No cóż, jestem żywym przykładem (i zapewne nie tylko ja) zaprzeczenia tego zdania, pozatym niepotrzebnie uprościłeś, nie czytanie broszurek o NLP, a zaznajamianie się z budową psychiki (różne szkoły/paradygmaty)Snufkin pisze:PS 2 wszystko zależy od fizjologii mózgu, nie można się stać na siłę ekstrawertykiem czytając np. jakieś broszurki o NLP
Introwersja kontra ekstrawersja
- Vatican Assassin
- Posty: 608
- Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
- Prowokacja
- Posty: 519
- Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Lodz
- Kontakt:
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
A może jesteście tylko ekstrawertykami, którym się wydaje, że są intro - sprawdzaliście krople soku z cytryny na jęzorze?
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx
sp/sx
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 18:54 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
A założymy się?
Ile możesz dać?
Wylko wyłóż gotówkę na stół. 8)
Max trzy dni. Dla Ciebie od 5000 w górę (bo za półdarmo to byś się nie przyłożył jak należy!) i gwarantuję Ci takiego kxxxx kopa, że możeszz być jak 10 naspidowanych ekstrawertyków w epicentrum uwagi tłumu i się zajebiście bawisz, a jeśli już zrozumiesz jak to działa (to gratis, jeśli masz łeb na karku) to wtedy możesz tego używać kiedy zechcesz..
..chyba, że wolisz poczytać broszurkę.
Ile możesz dać?
Wylko wyłóż gotówkę na stół. 8)
Max trzy dni. Dla Ciebie od 5000 w górę (bo za półdarmo to byś się nie przyłożył jak należy!) i gwarantuję Ci takiego kxxxx kopa, że możeszz być jak 10 naspidowanych ekstrawertyków w epicentrum uwagi tłumu i się zajebiście bawisz, a jeśli już zrozumiesz jak to działa (to gratis, jeśli masz łeb na karku) to wtedy możesz tego używać kiedy zechcesz..
..chyba, że wolisz poczytać broszurkę.
- Vatican Assassin
- Posty: 608
- Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
Słuchaj - U mnie pierwotną płaszczyzną był/jest introwertyzm, natomiast jeszcze bardziej konkretyzując - umiejętność wyrażania pełni ekstrawersji nie była dla mnie celem sama w sobie, została wyzwolona zupełnie naturalnie w pewnym okresie wieku, i jestem przekonany, że miało to związek z rozwojem mojej samoświadomości, nie tylko w kanonie poznawczym budowy psychiki, ale także poprzez zainteresowanie się fizyką kwantową (która w wielu kwestiach wręcz podchodzi pod mistykę) czy medytacją i masą innych aspektów, które diametralnie potrafią zmieniać dotychczasowy, zazwyczaj uproszczony model postrzegania, (większa samoświadomość) Choć doskonale wiem, że dla niektórych jedno i drugie się wyklucza, natomiast z poziomu neurologii, zważ jak mało jeszcze wiemy o mózgu i nauka nie potrafi tak łatwo uchwycić bardziej zaawansowanych skryptów tego biokomputera.Snufkin pisze:To nie jest kwestia żadnych szkół czy paradygmatów, tylko innego mechanizmu działania mózgu, innej drogi impulsów nerwowych czy innej proporcji neuroprzekaźników. To co Ty sugerujesz o niczym nie świadczy. Ja też potrafię być duszą towarzystwa (jak sobie wypiję). Uważasz widać, że można elastycznie wymodelować taką formę własnego umysłu jaką się chce "chcieć to móc". Wbrew twierdzeniom różnych guru żaba się nie przemieni w ksieżniczkę jeśli zechce.
Słowem, nie zamierzam Cię przekonywać merytorycznie, jesli kłóci się to z Twoim modelem postrzegania to zwyczajnie zaneguj indywidualnie co piszę dla własnego spokoju, ale nie wciskaj mi na siłę aksjomatów, aby mnie przekonać do czegoś co nie odzwierciedla moich interakcji z ludzmi.
Ostatnio zmieniony piątek, 28 sierpnia 2009, 00:24 przez Vatican Assassin, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
piszesz o nlp Durson, racja?
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
Tak, to zbiór szybkich metod, których można się uczyć indywidualnie.
Chce szybko widoczny efekt - dostanie błyskawiczny efekt, ale zabuli srogo za wdrożenie mu dokładnie odpowiedniej metody przez wykwalifikowaną osobę. I dostanie wtedy najprawdopodobniej tylko jedną metodę - dokładnie tą za którą zapłaci i będzie mieć pewność że wykonuje wszystko jak należy, dodatkowo kilka rad, a reszta już we własnej gestii..
