Socjonika - SEE (ESFp)

[Snufkin]

Właśnie doszedłem do wniosku, że wszystkie żeńskie SEE powinny być ładne.
Nie pytajcie skąd to wiem ale tak myślę.

[SuperDurson]

Masz Snufkin rację, bo faktycznie, SEE "powinny" być ładne. Wszystkie! I dlatego też są..

• • • 

• ..ale pełne jakże drapieżnego seksapilu

[Snufkin]

Wpiszcie tę http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php ... 23#p273323 nową do pewnie wytypowanych xD

[Aleksandrowa]

Masz Snufkin rację, bo faktycznie, SEE "powinny" być ładne. Wszystkie! I dlatego też są..

• • • 

• ..ale pełne jakże drapieżnego seksapilu

what ?

SEE nie są drapieżnikami !

[Pablo]

what ?

SEE nie są drapieżnikami !

Oj nie czaruj nie czaruj - wyjdzie szydło z worka tak czy siak

O ile ten pierwszy to jakiś kliniczny przypadek dorosłego z nieleczonym ADHD to znalazłem następny, bardzo dobry opis.
Właściwie to pierwszy, który można powiedzieć że do mnie pasuje w conajmniej 85%, aż mi gały wywaliło jak to czytałem

Spoiler:

Napoleon, ESFp


Styl SEE - to radość życia. Zawsze wśród ludzi, zawsze gustownie ubrany. Esteta. Zna się na rzeczach. Jego ubiór jako całość ma większą wartość niż po prostu jako wynik zsumowania wartości każdej z poszczególnych części i elementów. Nie będzie kupował rzeczy zbędnych i niepotrzebnych.

Poznając nową osobę zwraca najpierw uwagę na jego wygląd i ubranie - i je ocenia. Choć dopuszcza istnienie gustu różnego niż własny, ale najbardziej ufa swojemu. Przejmuje tylko najlepsze z cudzych dokonań.

Ludzie, którzy nie są ograniczeni funduszami, ale kupują i noszą rzeczy kompletnie im nie pasujące, zadziwiają SEE i wzbudzają podejrzenie lekkiej nienormalności.
Opinię SEE o atrakcyjności jakiejś rzeczy uzyskać jest dosyć trudno [?]. Ale jeśli otoczenie nie widzi piękna, które widzi on, SEE nieco się gubi. Nie lubi narzucać swojej opinii innym. Dlatego, chociaż cudza powierzchowność została uważnie zmierzona, uwagi robione są sporadycznie. Wpływa na to także niechęć obrażania innych. Jednak jeżeli ten 'inny' zachował się "nie tak" i wywołał rozdrażnienie SEE, to ryzykuje niemało usłyszeć o swoich defektach i głęboko odczuć, jak wiele mu brakuje.

Ze swoimi pieniędzmi SEE obchodzi się lekko. Jego naturze bliższa jest wymiana niż gromadzenie dóbr.
Niepowodzenia nie wybijają go z rytmu, lecz raczej mobilizują. SEE odnosi się do estetyki, pieniędzy i rzeczy, jak artysta albo poeta. Jego praktyczność - to piękna umiejętność upajania się radościami życia.
Ale powiedz SEE to wszystko, co tu napisano o jego smaku, umiejętności dobrego wyglądania i robienia zakupów – zacznie on gorąco oponować: i już nie na tyle rozwinięty jego gust, nie tak idealne jego zakupy, i nie jest już tak bardzo pewny swojej powierzchowności, za to nie miałby nic przeciwko, jeżeli byłaby trochę lepsza. We wszystkich tych sprzeciwach jednak, bez trudu można dostrzec spokojną siłę wiernie oceniającego siebie człowieka - nie jest on skłonny ani przeceniać siebie, ani robić ze swoich problemów tragedii.

Cechy osobowości SEE - siła woli, energia, poczucie własnej wartości. Cechy te SEE ceni w każdym razie nie mniej niż możliwości finansowe, a zatem nie będzie zarabiać metodami poniżającymi go we własnych oczach.

