Nin a socjo
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
Re: Nin a socjo
Nin, czemu się mnie boisz? Nie gryzę
Ja również uważam, że Nin ma Fi-ego, zwracamy na te same rzeczy uwagę, rozkminiamy je w podobny sposób, używamy Fe ''warunkowo'', relatywnie, jakkolwiek to nie brzmi.
Chciałam się zapytać z ciekawości, czy widać i jeśli tak to w jaki sposób u mnie Se w relacji z Fi, bo np. u Irki widzę je jako takiego cichego, niedemonstracyjnego ale silnie odczuwalnego wewnętrznego władcę, a u mnie wydaje mi się bardziej rozproszone i rozmywające w pewnym punkcie, gdzie zaczyna dominować emocjonalny aspekt (który postrzegam jako zmiękczający).
EDIT: Sorry, pomyliłam wątki Myślałam, ze jesteśmy w ''rozpoznanie typu''. Można przenieść :p
Ja również uważam, że Nin ma Fi-ego, zwracamy na te same rzeczy uwagę, rozkminiamy je w podobny sposób, używamy Fe ''warunkowo'', relatywnie, jakkolwiek to nie brzmi.
Chciałam się zapytać z ciekawości, czy widać i jeśli tak to w jaki sposób u mnie Se w relacji z Fi, bo np. u Irki widzę je jako takiego cichego, niedemonstracyjnego ale silnie odczuwalnego wewnętrznego władcę, a u mnie wydaje mi się bardziej rozproszone i rozmywające w pewnym punkcie, gdzie zaczyna dominować emocjonalny aspekt (który postrzegam jako zmiękczający).
EDIT: Sorry, pomyliłam wątki Myślałam, ze jesteśmy w ''rozpoznanie typu''. Można przenieść :p
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 maja 2016, 15:45 przez duplo, łącznie zmieniany 2 razy.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
Re: Nin a socjo
Irka ma racje
@duplo, nie boję się , to właśnie to jabłko pomalowane na czerwono, informacje przyjęte w dziki i pokręcony sposób i potem przekazane jakoś tak, ze juz nie wiem co, ech... zmęczyło mnie to
@Feminazi/Shavira dzięki za komplement ale imo zauwazanie piękna świata czy jakiś tam styl i wyczucie nie mają związku z socjoniką imo, zwłaszcza ze tego drugiego można się nauczyc (np mnie Grin zaciągnęła do wizażystki i ona mi powiedziala jakie kolory mam nosic), a to pierwsze jest związane z innymi rzeczami niekoniecznie z przetwarzaniem informacji. Zauważam zachody słońca i różowe świato odbite w szybach budynków ale nie widze słupa na mojej drodze.
@duplo, nie boję się , to właśnie to jabłko pomalowane na czerwono, informacje przyjęte w dziki i pokręcony sposób i potem przekazane jakoś tak, ze juz nie wiem co, ech... zmęczyło mnie to
@Feminazi/Shavira dzięki za komplement ale imo zauwazanie piękna świata czy jakiś tam styl i wyczucie nie mają związku z socjoniką imo, zwłaszcza ze tego drugiego można się nauczyc (np mnie Grin zaciągnęła do wizażystki i ona mi powiedziala jakie kolory mam nosic), a to pierwsze jest związane z innymi rzeczami niekoniecznie z przetwarzaniem informacji. Zauważam zachody słońca i różowe świato odbite w szybach budynków ale nie widze słupa na mojej drodze.
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: Nin a socjo
Skoro moralizujesz ludziom choć sama nie jesteś lepsza to rozważ też ESI (kolejna generalizacja i stereotyp w stylu Agona ale co mi tam).
