Muza - linki do utworów i wideoklipów
- wiadukt
- Posty: 567
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 17:08
- Lokalizacja: Enneagram 1w2 -/- -/- Socjonika ESTj
Te utwory yusti sprawiaja mi przyjemność, właczają uśmiech i wprowadzaja w miły nastrój, gdy je slucham
nie maja dla mnie nic wspolnego z rzewnościa i płaczem, wiec nie nazwywaj mojego gustu rozklekotanym
rozklekotanie obrazuje fakt, ze ktoś słuchajac tego zacząłby ryczeć, muzyka nie jest od tego by przez nia płakać
Co do Tori Amos, to jedna z lepszych wokalistek, silna kobieta, zgwałcona przez jednego z fanow, podniosła sie, dała radę
ma bogatą osobowość, roznie jej sie układało, pewnie dlatego tworzy takie piekne utwory (tak samo Björk, czy Kate Bush)
co do tego szatana to gdzies to kiedys widzialam, teraz nie mam przyjemnosci tego wlaczac, a drugi link fajnie sie sluchało,
Ci o nazwie Axenstar przypomnieli mi o Fear of the Dark i innych takich Ironach, bo tu nic świeżego nie ma w tych nowosciach
te nowe bandy metalowe, to powielenie starych kapel, linka przesłuchalam, dlatego, ze odświeża pamięc poprzez takie skojarzenia
IronMaiden to nie metal jak dla mnie, ale lubiłam jak byłam mała, teraz czasem Ci panowie w rajtuzach sa za lajtowi mimo wszystko
ale i tak stare kapele sa o wiele lepsze, niz ci młodzi powielacze, sikuty robiace xero np riffów ze znanych juz utworow, czy xero wokalizy
co do powera, to podawałam tu mase linków tego typu, nie widzialam bys komentowała np ze Ci sie cos podoba,
a widząc, że sluchasz prawie samej komerchy i to do tego z USA shitów to mało mam takich podobnych propozycji, ponieważ :
to juz dawałam wiele razy Pantere to tez dawałam a tego nie dawałam jeszcze ale badam gust
pamietam, ze pisałaś ze lubisz folkowy Mägo de Oz, moze Korpiklaani Ci sie spodobaja, sa energetyczni,
kazda ich nuta taka jest, przynajmniej z mojego dysku płyty sa właśnie takie szybkie i metalfolkowe. Miłego.
ps/ a nutka z tego serialu, o którym wspominasz to Joan Osborne - One of Us
nie maja dla mnie nic wspolnego z rzewnościa i płaczem, wiec nie nazwywaj mojego gustu rozklekotanym
rozklekotanie obrazuje fakt, ze ktoś słuchajac tego zacząłby ryczeć, muzyka nie jest od tego by przez nia płakać
Co do Tori Amos, to jedna z lepszych wokalistek, silna kobieta, zgwałcona przez jednego z fanow, podniosła sie, dała radę
ma bogatą osobowość, roznie jej sie układało, pewnie dlatego tworzy takie piekne utwory (tak samo Björk, czy Kate Bush)
co do tego szatana to gdzies to kiedys widzialam, teraz nie mam przyjemnosci tego wlaczac, a drugi link fajnie sie sluchało,
Ci o nazwie Axenstar przypomnieli mi o Fear of the Dark i innych takich Ironach, bo tu nic świeżego nie ma w tych nowosciach
te nowe bandy metalowe, to powielenie starych kapel, linka przesłuchalam, dlatego, ze odświeża pamięc poprzez takie skojarzenia
IronMaiden to nie metal jak dla mnie, ale lubiłam jak byłam mała, teraz czasem Ci panowie w rajtuzach sa za lajtowi mimo wszystko
ale i tak stare kapele sa o wiele lepsze, niz ci młodzi powielacze, sikuty robiace xero np riffów ze znanych juz utworow, czy xero wokalizy
co do powera, to podawałam tu mase linków tego typu, nie widzialam bys komentowała np ze Ci sie cos podoba,
a widząc, że sluchasz prawie samej komerchy i to do tego z USA shitów to mało mam takich podobnych propozycji, ponieważ :
to juz dawałam wiele razy Pantere to tez dawałam a tego nie dawałam jeszcze ale badam gust
pamietam, ze pisałaś ze lubisz folkowy Mägo de Oz, moze Korpiklaani Ci sie spodobaja, sa energetyczni,
kazda ich nuta taka jest, przynajmniej z mojego dysku płyty sa właśnie takie szybkie i metalfolkowe. Miłego.
ps/ a nutka z tego serialu, o którym wspominasz to Joan Osborne - One of Us
...bardzo być może, ale żaba pozostaje żabą...