SEE bywa zbyt leniwy by zarabiać na siebie, ale dla szlachetnej sprawy może on jednocześnie dokonywać wyczynów w pracy i handlowych cudów.
Miłosierdzie dla ludzi tego typu – nie jest nieistotnym słowem. W jego przejawie, znowu, opierają się bardziej na swojej opinii, niż na tym co zostało ustalone w społeczeństwie.
Nie wszyscy SEE przejmują się dużymi grupami ludzi. Udział społecznej aktywności wśród przedstawicieli typu jest różny. Lecz na pewno istnieje taki ktoś o kogo SEE się troszczy.

Sympatie SEE są mocne i stabilne, zaś pragnienia całkowicie konkretne. Ale jeśli prześledzimy rozwój jego osobistych relacji na na długim odcinku czasu, to, jak u wszystkich 'spontaników', okażą się one zmienne. Jeszcze silniej jest to widoczne kiedy sprawa dochodzi do uczuć - są one bardzo silne, ale nie bardzo stałe. SEE lekko przechodzi od gorącego zachwytu do nie mniej gorącego oburzenia.

Zarówno kłócić się i godzić się przedstawiciele tego typu umieją dobrze. Od czasu do czasu urządzają sobie [w tym] nawet mały trening, bez złośliwości, ale nie zawsze dobrodusznie - nigdy nie robią tego bez korzyści do siebie.
SEE dążą do doskonałości w umiejętności budowania relacji, chociaż nie zawsze właściwa etyczna jakość i umiejętność utrzymywania stosunków są oceniane dostatecznie.
Jeśli otoczenie kocha SEE i jest mu wdzięczne za okazywaną hojność - cóż może być przyjemniejszego? Im bardziej etycznym chcą go widzieć, tym zachowanie człowieka tego typu staje się sympatyczniejsze. Ale wbrew swoim pragnieniom SEE postępuje rzadko, ponieważ może on uzasadnić (i to w wysoce moralny sposób) prawie wszystkie swoje działania.

Jeśli SEE w pewnym momencie poczuł, że jest potrzebny ludziom dla osiągnięcia szlachetnych celów i z poświęceniem realizuje to swoje społeczne przeznaczanie, to można powiedzieć, że realizuje się [znalazł swoje miejsce] jako osobowość. Sukcesy takiego rodzaju pobudzają go do osiągania nowych celów na nowym, wyższym poziomie. Jeśli niczego podobnego na życiowej drodze SEE się nie zdarzyło, może stać się zwyczajnym chuliganem, całkowicie bezwstydnym w stosunku cudzych spraw i uczuć.

Większość SEE potencjalnie posiada umiejętności handlowe, nawet jeżeli te zdolności nie mogły w pełnej krasie przejawiać się wcześniej, albo nie można ich od razu wykorzystać dla konkretnej sprawy. Pomimo to mogą oni, co najmniej przedstawiać ciekawe pomysły [w tej dziedzinie]. Próba zastosowania w praktyce handlowych zdolności SEE zazwyczaj prowadzi do ich szybkiego rozwoju.

* * *

SEE lubi studiować charaktery ludzi, próbuje rozważać o talentach, genialności, umiejętnościach (z doświadczeniem przychodzi mu zdolność wysnuwania głębokich wniosków)
Liczni przedstawiciele tego typu przejawiają zainteresowanie technologiami, z którymi się stykają. Wykazują pragnienie zorientowania się w ich budowie i zasadach pracy. Zaspokojenie tej psychologicznej potrzeby jest niezbędne dla normalnego rozwoju i samopoczucia SEE. W dzieciństwie może to przejawiać się, na przykład, w rozbieraniu na części budzików =). Mądrą decyzją byłoby nie przeszkadzać, ale nie łudzić się próżną nadzieją, że po zmontowaniu zegarki nadal będą działać.
[ :rotfl: ]

Im lepiej SEE orientuje się w budowie, właściwościach i możliwościach urządzeń oraz charakterystykach i zdolnościach ludzi, tym czuje się pewniej, lepiej mu się myśli i orientuje. Таkiego rodzaju informacji powinno być znacznie więcej niż on może zrozumieć i obrobić, inaczej zwyczajnie nie będzie miał po co i o czym myśleć.

