Psychocybernetyka

Dyskusje na tematy szeroko pojętej psychologii
Wiadomość
Autor
Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Psychocybernetyka

#1 Post autor: Snufkin » niedziela, 24 maja 2009, 17:13

Rilla: Przeniosłam wątek z HP do nowego działu.

Znany cybernetyk, Heiz von Foerster, sformułował tezę, że nasza psychika nie odbiera rzeczywistości takiej, jaka ona jest, tylko taką, jak wierzy, że ona jest. W efekcie sami ją kształtujemy. Natomiast fizyk Jack Scarlatti sformułował tezę, że świadomość wywołuje pewien rodzaj pola biograwitacyjnego, które jest w stanie wpływać na strukturę materii. Reasumując - nasz świat fizyczny jest wytworem naszej świadomości, a percepcja jest wyuczonym sposobem korzystania ze zmysłów.

Tę tezę wykorzystał po części Maxwell Maltz, twórca psychocybernetyki. Jego teoria oparła się o odkrycia cybernetyków, na ich poglądach na temat osobowości, a zwłaszcza roli obrazu siebie Alfreda Adlera, oraz na jego własnych doświadczeniach jako chirurga plastycznego.

Maltz wyobraził sobie działanie naszej psychiki jako komputera, sztucznej inteligencji. Do owego komputera wbudowany jest określony program działania, realizowany po wprowadzeniu określonego zespołu informacji.

Założeniem psychocybernetycznej metody kształtowania swej osobowości, proponowanej przez Maltza, jest przekonanie, że możemy zmieniać nasze własne mniemanie o sobie, nasz obraz samych siebie tak, jak dowolne programy w komputerze. Możemy w miejsce programu nieskutecznego w działaniu, szkodliwego w naszym rozwoju (analogia wirusa), wprowadzić pozytywny program funkcjonowania nas samych n, umożliwiający sprawne poruszanie się w życiu, gwarantujący dalszy rozwój.

W każdym komputerze realizacja programu jest uzależniona od dopływu informacji o realizacji programu, oraz od ich jakości.

Głównym pojęciem psychocybernetyki jest teleologia. Słowo to odnosi się do zamiaru, projektu, koncentracji na celu. Maltz używał go dla określenia sposobu działania ludzkiego umysłu. Koncentrujemy się na zamierzonym celu, wprowadzamy poprawki w odpowiedzi na informacje zwrotne i zawsze kierujemy się do celu.

Nazwa psychocybernetyka powstała dzięki wspomnianej nauce cybernetyki. Termin ten pochodzi od greckiego słowa oznaczającego sternika statku. Został stworzony w 1948 r, przez dra Norberta Wienera, matematyka i informatyka i odnosi się do działania automatycznego systemu naprowadzającego, czyli serwomechanizmu (ludzki mózg oraz układ nerwowy). Wizerunek własny (Obraz Samego Siebie OSS) jest kolejnym kluczowym pojęciem z tego zakresu. Jest to czynnik określający, czy nasz system naprowadzający działa na rzecz sukcesu, czy tez porażki.

Podświadomość jako indywidualny system naprowadzający na określone formy i struktury, który działa idealnie według programu mu zaaplikowanego, popycha nas ku temu, o czym sekwencyjnie myślimy.

Maltz utrzymywał, że wszystkie żywe istoty mają taki sam, nieodłączny mechanizm osiągania celów - instynkt sukcesu, który prowadzi je ku celom związanym z odżywianiem, obroną i rozmnażaniem. W przypadku ludzi instynkt ten pomaga nie tylko zapewnić cielesne przetrwanie, ale i osiągnąć satysfakcję emocjonalną i duchową. Pełni on wtedy funkcję mechanizmu twórczego, wiodącego nas do osiągania licznych celów, które odkrywają nasze potencjały oraz zapewniają nam bogate, i satysfakcjonujące życie.

Oto jak prezentuje się Procedura Pisania Nowego Programu.