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Nin a socjo
Zapomniałem o tym wspomnieć. Jak spotkałem się z Nin, to bardzo dało się u niej zauważyć koncentrację na Si, przynajmniej takie mam wrażenie. Zwracała uwagę na różne obiekty, wystrój itp. Pytała się mnie czemu nie mam szalika, skoro jest zimno. No i Nin założyła, że mogę mieć Si polara np. jak LIE.Shavira pisze:Wydaje mi się, że Nin nie będzie miała jednowymiarowego Si (jak IEE). Z tego co słyszałam, bardzo docenia piękno otoczenia (architektura), co jest bardziej typowe dla sensoryków, którzy to otoczenie w ogóle zauważają. Poza tym usłyszałam od Feminazi (SLI, a więc Si1), że Nin ubiera się ze smakiem i wyczuciem, którego przeważnie brakuje "niezwracającemu uwagi na takie pierdoły" Si5.
To o czym teraz napisał Snuf może sugerować słabe Ti u Nin tzn. nie zauważyła że sama ujawniła o czym pisałem jej na fb - taki trochę brak logiki. Przy czym myślę, że Nin lubi gdy ktoś ją Ti-owo wspiera, temu dogaduje się dobrze z LII i Irką LSI.
Jeśli chodzi o etykę, to Nin nigdy nie mówi czy kogoś lubi, czy nie, chyba że na priv. Bez takich informacji można odnieść całkowicie mylne wrażenie np. że lubi kogoś, a tak naprawdę nie lubi. Temu mam straszny mindfuck. U mnie to się odbywa inaczej, trochę jak w Simsach tzn. im częściej mam z kimś pozytywne interakcje tym bardziej lubię, a im częściej negatywne tym bardziej nie lubię. Poza tym jak widzę że ktoś jest wybitnie popaprany w moim odczuciu np. Arisa kiedyś pisała że stalkowała (np. groziła samobójstwem) niewinną dziewczynę która w dodatku była heteroseksualna + Arisa wydawała kasę rodziców na alkohol i różne używki, choć dostała ją w innym celu. To drugie jest akurat mniej straszne, sam pewnie mógłbym tak zrobić, ale dokłada minusów do tego pierwszego czyli stalkingu. Tu jawi mi się obraz osoby kompletnie zdegenerowanej, skupionej na sobie, niewdzięcznej i niebezpiecznej. Dlatego wprost jej napisałem, że jej nie lubię. To nielubienie w czasie się trochę zmniejsza, bo już tak nie robi i wyraziła chęć poprawy, ale mimo wszystko dalej jest.
No i jeszcze kiedyś nie lubiłem Snufkina, ale potem mi się zaczęło podobać co on pisze i już mam neutralne, albo nawet pozytywne podejście do niego. Generalnie Nin ma takie podejście, że jak kogoś nie lubi, to nie da tego znać takiej osobie, ale za to daje o tym znać otoczeniu. Przy czym wydaje się to robić bez celu. Co innego gdyby miała jakiś cel np. zrobić z kogoś kozła ofiarnego, by jakoś manipulować grupą itp. a ona działa trochę bezmyślnie, dlatego raczej wykluczyłbym SEE. Jak SEE się za coś biorą, to wiedzą za co i po co i dlaczego i co z tego będą mieć. IEE też raczej nie jest, bo jakoś tego Ne u Nin nie widzę. Ne1 to zwykle ludzie wypluwający z siebie setki pomysłów (niektórych fajnych, innych nie), a Nin raczej wypluwa z siebie emocje (Fe1), a nie pomysły (Ne1) i temu dałbym jej ESE.
Re: Nin a socjo
Mógłbym na podstawie relacji uznać Nin za dobry przykład złowrogiego ESE ale coś mi tu nie pasuje, mianowicie wyczuwam u niej cenione ale słabe Si.
U Basket czy jak jej tam ubiotech czuć takie promienujące siowe ciepło, tutaj tego nie wyczuwam. Z perspektywy mentalnej myślę, że świetnie by się odnalazła w marszach KOD czy tam innej .Nowoczesnej, taka śmieszkowa delta unikająca bezpośredniej agresji. Oczami wyobraźni widzę jak idzie dumnie z unijnym balonem zniesmaczona działaniami naszego rządu.