Myślenie SEE jest konkretne, abstrakcyjne może być rozwinięte tylko na przykładach, w tej dziedzinie, która interesuje go od praktycznej strony. Dopóki nie zorientował się w sytuacji i nie zobaczył jej perspektyw, postępować mądrze po prostu nie jest w stanie :bium: i grzechem byłoby tego wymagać. Sam z siebie jest na tyle zainteresowany swoim intelektem, umiejętnościami rozumowania i działania, że każde dodatkowy nacisk w tej dziedzinie prowadzi tylko do rozgoryczenia.

Jeśli SEE popełni logiczny błąd, najlepiej poprawić go spokojnym, pewnym i poważnym tonem, wytłumaczyć, jak będzie poprawnie (w najmniejszym przejawie nie oceniając przy tym jego umiejętności rozumowania). Bądźcie pewni, że jeżeli to wy macie rację, a nie on, nie powstanie u niego pragnienie dyskusji. SEE uzna waszą słuszność i będzie jeszcze wdzięczny za to, że wybawiliście go z nieprzyjemnej pracy poszukiwania własnego błędu.

Samym SEE w przypadkach, kiedy powstaje potrzeba rozważenia czegoś w logiczny sposób szczególnie na oczach wszystkich, radziłbym skoncentrować swoją uwagę nie tyle na samym procesie rozumowania, ile na sednie rozpatrywanego pytania i tych materialnych korzyściach, na które pozwoli rozwiązanie problemu.


Oto niektóre z cech SEE:

1. Rozmyślać niesposób dla samego rozmyślania, myślenie idzie za zrozumieniem. Im lepiej SEE rozumie, dlaczego jest potrzebne to, o czym mówi, tym klarowniejsza i logiczniejsza jest jego mowa.

2. Samoocena SEE bezpośrednio zależy od tego na ile, w jego własnym mniemaniu, rozwinął swoje umiejętności.

3. Nie będzie szanował człowieka bez umiejętności. Ogólnie szacunek sam w sobie to słowo niezbyt dla niego zrozumiałe, rodzi się on tylko w odniesieniu do jakiegoś konkretnego obiektu.

4. Umiejętności są jego zdaniem, ważniejsze od statusu społecznego, ponieważ ich obecność automatycznie zapowiada odpowiednią pozycję w przyszłości. Im lepsze wykształcenie SEE, tym większe będą jego możliwości materialne


* * *

Jeśli zapytać przedstawiciela tego typu, jak wygląda jego sytuacja z czasem, odpowiedź, najprawdopodobniej, będzie szczera: "nie bardzo" Czasu chronicznie mu nie starcza, szczególnie biorąc pod uwagę aktywność SEE, zmuszającą go czasem do łapania się za kilka spraw na raz, z których każda jest niewykonalna nawet osobno.
Taki człowiek nie najlepiej radzi sobie z zaplanowaniem czasu niezbędnego do pracy. W dużej mierze nie zdąża z załatwieniem tych wszystkich rzeczy, które są mu niezbędne. Pytania, na które bez czyjejś pomocy trudno mu odpowiedzieć to: Kiedy warto spieszyć a kiedy nie? Kiedy czas wypełniają sprawy perspektywiczne, a kiedy panuje pustka? Jak szybko pracują inni? - wszystko to dla SEE kwestie nader niejasne i tajemnicze.

Dlatego "Czy osiągnąłem wszystko, co mogłem?" - to dla niego pytanie nie najprzyjemniejsze z tych, które od czasu do czasu sam sobie zadaje. SEE jest wdzięczny temu, kto pomaga mu rozdzielać czas i organizować długotrwałą pracę. Przeciwnie, kiedy jego czas się marnuje, robi się zły, i jest to, nie przymierzając, jedyny przypadek, kiedy pozwala on przed sobą przyznać, że się zdenerwował.

Przyszłość dla SEE jest mglista, dlatego ludzie, dający mądre strategiczne rady to z jego punktu widzenia ci, którzy można kochać i szanować, nawet jeśli mieliby go krytykować za to, co sam planuje. Zresztą do innych odnosi się on tak samo: marnotrawić cudzego czasu i przeszkadzać w pracy SEE może tylko przez przypadek albo z niewiedzy. SEE szanuje ludzi aktywnych, umiejących pracować, a szczególnie [mających taki potencjał] w perspektywie.
Przy czym, do której kategorii - umiejących albo nieumiejących – zaliczyć samego siebie siebie, nie jest dla niego jasne. Podoba mu się coś robić w przypadku, jeśli umie to robić, ale często SEE wykazuje też samodzielność nie douczywszy się.

