pierwszy, drugi, i trzeci - to są posty, w których pisałaś jak wiele widzisz podobieństwa między tobą a kajzerką. Więc jednak jakieś jest.duplo pisze:Prócz zwracania na siebie uwagę przez seksualne posty przychodząc na forum, nie dostrzegam żadnego podobieństwa.
Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 6 stycznia 2014, 22:25
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
- Osteoporoza
- Posty: 476
- Rejestracja: piątek, 28 lutego 2014, 01:04
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: W dziczy serca
- Kontakt:
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Techniczny KO xd
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Nigdzie u góry nie zaprzeczyłam, że tych podobieństw nie ma. Pamiętam, że pisałam kiedyś o naszych podobieństwach, i miałam je nawet przytoczyć w celu udowodnienia że rozróżniam niechęć wywołaną podobieństwami a niechęć wywołaną czynami, ale nie chciało mi się ich szukać. I w żaden sposób fakt ten nie zaprzecza temu, co napisałam wcześniej. Przypominam:aleksandra0619 pisze: - to są posty, w których pisałaś jak wiele widzisz podobieństwa między tobą a kajzerką. Więc jednak jakieś jest.
Nadal uważam, że mam pełne prawo do niechęci wobec tej osoby bez względu na motywację (nawet, jeśli jest to swojego rodzaju hipokryzja podświadomości), choć to już nadinterpretacja w tym akurat kontekście. Jak wyżej wspomniałam - jest mi jej osoba obojętna dopóki nie nadużywa mojego imienia duplo w swoich postach. Zauważcie, że odniosłam się tylko do tego jednego. Wyraźnie ją kiedyś poinformowałam, i tu znowu - nie chce mi się szukać - żeby mnie ignorowała.duplo pisze:A odnośnie tego, co napisałeś - nawet, jeśli by tak było to co, siebie już nie można podświadomie nie lubić?
A ona mało tego, że się nie podporządkowała (Se troll), to jeszcze wygaduje jakieś swoje mądrości o Se powołując się na mnie jako >dowód< i >kwintesencję kogoś, kto używa Se<, co jest kompletną bzdurą. Jest mnóstwo innych osób na forum, które mają bardzo mocne i wyraziste Se, ale posty i sposób pisania w żaden sposób o nim nie świadczą.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
A jak myślisz co chciałem tym zasugerować ?duplo pisze:A odnośnie tego, co napisałeś - nawet, jeśli by tak było to co, siebie już nie można podświadomie nie lubić?
Haha nie brzmi to zbyt przekonywająco. Szczególnie, że jednocześnie twierdzisz, że znasz i rozumiesz jej motywację. To świetnie, że czytasz w myślach ludziom całkiem niepodobnym, jednak ostrzegam, że możesz się mylić a w konsekwencji wyrządzić komuś krzywdę taką formą traktowania ludzi.duplo pisze:Prócz zwracania na siebie uwagę przez seksualne posty przychodząc na forum, nie dostrzegam żadnego podobieństwa. Ponieważ zaczęła pisać na forum, gdy ja miałam to już za sobą, to tym bardziej mogę obiektywnie ocenić żenuę z tym związaną, bo motywację znam od podszewki.
Szczerze to mi to trochę zwisa (są obiektywnie tyle warte co Twoje rzekomo prawdziwe 'etyczne zrozumienie drugiego człowieka'). No ale doceniam taktduplo pisze: Twoje przeczucia, to hmm... nie będę się wypowiadać na ich temat, co byś nie poczuł się urażony.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 6 stycznia 2014, 22:25
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Jak to nie? Napisałaś, że żadnego innego podobieństwa oprócz "zwracania na siebie uwagi poprzez seksualne posty" - nie ma. Jednoznacznie.duplo pisze: Nigdzie u góry nie zaprzeczyłam, że tych podobieństw nie ma.
Jaki jest cel najpierw pisać że podobieństw nie ma, żeby potem jednak pokazać że są a nawet poprzeć przykładem? Trochę to bez sensu xDPamiętam, że pisałam kiedyś o naszych podobieństwach, i miałam je nawet przytoczyć w celu udowodnienia że rozróżniam niechęć wywołaną podobieństwami a niechęć wywołaną czynami, ale nie chciało mi się ich szukać.
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
O matko, ale się czepiasz. Jak poznajesz jakiegoś człowieka, to od początku do końca masz takie samo zdanie na temat tego człowieka? Lub czy masz takie samo zdanie na swój temat? Raczej nie, bo:
- poznajemy ludzi głębiej, bardziej, przez co nasze postrzeganie ich również się zmienia
- siebie też się uczymy cały czas, "tyle siebie znamy, na ile nas sprawdzono"
Sumując: możliwe, że na początku tej znajomości duplo zauważała, jakieś podobieństwa i na ten temat napisała, ale na bogów, mogła przecież zmienić zdanie. Nie masz tak, Aleksandro, że jak widzisz swoje posty sprzed kilku miesięcy, to sobie myślisz: "teraz już bym tak nie napisała". Możliwe, że duplo, tak właśnie myśli o przytoczonych przez Ciebie postach.
