Yes yes yes!, wreszcieKapar pisze:Ja się przyznaję
Co sprawiło że "się przyznajesz"?, bo pamiętam że jeszcze jakiś czas temu miałeś wątpliwości nawet gdy przekonywałem cię do dualstwa
Yes yes yes!, wreszcieKapar pisze:Ja się przyznaję
Słucham ? xDVirga pisze:Z gammy nie jestem, bo ta kwadra trąci relatywizmem moralnym na kilometr.
Gamma jest moralna wtedy kiedy jej się to opłaca.Snufkin pisze:Słucham ? xDVirga pisze:Z gammy nie jestem, bo ta kwadra trąci relatywizmem moralnym na kilometr.
LSE kojarze z takim archetypem dresa, który przy swoich kolegach cwaniaczy, a kiedy przyjdzie jego miś to misiuje. Z czasem nudzi mu się dresowanie.Virga pisze:Są tu jeszcze jacyś LSE? Ktoś wie jak wygląda samodualizacja u tego typu? Bo czasem pasują do mnie opisy ESI, co może mieć związek z ogarnianiem Fi przy jednoczesnym byciu sensoryczką. Z gammy nie jestem, bo ta kwadra trąci relatywizmem moralnym na kilometr.
Przez czytanie tekstów o socjonice uświadamiam sobie słabe strony i nad nimi pracuję. Bardzo jest to przydatne, podobnie jak enneagram
Z opisów ciężko cokolwiek jednoznacznie wywnioskować. Opisy ESI i LSE w dużej mierze mnie oddają, ale Te jestem bardziej pewna, niż Fi. Wydajność i efektywność pracy łatwiej mi ocenić, niż relacje międzyludzkie.Snufkin pisze:Przemyśl jeszcze raz to ESI
Dresy to bardziej SLE i też mogą misiować. Nie patrz zbyt sztywno na postawy erotyczne.Osteoporoza pisze:LSE kojarze z takim archetypem dresa, który przy swoich kolegach cwaniaczy, a kiedy przyjdzie jego miś to misiuje. Z czasem nudzi mu się dresowanie.
Chyba odwaze sie nie zgodzic Faktem jest, ze to strasznie, przerazliwie uparty typ i Se u niego widac jak u zadnego innego Si'egowca ale to wlasnie Si jest jego "latarnia", wiec na typowego dresa raczej sie nie nadaje Ten typ "misiuje" tylko w stosunku do tych, ktorych uzna za "swoich". Potrzeba Fi jest u niego strasznie widoczna. Co do tego cwaniaczenia, to raczej jest to wynik jego funkcji glownej, czyli Te ale z samym cwaniaczeniem raczej nie ma zbyt duzo wspolnego. Kilku LSE mialem okazje widziec w akcji, a dodatkowo mam wsrod moich znajomych takiego typowego, archetypowego, jak to ujales, przedstawiciela, ktory jest wdziecznym obiektem obserwacji Czasami ta niezmienna pewnosc siebie w glosie, nawet gdy ewidentnie gada bzdury, jest strasznie zabawna Moze przez ta pewnosc siebie w glosie wydaje sie Tobie cwaniaczkiemOsteoporoza pisze:LSE kojarze z takim archetypem dresa, który przy swoich kolegach cwaniaczy, a kiedy przyjdzie jego miś to misiuje. Z czasem nudzi mu się dresowanie.
z mojej wypowiedzi wynikało chyba jasno, że nie jest to tylko mój punkt widzenia ;p chodziło mi konkretnie o ludzi którzy tworzą czy tam tworzyli to środowisko, takich których miałam okazję poznać ja czy ci z którymi przyklasnęliśmy sobie na hasło "typowy dres - LSE" (z forum socjo), a którzy też zetknęli się ze sporym przedstawicielstwem LSE wśród tzw. dresów, znamienny fakt że jeden z "guru" tego środowiska to też LSE-uszek (pzdr Rychu)Eol pisze:Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia To jest tak Jouziou jak pomiedzy alfa i gamma - najczesciej patrzy sie krzywo i widzi sie niemal same negatywne rzeczy A skoro Ty jestes z bety, to w sumie tak tez mozna by tlumaczyc Twoje spojrzenie