sama uważa za słuszne. Zapomina przy tym, że to co sama uważa za dobre, dla innych może być złe.
1w2 [I+8 S+4 F+2 J+18]
Dobre uczynki zawsze procentują... zwykł mawiać Czesław nalewając dobrze uczynionego zacieru do aparatury destylacyjnej

Raven
Posty: 528
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 23:57
Lokalizacja: Wrocław

#14 Post autor: Raven » wtorek, 26 czerwca 2007, 21:18

Greensleeves pisze:Jestem jedynką jak byk, mimo tego dobra/zła nie oceniam według przepisów czy nakazów
Słusznie. Jest ich tak wiele że nie sposób ich nie łamać. Codziennie 2/3 Polaków łamie jakiś przepis prawa, najczęściej administracyjnego czy wykroczeń... nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Od czasów Kanta wiemy, że rozróżnienie na dobro i zło rodzi się w ludzkim umyśle i tylko osobniki wyjątkowo niezdrowe nie są w stanie prawidłowo to rozróżnienie dokonać
1w9

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#15 Post autor: Revania » piątek, 29 czerwca 2007, 16:38

Z tym dobrem to chyba też czasem przesadzam, jak ktoś już wspomniał odnośnie 1w2. Bardzo lubię pocieszać ludzi, pomagać im, doradzać, kiedy mają problemy. Ale mam coś takiego, że jeżeli nie jestem w stanie pomóc komuś, to od razu mi się smutno robi... Chciałabym, żeby wszyscy ludzie byli szczęśliwi, żebym była w stanie rozwiązać ich wszystkie problemy, żeby już ich nie mieli... Może wydaje się to szlachetne, ale robię to chyba raczej z pobudek egoistycznych, bo chciałabym, żeby mnie widzieli jako wspaniałą osobę. Może to taki sposób na dowartościowanie się... Jednak dzisiaj pewna osoba mi napisała na gadu coś takiego: "potrafisz wysłuchać, zawsze jakaś dobra rada, mogę tylko dziękować twoim starym, że się urodziłaś". Strasznie to miłe było. Nie wiedziałam, że moje mądrzenie się naprawdę może komuś pomóc ^__^
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

ODPOWIEDZ