Aby coś zmienić, muszę wiedzieć, co chcę zmienić, wiec na początek uświadamiam sobie negatywny aspekt wizerunku własnego. Procedura pisania nowego programu dla umysłu niczym się nie różni od pisania afirmacji. Do niej dołączone są również wizualizacje i dodatkowa praca z wyobrażeniami, ale sens pracy jest ten sam.

Poniżej etapy programowania nowego przekonania:

1. Skasuj
2. Zastąp
3. Afirmuj
4. Skoncentruj się
5. Ćwicz

Zawsze, gdy kasujemy stare, destrukcyjne zachowanie, wydajemy komendę “dosyć”, dajemy tym samym do wiadomości naszej podświadomości, że wybieramy inną drogę, że stajemy przed możliwością wyboru. W ten sposób eliminuje się na pewnym poziomie negatywną, zużytą wersję. Poprzez pisanie afirmacji i pracę z wyobraźnią Niższe Ja automatycznie zgadza się z tym, co mówi mu umysł świadomy i zaczyna przyjmować nowy kierunek działania. Program taki wprowadza się ok. 6 tygodni, a systematycznie powtarzany potrafi przeprogramować serwomechanizm i nastroić na odnoszenie sukcesów. Wszystko tutaj jest kwestią świadomego stworzenia nowego obrazu własnej osoby i takiego wytrenowania umysłu podświadomego, aby poruszał się w kierunku tego obrazu.

Całość http://www.neurolingwistyka.com/psychocybernetyka/

W sumie stara rzecz ale podobna do wspólczesnego NLP więc się pewno niektórym spodoba. Maltza czytałem i jestem zadowolony.


5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#2 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 25 maja 2009, 00:35

Gdyby jeszcze było napisane JAK skasować.. :twisted: ..byłoby zajebiście. :mrgreen:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#3 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 25 maja 2009, 01:31

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 16:57 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

#4 Post autor: Aleksandrowa » poniedziałek, 25 maja 2009, 10:37

1. Skasuj
2. Zastąp
3. Afirmuj
4. Skoncentruj się
5. Ćwicz

Staram się tak postępować, eliminując swoje zachowania, które mnie denerwują. Nie robię tak jednak, co do przeszłości, to co było, gdyż ma wpływ na to jaka jestem.

Może spłycę całe to działanie, ale kojarzy mi się to z metoda zwaną 'klin klinem'. Starasz się o kimś zapomnieć, także 'kasujesz' go, zastępując go kimś innym, angażując się w nowy związek, koncentrując wszystkie swoje myśli na czymś nowym, aby zapomnieć o starym...
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#5 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 25 maja 2009, 20:24

Zwróć uwagę, że "przeprogramowanie" może mieć miejsce na kilku poziomach (nazwij je jak chcesz) i często powierzchowna zmiana np. pojedynczego zachowania, czy emocji temu towarzyszącej może nie wystarczyć z tej prostej faktu, że przyczyna może leżeć dużo głębiej. Dlatego ważną sprawą jest dobór odpowiedniej dla Ciebie (w odpowiedniej sytuacji) metody i używanie jej.

To brzmi całkiem jak NLP z przed kilku dobrych lat tylko ubrane specjalnie w inne słówka i opatrzone innymi nazwiskami chyba właśnie po to żeby się nie kojarzyło od razu na wstępie zapalonym przeciwnikom tych trzech liter. Znam takowych :wink:

I chyba to działa skoro Snufkin to wkleił. Dzięki.

To ćwiczenie (ćwiczenie? to raczej mglisty kierunek, do którego trzeba sobie samemu dobrać metody) można zrobić w 3 sekundy, a nawet szybciej stosując nowe techniki. Zdaża mi się je wykonywać wręcz nieświadomie, gdy tylko wpada mi do głowy myśl (plan?), która jest wyłapywana jako niechciana. Uproszczona metoda zamiany nazywa się "Swish pattern". Zastępujemy jedną afirmację (obraz w myślach) inną w określony sposób utrwalając ją.

