G.I.Joe pisze:z katurkiem i wilkiem to miałem na myśli oczywiście IEI-SLE. Na swoim przykładzie potwierdzam mit dualności - po prostu to się nie sprawdza u mnie, nie będę natomiast opisywał konkretów relacji między sobą a różnymi SLE.
To po prostu źle trafiałeś, lub źle typowałeś lub źle typujesz. Ja duali w swoim życiu i to, że faktycznie byli dla mnie znaczącymi ludźmi rozpoznałem dopiero po a) zapoznaniu się z socjoniką b) rozpoznaniu swojego typu c) rozpoznaniu ISTjotów teraz i w mojej przeszłości. I jak się okazało jeden z duali towarzyszył mi od wczesnego dzieciństwa. Był to mój dziadek - szczególna dla mnie osoba, której zawdzięczam po swojej matce najwięcej. Nie bez powodu my się bardzo lubiliśmy. Potem był jeszcze np. kumpel w klasie - też wspaniały ziomek, z którym utrzymuję znajomość już od 17 lat, no i inni ludzie...
Bo socjonika opiera się na inżynierii wstecznej, na obserwacjach prawdziwych relacji międzyludzkich, a nie chodzi w niej o to, że rzeczywistość ma pasować do teorii socjonicznej. U Ciebie to nie pasuje, bo coś nie gra, lub nie zagrało. Być może znałeś lub znasz duala, tylko tak naprawdę nie wiesz kto to jest, bo źle szukasz. A być może jednak nie nawiązałeś nigdy bliższych relacji z dualami.