Psychiatryk

Dyskusje na tematy szeroko pojętej psychologii

Czy byłeś/łaś kiedyś w psychiatryku?

tak
13
12%
nie
51
46%
nie, ale leczę/leczyłem/łam się u psychiatry
19
17%
nie byłem/łam w szpitalu psychiatrycznym ani u psychiatry, ale były kłopoty z psychiką (nerwica, anoreksja, itp.)
28
25%
 
Liczba głosów: 111

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
melonka
Posty: 275
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 21:04
Lokalizacja: skądinąd

Re: Psychiatryk

#16 Post autor: melonka » niedziela, 1 lutego 2009, 20:43

Perwik pisze:
strasznie mieszasz, pytasz się o ludzi z problemami psychicznymi czy psychologicznymi ?

bo jak psychicznymi, to parę osób faktycznie, może ma depresję może się znajdzie pary schizofreników czy ludzi z nerwicą...no i pewnie także trochę zaburzeń osobowości - ale to nie jest jakiś wylew forumowiczów z psychozami, tylko normalny odsetek ludzi chorych.

natomiast problemy psychologiczne, podejrzewam każdy ma, w różnym stopniu, a na forum pojawiają się osoby, które szukają i chcą coś zmienić, wiedzą lub czują, że coś jest nie tak.
Pytam o ludzi z porblemami psychicznymi.
Napisałam, że nie byłam nawet u psychologa, więc moje problemy psychologiczne nie przeniosły się na taki grunt, by się nimi zajął jakiś psycholog. Czyli w moim mniemaniu owe problemy psychologiczne nie miały nawet okazji przekształcić się w psychiczne.


Spójrzmy jednak na wyniki - połowa nie miała żadnych kłopotów z psychiką. Przełożę to na świat realny - nie sądzę, by połowa moich znajomych ganiała do psychiatry, czy choćby radziła się u psychologa. Zdaje mi się, że znam tylko jedną osobę, która wylądowała w szpitalau psychiatrycznym. Wg realiów tego forum powinnam ich znać więcej. Więc wnioski nie były takie błędne, czy tam drastyczne.


You dress up for Armageddon, I dress up for summer!
Kan du talar svenska?

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#17 Post autor: Perwik » poniedziałek, 2 lutego 2009, 01:46

a więc chcesz się trzymać faktów ?

na forum zarejestrowanych jest ponad 3000 użytkowników;

Wszystkich Głosów : 30


HMMMM ;)

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#18 Post autor: boogi » poniedziałek, 2 lutego 2009, 08:45

Perwik, spokojnie. Reszta zagłosuje jak tylko wyjdą ze szpitali ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#19 Post autor: yusti » poniedziałek, 2 lutego 2009, 08:46

.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 października 2010, 16:27 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#20 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 2 lutego 2009, 12:02

.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 marca 2010, 18:12 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Gumibeer
Posty: 333
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2007, 18:24

#21 Post autor: Gumibeer » czwartek, 12 lutego 2009, 17:56

bywałam w tym miejscu parę razy w odwiedzinach

ogólnie wywiera na mnie przerażające wrażenie ale to raczej przez moje prywatne sprawy, czasami bywało nawet zabawnie (niektóre osobowości były arcyciekawe, ucieczki, monologi) często też odczuwałam że wchodzę jakby w inną rzeczywistość tj. że tutaj dla tych dzieci wszystko jest zupełnie inne w odbiorze.

u psychologa pojedynczo również nie bywałam ale miałam parę sesji "rodzinnych"

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

#22 Post autor: Elkora » piątek, 13 lutego 2009, 23:15

adaś pisze:Nigdy nie odwiedziłem tego miejsca - ani jako wizytor ani jako pacjent, ale...szpital psychiatryczny od zawsze mnie fascynował; kojarzył mi się z tajemniczym, w pewnym sensie mistycznym miejscem.
super mistyczne, ty tu opowiadasz o swoich problemach trudnym dzieciństwie i co skłoniło cie do samobójstwa a baba "pacz oczko mi poszło"
ja nie byłam ale poznając osoby które były sadze ze wynika to jedynie z mojego wstrętu do psychologów
Baby z pobliskiego ośrodka zdrowia lubią robić fajnym ludziom ferie w środku roku szkolnego
co ciekawego zaważyła moja przyjaciółka to na otwartym znajdowali się zawsze najbardziej uśmiechnięci kolorowi ludzie jakich zdarzyło się jej spotkać, musieli się nieźle maskować bo większość była tam za myśli samobójcze
Obrazek