Jeśli Cię to interesuje to poszukaj:

- submodalności (podstawa, bez tego ani rusz)
- formułowanie celów (b. ważne)
- swish pattern, przeramowanie (reframing), sześciostopniowe przeramowanie (6 step reframing)
- metamodel






Wziąć, sprawdzić, używać?
Bawić się tym? :mrgreen:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#6 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 25 maja 2009, 21:59

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 17:02 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#7 Post autor: SuperDurson » wtorek, 26 maja 2009, 00:10

Fajne. Pokazuje ogólny zarys procesu zmiany i tyle. Tak to wygląda w baaaardzo dużym uproszczeniu, tak.

Zero szczegółów. Zainteresuj się. Znajdź sam.



NeLemePetele zaimplementowało większość działających teorii gdy tylko one powstawały. Jeżeli komuś zadziałało i to było powtarzalne.. To robi się z tego metodę. I uogólnia, poszerza, spaja z resztą..
To, co jest w pierwszym poście to właściwie czyjaśtam, sprzed lat hipoteza, czy teoria, pomysł, który poparto na tysiąc sposobów i udoskonalono wiele razy.. Tak, działamy w dużej mierze mechanicznie, sterowani jak roboty. Jemy, wydalamy, rośniemy, śpimy.. Musimy, taki mamy sprzęt. Tylko, że my możemy sobie sami grzebać w oprogramowaniu, ale pytanie czy chcemy?

Bo jak nie ty sterujesz, to kto?


  • Założenia operacyjne NelepeteLelelePetele poczytać polecam..
    Znany cybernetyk, Heiz von Foerster, sformułował tezę, że nasza psychika nie odbiera rzeczywistości takiej, jaka ona jest, tylko taką, jak wierzy, że ona jest.

    Tak. Mapa nie jest terenem.

    Natomiast fizyk Jack Scarlatti sformułował tezę, że świadomość wywołuje pewien rodzaj pola biograwitacyjnego, które jest w stanie wpływać na strukturę materii.

    Znaczenie komunikatu to reakcja odbiorcy.
    "Sekret"

    Reasumując - nasz świat fizyczny jest wytworem naszej świadomości, a percepcja jest wyuczonym sposobem korzystania ze zmysłów.

    Twoja mapa nie jest terenem. Jest Twoją mapą tego terenu, który opisuje.

    Maltz wyobraził sobie działanie naszej psychiki jako komputera, sztucznej inteligencji. Do owego komputera wbudowany jest określony program działania, realizowany po wprowadzeniu określonego zespołu informacji.

    PROGRAMOWANIE NeuroLingwistyczne

    Założeniem psychocybernetycznej metody kształtowania swej osobowości, proponowanej przez Maltza, jest przekonanie, że możemy zmieniać nasze własne mniemanie o sobie, nasz obraz samych siebie tak, jak dowolne programy w komputerze. (...)

    Do tego dążymy.. Zgadzam się.

    Jest to czynnik określający, czy nasz system naprowadzający działa na rzecz sukcesu, czy tez porażki.

    Udoskonalono:
    Nie ma porażek, są tylko informacje zwrotne (działa tak jak chcę / nie działa tak jak chcę)
    Gdy to, co robisz nie działa - zrób coś innego (może wystarczy szczegół, może trzeba z innej beczki)
    Wybór jest lepszy niż brak wyboru (pozwala na elastyczność)
    Nie można się nie komunikować (wszystko jest informacją)
    Każde zachowanie ma (gdzieś, jakieś, niekoniecznie świadome) pozytywne (dla "zachowującego się") intencje

    NLP, czyli model generatywny, bo generuje rozwiązania zamiast szukać przyczyn..


..Do niej dołączone są również wizualizacje i dodatkowa praca z wyobrażeniami, ale sens pracy jest ten sam..
No właśnie. I tu właśnie jest pies pogrzebany. Do tego cały czas dążę bo BARDZO WIELE zależy właśnie od odpowiedniego doboru i dokładności wykonania tych "wizualizacji i dodatkowej pracy z wyobrażeniami" (mówiąc sekciarsko "pracy na submodalnościach"). To jest ważne. To bardzo ważne na ile dobrze potrafisz tworzyć i zmieniać swoje wyobrażenia. Bardzo ważna jest ich forma.

