V.I. - wizualna identyfikacja typów
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
Enturie, ja zwykle mam przy sobie plecak i tam trzymam swoje rzeczy. Lubię bluzy z kapturem, ale kieszenie zwykle puste noszę.
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
W erze masowych wzorów ubrań gdzie miliony noszą to samo serio bierzecie tego typu dyskusje ?
Sam dostrzegam pewne zależności ale bez przesady.
Sam dostrzegam pewne zależności ale bez przesady.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
Kieszenie lubię mieć, ale nie na zasadzie, że trzymam w nich wszystko i już nie potrzebuję torebki. Chodzi bardziej o to, żeby było coś poręcznego gdzie można coś umieścić na chwilę - np. telefon na ogół trzymam w torebce, ale jak np. tylko na chwilę gdzieś wychodzę z pomieszczenia, to torebkę zostawiam, a telefon wkładam do kieszeni właśnie; podobnie z kluczami i innymi drobiazgami. Więc kieszenie mieć lubię. I lubię w nich trzymać ręce.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
Cotta i tak masz niesamowitą torebkę XD Nie potrafię wyrzucić jej z pamięci
papa ludki
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
Myślę, że Staszek też nie potrafi. Wyraźnie usiłował z nią nawiązać kontakt.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
Hah! Ja proponuje, żebyś wrzuciła jej zdjęcie, musimy ją wytypować. Ja typuje ją na alfe SF. Ewidetnie widać jej Si i podziałała na mnie jej Feoza, jeżeli pamiętaszCotta pisze:Myślę, że Staszek też nie potrafi. Wyraźnie usiłował z nią nawiązać kontakt.
Co do VI to jak dla mnie to liczy się mimika z jednego zdjęcia paszportowego to ci nawet wróżbita Maciej nie ogarnie osobowości.
papa ludki
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
Sama nie jestem pewna, czy to SEI czy ESE, ale że alfa SF to na bank.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
Nie odrzuca mnie od socjoniki to, że ktoś próbuje uznać brodę za determinant typu czy jako jakąś wykładnie. Przeczytałem wystarczająco badań nt postrzegania twarzy i brałem udział w kilku eksperymentach z postrzegania twarzy, żeby wiedzieć, że nie warto czasu tracić na takie zabawy. Korelacje wiązania cech charakteru i cech na twarzy są jednolicie bliskie zeru.SuperDurson pisze: Baby - Twoje podejście powoduje u mnie zanik chęci tłumaczenia. Wybieranie słabego detalu z dala od głównego nurtu, po to aby łatwo podważyć/odrzucić całość to kiepski pomysł - niepotrzebnie pytasz.
Wizualna identyfikacja jest dla mnie stereotypowaniem na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń, oraz dopisywaniem do tego typologii charakteru. Wysłuchanie kilku rozmów na żywo próbujących wizualnie identyfikować i rozbieżności w typowaniu tych samych osób przez innych pokazały, że w typowaniu z twarzy jest więcej projekcji własnych niż faktów. Każdy zwraca uwagę na inne aspekty twarzy i ocenia inaczej, bo ma do dyspozycji tylko pryzmat własny, a więc zanieczyszczony. Nie ma regularności ani sprawdzalności w obiektywny sposób = strata czasu.
A ja buduję swoje opinie na faktach naukowych. Wizualna identyfikacja jawi się co najwyżej jako igraszka niż coś poważnego. Jeśli dla kogoś to jest zabawą i igraszką to spoko, ale ja tu widzę kilka osób traktujących to na poważnie, co mnie odrzuca oraz rzutuje na całą ideologie (skoro oficjalne strony także się w to bawią umieszczając różne typy ze zdjęciami).Snufkin pisze:Ja raczej dostosowuje fakty do mojej wizji niż odwrotnie
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
No widzisz Twój komentarz jeszcze bardziej mnie utwierdza w przekonaniu żeś LSE.