U Basket czy jak jej tam ubiotech czuć takie promienujące siowe ciepło, tutaj tego nie wyczuwam. Z perspektywy mentalnej myślę, że świetnie by się odnalazła w marszach KOD czy tam innej .Nowoczesnej, taka śmieszkowa delta unikająca bezpośredniej agresji. Oczami wyobraźni widzę jak idzie dumnie z unijnym balonem zniesmaczona działaniami naszego rządu.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Nin a socjo
Nin kiedyś napisała odnośnie muzułmanów "co z tego, że chcą nas zabić, to przecież ludzie" i pasuje mi do takiego typowego leminga-kodowca, tyle że ona jest zbyt 9kowa by w ogóle mieszać się w politykę. Ale gdyby się wmieszała, to na bank wybrałaby lewą stronę mocySnufkin pisze:Z perspektywy mentalnej myślę, że świetnie by się odnalazła w marszach KOD czy tam innej .Nowoczesnej, taka śmieszkowa delta unikająca bezpośredniej agresji. Oczami wyobraźni widzę jak idzie dumnie z unijnym balonem zniesmaczona działaniami naszego rządu.
Chęć wpuszczania imigrantów jakoś pasuje mi do cenionego Fe i niecenionego Fi. Takie jakby dawanie się unieść pozytywnym lewackim emocjom, że wszyscy się będą grzecznie trzymać za ręce, a jednocześnie olewanie potrzeb i problemów własnej grupy np. socjal dla imigrantów, zamachy, utrata tożsamości. To tylko luźne skojarzenia, ale Fi pasuje mi do skupienia na własnych potrzebach i pragnieniach oraz interesach najbliższej sobie grupy np. rodziny, narodu itd. natomiast Fe kojarzy mi się z takim trochę lewicowym podejściem że wszyscy mogą być happy, szczególnie sparowane z Si jak to ma miejsce w alfie. U bety jest różnie, dużo ludzi pasujących do bety wydaje mi się prawilnych.
Re: Nin a socjo
Komuś ciastko? może popcorn? jeszcze troche zostało chociaż Ace wcina jak bedny student z dala od domu.
Mam też troche broszurek objaśnijących podstawy socjoniki dla tych co chcieliby się cieszyć burzą ale nie rozumieją o co kaman.
<rozdaje co ma>
mozecie tez przyjsć z własnymi przekąskami i rozłożyć się na kocykach
Mam też troche broszurek objaśnijących podstawy socjoniki dla tych co chcieliby się cieszyć burzą ale nie rozumieją o co kaman.
<rozdaje co ma>
mozecie tez przyjsć z własnymi przekąskami i rozłożyć się na kocykach
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: Nin a socjo
No nie wiem Nin kiedyś (przed wyborami do PE) wspominała coś niby pozytywnego o KNP (nie o samym Korwinie). Weź pod uwagę że wychowywała się w patriarchalnej ortodoksyjnie katolickiej rodzinie. Teraz oczywiście uległa przynajmniej częściowej demoralizacji aczkolwiek nie uważam jej za lewaka, co nie znaczy, że Twój tok rozumowania jest błędny. Delta to generalnie ludzie dla których lewicowe ideały są atrakcyjne. Nie wiem jak u alfy, alfa chyba charakteryzuję się permanentnym brakiem własnych poglądów w sprawach światopoglądowych.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Nin a socjo
Ej ludzie ja wiem że Snufkin polityka i socjonika razem są nudne ale nie odchodzie! PROSZĘĘ impreza miała dopiero się zacząć! :<<<<
<zatrzymuje wybiegające tumy>
<zatrzymuje wybiegające tumy>
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Nin a socjo
Zwracanie uwagi na obiekty i ich położenie, to akurat nie Si.Agon pisze:Zwracała uwagę na różne obiekty, wystrój itp.
Jednowymiarowe Si porusza się po sferze osobistego doświadczenia. Jeśli kiedyś Nin przeżyła doświadczenie gdzie nauczyła się, że jeśli jest zimno, to trzeba się ubrać cieplej, to w ten własnie sposób będzie reagować na tę sytuację. Nie jest to jakoś bardzo skomplikowana sytuacja i popis mocnego Si, a skupienie się na tym może równiez oznaczać cenienie danego elementu. Ale tez nie musi, każdy używa wszystkich elementów informacyjnych, dlatego warto zwracać uwagę ilu wymiarowe są, a nie tylko na to czy są.Agon pisze:Pytała się mnie czemu nie mam szalika, skoro jest zimno.