Obserwuj swoje myśli. Słuchaj swoich myśli. Czuj co myślisz.. Rozpoznawaj to i ucz się jak to robisz..

To Twoja mapa. Chcesz ołowek i gumkę, czy pędzelek? :mrgreen:
Ja lubię zacząć to w pierwszej chwili w CADzie, potraktować zarys MATLABem, zależności i wyniki ująć w obraz, obraz, obraz z bazy, to do Gimpa, miliard wtyczek, mnogość wzorów, te kolory.. Może sobie nawet grać przytulnie i łaskotać gdy pasuje :wink:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#8 Post autor: Snufkin » wtorek, 26 maja 2009, 11:07

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 17:02 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#9 Post autor: SuperDurson » wtorek, 26 maja 2009, 18:38

To szeroka dziedzina (dużo wiedzy), bardzo podzielona (wiele zastosowań) i aktualnie bardzo skomercjalizowana (da się na tym zarobić..) więc w "środowisku" można spotkać cały przekrój osobowości, motywów i sposobów użycia różnych fragmentów wiedzy. Riczi B. kiedyś nazwał to sobie programowaniem neuro (bo mózgu) lingwistycznym (bo za pomocą odpowiedniego języka programowania) i tak się przyjęło, z czasem wielu szaleńców i szarlatanów podpisując się trzema magicznymi literkami naobiecywało złotych gór za jedyne kilka tysięcy i zła sława gotowa. Zjebali opinię.

Bardzo często używają tego terapeuci, politycy, gwiazdy, oszuści, biznesmeni, podrywacze, zwykli ludzie - nawet nie wiesz, że to NLP, bo Ci tego nie mówią.. Tylko to robią.. bo tego się używa, nie gada o tym.

Wiesz co zauważam? Używa tego OLBRZYMIA ilość ludzi. Widzę i słyszę że wiedzą co i uczą się jak, że czytają, szkolą się, itp, itd.. ale po cichu.. Nikt nic nie mówi, że był, że cośtam, ale swoje wiedzą.. Odnoszę wrażenie że mogą się wstydzić "sekty NLP", opinii innych..

Pytałem kiedyś wprost tych, których nie znałem, a wydawali się uczyć (tak jak ja wtedy jeszcze wielu podstaw, lub ćwicząc przez co łatwo było takie osoby namierzyć..) - zazwyczaj czerwienili się i "Ten tego, eee.... Nie. Tak. Nie!" (choć zdarzały się wyjątki, ale to temat rzeka..), albo coś ściemniali że to coś całkiem innego.. Dla mnie to teraz głupie - stawać się coraz lepszym i się wstydzić do tego przyznać. Dziś już nie pytam, raz - nie potrzebuję tego, a dwa że już nie muszę. Teraz ja i tak wiem jeśli to się dzieje. (no, bywa różnie.. :wink: ) Wystarczy, że chwilę popatrzę, lub posłucham.. Mrugam porozumiewawczo, uśmiecham się, czasem powiem co można zrobić lepiej i idę w swoją stronę. Ci, którzy chcą - wezmą mój usmiech i dobrą radę ("feedback").

Jeśli spotkasz mnie kiedyś na ulicy i zobaczysz że robię NLP (czyli dzisiaj już praktycznie cokolwiek, bo wszystko co działa i jest zależne ode mnie nazywam sobie tym skrótem..) i chcesz to będę Ci zajebiście wdzięczny, jeżeli powiesz mi co mogę zrobić jeszcze lepiej, albo co robię źle i jak to robić lepiej.. Licz na wzajemność.

To jak gdyby zasada w "tej sekcie".


Snufkin, skoro twierdzisz, że chcesz coś poprawić, czy ulepszyć to może mogę jakoś pomóc?
Jeżeli chcesz rozwinąć swoje umiejętności tworzenia i zmiany wyobrażeń (oczywiście pocztałeś już o "submodalnościach" i umiesz je rozpoznawać?) to pomożesz i mi i sobie - pisząc co dokładnie chcesz poprawić.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

ODPOWIEDZ