No właśnie igraszka. Są oczywiście jakieś obiektywne korelacje ale poszczególni ludzie mają problem z ich dostrzeżeniem. Dlatego ja do tego podchodzę na luzie.baby_kapar pisze: Wizualna identyfikacja jawi się co najwyżej jako igraszka niż coś poważnego.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
w zasadzie to czemu nie zgodzić się z Tobą? masz rację, tylko dlaczego jakoś niektórzy są w stanie wytypować socjonicznie osobę prawie bezbłędnie, zwłaszcza jak ją widzą na żywo (mówie że odbywa się to na zasadzie ja typuje -> potem typowana osoba weryfikuje swój typ i okazuje się że miałam rację i nie jest to bynajmniej siła sugestii), czym to tłumaczyć?baby_kapar pisze:Nie odrzuca mnie od socjoniki to, że ktoś próbuje uznać brodę za determinant typu czy jako jakąś wykładnie. Przeczytałem wystarczająco badań nt postrzegania twarzy i brałem udział w kilku eksperymentach z postrzegania twarzy, żeby wiedzieć, że nie warto czasu tracić na takie zabawy. Korelacje wiązania cech charakteru i cech na twarzy są jednolicie bliskie zeru.
Wizualna identyfikacja jest dla mnie stereotypowaniem na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń, oraz dopisywaniem do tego typologii charakteru. Wysłuchanie kilku rozmów na żywo próbujących wizualnie identyfikować i rozbieżności w typowaniu tych samych osób przez innych pokazały, że w typowaniu z twarzy jest więcej projekcji własnych niż faktów. Każdy zwraca uwagę na inne aspekty twarzy i ocenia inaczej, bo ma do dyspozycji tylko pryzmat własny, a więc zanieczyszczony.
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
Na żywo to trochę inna bajka niż na podstawie zdjęcia, bo obserwujesz dynamikę tej osoby, jej interakcje z otoczeniem itd. Do typowania na podstawie zdjęć sama jestem sceptycznie nastawiona. Jak już bez kontaktu na żywo, to chociaż na podstawie jakichś wywiadów, filmików, a nie samych foć.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
Tu oddzieliłbym dwie kwestie: sam fakt wiązania twarzy z charakterem oraz typowanie socjoniczne w kontakcie na żywo.jouziou pisze:w zasadzie to czemu nie zgodzić się z Tobą? masz rację, tylko dlaczego jakoś niektórzy są w stanie wytypować socjonicznie osobę prawie bezbłędnie, zwłaszcza jak ją widzą na żywo (mówie że odbywa się to na zasadzie ja typuje -> potem typowana osoba weryfikuje swój typ i okazuje się że miałam rację i nie jest to bynajmniej siła sugestii), czym to tłumaczyć?baby_kapar pisze:Nie odrzuca mnie od socjoniki to, że ktoś próbuje uznać brodę za determinant typu czy jako jakąś wykładnie. Przeczytałem wystarczająco badań nt postrzegania twarzy i brałem udział w kilku eksperymentach z postrzegania twarzy, żeby wiedzieć, że nie warto czasu tracić na takie zabawy. Korelacje wiązania cech charakteru i cech na twarzy są jednolicie bliskie zeru.
Wizualna identyfikacja jest dla mnie stereotypowaniem na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń, oraz dopisywaniem do tego typologii charakteru. Wysłuchanie kilku rozmów na żywo próbujących wizualnie identyfikować i rozbieżności w typowaniu tych samych osób przez innych pokazały, że w typowaniu z twarzy jest więcej projekcji własnych niż faktów. Każdy zwraca uwagę na inne aspekty twarzy i ocenia inaczej, bo ma do dyspozycji tylko pryzmat własny, a więc zanieczyszczony.
Na dodatek na żywo widziałem/słyszałem raczej rozbieżności w wizualnym typowaniu:
-Durson w pizzerii siedzi z boogim i się nie zgadzają co do poszczególnych typów.
-Aleksandrowa siedzi z Basket i boogim w tramwaju obok mnie i każde z nich ma inne zdanie, a chupster z daleka przez cały wagon krzyczy, że wszyscy się mylą
-Emjotka zapytana o to samo ma również swoje własne 'widzi mi się'.
Obstaję nadal przy tym, że czytanie z twarzy można wsadzic między bajki.
