Enneagram

Sądzicie, że jest związek między IQ/EQ, a byciem logikiem/etykiem w socjonice? Moim zdaniem taki związek ma sens, ale tylko na zasadzie proporcji tzn.
- u logika przeważa IQ nad EQ
- u etyka przeważa EQ nad IQ

W ten sposób możemy mieć logika o niższym IQ od etyka, albo etyka o niższym EQ od logika, a o tym, że ktoś jest logik/etyk decyduje po prostu proporcja np. ktoś może być emocjonalnym matołem, ale jeszcze większym matołem logicznym i przez to będzie etykiem, bo proporcja IQ do EQ będzie u niego niższa 1 (przy proporcji wyższej 1 będzie logikiem)

Jak wiadomo bycie socjonicznym etykiem nie oznacza bycia moralnym, dobrym, wrażliwym, miłym, czy emocjonalnym. Choć na pewno odczuwanie emocji pomaga w rozwoju EQ.

Ktoś się ze mną zgadza w tej kwestii, czy może to jednak zły trop?

Agon pisze:Nie jest tak, że albo myślimy, albo odczuwamy. Raczej im lepiej myślimy, tym lepiej sobie radzimy z odczuwaniem. Ta dychotomia jest więc w dużej mierze nieuzasadniona.

Link do tematu http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=9502

Z tego wynika, że IQ i EQ się nawzajem nie wykluczają, a wręcz wspierają. Jak się teraz do tego odniesiesz? Twój własny cytat.

Virga pisze:Z tego wynika, że IQ i EQ się nawzajem nie wykluczają, a wręcz wspierają. Jak się teraz do tego odniesiesz? Twój własny cytat.

Nijak, tamto dotyczyło MBTI, a konkretnie dychotomii T/F, a nie IQ/EQ

Nie licząc zaburzeń typu autyzm, Zespół Aspergera, to zwykle im większa inteligencja ogólna, to tym większa ta emocjonalna. Z czego logik koncentruje swoje myślenie na przedmiotach nieożywionych, a etyk na ożywionych. Zależy czy jest jedna inteligencja, czy są różne rodzaje. Są zwolennicy pierwszej teorii i zwolennicy drugiej

Myślę, że logik może mieć bardziej spójne wyniki testów IQ niż etyk z powodu funkcji logicznej w ego. Ja mam dużą rozpiętość wyników - od przeciętnej do bardzo wysokiej inteligencji, zarówno online jak i u psychologów.