Ważne jest dla niego, aby końcowy wynik uzyskać jak najszybciej, aby jak najszybciej przybrał on widocznego kształtu. Powód takiego pośpiechu jest prosty, SEE nie wie co się wydarzy za dzień, godzinę, minutę, więc nie może sobie pozwolić na zajmowanie się czymś, o czym nikt nie wie, kiedy przyniesie rezultat.

Skuteczności pracy SEE jest niestała w przede wszystkim ze względu na obawę popełnienia błędów. Ale jeśli wie, że jego działania są właściwe, potrzebne innym ludziom i wysoko przez nich cenione, praca będzie palić mu się w rękach, porażać jakością wykonania i przyniesie jemu samemu ogromną satysfakcję emocjonalną.
SEE, który w opinii otoczenia i swojej własnej umiałby pracować, rozwiązałby większość swoich problemów, a praktycznie wszystkie. Co prawda, jeżeli tak się zdarzy, ludzi, pracujących gorzej od niego i nie pragnących poprawiać się, przestanie on rozumieć. Тaki stan, zresztą, jest rzadko osiągalny z powodu specyfiki naszego systemu kultywującemu brak inicjatywy i lenistwo. Brak aktywności krańcowo źle odbija się na ludziach tego typu. Z tego powodu, w niektórych przypadkach pozostawiają wrażenie, iż są patologicznie leniwi.
Można ich za to ganić, ale lepiej zaproponować ciekawy i perspektywiczny kierunek, oraz metodykę jego opanowania.W takim przypadku SEE przeobrażają się w oczach (chociaż nie należy się też po nich spodziewać bardzo wysokiej szybkości w nauce nowej pracy)

* * *

Na pytanie o zdrowie SEE odpowie o wiele pewniej, niż na pytanie o czas. Jednak czas to dla niego - poważny problem, podczas gdy zdrowie - nie bardzo, umiejętności dawania sobie z nim rady i podtrzymywania starcza mu nawet dla innych (często z uszczerbkiem dla samego siebie). SEE dobrze zapamiętuje informacje o tym jak należy i nie należy obchodzić się ze swoim organizmem, i przekazuje je innym, kiedy według jego opinii są im one potrzebne. Szczególnie jeżeli ci inni są dla niego ważni. То samo odnosi się do kwestii komfortu życia, czystości, wykorzystania lekarstw itd.

SEE czuje się odpowiedzialny za zdrowie człowieka, z którym utrzymuje relacje. Po prostu nie pozwoli mu zginąć, o swoim zaś samopoczuciu jest przy tym zdolny po prostu zapomnieć. Na ogół troszczy się o nie dokładnie tyle, żeby nie doznać uszczerbku swoim zewnętrznym wyglądzie (wyglądać źle nijak się nie powinno).
Dla normalnego samopoczucia SEE potrzebne jest tylko, żeby otoczenie, z jednej strony, było skromne w swoich żądaniach, a z drugiej - choć czasem należycie doceniało jego umiejętności tworzenia komfortowych warunków. Wtedy nie powstaje u niego uczucie, że się go "uwiesili" [?]. Swój nastrój SEE stara się podtrzymywać na wysokim poziomie. Dąży do tego, żeby siła i piękno jego uczuć nikogo nie pozostawiały obojętnym.

Wysoko ceni stabilność emocjonalną, dlatego świadomie w sobie tę cechę pielęgnuje. Kocha i potrafi poruszać ludzi i negocjować, ‘dogadywać się’ z ludźmi, co decyduje o jego zdolnościach w dyplomacji, handlu i propagowaniu kultury.

[...]


Zalecane obszary działalności - humanistyczne (ze stroną praktyczną) na przykład: ubezpieczenia i sfera usług, sztuka plastyczna, biznes sztuki, handel, kupiectwo, projektowanie odzieży itp.

Co o nim sądzisz Aleks?

[.Anka.]

Właśnie doszedłem do wniosku, że wszystkie żeńskie SEE powinny być ładne.
Nie pytajcie skąd to wiem ale tak myślę.

no, i dlatego te dwie osoby, które na forum socjoniki wytypowały mnie na SEE, niech odszczekają! Wybaczam, bo nie widziały mnie na żywo.