Chce się rozwijać w inny sposób - też się da równie dobrze, tylko zajmie to dużo więcej czasu i zdecydowanie później zobaczy efekty.
Może też czytać broszurki i twierdzić, że się nie da, a to wszystko to tylko brednie.
Chce szybko widoczny efekt - dostanie błyskawiczny efekt, ale zabuli srogo za wdrożenie mu dokładnie odpowiedniej metody przez wykwalifikowaną osobę. I dostanie wtedy najprawdopodobniej tylko jedną metodę - dokładnie tą za którą zapłaci i będzie mieć pewność że wykonuje wszystko jak należy, dodatkowo kilka rad, a reszta już we własnej gestii..
Chce się rozwijać w inny sposób - też się da równie dobrze, tylko zajmie to dużo więcej czasu i zdecydowanie później zobaczy efekty.
Może też czytać broszurki i twierdzić, że się nie da, a to wszystko to tylko brednie.
Ostatnio zmieniony piątek, 28 sierpnia 2009, 00:35 przez SuperDurson, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
SuperDurson pisze:Chce się rozwijać w inny sposób - też się da równie dobrze, tylko zajmie to dużo więcej czasu i później zobaczy efekty.
Znaczy sie enneagram, afirmacje i inne pierdoly opisane w ksiazkach/internecie? Niedawno zwatpilem w tego typu pomoce... Chyba, ze masz co innego na mysli.
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
Zdaje mi się, że NLP to właśnie takie wyciąganie pieniędzy od ludzi za jakieś cudowne metody zmieniania samego siebie...I dostanie wtedy najprawdopodobniej tylko jedną metodę - dokładnie tą za którą zapłaci
We're functioning automatik
And we are dancing mechanik
We are the robots
And we are dancing mechanik
We are the robots
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
Bo jak w każdej metodzie diabeł tkwi najczęściej w szczegółach - każda metoda "motywacyjno-rozwojowa" opiera się na dokładności jej wykonania. Wystarczy coś sknocić w detalu - dobry trener błyskawicznie wyłapuje takie rzeczy i reaguje odpowiednio do sytuacji naprowadzając w odpowienią stronę..
Mi w NLP podoba się podejście oparte o ciągły trening - włączasz (lub wyłączasz) coś konkretnego, świadomie, w precyzyjny sposób i to już działa cały czas dopracowując się bo się uczysz robić to coraz lepiej wciąż sprawdzając i używając nałogowo..
Tylko jak coś spierdolisz na wstępie to nie zadziała jak należy.. Po to przydają się kontakty z ludźmi, którzy zajmują się samorozwojem - oni mogą Cię stosunkowo łatwo nakierować bo mają większe doświadczenie i dlatego warto ich znać.. Spotykać się.. Rozmawiać.. Uczyć od siebie.
HAL - tak to też metoda na zarabianie pieniędzy. I dla mnie to jest OK bo dobry trener za opanowanie takich umiejętności (czyli BARDZO DUŻO SZKOLEŃ i olbrzymi wkład własnej pracy) musi zapłacić bardzo dużo własnych pieniędzy i własnego czasu po to, żeby opanować umiejętności szybkiego uczenia innych odpowiednich metod - a to już wyższa szkoła jazdy. Ty jeśli chcesz, żeby ktoś ZA CIEBIE odpierdolił czarną robotę i Cię nauczył - bulisz jak za woły. Prawda jest taka, że ta kasa się odrabia w moment. Jak chcesz się uczyć za darmo - droga wolna, materiały są, tylko nikt Cię za darmo, za rączkę nie poprowadzi..
HAL - załóż się o te pięć, sześć koła - jak nie zadziała i nic się nie zmieni to dostaniesz ode mnie drugie tyle, jak zadziała to ty dajesz drugie tyle mi. Co ty na to?
Mi w NLP podoba się podejście oparte o ciągły trening - włączasz (lub wyłączasz) coś konkretnego, świadomie, w precyzyjny sposób i to już działa cały czas dopracowując się bo się uczysz robić to coraz lepiej wciąż sprawdzając i używając nałogowo..
Tylko jak coś spierdolisz na wstępie to nie zadziała jak należy.. Po to przydają się kontakty z ludźmi, którzy zajmują się samorozwojem - oni mogą Cię stosunkowo łatwo nakierować bo mają większe doświadczenie i dlatego warto ich znać.. Spotykać się.. Rozmawiać.. Uczyć od siebie.
HAL - tak to też metoda na zarabianie pieniędzy. I dla mnie to jest OK bo dobry trener za opanowanie takich umiejętności (czyli BARDZO DUŻO SZKOLEŃ i olbrzymi wkład własnej pracy) musi zapłacić bardzo dużo własnych pieniędzy i własnego czasu po to, żeby opanować umiejętności szybkiego uczenia innych odpowiednich metod - a to już wyższa szkoła jazdy. Ty jeśli chcesz, żeby ktoś ZA CIEBIE odpierdolił czarną robotę i Cię nauczył - bulisz jak za woły. Prawda jest taka, że ta kasa się odrabia w moment. Jak chcesz się uczyć za darmo - droga wolna, materiały są, tylko nikt Cię za darmo, za rączkę nie poprowadzi..
HAL - załóż się o te pięć, sześć koła - jak nie zadziała i nic się nie zmieni to dostaniesz ode mnie drugie tyle, jak zadziała to ty dajesz drugie tyle mi. Co ty na to?
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
Nie mam nic przeciw temu, że jest płatne... Chodzi o to, że jest dość nienaukowe i nie za bardzo chce mi się wierzyć w jego skuteczność, a uczenie się tych metod kosztuje dość sporo.
Zakładać się nie mam zamiaru, tym bardziej na takich warunkach. Zresztą ja wiem, że można sobie wmówić, że coś działa i bardzo mocno w to wierzyć - podobnie jest zresztą z innymi rzeczami, nie tylko NLP...
Zakładać się nie mam zamiaru, tym bardziej na takich warunkach. Zresztą ja wiem, że można sobie wmówić, że coś działa i bardzo mocno w to wierzyć - podobnie jest zresztą z innymi rzeczami, nie tylko NLP...
We're functioning automatik
And we are dancing mechanik
We are the robots
And we are dancing mechanik
We are the robots
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
To nie temat o NLP.HAL-9000 pisze:Nie mam nic przeciw temu, że jest płatne... Chodzi o to, że jest dość nienaukowe i nie za bardzo chce mi się wierzyć w jego skuteczność, a uczenie się tych metod kosztuje dość sporo.
Nie uwierzysz - nie uda się.
Nie będziesz się uczył - nie nauczysz się.
Nie sprawdzisz - nie dowiesz się.
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
Może lepiej, gdybym założył temat o NLP, jeśli go jeszcze nie ma, i później któryś z moderatorów przeniósłby tam nasze posty?To nie temat o NLP.
Po co mam się dowiadywać, inwestując energię, czas i pieniądz w dość niepewne rzeczy...? Nie wierzę w szybkie, cudowne NLP; brzmi ono dla mnie trochę jak obiecywanie gruszek na wierzbie. Moźe i jest dobre dla korporacji i różnych cwaniaków, którzy lubią manipulować innymi dla zysku, ale jestem bardzo sceptyczny do tego, by naprawdę działało w porządnym rozwiązywaniu problemów...Nie uwierzysz - nie uda się.
Nie będziesz się uczył - nie nauczysz się.
Nie sprawdzisz - nie dowiesz się.
Ostatnio zmieniony piątek, 28 sierpnia 2009, 01:41 przez HAL-9000, łącznie zmieniany 2 razy.
We're functioning automatik
And we are dancing mechanik
We are the robots
And we are dancing mechanik
We are the robots
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
Masz rację - nie masz po co inwestować czasu i pieniędzy w coś w co nie wierzysz bo NLP nie działa - to ludzie mogą działać.
Ja zobaczyłem, na wszelki wypadek sprawdziłem więc teraz używam i całkiem dobrze się z tym czuję. Ty nie musisz - Twoja sprawa.
Ja zobaczyłem, na wszelki wypadek sprawdziłem więc teraz używam i całkiem dobrze się z tym czuję. Ty nie musisz - Twoja sprawa.
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
Re: Introwersja kontra ekstrawersja
W sumie z takim podejściem nawet skuteczna i sprawdzona przez wielu metoda nie podziała. Sęk w tym, żeby uwierzyć, inaczej nic nie wyjdzie, choćbyś nie wiadomo jak dobrze wykonywał ćwiczenia i przykładał się do nauki.HAL-9000 pisze:Może lepiej, gdybym założył temat o NLP, jeśli go jeszcze nie ma, i później któryś z moderatorów przeniósłby tam nasze posty?To nie temat o NLP.
Po co mam się dowiadywać, inwestując energię, czas i pieniądz w dość niepewne rzeczy...? Nie wierzę w szybkie, cudowne NLP; brzmi ono dla mnie trochę jak obiecywanie gruszek na wierzbie. Moźe i jest dobre dla korporacji i różnych cwaniaków, którzy lubią manipulować innymi dla zysku, ale jestem bardzo sceptyczny do tego, by naprawdę działało w porządnym rozwiązywaniu problemów...Nie uwierzysz - nie uda się.
Nie będziesz się uczył - nie nauczysz się.
Nie sprawdzisz - nie dowiesz się.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.