Lifelover
Posty: 244
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 09:30

#23 Post autor: Lifelover » piątek, 15 maja 2009, 21:16

...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 1 czerwca 2009, 13:48 przez Lifelover, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#24 Post autor: Absynt » sobota, 16 maja 2009, 02:33

Dobrze gada! Polac jej!
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
morbus
Posty: 801
Rejestracja: czwartek, 26 marca 2009, 13:25
Enneatyp: Obserwator

#25 Post autor: morbus » niedziela, 17 maja 2009, 07:17

Nie byłem i nigdy tam nie pójdę. To nie ja jestem szalony tylko oni... :x
Raz pewien potężny czarnoksiężnik, chcąc zniszczyć królestwo, wlał magiczny płyn do studni, z której czerpali wszyscy mieszkańcy. Ktokolwiek napił się tej wody, stawał się szalony. Następnego ranka wszyscy mieszkańcy napili się ze studni i każdy z nich popadł w obłęd, z wyjątkiem króla i rodziny królewskiej, która miała własną studnię, a do niej czarnoksiężnik nie zdołał dotrzeć. Zaniepokojony król próbował opanować sytuację, wydając szereg dekretów, które miały poprawić bezpieczeństwo i stan zdrowia mieszkańców, jednak strażnicy i inspektorzy, którzy również napili się zatrutej wody, uznali dekrety za absurdalne i wcale nie zamierzali ich wypełniać. Gdy do poddanych dotarta
wieść o królewskich dekretach, doszli do wniosku, że ich władca oszalał i głośno protestując, udali się pod pałac, domagając się jego abdykacji. Zdesperowany król gotów byt już opuścić tron, ale królowa powstrzymała go słowami: "Chodźmy teraz i my napić się wody. Wtedy staniemy się tacy jak oni". I tak też uczynili. Kiedy tylko król i królowa napili się wody szaleństwa, natychmiast zaczęli mówić od rzeczy. Wówczas poddani zaczęli go żałować. Skoro król zaczął przemawiać tak mądrze, dlaczego nie zostawić rządów w jego rękach? I spokój znów zapanował w królestwie, choć ludzie zachowywali się w nim talkiem inaczej, niż mieszkańcy ościennych krajów. Zaś król panował aż do końca swoich dni.
Występują odchyły od "normalności" i już jesteśmy tymi chorymi.
So You can call me SICK.
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 maja 2009, 10:40 przez morbus, łącznie zmieniany 1 raz.
Mind.
a beautiful servant,
a dangerous master.

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#26 Post autor: sUk » niedziela, 17 maja 2009, 09:59

m0rbus pisze:Nie byłem i nigdy tam nie pójdę. To nie ja jestem szalony tylko oni... :x
swięte słowa :D normalność jest pojęciem względnym :D jemu też polać :P

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

#27 Post autor: Aleksandrowa » niedziela, 17 maja 2009, 10:31

Jeszcze nie byłam, może mnie kiedyś zaciągną, ale wolałabym nie. Ale cóż, czy jesteśmy w stanie przewidzieć wszystko ? Jutro równie dobrze może mnie nie być :P
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#28 Post autor: sUk » niedziela, 17 maja 2009, 10:50

W sumie ja też nie byłem, ale nawet jestem ciekawy jak to tam jest. Wcale bym sie nie obraził jakby mnie zamknięto na 2-3 dni, z czystej ciekawości

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

#29 Post autor: Aleksandrowa » niedziela, 17 maja 2009, 10:51

Mnie tam ciekawość nie zżera, nie lubię być świadkiem ludzkiego cierpienia.
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#30 Post autor: sUk » niedziela, 17 maja 2009, 10:59

Ja po prostu jestem ciekaw czy niektórzy z zamkniętych tam ludzi w ogóle rozumieją co do nich dociera, co sie do nich mówi, gdzie są itp. Dla mnie to dość ciekawe jest, chociaż w tajniki psychuki sie nie wgłębiam zbytnio

ODPOWIEDZ