Strona 2 z 2

: wtorek, 12 grudnia 2006, 09:34
autor: nudis_verbis
chcesz powiedzieć że psychopatię wyciaga się przez pepowine już w łonie matki? rodze się i wstępują we mie demony i tak psychopatą już zostaje?
Chodziło mi o to, że ósemki są jakby łagodnymi psychopatami.
Posiadam cechy, które mogą być odbierane jako psychopatyczne ale psychopatą nie jestem i to, że takie cechy mam, nie znaczy, że istnieje większe prawdopodobieństwo, że psychopatą jestem i to samo tyczy się innych ósemek.
To są cechy chrakteru a psychopatą może być każdy typ i toćka, trzeba odróżnić ogólne usposobienie od totalnego wykolejenia. Wypaść ze społecznego toru każdy ma równe szanse!
Nie mogę sobie pozwolić na luksus niedokładności, hehe

: piątek, 15 grudnia 2006, 13:59
autor: Romanov
cos w temacie

Bezwzględni, zimni, źli 1
Bezwzględni, zimni, źli 2
Bezwzględni, zimni, źli 3
Bezwzględni, zimni, źli 4

Kim jest psychopata 1
Kim jest psychopata 2
Kim jest psychopata 3

Milej lektury :)

Mialam robiony test jakis oficjalny. Bylo tam z 10 roznych skal, cech. Ponad norme wyszla mi psychopatia, okreslana jednak jako trudnosc korzystania z wlasnego doswiadczenia, przystosowania sie do wlasnego srodowiska, wystepowanie problemow rodzinych i niedojrzalosc emocjonalna.

W tej psychopatii mam duzo wlasnie z osemki, czasem jest to przyjemnie-zabawne. Wielu 'symptomow' nie mam zamiaru porzucac, a inne sa do wyszlifowania tudziez smieci.

: piątek, 15 grudnia 2006, 22:25
autor: Kiciak
yay, czytajac te artykuly doszlam do wniosku ze jestem psychopata ;)
zrobilabym sobie taki test :)

Re: Psychepatos

: piątek, 28 lutego 2014, 19:59
autor: Venus w Raku
Socjopaci i psychopaci jakkolwiek nie zachowywali by się na zewnątrz (bo mogą przybrać każdą osobowość w zależności od potrzeb i sytuacji) są osobami bez sumienia, która nie liczą się z nikim i z niczym za wyjątkiem siebie samego, chcą zdobywać korzyści dla siebie i zaspokajać własne potrzeby. I wbrew pozorom nie czynią ani źle, ani dobrze tylko dla samej przyjemności czynienia źle lub dobrze, bo to robią tzw. przeciętni i normalni ludzie miotani różnymi emocjami. Psychopata (całkowiecie - brak sumienia) i socjopata (w mniejszym stopniu - upośledzone sumienie) nie mają poczucia zła i dobra, ale tylko poczucie własnej korzyści.

Re: Psychepatos

: piątek, 30 stycznia 2015, 13:34
autor: Zielony smok
Venus w Raku pisze:Socjopaci i psychopaci jakkolwiek nie zachowywali by się na zewnątrz (bo mogą przybrać każdą osobowość w zależności od potrzeb i sytuacji) są osobami bez sumienia, która nie liczą się z nikim i z niczym za wyjątkiem siebie samego, chcą zdobywać korzyści dla siebie i zaspokajać własne potrzeby. I wbrew pozorom nie czynią ani źle, ani dobrze tylko dla samej przyjemności czynienia źle lub dobrze, bo to robią tzw. przeciętni i normalni ludzie miotani różnymi emocjami. Psychopata (całkowiecie - brak sumienia) i socjopata (w mniejszym stopniu - upośledzone sumienie) nie mają poczucia zła i dobra, ale tylko poczucie własnej korzyści.
Na potwierdzenie artykulik..... który dał mi do myślenia.....choć z tezą o elementach psychopatii w buddyzmie bym się nie zgodził....

http://www.styl.pl/magazyn/wywiady/news ... Id,1597280

Re: Psychepatos

: sobota, 31 stycznia 2015, 09:17
autor: Snufkin
Autor zapomniał, że jednak buddysta powinien kierować się współczuciem i empatią...taką przynajmniej wersję filozofii buddyjskiej znam.
Natomiast zastanawia mnie kwestia czy psychopaci potrafią być (do jakiego stopnia) dobrymi, lojalnymi przyjaciółmi.