- poznajemy ludzi głębiej, bardziej, przez co nasze postrzeganie ich również się zmienia
- siebie też się uczymy cały czas, "tyle siebie znamy, na ile nas sprawdzono"
Sumując: możliwe, że na początku tej znajomości duplo zauważała, jakieś podobieństwa i na ten temat napisała, ale na bogów, mogła przecież zmienić zdanie. Nie masz tak, Aleksandro, że jak widzisz swoje posty sprzed kilku miesięcy, to sobie myślisz: "teraz już bym tak nie napisała". Możliwe, że duplo, tak właśnie myśli o przytoczonych przez Ciebie postach.
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Ojej jak jednoznacznie to tu masz mnie i moją kiepską pamięć, jak mogłam nie przestudiować swoich postów sprzed roku zanim cokolwiek napisałam. Taka ze mnie hipokrytkaduplo napisał(a):
Nigdzie u góry nie zaprzeczyłam, że tych podobieństw nie ma.
Jak to nie? Napisałaś, że żadnego innego podobieństwa oprócz "zwracania na siebie uwagi poprzez seksualne posty" - nie ma. Jednoznacznie.
No więc nanoszę poprawkę: prócz paru tam rzeczy których przepisywać mi się nie chce, podobieństw nie dostrzegam. To jest parę wspólnych punktów. A równie dobrze mogę mieć dużo punktów podobieństw z wami i nie oznacza to że będziecie mnie irytować akurat z tego względu, że macie ze mną te podobieństwa, tylko np. ze względu na całokształt swego jestestwa albo ze względu na zachowanie. Nie mam nic do dodania w tym temacie, jeżeli jest to iście niezrozumiałe i tajemnicze dla was to trudno, nie będę się zbędnie produkować.
Tak Snufciu przecież wiem co chciałeś tym zasugerować, jesteś dosyć przewidywalny i postanowiłam to ukoronować pisząc dokładnie to co masz na myśli. Wesołych świąt wam wszystkimSnufkin pisze:A jak myślisz co chciałem tym zasugerować ?
Prawie się zgadza, tylko zamiast ''zmieniła zdanie'' to ''nie ma to aż takiego znaczenia w tym kontekście''.Irranea pisze:Sumując: możliwe, że na początku tej znajomości duplo zauważała, jakieś podobieństwa i na ten temat napisała, ale na bogów, mogła przecież zmienić zdanie. Nie masz tak, Aleksandro, że jak widzisz swoje posty sprzed kilku miesięcy, to sobie myślisz: "teraz już bym tak nie napisała". Możliwe, że duplo, tak właśnie myśli o przytoczonych przez Ciebie postach.
A przypominam kontekst: Odniosłam się do wypowiedzi kajzerki tylko i wyłącznie dlatego, że zaczęła pisać bzdury na temat Se powołując się na mój przykład. Cała reszta Snufkinowych i aleksandrowych postów to nadinterpretacje i zbędne analizy które idą obok tematu, bo nie o tym było.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Spoko my może nadinterpretujemy i się czepiamy ale chyba mamy prawo widzieć jakieś podobieństwo ? I jak jeszcze dodam fakt, że sama całkiem nie dawno myliłaś Se ze złością, Twoje czepianie się jej zrozumienia nie jest zbyt super.
Spoiler:
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Nieprawda. Nigdy nie myliłam Se ze złością. Dla przykładu, od zawsze wiedziałam, że sporo złości jest we mnie, a mimo wszystko nie zgadzałam się, że mam Se w ego. Od zawsze rozumiałam Se jak Se-. Nawet w socjonicznej ankiecie scharakteryzowałam Se jak Se-. Więc to nie jest to, że moja wiedza o tym elemencie była błędna, tylko niepełna, bo dopiero ostatnio poznałam definicję Se+.Snufkin pisze: I jak jeszcze dodam fakt, że sama całkiem nie dawno myliłaś Se ze złością
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Niech będzie, może intuicyjnie tak odczuwałaś, jednak pamiętaj, że jesteś Se + więc w sumie nie wiem czy Twoje wyobrażenie miało sens, chyba, że odnosiłaś je do innych, bliskich Ci osób np. ojca. Zresztą robienie afery, że ktoś czegoś nie rozumie właściwie jest chyba przesadą, wystarczyło wytłumaczyć kajzerce że się myli i po co ta cała dyskusja.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Przyganiał kocioł garnkowi. Przecież duplo w całej tej dyskusji, najpierw tłumaczyła, że kajzerka się myli. To Ty, rzucając komentarz pod adresem duplo, sam rozpętałeś tę burzę. Więc z pretensjami, to tylko do siebie, że chlapiesz za dużo. Nie wiem czego oczekiwałeś, że nie odpowie na Twój komentarz?Snufkin pisze:wystarczyło wytłumaczyć kajzerce że się myli i po co ta cała dyskusja.