Ponadto każdy SEE ma w sobie sporą dawkę optymizmu.

[SuperDurson]

Tak jak każda chmura jest w kształcie owieczki.

Seksapil (dużo seksualnej energii), a aktualne/subiektywne kanony piękna - to dwie różne rzeczy.

[.Anka.]

ja już sobie ładnie wmówiłam ESI. Wczoraj upiekłam babkę i wyszła. A ESI (bez urazy) wydaje mi się, że są wizualnym zaprzeczeniem SEE.



SuperDurson, a seksapil i kokieteria są sobie jakoś bliskie? Bo mnie już tysiąc razy wmawiano, że jestem kokietką w typie kobiety wapm. No, tyle, że SEE to przychodzi samo, z natury, a u mnie to "tymczasowa gra" sprawiająca przyjemność/śmiech.

wycięto zdublowaną część posta /boogi

[yusti]

.ANko. Myślę, ze Se kreatywne to Se które się włącza, doraźnie, ad hoc zwał jak zwał. Ale ciągle ta to meczy i staje się przewidywalne. Myslę, ze SEE wychodzi ewidentnie samo z inicjatywą, jest śmiałe, a ESI tak nie ma, ją trzeba rozruszać, musi się poczuć bezpiecznie, pewnie i dopiero wtedy... typ cichej wody. Strażnik to Strażnik w końcu.

wycięto komentarz o błędzie w wymoderowanym już poście Anki /boogi

[Snufkin]

Im więcej obcuję z tymi ludźmi tym bardziej uważam, że potoczna nazwa tego socjotypu czyli Polityk jest nieadekwatna. Proponuję oficjalnie zmienić go na Uwodziciel/Uwodzicielka. I to nie jest wcale żart, im nawet gdy nie chodzi o jedno to i tak starają się oczarować drugiego człowieka. I ta bezpośredniość..

[SuperDurson]

Łatwiej ich nazwać po prostu Kłamca.

[ebadi]

Szukam ESFP. Jeśli jakaś dziewczyna jest chętna porozmawiać z INTP, to proszę zgłoś się do mnie pisząc e-maila na adres ebadi@o2.pl. Zawsze lubiłem ten typ (w końcu przeciwny) i dobrze mi się z nim żyło. Pozdrawiam

[sjofh_ystad]

Yeah!

Udało mi się skłonić... nieee to złe słowo, zmusić żeńskie 13-letnie SEE do zrobienia zadania matematycznego po ludzku, a nie po swojemu JESTEM BOGIEM
Niestety na razie tylko jedno, trudniejsze pojawiło się pod koniec Ale pojutrze mam dobrą pozycję startową, bo też byłem uparty i wyszło chwilowo na moje.

Co więcej, zrobiłem to bez podnoszenia głosu (nawet nie mogłem, muszę go oszczędzać ostatnio) - oczywiście jedyna słuszna droga bo z oczywistych socjopowodów by to nie poskutkowało.
Ale ile się trzeba było napocić... Toć jak się zaprze to wołami nie zaciągniesz

Byłem cały czas spokojny, rzeczowy, mówiłem że to nic dziwnego, że na początku jest niezrozumiałe, że przecież zawsze, jak na jakimś przedmiocie zaczyna się nowy dział/nowa metoda działania (przykłady, przykłady), to przez pierwsze parę wykonań jest ciężej, a potem już coraz łatwiej, odwoływałem się do oszczędności czasu i tego, że może jej go na sprawdzianie zabraknąć. Pewnie jeszcze powinienem trochę niebezpośredniego odpowiednio dawkowanego sarkazmu dodać, nie wiem, może jeszcze coś... ILI pomóżcie (inni zresztą tyż), jak przemawiać SEE do rozumu w kwestiach związanych z teorią, gdy ona się zaprze przy swoich dziwnych metodach? Wszystko staram się pokazać powoli, spokojnie, przechodząc do zastosowań i rzeczywistego świata, do wszystkiego robię przykłady itp.