Monty Python
- wiadukt
- Posty: 567
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 17:08
- Lokalizacja: Enneagram 1w2 -/- -/- Socjonika ESTj
własnie myślę, tak jak Ty, tu sobie cos słucham i wrzuce, tam sobie coś wynajdę, a jak mi sie zechce coś powiemqqq pisze:To nic, mi też sie niezbyt chce. Akurat to znalazłem to należy gdzieś pokazać. ;p Może się komuś spodoba.
Dezerter - Ostatnia Chwila
...bardzo być może, ale żaba pozostaje żabą...
Monty Python
'Utwory weselne', heh, biedny Zywiołak spadłby ze sceny słyszące te słowa Wiadukt, ja będziesz miała okazje być na ich koncercie to naprawdę polecam - w celu zweryfikowania opinii, jeśli to nie pomoże to odpuszczamwiadukt pisze:
Żywiołak - ludowe to strasznie, za bardzo ludowe i gdyby nie rytm, oprawa muzyczna, to były by dobre utwory weselne, ale mimo wszytsko warto przesłuchac,
ale to już od gustu zależy, czy ktos to polubi i wetknie do ulubionych
Jeśli chodzi o Wumpscut, Coil czy Ulver to najlepiej słuchać tych zespołów albumami, zwłaszcza dwóch ostatnich, których każdy album różni się od poprzedniego, w przypadku Ulver czasem diametralnie, linki które ja wkleiłam nie dają pełnego poglądu na ich twórczość.wiadukt pisze:Wumpscut - pierwszy link uszkodzony - http://www.wrzuta.pl/audio/ey2p2COPqX/w ... _die_liebe - nieprzetworzony raczejnutshell pisze:... ze szczyptą elektroniki...
ten drugi sie podobał, ale 3ci po niemiecku juz nie, bo pluje na język niemiecki nie sprawia mi przyjemnosci sluchanie nut w tym języku
Ja lubie psychodele - do zakładek idzie Ciekawe do posłuchania, bez wyrazniej muzyki, rytmu, instrumentów prawie brak, czasem tylko motywy fortepianowe, czy trąbka pobrzmiewa,nutshell pisze:i z dodatkiem..
Coil - tu ukłon w stronę tzlm, na której lastfmowym profilu podpatrzyłam tą oto ... hm, no właśnie, Coil zdecydowanie wykracza poza definicję muzyki
jakies głosy-odgłosy w tle - raz kaczor Donald, raz jęki, wzdychania, odgłosy trwogi/rozbawienia, psychodela - nieznosny dotkliwie instrument na gornych tonach, głownie elektronikajak wyżej, jak przy Coil, psychodela, spokojne elektroniczne przetworzenia by nadac wyraz, efekty dźwiekowe z pogranicza, elektro-przetworniki wokalne,nutshell pisze: Ulver - kolejny projekt wymykający się wszelkim definicjom
całość połaczona fortepianem i dźwiękiem podkładu np dudnieniem, gdzieniegdzie kocioł wybija coś smętnie, od ponad połowy utwor zaczyna zywiej dudnić,
mamy wyrażny rytm i kształt już bardziej "muzycznego" utworu, z czym zostajemy juz do końca. Druga propozycja jest bardziej "jazzująca", utwór z wokaliza jaką taką
reszty której juz sama słuchałam nie będe komentować, warto poszukac i posłuchać więcej, kto "polubił i poślubił" te utwory, po pierwszym ich odsłuchaniu i oswojeniu.
