Zaburzone osobowości

Dyskusje na tematy szeroko pojętej psychologii

Jaką masz osobowość?

anankastyczna
1
1%
narcystyczna
8
9%
unikająca
30
33%
schizoidalna
10
11%
schizotypowa
11
12%
histrioniczna
3
3%
zależna
5
5%
chwiejnej emocjonalnie
16
17%
inne "schorzenie"
8
9%
 
Liczba głosów: 92

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Zaburzone osobowości

#61 Post autor: kama.zielona » czwartek, 25 lutego 2010, 19:43

No co ja mogę na ten temat powiedzieć... albo jestem taka wspaniała i zajebista albo zaburzenie narcystyczne.


Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

Re: Zaburzone osobowości

#62 Post autor: isla7 » niedziela, 28 lutego 2010, 14:22

Mi we wrześniu - po 3 miesiącach terapii grupowej - stwierdzono osobowość unikająca. Wiedzieć co się ma to zawsze krok na przód by zacząć się zmieniać.
5w4.

Awatar użytkownika
Kimondo
Posty: 1599
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Spaghettiland
Kontakt:

Re: Zaburzone osobowości

#63 Post autor: Kimondo » czwartek, 4 marca 2010, 13:30

mam elementy unikające tyle, że mi nie zależy na kontaktach ale to raczej wynika z schizofrenii. Niż jest zaburzeniem osobowosci.
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

Re: Zaburzone osobowości

#64 Post autor: isla7 » niedziela, 7 marca 2010, 01:03

Do tych co mają stwierdzona unikającą...leczycie się jakoś? Jak? Ile to trwa? Jakie widzicie różnice?
5w4.

Awatar użytkownika
Ael
Posty: 941
Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Kraina Czarów
Kontakt:

Re: Zaburzone osobowości

#65 Post autor: Ael » sobota, 10 kwietnia 2010, 17:48

Nigdy u specjalisty nie byłam, ale powiedzmy, że moje zachowania przez dłuuuugi czas podpadały pod:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5 ... borderline

Teraz powoli wychodzę na jednostkę zdrową. Na szczęście.

Awatar użytkownika
Hania
Posty: 10
Rejestracja: piątek, 9 kwietnia 2010, 15:34

Re: Zaburzone osobowości

#66 Post autor: Hania » sobota, 10 kwietnia 2010, 17:59

Ja przez dwa lata cierpiałam i leczyłam zaburzenie afektywne dwubiegunowe.
To był na dobrą sprawę okres wyjęty z mojego życia. Na szczęście od dłuższego czasu jest ze mną w porządku tak, że nawet nie jestem w stanie przyporządkować sobie żadnego z wymienionych zaburzeń:-)
realistka
ENFP

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

Re: Zaburzone osobowości

#67 Post autor: isla7 » sobota, 10 kwietnia 2010, 22:34

Hania, możesz coś więcej napisać jak wyglądało leczenie w Twoim przypadku?
5w4.

dziewiatek
Posty: 158
Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 12:41

Re: Zaburzone osobowości

#68 Post autor: dziewiatek » sobota, 10 kwietnia 2010, 23:09

Obstawiam na depakine, węglan litu, ewentualnie perazinum

Depakine - stary, ale najlepiej poznany lek, za to przymulacz.
Perazinum - niby nowszy, zamiast przymulać usypia, za to dostępny w różnych dawkach (1mg i 0,25mg).
Węglan litu - stabilizator, najczęściej stosowany i tani jak barszcz (albo tańszy), ale magazynuje wodę i się tyje.
Inne leki są wykorzystywane tylko przez lekarzy, którzy nie pozostali ze swoją wiedzą w "średniowieczu".

Z ciekawostek, ponoć niektórzy leczą stosując hipnozę.
Spoiler:

Awatar użytkownika
Hania
Posty: 10
Rejestracja: piątek, 9 kwietnia 2010, 15:34

Re: Zaburzone osobowości

#69 Post autor: Hania » niedziela, 11 kwietnia 2010, 01:02

isla7 pisze:Hania, możesz coś więcej napisać jak wyglądało leczenie w Twoim przypadku?
Mhm, ale będzie krótko, sucho i mało emocjonalnie, bo inaczej zaczęłabym strasznie smęcić, a ja za smętami wyjątkowo nie przepadam;-)
1. Wizyta u psychologa, który wstępnie zdiagnozował problem.
2. Wizyta u psychiatry, który problem potwierdził, przepisał leki i zalecił terapię.
3. Około pół roku wyłączenia z życia. Dwa razy w tygodniu terapia indywidualna i kolacyjka z białych pigułek.
4.Jest lepiej- sama odstawiam leki.
5.Bez leków jest gorzej- dostaje skierowanie do szpitala. W szpitalu znowu te same leki + terapia grupowa + terapia indywidualna. Dwa miesiące.
6. Wychodzę. Terapia raz w tygodniu, leki cały czas.
7. Jest lepiej. Koniec terapii, zmniejszam ilość leków.
8. Jest dobrze. Stopniowo całkowicie odkładam leki. Jest dobrze, dobrze, dobrze. I tak już cztery lata. Cały opisany przeze mnie proces trwał około półtora.

Jakby kogoś interesowało to brałam Depakine Chrono 300 i jeszcze coś, ale nie jestem sobie w stanie teraz przypomnieć. Dopiszę potem.
realistka
ENFP

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

Re: Zaburzone osobowości

#70 Post autor: isla7 » niedziela, 11 kwietnia 2010, 01:15

Te 2 miesiące przebywałaś w szpitalu czy byłaś na oddziale dziennym?
5w4.

Awatar użytkownika
Hania
Posty: 10
Rejestracja: piątek, 9 kwietnia 2010, 15:34

Re: Zaburzone osobowości

#71 Post autor: Hania » niedziela, 11 kwietnia 2010, 01:26

W. Ale na własne życzenie.
realistka
ENFP

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

Re: Zaburzone osobowości

#72 Post autor: isla7 » niedziela, 11 kwietnia 2010, 01:38

Dzięki! Co najdziwniejsze, dowiedziałam się, że mam na przeciwko - okno w okno prawie - poradnię zdrowia psychicznego i trochę mi szkoda, że nie wiedziałam tego tak z 2-3 tygodnie temu.
5w4.

bruno dievs
Posty: 796
Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58

Re: Zaburzone osobowości

#73 Post autor: bruno dievs » poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 11:38

@Hania, co Cię skłoniło, żeby iść do psychologa? Poszłaś za czyjąś namową, czy sama wiedziałaś, że coś jest nie tak?
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8

--hiroku--
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 21 lutego 2011, 12:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Kraków

Re: Zaburzone osobowości

#74 Post autor: --hiroku-- » poniedziałek, 28 lutego 2011, 13:56

Ok, przyznam się że u mnie stwierdzono osobowość schizotypową... a ja zawsze myślałam, że te utrudnione kontakty z innymi to nieśmiałość :P co do deprechy, tez się przewinęła, ale biorę leki i nie widać objawów :)
4w5

anja
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 11 kwietnia 2011, 11:36

Re: Zaburzone osobowości

#75 Post autor: anja » poniedziałek, 11 kwietnia 2011, 12:01

Na szczęście jestem w normie, choć z kilku osobowosci można by sie dopatrzeć parę elementów :D

ODPOWIEDZ