Fajnie mieć tą socjoniczną wiedzę, rozumieć tę istotę. Jakbym na nią trafił 3 lata temu to by mnie chyba szlag trafił, mózg by mi w końcu odmówił współpracy, a ją bym uważał za upartą kretynkę.
Przy trudniejszych zadaniach/pytaniach wręcz czuć wibracje Super-Ego, szczególnie Polarka. Wszystko robi po swojemu, za to szybko i niestarannie. Jak raz uznała jakąś metodę za dobrą, to już z niej korzysta wszędzie i tylko w niej rozwija skilla (dzięki temu jest całkiem szybka), nawet gdy to kompletnie bezsensowne. Ma policzyć 46% z 60 to nie pomnoży 0,46*60 CHOCIAŻ NA POPRZEDNIEJ STRONIE SAMA MNOŻYŁA UŁAMKI DZIESIĘTNE PISEMNIE nosz kxxxx Nie, rozpisze całkiem szybko, że 100% to tyle a tyle (tak, też to pisze), że 10% to tyle a tyle, że 5% to tyle a tyle, że 1% to tyle a tyle, pomnoży to pierwsze przez 4 i doda pozostałe 2... Nie chce skracać pisemnie, ułamków zwykłych, bo nie. Nie będzie dzielić zadanej części liczby przez zadany procent, by uzyskać szukaną liczbę BO ONA TEGO NIE WIDZI I JEJ ZDANIEM TO DZIWNE I BEZ SENSU. Nie, będzie szukać ręcznie, choćby miało jej to zająć 15 minut. Nawet jak się jej pokaże, że to tylko jedno przejście o dość napałowym schemacie do zapamiętania, a potem dzielenie pisemne ułamków, które dopiero co robiła w zadaniach.

Wieczny zaciesz na twarzy i zacieszowa atmosfera, ale jakieś takie spokojne, mało-Fe-owe. Próby wzbudzania litości/oczekiwanie pomocy, jak coś nie idzie. Jakaś tam mistrzyni Polszy do iluś lat w tańcu (ale nie bufonowata, nic z tych rzeczy). Rozwalona łapka w gipsie po którymś ze sportów a i tak dziarsko pisze, choć przez to to już totalnie niestarannie, wieczne błędy bo swoje własne 6 bierze za chwilę za 0 a 8 za 9. Uparte, milusie i troszkę bezczelne. Echhh
P.S. Duuuuży plus i sympatia na starcie od sofa za jakąś fabrykosłowną fantastykę na biurku, bodajże Anna Kańtoch.

[TasiemiecSpoleczny]

Nie jestem ILI, ale myślę, że należałoby wykazać, że jest to najłatwiejsza droga prowadząca do rezultatu i mówić prostym językiem biznesowym.
Na pewno można też rzucić hasłami, że twoja obecna metoda nie ma sensu, bo cośtam. Doprowadzi to do kupieckiego dialogu najprawdopodobniej, gdzie trzeba będzie twardo negocjować. Gamma się potrafi oddzielić od emocji, by prowadzić kupiecki dialog .

Pracujesz w szkole?

[sjofh_ystad]

Pracujesz w szkole?

HAHAHAHAHAHHHAAHAHA XDXD
Spójrz łaskawie na moją sygnaturkę i zastanów się nad swoim pytaniem i życiem Dodam, że w testach MBTI wychodzi mi I ponad 80% o ile dobrze pamiętam...

Musiałbym mieć baterię środków uspokajających i na dobre samopoczucie (albo się uchlewać), a do gimnazjum dodatkowo jeszcze kałasznikowa z zapasem magazynków.

Nie jestem ILI, ale myślę, że należałoby wykazać, że jest to najłatwiejsza droga prowadząca do rezultatu i mówić prostym językiem biznesowym.
Na pewno można też rzucić hasłami, że twoja obecna metoda nie ma sensu, bo cośtam. Doprowadzi to do kupieckiego dialogu najprawdopodobniej, gdzie trzeba będzie twardo negocjować. Gamma się potrafi oddzielić od emocji, by prowadzić kupiecki dialog .

Ok, przemyślę to. Ale z tym, że twoja metoda nie ma sensu itd. - nie za ostry wjazd w Polarka? SEE młode lubią, jak ktoś bardziej ogarnięty w danej kwestii brutalnie im uświadamia niektóre rzeczy? Może nie tyle lubią - to zadziała?