Jeśli chodzi o typowanie na żywo, to nie jest to już typowanie z twarzy. Jeśli nauka typowania wizualnego ma wyglądac tak:
To tak jeśli dwie osoby szlifują się razem w typowaniu to się tak rozrobią, że pewnie będą typowac tak samo. Natomiast jak zestawimy ludzi z różnych zakątków Polski z inną bazą i różnym od siebie podejściem, to nie ma już takiej zgodności. Zaznaczam, że ja nie wiem kto z wymienionych zna się lepiej i jest ekspertem, a kto się myli, bo się nie znam, mam tylko pozycję sceptyka. Podejrzewam, że efekt zgodności to kwestia wycwiczenia schematów, ale to nie dodaje wiarygodności typowaniu na żywo.SuperDurson pisze: Ćwiczy się przynajmniej parami, chodząc po mieście i nazywając u ludzi pojedyncze zauważone "parametry" - delta, etyk z cenionym Fe, NT, ESE, itd.. kiedy druga/trzecia osoba weryfikuje, ewentualnie coś dodaje. W ten sposób nauka idzie szybko, a ze wzrostem kompetencji rozpoznawania samych typów, powtarzalność ich strojów daje się zauważyć błyskawicznie.
Wtedy wróć do podstaw teorii i zastanów się za jaką część informacji (cechę np. ubioru) odpowiada który element gdzie. Kiedy znasz socjotyp i widzisz ubiór.
Chciałbym wiedziec jakie są elementy stałe w ocenianie w ubiorze i skąd się bierze kojarzenie tego i tego z takim a takim typem. Istnieje coś takiego czy potrzeba intuicji?
Przyczepię się teraz z kolei do ubioru, serio na tej podstawie ktoś będzie typował? To może tyle było nieścisłości w typowaniu mnie na żywo, bo ja razem się ubieram schludnie i skromnie, a innym razem serio nie dbam o ciuchy i nosze te same rzeczy przez kilka dni, zależy jaki mam humor. W Polsce trzymałem jakoś fason, znaczy starałem się, ale teraz nie ma to dla mnie znaczenia, ani estetyka ani wygoda, ot jest bo jest. I co? Zmienił mi się typ socjoniczny, poprzestawiały funkcje i ich kolejnośc? Czy może branie pod uwagę ubioru to kolejne cuda na kiju? I cóż znowu w sumie nie znam się ale myślę sobie zwyczajnie, że jest zbyt wiele niekontrolowanych i przypadkowych zmiennych w codziennym ubiorze i stylu, żeby wyciągac na tej podstawie wnioski.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
- Enturie
- Posty: 493
- Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: poza zasięgiem sieci
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
baby_kapar pisze:Przyczepię się teraz z kolei do ubioru, serio na tej podstawie ktoś będzie typował? To może tyle było nieścisłości w typowaniu mnie na żywo, bo ja razem się ubieram schludnie i skromnie, a innym razem serio nie dbam o ciuchy i nosze te same rzeczy przez kilka dni, zależy jaki mam humor. W Polsce trzymałem jakoś fason, znaczy starałem się, ale teraz nie ma to dla mnie znaczenia, ani estetyka ani wygoda, ot jest bo jest. I co? Zmienił mi się typ socjoniczny, poprzestawiały funkcje i ich kolejnośc? Czy może branie pod uwagę ubioru to kolejne cuda na kiju? I cóż znowu w sumie nie znam się ale myślę sobie zwyczajnie, że jest zbyt wiele niekontrolowanych i przypadkowych zmiennych w codziennym ubiorze i stylu, żeby wyciągac na tej podstawie wnioski.
Nie wiem jak inni, ale ja do tego w żadnym razie nie podchodzę na poważnie. I jeśli mogę, to nazwałabym to dosyć kolokwialnie "pierdoleniem od rzeczy". Tak w ramach rozerwania się.
Co do typowania po wyglądzie, to chyba raz się to sprawdza, a raz nie. Mi pomogły trzy osoby i każda typowała tak samo, kiedy wysyłałam zdjęcia, więc nie wiem od czego to zależy, ale tak w stu procentach bym tego nie przekreślała.
► Pokaż Spoiler
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
jeśli ktoś ma ochotę to może wytypować ze zdjęcia (jednego), filmików brak
Spoiler:
Re: V.I. - wizualna identyfikacja typów
ISFx, chyba SEIek bardziej, szkoda że więcej fotek nie ma albo jakiś filmikkangur pisze:jeśli ktoś ma ochotę to może wytypować ze zdjęcia (jednego), filmików brak
Spoiler:
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu