Socjoniczne wątpliwości - pytania do userów

[Emjotka]

przy czym gubisz niejednokrotnie ważne szczegóły.

Niedawno twierdziłaś, że czepiam się szczegółów, nawet tych (według Ciebie) nieistotnych.
Zmieniasz zdanie tak często i tak bardzo, że powoli zaczynam wątpić w Twoje T.

[Wawelski]

przy czym gubisz niejednokrotnie ważne szczegóły.

Niedawno twierdziłaś, że czepiam się szczegółów, nawet tych (według Ciebie) nieistotnych.
Zmieniasz zdanie tak często i tak bardzo, że powoli zaczynam wątpić w Twoje T.

Sugerujesz Em, że gubienie niejednokrotnie ważnych szczegółów wyklucza czepianie się o nie u innych

[bluemoonka]

No właśnie dobre pytanie wawelski,bo w/g mnie jedno nie wyklucza drugiego.

[Emjotka]

Sugerujesz Em, że gubienie niejednokrotnie ważnych szczegółów wyklucza czepianie się o nie u innych

Nie, sugeruję po prostu, że Bluemoonka jest dosyć niezdecydowana jak na T... A już szczególnie jak na ISTj. Z drugiej strony nie widzę w niej INFj (zresztą nie ja jedna).

[bluemoonka]

Sugerujesz,że jestem dosyć niezdecydowana dlatego,że zarzuciłam ci w jednym poście czepianie się szczegółów a w innym
to że gubisz istotne szczegóły.Ja w tym nie widzę mojego rzekomego niezdecydowania.I skoro już o tym mowa to wiedz,że należę do zdecydowanych osób.
Odnośnie tych szczegółów,czepiania się ich i gubienia,to wyjaśnię Ci co miałam na myśli obrazowo na prostym,fikcyjnym przykładzie:
Na ulicy stoi chłopak,w ręku trzyma dużego,obrzydliwie różowego misia z kilkoma przyczepionymi serduszkami.
Przechodząca obok dziewczyna stwierdza z niesmakiem,że ów chłopak na pewno kupił tego misia dla swojej dziewczyny i on musi być jednym z tych dziecinnie romantycznych gogusiów.
A gdyby ta dziewczyna zapytała czy kupił tego misia swojej dziewczynie to mogła by usłyszeć:
-"Nie,to okropieństwo,to miś siostry.Miała coś ważnego do załatwienia i nie mogła go zabrać ze sobą,więc poprosiła mnie abym go dostarczył do domu."
Wiec jak widzisz można się czepić jakiegoś szczegółu (różowy miś w ręku) i rzucić stwierdzeniem,które może okazać się błędne.A dopytując się nie gubi się istotnego szczegółu
,że ów chłopak wcale nie musiał kupić tego misia dla swojej dziewczyny.

Ps:Plus dla ciebie,że w ostatnim poście sugerujesz a nie stwierdzasz.

[enngiv]

Ja bym sie chetnie wpier... w Twoje jestestwo...
Jak długo zamierzasz się pierd... z byle kim tylko dlatego, że komuś sprawia to przyjemność...??

[bluemoonka]

Enngiv nazywasz osobę,którą znasz tylko z neta "byle kim" ??Co ty o niej wiesz,żeby sprowadzać ją do takiego poziomu??
Póki co masz do dyspozycji tylko suchą teorię pod postacią postów i jeżeli na tej podstawie oceniasz w ten sposób ludzi
to zastanów się nad odpoczynkiem od neta.
Nie no ok ale zabawmy się w netowe porównanie:
Emjotka-inteligentna,z dużym głodem wiedzy,minus za zbyt radykalne podejście do swoich teorii.
Enngiv-nic nie przychodzi mi do głowy,jakieś nudne posty,nieudane prowokacje i znowu nic nie przychodzi mi do głowy...no
sorry koleś ale jakoś blado mi wypadasz i gdyby nie fakt,że znam cię tylko z netowych postów napisałabym,że "byle kim" możesz nazwać siebie

[bíumbíumbambaló]

Nie chciałam sie w to mieszać, ale podpisuję się pod bluemoonką.

[Emjotka]

Emjotka-inteligentna,z dużym głodem wiedzy,minus za zbyt radykalne podejście do swoich teorii.

Nie pomyślałaś, że problem może leżeć w Twoim odbiorze moich "teorii"? Czytasz Ty mnie w ogóle? Bo gadasz jak ktoś, kto przeczytał 10 moich postów i uważa, że wie lepiej, jakie jest moje podejście...

[enngiv]

Hm...przepraszam, nie moja sprawa.
Jednak przydałoby Ci się to czego pragniesz, a nie to co na wyciągnięcie ręki. Pewnie nie wiesz nawet jak o to poprosić, tym samym czując się bardziej uboższa, a iluzoryczne wzmianki na temat nadziei, każesz wkładać debilom między bajki, bo w miejscu gdzie utkiwiłaś biją po rękach.

Eh...jeszce raz przepraszam.Masz w sobie mało cech kobiecych, może dlatego tak strasznie mnie irytujesz...

[bluemoonka]

Czytam Twoje posty i w żadnym wypadku nie uważam,że wiem lepiej jakie jest Twoje podejście.Po prostu sposób w jaki piszesz powoduje,że odbieram twoje wypowiedzi w ten a nie inny sposób.Tak to już jest w relacjach międzyludzkich,że jedna osoba może być odbierana na tyle sposobów ile osób jej słucha.Każdy jest inny,każdy inaczej komunikuje się z otoczeniem i każdy jest przez to otoczenie różnie rozumiany.I ktoś woli taki rodzaj komunikacji a dla kogoś innego ten sam rodzaj komunikacji będzie już nie do przyjęcia.
Ja odbieram Cię właśnie tak jak napisałam ale skoro mówisz,że błędnie Cię odbieram to wezmę to pod uwagę.

[Emjotka]

to wezmę to pod uwagę.

Z góry dzięki.

[enngiv]

Parafraza mojego stylu...hehehe
Zapewne jesteś bardzo wrażliwa, jak znam 5, a znam z różnych stron, im bardziej boli, tym bardziej zasłaniacie...głupie to jakieś, bo ten ból wtedy nie mija. To jakby durszlak pełen wody, przycisnąc tak mocno do siebie, żeby nie uronić, aż tu nagle skurcz mięśnia i pyk kropla popłyneła...A Ty Skarbie napięta jesteś do granic możliwości, aktywistka, przewodzisz, krytykujesz, po co Ci ludzie??

Przepraszam
Przepraszam

Czasami mam ochotę kogoś skarcić, a Ty jesteś niegrzeczną dziewczynką.

Przepraszam
Przepraszam
Przepraszam wszystkie 5...

[Emjotka]

a znam z różnych stron

http://www.enneagram.pl/forum/index.php i ... ?

[Wawelski]

Enngivie kiedy patrzysz w lustro widzisz podobieństwo ze swoim odbiciem ? Czy Twoje emocje zniekształcają obraz, czujesz jak się rozmywa, czy czujesz matrix ?!

Follow the white rabbit. Spójrz w zwierciadło socjoniki...i powiedz czy to odbicie - http://socjonika.pl/esfj.html należy do Ciebie.