Temat narodził się z offtopu w "Pokaż się!". Myślałam, że skoro mówicie o stereotypowym myśleniu w nieodpowiednich tematach, to taki wątek się przyda dla - chociażby - rozrzedzenia "kwasów".
Każdy z nas, czy tego chce czy nie, zaczyna myśleć pasmem stereotypów od momentu, gdy nieświadomie zadziałają na niego bodźce związane ze stereotypami, które jak wiadomo: "są łatwo dostępnymi w użyciu schematami poznawczymi, umożliwiającymi szybką, choć powierzchowną ocenę w różnych sytuacjach (
zwłaszcza przy kontaktach z nieznanymi wcześniej osobami)."
W toku ewolucji mózg przyswajał i uczył się na stereotypach umiejętnosci wystawiania szybkiej oceny, pozwalającej mu wysnuć przypuszczenie z kim ma do czynienia: potencjalnym wrogiem, niegroźnym obcym lub sojusznikiem.
Wydaje mi się, że w stereotypowym socjoniko-myśleniu celuje (stety/niestety) kwadra Beta.