Zapoznałam się ze Static-X i bardzo mi się podoba także dzięki (Wiadukt?) za to Zastanawiam się jak ten zespół może dołować skoro mi podskakują wszystkie członki kiedy ich słucham ;D solidny zastrzyk energii.wiadukt pisze:Nie polecam więc, nutshellowych linkow z nutami Wumpscut, ponieważ brzmią jak Static X, w dodatku bez riffów, co znaczy - jeszcze wiekszy dół jak dla Ciebie.yusti pisze:aha. wykasowałam piosenki static X bo BARDZO DOŁUJĄ
6w5 / INFj
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
Push it nie znaju, ale skoro Ty dostajesz 'orgazmicznych spazmów' to muszę to koniecznie przesłuchaćjedynie na Push it dostaję orgazmicznych spazmów i to polecam.
Przesłuchałam też tego Helsena i stwierdzam że jest koszmarny ;P
Za to z lżejszych dźwięków bardzo lubię ta kapelkę
http://www.youtube.com/watch?v=G1f2M5G9KG8
http://www.youtube.com/watch?v=Nwh3FmpZ7kg
6w5 / INFj
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
- wiadukt
- Posty: 567
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 17:08
- Lokalizacja: Enneagram 1w2 -/- -/- Socjonika ESTj
powtórze - gdyby nie rytm, oprawa muzyczna (czyli delikatny "metal"folk), to były by dobre utwory weselne (czyli gdyby muzyczka była lajtowsza skoczniejsza) W utworze Ballada o głupim Wiesławie widac najbardziej - słowa tam sa idealnie debilne jak "głeboka studzienka" Słucham metalfolku, ale nie takiego lajtowego grania, nie podoba mi sie po prostu. W Dybuku słowa mnie odrzucaja, typowe wesele - "gdy nocka ciemna Jaś do Kasi gna Od nocy do ranka czekam na kochanka na mojego Janka, mojego miłego" no słuchaj !! wesele w stodole nic mnie nie przekona do kapeli jak słowa mają do dupy, bo te ludowe przyspiewki w połączeniu z tym babotłukowym głosem przekupy to nie jest coś co nawet po pijaku "wydawałoby" mi sie fajne.. nie ma na to szans. Jakbym miała mozliwosć wytłukłabym sie na ich koncercie, to napewno, "w kupie siła", wiec tłum by mi pomagał, skoro potrafie nawet na nędznej Irze miec dobry fan, to tu tez, ale po koncertowym szale skakania i kolejnych butlach wina, zdania do Iry nie zmienilam, wiec do Żywiołaka raczej też To jeszcze nie jest moja opinia na temat Zywiołaka, bo za mało nutek znam, ale odpuść juz mi niewiernej Nie chciałabym juz o nim gadac, zeby faktycznie kiedys ze sceny nie spadł :D:D:Dnutshell pisze:'Utwory weselne', heh, biedny Zywiołak spadłby ze sceny słyszące te słowa Wiadukt, ja będziesz miała okazje być na ich koncercie to naprawdę polecam - w celu zweryfikowania opinii, jeśli to nie pomoże to odpuszczamwiadukt pisze:
Żywiołak - ludowe to strasznie, za bardzo ludowe i gdyby nie rytm, oprawa muzyczna, to były by dobre utwory weselne, ale mimo wszytsko warto przesłuchac,
ale to już od gustu zależy, czy ktos to polubi i wetknie do ulubionych
Natomiast fajnie, nutshell, że wyszukałaś sobie Static X, ze przypadkiem coś Ci wpadlo do zbiorów nowego. Ja takiej muzy nie słucham, Static X to dla mnie ściek, ale cieszę się mimo to.
yusti mnie tez to rajcuje http://pl.youtube.com/watch?v=FXo7ATG3MBQ
Chylińską czasem lubie posłuchać np Szpetot ONA wole to niż jej solowa
...bardzo być może, ale żaba pozostaje żabą...
Monty Python
Aleś pojechała ;D
Żywiołaka lubię, bo daje dużo pozytywnej energii (piszę głównie o koncertach) zwłaszcza że spora część moich zbiorów muzycznych to jednak smęty. Co gorsza, lubię go na trzeźwo, przez co pewnie już zupełnie pogrążę się w Twoich oczach
Static-x mam jedną, najnowszą (chyba) płytę i zrobiła na mnie dobre wrażenie. Wcześniejszej twórczości nie znam, choć gdzieś w recenzjach wpadło mi oczy porównanie do Slipknota, którego z kolei ja nie trawie (poza kilkoma utworami)
Żywiołaka lubię, bo daje dużo pozytywnej energii (piszę głównie o koncertach) zwłaszcza że spora część moich zbiorów muzycznych to jednak smęty. Co gorsza, lubię go na trzeźwo, przez co pewnie już zupełnie pogrążę się w Twoich oczach
Ok, ok obiecuję, że nie będę Cię już dręczyćTo jeszcze nie jest moja opinia na temat Zywiołaka, bo za mało nutek znam, ale odpuść juz mi niewiernej Very Happy Nie chciałabym juz o nim gadac, zeby faktycznie kiedys ze sceny nie spadł Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy
Static-x mam jedną, najnowszą (chyba) płytę i zrobiła na mnie dobre wrażenie. Wcześniejszej twórczości nie znam, choć gdzieś w recenzjach wpadło mi oczy porównanie do Slipknota, którego z kolei ja nie trawie (poza kilkoma utworami)
6w5 / INFj
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
- wiadukt
- Posty: 567
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 17:08
- Lokalizacja: Enneagram 1w2 -/- -/- Socjonika ESTj
nutshell nie pisz tak nawet
w żadnych oczach sie nie pogrązasz, co najwzyej pogrążasz sie codzien w fajnej dla Ciebie muzie
nie pojechalam po żywiołaku, bo zadna ze mnie muzyczna krytykantka tylko powiedziałam co tam słyszę w tych nutkach,
co nie znaczy ze to jest złe i do bani, to co on tworzy, bo wlasnie tego nie pisalam nigdzie
uuu a najnowszej Staticsa to ja nie slyszałam chyba, musze pogooglować, bo moze te kawałki co znam to starsze jakieś, a jak masz pod ręką linki to daj sama
ze Slipknota ja z kolei mam pare lubianych, całkowicie subiektywnie, rodzynkow, a ze Staticsa nie mam nic.. róznimy sie gustem, ale to przeca fajne jest właśnie
a ja dam najbardziej znaną nutę PJ Harvey, jakby ktos nie kojarzył jej ale slyszał tą znaną to sobie przypomni : PJ Harvey - This is love
oraz
skoro wczesniej była wspomniana Chylińska, teraz PJ Harvey, to połaczyłam te dwie panie i dodałam do nich Nosowską i wyszło co wyszło, pozdrawiam
w żadnych oczach sie nie pogrązasz, co najwzyej pogrążasz sie codzien w fajnej dla Ciebie muzie
nie pojechalam po żywiołaku, bo zadna ze mnie muzyczna krytykantka tylko powiedziałam co tam słyszę w tych nutkach,
co nie znaczy ze to jest złe i do bani, to co on tworzy, bo wlasnie tego nie pisalam nigdzie
uuu a najnowszej Staticsa to ja nie slyszałam chyba, musze pogooglować, bo moze te kawałki co znam to starsze jakieś, a jak masz pod ręką linki to daj sama
ze Slipknota ja z kolei mam pare lubianych, całkowicie subiektywnie, rodzynkow, a ze Staticsa nie mam nic.. róznimy sie gustem, ale to przeca fajne jest właśnie
a ja dam najbardziej znaną nutę PJ Harvey, jakby ktos nie kojarzył jej ale slyszał tą znaną to sobie przypomni : PJ Harvey - This is love
oraz
skoro wczesniej była wspomniana Chylińska, teraz PJ Harvey, to połaczyłam te dwie panie i dodałam do nich Nosowską i wyszło co wyszło, pozdrawiam
...bardzo być może, ale żaba pozostaje żabą...
Monty Python
Do tego zacnego grona od siebie dodałabym jeszcze Anjęskoro wczesniej była wspomniana Chylińska, teraz PJ Harvey, to połaczyłam te dwie panie i dodałam do nich Nosowską
http://pl.youtube.com/watch?v=BgUEMD1Zd ... re=related
http://pl.youtube.com/watch?v=x4FXSOtbs ... re=related
6w5 / INFj
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*