Przecież napisała to specjalnie.Agon pisze:To o czym teraz napisał Snuf może sugerować słabe Ti u Nin tzn. nie zauważyła że sama ujawniła o czym pisałem jej na fb - taki trochę brak logiki.
Już nie demonizuj tak Nin, rzadko kiedy ktokolwiek mówi komuś wprost, że go nie lubi.Agon pisze:Jeśli chodzi o etykę, to Nin nigdy nie mówi czy kogoś lubi, czy nie,
Czyli tak jak to robią zazwyczaj inni ludzie.Agon pisze:Generalnie Nin ma takie podejście, że jak kogoś nie lubi, to nie da tego znać takiej osobie, ale za to daje o tym znać otoczeniu.
Och tak, Ty jesteś taki bardzo w porządku, a Nin taka zła. Ty mówisz ludziom, ze ich nie lubisz, a Nin nie! Ale to Ty własnie wyjawiasz to co pisała Ci prywatnie. Taaa, to takie w porząsiu i super. Widać w porządku to potrafisz być jak kogoś lubisz, a jak Ci się psują stosunki, to jad wylewasz, fałszywość wyłazi i rozpowiadasz wszystko jak leci. Nie jesteś godny zaufania w takim razie. Tadum, maska opadła, kurtyna w dół.Agon pisze: Dlatego wprost jej napisałem, że jej nie lubię.
Na resztę pierdololo nie mam siły odpowiadać, od nadmiaru "spikelizowania' witki opadają.
Zauważyliście, ze 9 zazwyczaj się ciężej typuje, bo one się dopasowują do otoczenia?
Re: Nin a socjo
Agon pisze:
Dlatego wprost jej napisałem, że jej nie lubię.
Och tak, Ty jesteś taki bardzo w porządku, a Nin taka zła.
Agon nie pisał o Nin.
Fakt ujawnienia własnej niegodziwości w trakcie krytykowania cudzej nie jest ani nazbyt logiczne ani moralnie uzasadnione.
Dlatego wprost jej napisałem, że jej nie lubię.
Och tak, Ty jesteś taki bardzo w porządku, a Nin taka zła.
Agon nie pisał o Nin.
Fakt ujawnienia własnej niegodziwości w trakcie krytykowania cudzej nie jest ani nazbyt logiczne ani moralnie uzasadnione.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Nin a socjo
Pisał o Arisie. Jak to ma się do tego co pisałam i co cytowałam? Nie załapałeś kontekstu. Spoko.Snufkin pisze:Agon pisze:
Dlatego wprost jej napisałem, że jej nie lubię.
Och tak, Ty jesteś taki bardzo w porządku, a Nin taka zła.
Agon nie pisał o Nin.
Re: Nin a socjo
Coś nas jednak łączy.
Co do faktu ujawnienia prywatnej rozmowy - Agon zrobił to z u braku taktu a Nin z premedytacji.
Agon > Nin.
Co do faktu ujawnienia prywatnej rozmowy - Agon zrobił to z u braku taktu a Nin z premedytacji.
Agon > Nin.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Nin a socjo
Nie uwierzę w coś takiego, że wyjawianie prywatnych rozmów jest wynikiem braku taktu. Zwłaszcza, ze Agon nie poprzestał na jednej wiadomości, tylko ciągnie dalej, wieszając psy.
Re: Nin a socjo
Jeśli jakakolwiek rozmowa była prywatna, to taka powinna pozostać, chyba że obie strony na jej ujawnienie wyraziły zgodę. Jak dla mnie Agon zachował się jak burak. No ale pomijając już fakt, że to zrobił, to co napisał nijak do Nin mi nie pasuje. Znając Nin jestem wręcz pewny, że z tej całej rozmowy niczego nie zrozumiał, a słowa, ich znaczenie, całkiem poprzekręcał. Tak więc wytykanie domniemanej hipokryzji Snuf jest nieco na wyrost.
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.