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Dziwne bo przecież pisałem tylko do kajzerki Nie moja wina, że duplo się wcina w moje dyskusje xD Co jednak może potwierdzać moją luźno rzucona hipotezę, że kajzerka jest ESI i duplo przez to się w jakiś sposób w stosunku do niej 'aktywowała'.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 6 stycznia 2014, 22:25
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
To nie tak, nie chciałam się czepiać. Patrz:Irranea pisze: O matko, ale się czepiasz. Jak poznajesz jakiegoś człowieka, to od początku do końca masz takie samo zdanie na temat tego człowieka? Lub czy masz takie samo zdanie na swój temat? Raczej nie, bo:
- poznajemy ludzi głębiej, bardziej, przez co nasze postrzeganie ich również się zmienia
- siebie też się uczymy cały czas, "tyle siebie znamy, na ile nas sprawdzono"
Sumując: możliwe, że na początku tej znajomości duplo zauważała, jakieś podobieństwa i na ten temat napisała, ale na bogów, mogła przecież zmienić zdanie. Nie masz tak, Aleksandro, że jak widzisz swoje posty sprzed kilku miesięcy, to sobie myślisz: "teraz już bym tak nie napisała". Możliwe, że duplo, tak właśnie myśli o przytoczonych przez Ciebie postach.
Duplo pisze, że nie ma podobieństwa z kajzerką.
Ja przytaczam posty, w których pisała o ich podobieństwach, i w tym momencie mam na celu tylko przypomnieć że tak było i nie wtrącać się do dalszej dyskusji.
Duplo pisze, że pamiętała o nich i miała zamiar je przytoczyć, co mnie trochę zdziwiło, dlatego jeszcze napisałam, a ona to odebrała tak, jakbym wymagała od niej, żeby przed napisaniem czegokolwiek "przestudiowała swoje posty sprzed roku".
Oczywiście, że rozumiem, że ktoś może się nie zgadzać po kilku miesiącach z tym co pisał, ja też tak mam, tylko po prostu nie wzięłam tego pod uwagę w jej przypadku - bo skoro miała zamiar je przytoczyć, to znaczyło, że jeszcze się z nimi zgadza i pamięta (jak już pisała kilka postów wcześniej).
Od początku nie chodziło mi o nic więcej, nie czepiam się i nie robię jej na złość, jakby co. I nie mam już nic więcej do powiedzenia w tym temacie.
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Pamiętam, że jestem Se+. Owszem, moje wyobrażenie o Se było budowane na obrazie ojca (SLE/SEE). Ale wcale nie było aż tak bezsensowne biorąc pod uwagę, że aż 3/4 typy z Se-ego mają bazę Se- (SEE teoretycznie ma Se+, ale jako Se1 sprawnie posługuje się i jednym, i drugim). Więc ESI może mieć problem z wykryciem u siebie Se, bo działa ono zupełnie inaczej, niż u większości Se-gowców.Snufkin pisze:Niech będzie, może intuicyjnie tak odczuwałaś, jednak pamiętaj, że jesteś Se + więc w sumie nie wiem czy Twoje wyobrażenie miało sens, chyba, że odnosiłaś je do innych, bliskich Ci osób np. ojca.
Nie sądzę, żeby miało to jakiś związek. Bardzo dobrze czyta mi się np. Kemala albo Anię (6 ESI), którzy mają ten sam socjotyp, więc nie ma na to reguły.Snufkin pisze:Co jednak może potwierdzać moją luźno rzucona hipotezę, że kajzerka jest ESI i duplo przez to się w jakiś sposób w stosunku do niej 'aktywowała'.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
Re: Początki z socjoniką - określenie swojego typu.
Ta nuta (+18) [KLIK] jest od poczatku do końca pełna Se, c'nie? Na prawdę szybko wpada w ucho!
Se u ESI działa inaczej niż u SLE, SEE i LSI? WTF?! A na czym niby polega ta znaczna różnica?
@ up
Se u ESI działa inaczej niż u SLE, SEE i LSI? WTF?! A na czym niby polega ta znaczna różnica?
@ up
eee? Bo gdyż ponieważ? Chyba ESI wie czy jest bardziej osobą ceniącą pragmatyzm czy teoretyzowanie; czy woli nabywać doświadczenie w praktyce czy woli wymyślać do woli. Gdzie tu 'problem'???ESI może mieć problem z wykryciem u siebie Se