Zabawa w naśladowanie stylu wypowiedzi

[bruno dievs]

Wiadomo, że każdy typ socjoniczny ma nieco inny charakterystyczny styl wypowiedzi. Proponuje zatem taką grę: jedna osoba podaje typ socjoniczny (np INFp) i temat / sytuację (np INFp wybierający sobie laptopa w sklepie), a kolejna osoba (najlepiej innego typu ) stara się ułożyć wypowiedź jak najbardziej pasującą do typu i sytuacji. Ważne, żeby nie było to wyolbrzymione i humorystyczne, ale jak najbardziej prawdopodobne, tak, jakby się chciało podszyć

Zatem kto chce zagrać?

[Orest_Reinn]

ISFp na kursie mechanika samochodowego
Dajesz

[bruno dievs]

Heh, nie wiem - obstawiałbym coś w stylu:
"No nie krzycz na mnie, ja wszystko zrozumiem, tylko musisz mi to na spokojnie wytłumaczyć. A tak w ogóle to siedzimy tu już tyle czasu bez żadnej przerwy ani nic - przydałoby się nieco rozluźnić, co nie? Świeżego powietrza zaczerpnąć, fajkę zapalić, a nie ciągle tylko te smary i spaliny."

Kolejne zadanie: LII bajeruje dziołchę na domówce ;]

[SuperDurson]

"Interesujesz się astrofizyką?"

- "Eee? Nie?"

"Aaa, to nic.."





Samiec EIE na rozmowie kwalifikacyjnej. Branża reklamowa.
Po prostym "chcesz?", "myślisz, że umiałbyś?", "uważasz, że masz predyspozycje?", itd.. LIE mówi tylko:
- "Nie będziemy się rozdrabniać w szczegóły. Jak dla mnie prezentuje się pan OK. Nastawienie bardzo OK. Zdaje pan w tak oszałamiającym stylu, że teraz ostatni teścik i podpisujemy umowę: proszę mi tylko sprzedać ten długopis."

[bruno dievs]

"Interesujesz się astrofizyką?"

- "Eee? Nie?"

"Aaa, to nic.."

Nie lekceważyłbym Ti dominatów w tej kwestii Kiedyś na imprezie jak jedna taka dowiedziała się że nasz współlokator LSI układa w minutę kostkę rubika to przez cały wieczór mu nie dała spokoju. Musiał chłopak pokazać jej "jakie zna ruchy".

[SuperDurson]

Prawda jest taka, że jak się dziewczynie już podobasz - to ciężko coś spier.....

Jak trafisz na duala, lub semiduala to choćbyś gadał, albo robił cokolwiek to to i tak trafia prosto w łeb rozmówcy bo ma najlepiej strawną dla tej osoby formę. Ti dominanci trafiają w Fe-ozę. Pojawia się mocne Ti - Fe-oza otwiera z wrażenia usta..

Mi chodziło o typowe TiNe-owe zagajenie w nieznany jeszcze cel


"Czytałaś tą książkę?", "Interesujesz się programowaniem?", "Uważam, że te cząstki poli..", itd..

[yusti]

.

[Tanpopo]

Ti dominanci trafiają w Fe-ozę. Pojawia się mocne Ti - Fe-oza otwiera z wrażenia usta..

Wymiana Ti - Fe jest urocza.

Alfa:
NT: Interesujesz się astrofizyką?
SF: Ojeeej, czy to ma cos wspólnego z wszechświatem w kształcie pączka?
NT: Między innymi, jeden z moich autorytetów Stepehn Hawking powiedział, że, bla, bla, bla.
SF: <zaciesz> On wystąpił w Simpsonach! :3
NT: A taak, i tam mówili o pączkach! Od tamtej pory nie mogę się uczyć fizyki nie myśląc o pączkach. :<
SF: A ja nie mogę jeść pączków nie myśląc o wszechświecie! Będę Ci kupować pączki, a Ty mi opowiesz wszystko o wszechświecie.

Robią Łiiiiiii i kurtyna opada.

Beta:
ST: A co powie pani na politykę?
NF: Proszę pana, polityka jest niesmaczna. I to właśnie uważam za jej największą zaletę.
ST: Widzę, że lubi pani paradoksy. Sądzę, że to dość niebezpieczne.
NF: Nie wierzę w istnienie paradoksów, zresztą co tu mówić o wierze. Wiara jest efektem braku szczerosci z samym sobą.

A propos Fe, to wbrew pozorom ten element znacznie trudniej zrozumieć niż mogłoby sie wydawać. Dlatego podrabiana Feoza zawsze wprawia mnie w zażenowanie.

[bruno dievs]

Ciekawy jestem jakby wyglądała według Ciebie podobna rozmowa w gammie i w delcie

[bruno dievs]

Nie wiem czemu gdy teraz czytałem post Tanpopo wyobraziłem sobie sytuację:

INFp: ...dlatego podrabiana Feoza zawsze wprawia mnie w zażenowanie.
INTp: Feoza ... to moje drugie imię