Chciałabym dziś przejść do dwóch najważniejszych i z góry udanych związków dualnych i semidualnych.
No właśnie, czy one są takie udane i dobre jak to piszą?
Mnie to ciekawi, bo np. na wielu stronach angielskich piszą, że dla typu X odpowiednią parą są typy A lub B.
W tym że jej dualem jest typ C. Gdzie tu logika? Skoro to ponoć on jest jej ,,drugą połówką"?
I teraz tak, jak wy to dostrzegacie, czy znacie jakieś fajne przykłady związków dualnych i semi dualnych.
Ja jestem EIE, moją najlepszą przyjaciółką jest LII mój semi dual.
Muszę Wam powiedzieć że relacja jest boska, wręcz rzekłabym że idealna. Praktycznie wgl. się nie kłócimy,
mamy sporo tematów do rozmów, rozumiemy swój humor i tak dalej.
Jeśli zaś chodzi o mojego duala- LSI, to spotkałam go tylko raz w moim życiu- moja WFistka, z nią też kontakt miałam genialny, była jedynym nauczycielem który nigdy mnie nie denerwował. Obie idealnie na siebie wpływałyśmy, ona dostawała przeze mnie jakąś pozytywną energie, a mnie układała. Co ciekawe także, mimo iż była to relacja uczeń---> nauczyciel odczuwałam że ma do mnie spore zaufanie. Zawsze gdy trzeba było coś zrobić, być czyimś liderem, zorganizować coś, to wybierała mnie bez zastanowienia.
Jeśli chodzi o relacje damsko męskie to niestety nie spotkałam nigdy swojego duala tudzież nie miałam warunków by polepszyć z nim relacji. Ale zawsze (zanim jeszcze poznałam MBTI) jak myślałam o moim przyszłym chłopaku/mężu to wyobrażałam go sobie właśnie jako takiego LSI. Myślałam że nierealnym jest spotkać go, bo pewno taki nawet nie istnieje, a tu proszę taka niespodzianka

A jak u Was z tymi relacjami?